— MAŁGORZATA KIDAWA-BŁOŃSKA W GOŚCIU PORANKA TVP INFO O PROTESTACH ROLNIKÓW: Rozmowy z rolnikami minister Sawicki prowadzi cały czas. Dlatego żądania postawione ministerstwu są moim zadaniem nieprecyzyjne, bo większość rzeczy, o które upominają się rolnicy, zostały już dawno zrealizowane. Jeśli ktoś chciałby prześledzić działania rządu, to dostrzegłby, że właściwie nie ma jednego posiedzenia rządu, abyśmy nie przyjmowali jakichś rozwiązań korzystnych dla rolników.
— KIDAWA DALEJ: To jest protest czysto polityczny. Nie ma rozmów na ulicy, przy blokowaniu, bo to jest po prostu szantaż! Trzeba rozmawiać przy stole. Pan minister Sawicki zauważył, że rolnicy chcą rozwiązania spraw, które są już rozwiązane.
— O SYTUACJI W JSW: To rada nadzorcza ma prawo podejmować decyzje, nie rząd. Mamy sytuację patową. Rozwiązać problem może jedynie kompromis. Spółka dzisiaj traci pieniądze, oni nie zgadzają się na żadne rozwiązania ograniczające. Spółka musi przyjąć plan oszczędnościowy. Z zaskoczeniem przyjęłam wczorajsze twierdzenia górników, że chcą zamrożenia płac, zachowania przywilejów, de facto nie chcą podjąć działań naprawczych w spółce.
— O ROLI PEK: W każdej sytuacji, gdy wejście pani premier może pomóc rozwiązać sytuację, pani premier to robi. Ewa Kopacz wielokrotnie pokazywała, że chce rozmawiać, ale nie może być wzywana z pistoletem przystawionym do głowy pod wpływem szantażu.
— O STANOWISKU DLA BARTŁOMIEJA SIENKIEWICZA: Wszyscy mówili – nawet w trudnych dla niego czasach afery podsłuchowej – że jest dobrym analitykiem, że to jego specjalizacja; przez wiele lat pracował w wielu instytucjach. Nie można być dobrym analitykiem, kiedy nie ma się doświadczenia politycznego. Ta nominacja wydaje mi się ciekawa.
— RAFAŁ GRUPIŃSKI W GRAFFITI POLSAT NEWS O STANOWISKU DLA BARTŁOMIEJA SIENKIEWICZA: Byłem zaskoczony zmianą szefa Instytutu Obywatelskiego, nikt mnie o zdanie w tej sprawie nie pytał.
— O ROLNIKACH I SAWICKIM: Trochę za mało miał wiedzy minister Sawicki ws. protestujących rolników, co nie najlepiej świadczy o jego służbach w ministerstwie.
— ‘POLITYCY W PRZEBRANIACH’: Paru krewkich polityków w przebraniu związkowców postanowiło przypomnieć o sobie w roku wyborczym. Jest porządek parlamentarny i jeśli ktoś chce zmienić ministra, to powinien przekonać do tego opozycję. Nie powinno o tym decydować kryterium uliczne. Moim zdaniem Pan Izdebski prawdopodobnie myśli o powrocie do parlamentu; używa rolników jako narzędzia.
— KONRAD PIASECKI DO RAFAŁA TRZASKOWSKIEGO W RMF FM: Jak można kogoś, kto wyleciał z rządu za aferę podsłuchową po pół roku zatrudniać i udawać, że nic się nie stało? Mówię o Bartłomieju Sienkiewiczu i o think-tanku Platformy.
— RAFAŁ TRZASKOWSKI: Ja uważam, że jako państwa nie stać nas na to żeby, tracić tego typu osobowości. On jest wybitnym strategiem i dlatego w think-tanku jak najbardziej powinien pracować. Przestał być ministrem, natomiast robić będzie to, na czym się zna najlepiej, czyli będzie analitykiem. Proszę mi wierzyć, że dla polityka jeśli odchodzi z polityki, nie jest ministrem, nie jest posłem, nie zasiada w żadnych władzach, a tylko doradza, to na pewno to są olbrzymie konsekwencje i to bardzo poważne. Natomiast jeszcze raz powiem – nie stać nas na to, żeby tego typu głowy analityczne marnować w Polsce i bardzo dobrze, że będzie mógł być w think-tanku Platformy Obywatelskiej.
— MAREK SAWICKI W POLITYCE PRZY KAWIE TVP1 O PROTESTACH ROLNIKÓW: Najbardziej mnie martwi, że przez te trzy żądania postawione przez rolników mamy sytuację, w której utrudniają oni życie mieszkańcom miast i wsi. Blokady są kompletnie niepotrzebne, bo te drobne sprawy można rozwiązać przy stole (…). Z 12 postulatów zgłoszonych 4 lutego przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych siedem jest zrealizowanych, trzy w trakcie realizacji, a porozumienia w sprawach dwóch kolejnych są przygotowane.
