Zaremba: Kukiz chciał się spotkać z Kaczyńskim
Jak pisze Piotr Zaremba na wPolityce.pl: – Przed kampanią Kukiz zabiegał o spotkanie z Kaczyńskim, chciał się umawiać w sprawie ewentualnych zachowań po I turze. Ten spotkać się nie chciał. Być może po prostu nie docenił ewentualnej siły „antysystemowej” kandydatury muzyka. Ale to by świadczyło o tym, że Kukiz to nie jest zwykły „koń trojański” PO.
Publicysta stawia tezę, że wykonanie przez Andrzeja Dudę jakiegoś gestu w kierunku Pawła Kukiza – może nie tyle poparcie dla JOW-ów, co deklarację w sprawie wzmocnienia roli referendów – nie musi być trudne, bo PiS sam z siebie głosi podobny program, choć nie kładzie na to tak mocnego nacisku, jak antypartyjny Kukiz.
– Co jeśli ceną miałoby być powiedzenie paru ciepłych słów o referendum? Dlaczego tego nie zrobić? A kto dziś pamięta, że w połowie poprzedniej dekady PiS godził się na mieszaną ordynację? Można do tego wrócić. Warto na koniec odnotować i to, że niezależnie od niefortunnych cech i odruchów Kukiza, wyraża on autentyczną społeczną emocję: niechęć do zbiurokratyzowanych i zachłannych partii jako takich – pisze Zaremba.