— GRZEGORZ SCHETYNA W JNJ TVN24 O SŁOWACH PUTINA O II WOJNIE ŚWIATOWEJ: Element propagandy rosyjskiej, propagandy historycznej, tworzonej na polityczne zamówienie. Mamy do czynienia z taką narracją historyczną w Rosji od kilku miesięcy i jest ona bardzo intensywna, bo wykorzystywana jest także w propagandzie, która dociera do wszystkich. Zawsze mówiłem, żeby historię oddzielać od polityki. Polityka jest czymś twardym, ale nie łączyłbym jej z historią. To jest wpisywanie Polski w takie przekonanie, jako państwa, który nie tylko ma niecne plany, ale koordynuje zaczepki lub prowadzi hybrydową wojnę. To jest absurd i kłamstwo.
— O DZIAŁANIACH MILITARNYCH ROSJI: To jest tworzenie atmosfery przed jutrzejszym szczytem Rady Europejskiej. Informacje o manewrach wzdłuż granicy fińskiej, krajów bałtyckich i Ukrainy to tworzenie sygnałów, które sugerują, że w Europie jest zagrożenie. Sygnały te adresowane są do krajów na południu, które patrzą na to z oddali i nie wiedza, co tu się dzieje.
— SCHETYNA DALEJ: Rosja tworzy przekonanie, że jest zagrożona, musi walczyć o siebie, o swoją przyszłość i prawdę historyczną.
— O OBCHODACH ZAKOŃCZENIA 70. LECIA ZAKOŃCZENIA II WOJNY W POLSCE 8 MAJA: Wiem, że KPRP przygotowuje formułę obchodów 8 maja i że nie będzie to jednowymiarowe. Z tego co wiem, to będą przywódcy Zachodu. Poczekajmy na oficjalną notę. Prezydent Komorowski jest autorem tego pomysłu – bardzo ciekawego – więc poczekajmy na konkrety.
— BOGDAN RYMANOWSKI: Zgadza się pan ze swoim kolegą Andrzejem Biernatem, który mówił u nas: poczekajmy najpierw na Niemców, Anglików, Francuzów? [gdy idzie o bojkot MŚ w Rosji]
— SCHETYNA: Prawie we wszystkim zgadzam się z moim kolegą Andrzejem Biernatem, tutaj mam troszeczkę inne zdanie. Uważam, że FIFA jest podmiotem tych decyzji. Poczekajmy, jak sytuacja się będzie rozwijać, wtedy będziemy reagować.
— O TEKŚCIE PULSU BIZNESU I SUGESTIACH, IŻ TO ON STOI ZA AFERĄ TAŚMOWĄ: Są teksty poważne, śmieszne i bardzo śmieszne. Ten należy do tej ostatniej kategorii. Po prostu uśmiecham się z tego i wszystkim to polecam.
— BOGDAN RYMANOWSKI: Czyli nie jest pan polskim Frankiem Underwoodem?
— SCHETYNA: [śmiech] Nie, nie jestem.
— WITOLD WASZCZYKOWSKI O SCHETYNIE W RDC: Z Sikorskim nie dało się rozmawiać. A ze Schetyną jest inaczej. Można do niego podejść. Nasze bezpieczeństwo jest tego warte.
— TOMASZ SIEMONIAK W GOŚCIU RADIA ZET: Prezydent Rosji chce, żebyśmy się bali. Działania Rosji – sprawdzanie gotowości bojowej – w ostatnim czasie mają wymiar propagandowy. To prężenie muskułów. Putin chce pokazać, że jest silny. NATO poważnie traktuje Rosję. Bardzo mocno wróciło do Europy Wschodniej. Nie wiem, czy taki cel stawiał sobie prezydent Putin – zapewne nie – ale on sam zmienił strategię działania państw zachodnich.
— Jedność Unii Europejskiej i NATO to coś, co spędza sen z powiek Putinowi. Dlatego Putin chciałby Zachód podzielić.