— O FUNDUSZACH NA ROLNICTWO: Do tej pory poprzez Agencję Restrukturyzacji Rolnictwa wypłacono ponad 200 mld złotych na obszary wiejskie i inwestycje w rolnictwie. Jesteśmy bardzo zaawansowani w przygotowaniu nowych 42,5 mld euro na wieś.
— SAWICKI WE WSTAJESZ I WIESZ TVN24 O 'OSOBISTYM LĘKU’: Mam poważne obawy, osobisty wewnętrzny lęk przed tym, że konsumenci mogą się odwrócić do kupowania polskich produktów, bo rolnicy niepotrzebnie przeszkadzają. Nie tylko rolnikom, ale mieszkańców miast i wsi w dotarciu do szkól, przedszkoli, przychodni, szpital. Nic szczególnego się nie wydarzyło, co by wyprowadziło rolników na drogi.
— ADAM JARUBAS W SEDNIE SPRAWY RADIA PLUS O SWOIM ULUBIONYM PISARZU: Kiedyś moim ulubionym pisarzem był Paolo Coelho, budowałem na nim swoją wrażliwość, trochę już z niego wyrosłem.
— O PROTESTACH ROLNIKÓW: Ulica nigdy nie jest dobrym miejscem do prowadzenia dyskusji.
— O INNYCH KANDYDATACH NA PREZYDENTA: To wyłania się z tego model prezydentury z konstytucji kwietniowej. No tak nie ma, mamy inny model prezydentury.
— ‘WYGRAM WYBORY’: Moim celem jest wygranie tych wyborów. Nie analizuję innych scenariusza.
— O POMNIKU SMOLEŃSKIM I WRAKU TU-154: Temat wraku i pomnika jest dotkliwy i obciąża polskie państwo. Wokół tego rozgrywa się polskie piekiełko, a ta sprawa powinna nas łączyć, wokół niej powinno powstać swojego rodzaju sacrum.
— MAREK SIWIEC W JNJ TVN24 O ODEJŚCIU Z TWOJEGO RUCHU: Formuła współpracy się wyczerpała. Absurd polega na tym, że ludzie doświadczeni, z pewnym prestiżem, pewnym dorobkiem – mam na myśli siebie, żeby nie było wątpliwości – mistrzowie, mieli uczyć młodszych, to nie zadziałało. Ci, którzy osiągali najlepsze wyniki w wyborach, zostali oskarżeni o słabe wyniki tej partii, która prowadzi politykę happeningów, brutalnego naigrywania się z hierarchów kościelnych. Nie można zbudować czegoś, odcinając się od ludzi, którzy to współtworzyli.
— NA PYTANIE, CZY WYSTARTUJE Z LIST SLD: Nie wykluczam. To nie jest tak, że ja zamknąłem jakieś drzwi, rozmawiałem ze swoimi kolegami z SLD z wielkopolski cały czas.
— LESZEK MILLER W SYGNAŁACH DNIA PR1: Bronisław Komorowski traktuje Magdalenę Ogórek jako główną rywalkę, bo w swoim inaugurującym wystąpieniu na Radzie Krajowej PO odniósł się tylko do jej postulat. Cieszymy się, że w obszarze zmiany prawa mówi podobnie, jak pani Ogórek [w istocie Komorowski skrytykował pomysł Ogórek o 'napisaniu prawa od nowa’ – red].
— NA PYTANIE, CZY MAREK SIWIEC WYSTARTUJE Z SLD: Nie jest to przedmiot moich refleksji, nie zajmowałem się tym. Są ważniejsze sprawy.
— WŁADYSŁAW KOSINIAK-KAMYSZ, POPROSZONY, GWIŻDŻE NA POCZĄTKU ROZMOWY Z BEATĄ MICHNIEWICZ
— WŁADYSŁAW KOSINIAK-KAMYSZ W PR3 O PROTEŚCIE ROLNIKÓW: Ten protest jest dla mnie w wielu aspektach niezrozumiały. Minister Sawicki właściwie co dzień spotyka się z różnymi związkami zawodowymi i przedstawia argumenty – o polityce rolnej, o dopłatach. Szkoda zaburzyć ten dorobek polskiego rolnictwa. On robi wszystko w aktywności na poziomie rządowym, unijnym; zabiega o konsumentów i rolników. Nie do końca wiem, o co chodzi w tym proteście i jakie organizacje zbierają tych ludzi na protest. Czy te organizacje są reprezentatywne? Dziś dowiemy się, czy chodzi o awanturę, czy o merytoryczne rozwiązanie sprawy. Zaproszenie ze strony rządu jest.
— O JSW: To, czy JSW upadnie, zależy od zachowania tych, którzy tam dziś protestują. Naprawdę warto siąść do rozmów, warto dojść do porozumienia i zawiesić strajk. Nie warto poświęcać zakładu pracy, swoich miejsc pracy, w taki sposób, jak to się dzieje w tym momencie. W planie naprawczym nie ma mowy o restrukturyzacji zatrudnienia, o zwolnieniach, tam jest mowa o pewnych oszczędnościach.
