Kukiz rozpoczyna grę o referendum: „To ogromna szansa, zakładajcie Komitety poparcia! Chodzi o to, by wygrać wszystko”
Paweł Kukiz wykorzystuje decyzję Bronisława Komorowskiego i w referendum, które odbędzie się 6 września, widzi szansę dla realizacji głoszonych przez siebie od lat postulatów – które stały się leitmotivem jego kampanii prezydenckiej. Już dziś rockman apeluje do wyborców: „Twórzcie Komitety poparcia dla Referendum, chodzi o to, by wygrać wszystko”.
Jeśli w referendum weźmie udział ponad połowa uprawnionych do głosowania, to jego wynik będzie dla władz wiążący. – To znów oznacza, że Sejm będzie musiał uchwalić nową ordynację wyborczą uwzględniającą JOW-y – podkreśla Kukiz.
Kandydat na prezydenta, który w tych wyborach osiągnął rewelacyjny wynik, widzi w referendum szansę dla swoich wyborców i swojego środowiska. Nie da się ukryć, że 6 września – dzień na około miesiąc przed wyborami parlamentarnymi, w których start zapowiada rockman – to będzie de facto jeden z kluczowych momentów kampanii. Jeśli w referendum weźmie udział ponad 50 proc. obywateli, będzie to oznaczało, iż postulaty Kukiza mają wysokie społeczne poparcie. I dlatego Kukiz do samego końca będzie walczył o wymaganą frekwencję. Jeśli do urn bowiem pójdzie mniej niż połowa uprawnionych, artysta w kolejnym Sejmie – o ile się do niego dostanie – będzie musiał walkę o realizację swoich celów podjąć na nowo. A to – jak dziś już można założyć – będzie zapewne utrudnione.
PiS – potencjalny partner koalicyjny Kukiza – jest przeciwny JOW-om i zakazowi finansowania partii z budżetu. Kluczową rolę może odegrać natomiast przyszły prezydent. Andrzej Duda sam również jest przeciwny tym dwóm propozycjom, wielokrotnie jednak w tej kampanii deklarował, iż jako głowa państwa będzie otwarty na rozmowy i spotkania z obywatelami. Zwłaszcza z tak szerokim i reprezentatywnym ruchem, jaki poparł w tych wyborach Pawła Kukiza.
Artysta już dziś daje wyborcom wskazówki, jak zakładać obywatelskie komitety – na swoim Facebooku: