Duda: „To będzie dynamiczna prezydentura”. O córce: Będę odwiedzał ją w Krakowie
– Skoro deklarowałem, że to będzie dynamiczna prezydentura, to ona taka będzie – zapewniał prezydent-elekt w pierwszym po wielu tygodniach telewizyjnym wywiadzie dla TVP Kraków, przeprowadzonym w Muzeum Narodowym. Pytany przez dziennikarkę, czy znajdzie czas, by wpadać do swojego rodzinnego miasta, Duda odparł: – Tak, mam nadzieję. Dodał, że z Krakowa do Warszawy nie ma zamiaru przenosić się jego córka, która nadal chce studiować na uniwersytecie. – Nie chce żadnych zmian w swoim życiu osobistym, więc rodzice będą ją tu odwiedzać – zapewniał Duda.
Mówił też o swojej wizji prezydentury:
„Nie wyobrażam sobie, by była to prezydentura zamknięta w Pałacu. Będę odwiedzać moich rodaków tam, gdzie oni mieszkają, tak jak robiłem to w czasie kampanii. Może nie z taką intensywnością, bo obowiązki prezydenta RP na aż taką intensywność nie pozwalają. To będzie prezydentura otwarta – dla reprezentatywnych grup społecznych, dla inicjatyw społecznych, będzie proobywatelska. Składałem obietnice w kampanii i absolutnie chcę ich dotrzymać. Szacunek ze strony prezydenta wymaga, by podejmować rozmowy”