W porannych audycjach dominujący temat mógł być tylko jeden – dymisja Cezarego Grabarczyka. Nie zabrakło również pytań o kampanię wyborczą, ale zniknęły one w lawinie spekulacji o kulisach i przyczynach rezygnacji byłego już ministra sprawiedliwości.
#DYMISJA CEZAREGO GRABARCZYKA
— GRZEGORZ SCHETYNA W TOK FM: Wolałbym mówić o polityce zagranicznej (…). Cezary Grabarczyk oddał się do dyspozycji [premier Kopacz], żeby zamknąć sprawę. W mediach narastała – nie chcę powiedzieć, że atmosfera ścigania – presja; będzie miał czas, by wyjaśnić tę sprawę, nie będąc na pierwszej linii frontu.
— SCHETYNA DALEJ: W takiej sytuacji zawsze jest się solidarnym z kolegą z rządu. Byliśmy na politycznej drodze przez lata. Tworzyliśmy Platformę, byliśmy razem w KLD. Każdemu trzeba dać możliwość wyjaśnienia pewnych kwestii.
— ANDRZEJ DUDA W SALONIE POLITYCZNYM TRÓJKI: Dobrze się stało [że doszło do dymisji], natomiast dziwi taka nagła zmiana zdania w przypadku premier Kopacz, bo jeszcze kilka godzin wcześniej [przed dymisją], przyznała, iż należy czekać na decyzję prokuratury. Tymczasem szast-prast i pana Grabarczyka nie ma na stanowisku.
— MAŁGORZATA KIDAWA BŁOŃSKA W RMF: Wczoraj wieczorem pan minister Grabarczyk przyjechał do kancelarii pani premier z gotową dymisją (…). Nie było spokojnie, też tak nie udawajmy [w TVP INFO w środę w nocy Kidawa-Błońska powiedziała, iż dymisja została przyjęta “na spokojnie” – red.].
— KIDAWA DALEJ: Minister Grabarczyk doskonale wie, jakie standardy są w PO, ale jest też politykiem odpowiedzialnym. Akurat funkcja ministra sprawiedliwości jest wyjątkowa i wszyscy się z tym zgodzą: na ministrze sprawiedliwości nie może być cienia nieprawidłowości. A poza tym wokół tego stanowiska powinna być raczej cisza (…). Pan minister uważa, że nie złamał prawa i nie zrobił niczego niewłaściwego.
— NA PYTANIE, CZY FAKT KAMPANII WYBORCZEJ MIAŁ ZNACZENIE DLA DECYZJI O DYMISJI: Oczywiście że też ma, dlatego że kampania wyborcza jest wyjątkowym czasem i trudne sprawy powinny być szybciej.
— RAFAŁ GRUPIŃSKI W ROZMOWIE Z MARTĄ KURZYŃSKĄ W POLSAT NEWS: Mogę powiedzieć o tym z punktu widzenia osoby, która zna Grabarczyka dobre ćwierć wieku – od początku, kiedy spotkaliśmy się w KLD. Myślę, że to była jego osobista decyzja. Zawsze był człowiekiem, który miał duże poczucie odpowiedzialności, jeśli chodzi o politykę, o wagę i hierarchię spraw. Nigdy nie było tak, że przekładał swój interes polityczny nad dobro wspólnoty politycznej, w której był. Decyzja i tak jest pani premier, ale była to jego inicjatywa.
— NA PYTANIE, CZY TO KONIEC KARIERY GRABARCZYKA: Przedwcześnie mówić o końcu. Mam nadzieję, że wszystko spokojnie zostanie wyjaśnione. To, że nie będzie pełnić funkcji, pomoże mu szybciej wyjaśnić tę sprawę.
— O NASTĘPCY GRABARCZYKA: Mamy niewiele czasu do końca kadencji, to też sądzę, że PEK będzie starała się dobrać osobę, która będzie mogła sprawnie przez te kilka miesięcy pokierować resortem. Tam jest dobry zastępca Jerzy Kozdroń. W pracach ministerstwa nic się złego nie stanie. PEK decyzję musi podjąć w nieodległym czasie.
— O JERZYM KOZDRONIU: Nie wiem, czy Kozdroń zostanie awansowany, ale mówię, że jest osobą mocno doświadczoną i od kilku lat pracującą w ministerstwie, więc nic się złego nie stanie, jeśli chodzi o bieżące prace ministerialne.
— O RYSZARDZIE KALISZU: Kalisz jest elektronem politycznym, bardzo osamotnionym, który pojawia się w bardzo wielu spekulacjach i kombinacjach personalnych. Niewiele jest w tym prawdy. Nie moim zadaniem jest wskazywać kogokolwiek.