— O POLSKIEJ ARMII: Nasza armia jest w najlepszym stanie, jeśli wziąć pod uwagę całe ostatnie 25-lecie. To jest konsekwentna polityka ostatnich 20 lat. Zgadzam się z Włodzimierzem Cimoszewiczem, który na zarzuty polityków [kandydatów], którzy twierdzą, iż “polska armia jest w rozsypce”, odpowiada, że to jest nieodpowiedzialne i mało poważne. Ani polska armia ani polska gospodarka nie są w rozsypce. Rozumiem logikę kampanii – różne rzeczy się krytykuje – ale unikałbym takich twierdzeń. To demobilizuje opinię publiczną.
— CZY SIEMONIAK JEST PYTANY NA ULICY, CZY BĘDZIE WOJNA?: Tak, zdarza mi się dość często i staram się cierpliwie, w kilku zdaniach wyjaśnić, jaka jest sytuacja. Ludzie, których nie znam, też nie o to pytają.
— NIE POWINNIŚMY SIĘ BAĆ: Nie powinniśmy się bać, bo mamy własne zdolności i jesteśmy częścią NATO.
— JOACHIM BRUDZIŃSKI W GOŚCIU PORANKA TVP INFO O BIERECKIM I SKOK: Wpłynął list do szefa klubu [od senatora Biereckiego]. Jesteśmy bardzo pryncypialni. Tym się różnimy od PO. Zareagowaliśmy od razu, choć dziwnym trafem sprawa trafiła do mediów – niczym wrzutka – kiedy pojawiały się nowe informacje ws. afery podsłuchowej. Nagle media upubliczniły tajny list szefa KNF, b. współpracownika Hanny Gronkiewicz-Waltz. Przez sztabowców PO KNF została wykorzystyna jako trybik w politycznej machinie. To jest lobbystyczna akcja mająca na celu zniszczyć polski projekt, jakim są SKOKI. SKOKI stały się solą w oku banków.
— O LIŚCIE KNF: Wniosek z tego listu jest najważniejszy – nawet według KNF nie było żadnych przesłanek do tego żeby uznać, że zostało naruszone prawo.
— O BANKACH: Banki są absolutnym potentatem na tym rynku tortu finansowego. Wytransferowały kolejne miliardy złotych za granice, zyski są oceniane na poziomie 17 miliardów złotych, i tą ich solą w oku są SKOK.
— O JAWNOŚCI I PREMIER KOPACZ: Domagamy się jako PiS pełnej jawności, robimy wszystko przy otwartej kurtynie, ale domagamy się takiej jawności przy okazji afery taśmowej. Dlaczego Ewa Kopacz miała czas i potrzebę podczas konferencji mówienia o Dolce&Gabbana, a nie wspomniała słowem o aferze taśmowej?
— O RBN: Jarosław Kaczyński od momentu złożenia rezygnacji z członkowstwa w RBN nie otrzymał zaproszenia na Radę.
— JANUSZ PALIKOT W TOK FM: Moja córka Zosia jest chora, po audycji biorę tacierzyński. To są dramatyczne wirusy, dwa-trzy dni utrzymuje się wysoka gorączka. Muszę wziąć dzień wolnego i jechać do lekarza.
— O SWOICH WYNIKACH W SONDAŻACH: Widać lekką tendencję wzrostową. Jestem pewien, że moje poparcie sięga 7-8 proc.
— “DZIADOSTWO, NIE KAMPANIA”: Wciąż nie ma debaty, jakiejś idei w tej kampanii. Powiem nieskromnie, że poza moim planem na Polskę reszta kandydatów reprezentuje wyłącznie hasła i slogany. To jest dziadostwo, nie kampania.
— O PODPISACH: Chcemy dojść do 200 tys. podpisów. Do poniedziałku będziemy zbierali, myślę, że mniej więcej tyle będziemy mieli.
— JANINA PARADOWSKA: Znowu macie kłopoty. Dzisiaj czytam, że jakichś mebli nie oddaliście Kancelarii Sejmu…
— PALIKOT: Ja naprawdę, proszę pani, umrę ze śmiechu. W moim gabinecie znajdują się meble z XVII w., chińskie, kolekcja obrazów, antyczny dywan, wazy z przełomu XVII-XVIII w. – chińskie i te meble i obrazy są więcej warte niż meble we wszystkich klubach w Sejmie, i mi przychodzi jakieś idiotyczne pismo w sprawie jakiegoś głupiego biurka. Ja to biurko kupie i podaruje i wstęgę biało-czerwoną dołożę gratis.
