– Do naprawy Rzeczypospolitej potrzebny jest kapitał społeczny. Nie da się naprawić państwa i kraju tylko decyzjami władzy. Jeżeli władzy się wydaje, że jedną czy drugą decyzją jest w stanie spowodować głęboką zmianę, to obawiam się, że jest w błędzie. Potrzebna jest determinacja całego społeczeństwa – mówił na rynku w Tarnowie Andrzej Duda. Policja szacuje, że na spotkanie z kandydatem PiS przyszło około 1000 osób.
Duda dużo zresztą mówił o naprawie – sądownictwa czy służby zdrowia: – Polski system musi zostać naprawiony. Nie może być tak, że sąd odbiera rodzicom dzieci po 15 minutach rozprawy, rozbijając dobrze funkcjonującą rodzinę, tylko że niezamożną.
– Jak można mówić o sprawiedliwości, kiedy państwo polskie, poprzez sądy, nie jest w stanie doprowadzić do skazania mafiozów powszechnie znanych. Jeśli państwo polskie nie jest w stanie wskazać tych, którzy odpowiadają za strzelanie do górników, choćby w 1970 roku w Gdyni – mówił dalej.
Na początku wrócił także do swojego gospodarczego przekazu, że dziś potrzebujemy przywrócenia Polski na drogę rozwoju gospodarczego, tak, aby dogonić kraje Zachodu. – Jesteśmy członkiem UE od 11 lat. Wczoraj była rocznica, ale u nas nie żyje się tak, jak na Zachodzie.
Wystąpienie przerywały okrzyki „Jesteś u siebie”. Na koniec kandydatowi PiS odśpiewano „sto lat”.