Jak zdradził Jacek Protasiewicz w “Faktach po faktach”, w środę odbędzie się posiedzenie RBN. Tematem obrad będzie zapewne sytuacja na Ukrainie po uzgodnieniu porozumienia w Mińsku. Rzecznik BBN Marcin Skowron w rozmowie z 300POLITYKĄ nie chciał zdradzić szczegółów. Oficjalna zapowiedź ma się pojawić jutro. We wtorek także możemy spodziewać się komentarza szefa BBN Stanisława Kozieja.
Temat RBN pojawił się w poniedziałkowych, wieczornych audycjach politycznych w kontekście dyskusji o debacie przedwyborczej. Bronisław Komorowski w rozmowie z Moniką Olejnik przypomniał, że Jarosław Kaczyński 24 razy nie przyjmował zaproszenia na posiedzenie Rady.
Tak Platforma odpowiada na apel Andrzeja Dudy o przedwyborcze debaty – pokazuje, że PiS zależy tylko na politycznych atakach i manewrach, a nie na prawdziwym dialogu. Kluczowi politycy PO – Jacek Protasiewicz czy Robert Tyszkiewicz – na czele z prezydentem starają się udowodnić, iż to PiS nie chce dyskusji o najważniejszych dla kraju sprawach – a nie sam Komorowski, jak zarzuca mu to Andrzej Duda. Robert Tyszkiewicz jasno dał do zrozumienia, że to odpowiedź na propozycję debat.
Wiecie, ile razy PiS odrzucił zaproszenie @prezydentpl Komorowskiego do rozmów podczas Rady Bezpiecz. Narodowego? 24 razy. 24! #moralnośćPiS
— Robert Tyszkiewicz (@RTyszkiewicz) luty 16, 2015
W najbliższych dniach czeka nas zapewne rutynowa debata: czy przedstawiciel PiS pojawi się w siedzibie BBN? Ostatecznie zapewne nie, bo Jarosław Kaczyński od 2010 roku nie jest członkiem RBN. Prezydent mógłby zaprosić innego polityka tej partii – na przykład Andrzeja Dudę – ale rok temu Ryszard Czarnecki, wydelegowany przez PiS, nie został wpuszczony. Zarządzenie prezydenta mówi o możliwości zaproszenia do udziału w pracach RBN innych osób, których udział jest wskazany ze względu na przedmiot rozpatrywanych spraw.
Fot. Eliza Radzikowska-Bialobrzewska/Kancelaria Prezydenta