— KOSINIAK-KAMYSZ DALEJ: To rada nadzorcza JSW, a nie związkowcy, ustala skład zarządu, który prowadzi firmę. Nie wiem, dlaczego sprowadzono ten spór do konfliktu personalnego. Jest przedstawiony program naprawczy przez prezesa i o programie trzeba rozmawiać, nie sprowadzajmy tego sporu do jednej osoby.
— O USTAWIE O DIALOGU SPOŁECZNYM: Pracujemy nad nią bardzo intensywnie, dwa tygodnie otrzymałem tę ustawę od pracodawców i związkowców. Na 18 lutego jesteśmy umówieni na spotkanie i przedstawienie własnych rozwiązań. Idziemy w dobrym kierunku.
— RAFAŁ TRZASKOWSKI W KONTRWYWIADZIE RMF FM O TYM, ŻE NIE MA NAS PRZY WSPÓLNYM STOLE WS. ROZMÓW O UKRAINIE: Ja po pierwsze nie zgadzam się, że to jest jakakolwiek porażka, i nie wiem, czy ktokolwiek chce tak bardzo siedzieć przy tym stole i ewentualnie żyrować porozumienie, które bardzo różnie może się zakończyć. My chcemy mieć wpływ na to, co się tam dzieje, a – jak mówię – to Unia Europejska podejmuje te zasadnicze decyzje i proszę mi wierzyć, że nasz głos jest bardzo słuchany i bez tego naszego udziału trudno sobie wyobrazić politykę Unii Europejskiej wobec Ukrainy czy Rosji, bo przecież Ukraina i Rosja to nasi sąsiedzi.
— O WSPARCIU MILITARNYM UKRAINY: Dostarczanie broni wiąże się z niesłychanymi konsekwencjami. To może doprowadzić przy nieobliczalności Putina do dalszej eskalacji problemu. Jeżeli Amerykanie chcieliby dostarczać tę nowoczesną broń, to musieliby przysłać swoich żołnierzy, żeby uczyli Ukraińców. Musieliby wysłać swoich instruktorów, czyli amerykańskich żołnierzy. I w tym momencie ten konflikt staje się nieobliczalny. A eskalacja może być dalsza – Rosjanie mogą tam wysłać jeszcze więcej żołnierzy, jeszcze więcej sprzętu, mogą się posunąć na południe Ukrainy, na zachód Ukrainy. Tu niestety te scenariusze są możliwe. Pamiętajmy o tym, że nawet jeżeli serce niektórym dyktuje to, że dobrze byłoby pomóc Ukraińcom, to trzeba również brać pod uwagę te bardzo złe scenariusze.
— MONIKA OLEJNIK DO TOMASZA SIEMONIAKA W RADIU ZET: Putin ma krew na rękach?
— SIEMONIAK: To mocne sformułowanie, ale widzimy, kto odpowiada za to, co dzieje się na Ukrainie, kto ponosi odpowiedzialność za rozlew krwi. Jestem od opisywania faktów, a nie używania ostrych przymiotników.
— NA PYTANIE, DLACZEGO NAS NIE MA PRZY STOLE ROZMÓW O UKRAINIE: Nie ma też USA, Wielkiej Brytanii i wielu innych państw. Tak się umówili, i tak rozmawiają, wielkiego problemu bym tu nie czynił. Jesteśmy w bliskim kontakcie z naszymi partnerami, prezydent Komorowski rozmawiał wczoraj z prezydentem Poroszenko, jutro jest szczyt Rady Europejskiej.
— OLEJNIK PRZYTACZA WYPOWIEDŹ PALIKOTA O „PSACH WOJNY”
— SIEMONIAK: Z mieszanymi uczuciami te wypowiedzi przyjmuje, to jest chwytanie się brzytew przez polityków, którzy mają problemy z poparciem. Nikt, kto rzetelnie ocenia sytuację, jest w stanie stwierdzić, że prezydent Komorowski jest „psem wojny”. A zarzuty o nieaktywność polskich władz jest zarzutem na potrzeby kampanii wyborczej.
— O ANDRZEJU DUDZIE: To było bardzo efektowne i kosztowne, szkoda, że pan Duda nie powiedział nic o bezpieczeństwie wewnętrznym. Będę się mu przyglądał.
— STANISŁAW KOZIEJ W POLSKIM RADIU RDC O TYM, ŻE NIE MA NAS PRZY WSPÓLNYM STOLE ROZMÓW O UKRAINIE: Na pewno dobrze by było, żebyśmy tam byli przy tym stole, ale nie będziemy sami na siłę się wpraszać. Jeśli ci, którzy tam siedzą, umówili się, że w takim towarzystwie chcą rozmawiać, to proszę bardzo.
Fot. TVP INFO, Polsat News, PR3, Radio Zet