— CZY ZOSTANIE ZWOŁANY ZARZĄD PO: To kompetencje PEK. Zarząd zapewne zostanie powiadomiony, kiedy podejmie decyzję, ale jako partia nie jesteśmy ciałem, które winno doradzać wymiany ministrów.
— TOMASZ SIEMONIAK W JNJ TVN24: Cenię ministra Grabarczyka, będzie mi go brakowało, ale rozumiem jego decyzję. Uznał, że dla dobra państwa podaje się do dymisji (…). Minister Grabarczyk osobiście przywiózł swoją dymisję.
— Znam Cezarego Grabarczyka i wiem, że swojego interesu nie przedkłada nad dobro rządu czy dobro publiczne.
— Na razie nie ma potrzeby, by Cezary Grabarczyk stracił miejsce w zarządzie PO.
— Po Platformie spodziewam się szacunku wobec klasy ministra Grabarczyka. Do tego, że tak szybko podał się do dymisji. Chciał być poza wszelkimi cieniami. A i [przy okazji] pani premier pokazała swoją decyzyjność.
— MARCIN KIERWIŃSKI W TVP INFO: Warto podkreślać honorowe zachowanie Cezarego Grabarczyka. Nie ma żadnych zarzutów formułowanych wprost przez prokuraturę, a zdecydował dla dobra systemu, że złoży dymisję. Pokazał, że minister sprawiedliwości musi być jak przysłowiowa żona Cezara, poza wszelkimi podejrzeniami.
— O GRABARCZYKU W PO: Nie widzę powodów, aby pan Cezary Grabarczyk zawieszał swoje członkostwo w PO.
— RYSZARD KALISZ W SYGNAŁACH DNIA PR1: Jest kampania wyborcza, sprawa Grabarczyka mogłaby zagrozić reelekcji Bronisława Komorowskiego. Z punktu widzenia PO dymisja jest zrozumiała.
— O RESORCIE SPRAWIEDLIWOŚCI W OSTATNICH 4 LATACH: 4 ostatnie lata zostały przez Platformę stracone, Jarosław Gowin nie miał pojęcia o resorcie sprawiedliwości. Ale miał “pozytywną szajbę”, jak powiedział premier Tusk.
— O SWOJEJ EW. KANDYDATURZE NA MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI: To plotka. Nawet jakbym dostał jakąś propozycję – a nie dostałem – to byłbym dla rządu niewygodny [z powodu dążeń do zmian w wymiarze sprawiedliwości].
— LIGIA KRAJEWSKA W TV REPUBLIKA KOMENTUJE DONIESIENIA 300POLITYKI: Nie mam pojęcia, trudno mi powiedzieć. Prawda leży pewnie gdzieś po środku (…). Jeśli jest taka presja w sferze publicznej, to trzeba zrobić krok do tyłu.
— TOMASZ TOMCZYKIEWICZ W SYGNAŁACH DNIA PR1: To była dla niego na pewno trudna decyzja. Zrobił to dla dobra państwa i swojego resortu. Postawa godna pochwały. Jest za wcześnie na ocenianie tej sytuacji, należy poczekać. Mam nadzieję, że bardzo szybko sprawa się wyjaśni i Cezary Grabarczyk zostanie oczyszczony z podejrzeń. Myślę, że ten wakat będzie szybko zapełniony. Oczywiste jest, że wskazanie będzie polityczne, ale to może być także osoba, która nie jest członkiem partii.
— JAROSŁAW GOWIN W POLSKIM RADIU RDC: Po odejściu z ministerstwa sprawiedliwości Cezary Grabarczyk powinien odejść z Platformy i z polityki. Dopuścił się co najmniej przyzwolenia na naruszanie prawa w jego interesie. Co najmniej dopuścił się tego, żeby policjanci złamali przepisy. On wiedział, że na tym skorzysta.
— GOWIN DALEJ: Tak, jak w przypadku sędziów, tak samo w przypadku prokuratorów – ogromna większość są to ludzie niezależnie uczciwi. Natomiast wystarczy, że na odpowiednich stanowiskach, czy to prezesów sądów, czy w prokuraturze na stanowiskach kierowniczych ulokowana jest jakaś garstka ludzi dyspozycyjnych politycznie i cała instytucja zaczyna kuleć.
— JANUSZ PALIKOT W POLITYCE PRZY KAWIE: PO to zepsuta partia. Jeśli coś robi, to tylko pod presją opinii publicznej. Szkoda, że zrobił to, dopiero jak media przystawiły mu pistolet do głowy.
— O PLATFORMIE: Przez te pięć lat Platforma się jeszcze bardziej zepsuła, bo długa władza psuje bardziej. To jest partia cyniczna.