— PARADOWSKA: Faktycznie, ładne ma pan meble, byłam tam raz.
— PALIKOT PRZYGOTOWUJE POZWY DLA DZIENNIKARZY: Przygotowujemy pozwy przeciwko panu Rozenkowi, stacji RMF oraz Andrzejowi Stankiewiczowi za publiczne opowiadanie nieprawdy. Nie było żadnych malwersacji [finansowych] po naszej stronie. Opóźnienie w płatnościach to nie malwersacje. To nie kradzież, to nie nieuczciwe praktyki czy wyprowadzenie pieniędzy. To opóźnienie. To, że stworzono taki język, to kolejny powód, żeby umrzeć ze śmiechu. Robienie cyrku, że miałem opóźnienie w płatnościach? To jest robienie cyrku! Każdy pretekst, żeby mnie zaatakować, jest używany.
— O ANDRZEJU STANKIEWICZU: To, co Stankiewicz napisał w “Rzeczpospolitej”, że jakaś moja pracownica klubu, nie dostała świadczenia w szpitalu, bo nie opłacała składek [ubezpieczeniowych], jest jakimś wulgarnym kłamstwem i ohydną manipulacją. Więc będzie musiał za to odpowiedzieć.
— O SKOKACH: To może być mega afera. Porównywalną z aferą telegrafu.
— NA PYTANIE, CZY BIERECKI WRÓCI DO PIS: W PiSie nawet mówi się, że Adam Hofman wraca.
— ANDRZEJ HALICKI W TOK FM: Przez ostatnie lata trwała prawdziwa wojna, czy objąć SKOKI nadzorem. Gdyby kilka lat temu, czyli na początku tej dyskusji – a to był rok 2008 – KNF objął SKOKI nadzorem, nie byłoby 3 mld zł wypłaconych z naszych kieszeni i nie byłoby milionów osób, których środki są dziś zagrożone.
— O KAMPANII PREZYDENCKIEJ: Mi się w ogóle ta kampania mało podoba ze względu na jej dość płytki charakter. Kandydaci mieszają wszystko ze wszystkim. Można powiedzieć, że ta kampania ma bardziej wymiar parlamentarny, niż prezydencki. A przy okazji jest to próba wywoływania złych emocji.
— PRZEMYSŁAW WIPLER W SALONIE POLITYCZNYM TRÓJKI O STOSUNKU PARTII KORWIN DO NARKOTYKÓW: Żyjemy w czasach, w których każdy, kto chce się odurzyć, może to zrobić w ciągu pół godziny, godziny. Narkotyki są powszechnie dostępne. Uważamy z JKM, że to złe, że nie powinno się brać narkotyków, ale jednocześnie chcemy unikać sytuacji, jak ostatni, gdy chłopak połknął torebkę z marihuaną. Walka z narkotykami w taki, a nie inny sposób, doprowadziła do ofiar. Dorosły człowiek powinien mieć prawo do wstrzykiwania sobie, jedzenia, picia, wszystkiego, co sobie życzy. Powinien mieć prawo do działań, które nie krzywdzą innych osób niż on sam. Ludzie powinni mieć prawo do błądzenia.
— FRAGMENT ROZMOWY KONRADA PIASECKIEGO Z GEN. STANISŁAWEM KOZIEJEM W RMF:
KP: Czy pan już przebolał szoguna?
SK: Ale ja nie potrzebuję przeboleć.
Nie zabolało pana w ogóle?
Ja to traktuje jako takie sympatyczne. Oczywiście te echa takiego odzywania się są, ale raczej ja je widzę jako sympatyczne, a nie jakieś złośliwe. Oczywiście, są i złośliwe, ale to nie przeciwko mnie.
Czyli szogun Koziej to brzmi dumnie w pańskich uszach.
Niech tak będzie.
Generał szogun. Generał Stanisław Koziej, dziękuję bardzo.
Tłumacze japońscy używali takiego sformułowania.
Fot. TVN24, Polskie Radio, TVP Info