— KRZYSZTOF GAWKOWSKI W SEDNIE SPRAWY RADIA PLUS: Z każdą dymisją jest więcej plotek, niż wyglądało to w rzeczywistości. Cała sprawa to mętna woda.
— To już jest polityczna mafia, nie obawiam się tego powiedzieć. Słownikowe połączenie polityki prokuratury i policji. Słowiem określającym to jest “mafia” (…). Nie wiem, czy nie warto powołać komisji śledczej; polskie państwo jest psute (…). Ewa Kopacz będzie chciała zamiatać sprawę pod dywan.
#NAPISAĆ PRAWO OD NOWA?
— RYSZARD KALISZ W PR1: To jest w czystej filozofii prawa niemożliwe. Prawo to system naczyń połączonych, który zmienia się ciągle, każdego dnia (…). Od nowa prawa się nie da napisać. Oczywiście nasze prawo jest w dużej mierze kiepskie, bo jest kryzys instytucji państwowych (…). Hasło jest głupie, ale to, że trzeba kształtować normy [prawne], to jest prawda. Tylko to nie jest tak, że jednego dnia można powiedzieć: “nie ma prawa, piszmy je od nowa”. To jest naiwność.
#UMORZENIE ŚLEDZTWA WS. KILOMETRÓWEK
— ANDRZEJ DUDA W PR3: Myślę, że ma to związek z tą najbardziej znaną osobą, którą zajmowała się prokuratura. Kuriozalne były tłumaczenia, szkoda, że nie wytłumaczono opinii publicznej, jak sprawa wyglądała naprawdę.
#KAMPANIA PREZYDENCKA
— ANDRZEJ DUDA W PR3: Chciałbym, żeby odbyła się debata z panem prezydentem, bo Polacy takiej debaty oczekują. Jeśli prezydent chce rozstrzygnięcia wyborów w I turze to tylko po debacie.
— BEATA MICHNIEWICZ: Wpisałby pan do Konstytucji zapis o ochronie życia od momentu poczęcia?
— DUDA: Tak.
— MICHNIEWICZ: Czyli wpisałby pan coś, za co Marek Jurek został wyrzucony z PiS.
— DUDA: (chwila ciszy) Ale dzisiaj wpisałbym taki zapis.
— KRZYSZTOF GAWKOWSKI W RADIU PLUS O “ATAKACH’ NA MAGDALENĘ OGÓREK: Opowiadanie o kobiecie, kandydatce na prezydenta, w sposób wulgarny, z chamstwem, nie powinno mieć miejsca. Prezydent wypuszcza harcowników [na Magdalenę Ogórek]. To popadanie w paranoję.
— JANUSZ KORWIN-MIKKE O ANDRZEJU DUDZIE W RADIU ZET: To jest kompletne zero (…). Kompletne zero, które tylko dlatego, że jakieś tam lewe interesy robił dla rodziny Kaczyńskich został wystawiony w nagrodę.
— O PIS: Ja też sobie nie wyobrażam sojuszu z partią socjalistyczną. Proszę zwrócić uwagę, że pan Jarosław Kaczyński jest na lewo od SLD, zdecydowanie. W tej chwili SLD jest partią bardziej prawicową niż PiS. Jak pani weźmie sobie program PiS to przecież tam na, tam jest chyba ze trzysta stron, tam jest ze czterysta razy słowo socjalny, społeczny, socjalny, społeczny, to wszystko są, to są komuniści normalni.
— O PREZYDENTURZE KOMOROWSKIEGO I LECHA KACZYŃSKIEGO: Bronisława Komorowskiego jest lepsza, dlatego że Lech Kaczyński robił politykę dwóch wrogów, tę samą politykę, która w 39 r. doprowadziła do katastrofy. I jestem zdecydowanym wrogiem takiej polityki.
— RAFAŁ GRUPIŃSKI W POLSAT NEWS O KAMPANII BRONISŁAWA KOMOROWSKIEGO: Słyszę z przekazów medialnych od miesięcy, że PBK spada. Gdyby ta tendencja była realnie mocna, to dawno PBK powinien mieć -4 proc. Prezydent jest ciągle liderem stawki, a po drugie – między 40 a 50 proc., więc trochę jest przesady w nieustającym podkreślaniu, że prezydentowi spada poparcie.
— JANUSZ PALIKOT W TVP1: Cztery lata temu sondaże też wskazywały na niskie poparcie, a okazało się, że było lepiej. Został jeszcze tydzień – 20 proc. ludzi jest niezdecydowanych i podejmie decyzję w tym tygodniu. Aż 17 proc. ostatecznie zdecyduje w dniu, w którym będą stali nad urną. Przez te kilka dni wszystko może się zmienić. Jeszcze mogę być w drugiej turze.
Fot. PR3