— NIE WRÓŻYMY TEŻ NIC DOBREGO DUŻEJ ROSYJSKIEJ OFENSYWIE, JAKĄ ROZPOCZNĄ W NAJBLIŻSZYCH TYGODNIACH. BĘDZIE GROŹNIE, ALE UGRZĘZNĄ – MICHAŁ FISZER NA PORTALU POLITYKI: “Oczywiście nie chodzi o to, by dokonać ciekawej roszady, ale o to, by zająć cały teren obwodu donieckiego, a następnie spróbować stworzyć południowo-wschodnie ramię kleszczy dla ewentualnego rosyjskiego natarcia z rejonu Charkowa (gdyby Rosjanie przyjęli taki wariant wiosennej ofensywy) lub północno-wschodnie ramię kleszczy dla natarcia od strony Hulajpole na Zaporoże i dalej, na Pawłohrad. Na szczęście wydaje się, że to tylko mrzonki, jako że rosyjskie natarcie spod Bachmutu najpewniej utknie na wzgórzach za miastem nawet po jego opanowaniu. Nie wróżymy też nic dobrego dużej rosyjskiej ofensywie, jaką rozpoczną w najbliższych tygodniach. Będzie groźnie, ale ugrzęzną”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/2199630,1,340-dzien-wojny-po-co-rosjanom-bachmut-wyglada-na-to-ze-tu-ugrzezna.read

— ATACMS-Y ZNÓW ZMIENIŁYBY SYTUACJĘ – MICHAŁ FISZER NA PORTALU TYGODNIKA POLITYKA: “ATACMS-y znów zmieniłyby sytuację. Mogłyby niszczyć każdy większy skład amunicji w odległości do 300 km od linii frontu, niszczyć mosty kolejowe i głowice wyjazdowe z węzłowych stacji kolejowych. Gdyby kampania przerywania szlaków zaopatrzeniowych i niszczenia składów przebiegła tak dobrze, jak ta „himarsowa”, to rosyjskie wojska straciłyby zdolność bojową do pewnego poziomu. Nie byłyby w stanie zaopatrywać się w to, co najważniejsze: amunicję i paliwo. Musiałoby zostać wprowadzone reglamentowanie amunicji i jej oszczędzanie, czyli coś, co w ostry sposób kłóci się z rosyjską doktryną prowadzenia działań bojowych. A innej Rosjanie nie znają i inaczej niż przytłaczającą ilością walczyć nie potrafią”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/2199580,1,339-dzien-wojny-w-ukrainie-czy-atacms-y-moga-cos-zmienic.read

— NOWEGO ORBÁNA W REGIONIE NIE BĘDZIE – JERZY HASZCZYŃSKI W RZ: “Nie będzie kolejnego Orbána na ważnym stanowisku w państwie naszego regionu. Generała Pavla powitamy niedługo w Polsce. Jak obiecał po sławnej wypowiedzi swojego rywala o niewysyłaniu czeskich żołnierzy, złoży w naszym kraju drugą wizytę, zaraz po Słowacji, dokąd tradycyjnie najpierw zmierzają czescy prezydenci. W kwestii wizji zakończenia wielkiej wojny Czechy pozostają po stronie Polski, państw bałtyckich i innych zwolenników całkowitej porażki imperialnej Rosji. I to cieszy”.
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art37858981-jerzy-haszczynski-general-prezydentem-nowego-orbana-w-regionie-nie-bedzie

— BIELAN: JEŻELI KTOŚ MIAŁBY FAŁSZOWAĆ WYBORY, JESTEM DALEKI OD STAWIANIA TAKICH ZARZUTÓW, TO RACZEJ CI, KTÓRZY TRZYMAJĄ WŁADZĘ W SAMORZĄDACH – 300LIVE: http://300polityka.pl/live/2023/01/30/
— DOBRA WSPÓŁPRACA TRZASKOWSKI-TUSK JEST GWARANTEM NA ZWYCIĘSTWO – SŁAWOMIR NITRAS W ROZMOWIE Z JACKIEM NIZINKIEWICZEM W RZ: “Dla mnie dobra współpraca Trzaskowski-Tusk jest gwarantem na zwycięstwo w wyborach. Jeżeli powierzona mi rola ma sprawić, że współpraca będzie jeszcze lepsza, to będę się bardzo cieszył z tego powodu. Jeśli Donald Tusk składając mi tę propozycję chciał przy okazji przeciąć złe spekulacje, to wydaje mi się, że mu się to udało”.
https://www.rp.pl/polityka/art37859291-slawomir-nitras-jestem-inwigilowany-i-mam-na-to-dowody

— PRZEKAZ O FAŁSZERSTWIE PODKOPUJE DEMOKRACJĘ. NITRAS NIE POMOŻE, ALE DUDA MÓGŁBY – JAKUB MAJMUREK W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Samo weto Dudy nie sprawi jeszcze, że wybory będą w pełni równe. PiS będzie ciągle miał TVP i inne media, spółki skarbu państwa, a w kampanię będzie angażować cały aparat państwa. Część opozycji ciągle będzie obawiać się o uczciwość całego procesu. Ale odrzucenie złej, nieprzemyślanej, robionej ostentacyjnie w partyjnym interesie nowelizacji przynajmniej daje szanse, by spór w roku wyborczym wyglądał inaczej niż przekrzykiwanie się: „chcecie sfałszować wybory!”, „nie, to wy chcecie!”.

— EFEKTEM MOŻE BYĆ NIE MOBILIZACJA OPOZYCYJNEGO ELEKTORATU, ALE JEJ PRZECIWIEŃSTWO: POGRĄŻANIE SIĘ W POCZUCIU BEZNADZIEI – DALEJ MAJMUREK W KP: “Z narracją „władza chce sfałszować wybory” jest jednak z punktu widzenia opozycji jeden wielki problem. Gdy się z nią przesadzi, efektem może być nie mobilizacja opozycyjnego elektoratu, ale jej przeciwieństwo: pogrążanie się w poczuciu beznadziei. Bo skoro władza, która kontroluje niemal każdą dźwignie aparatu państwa, media publiczne i środki spółek skarbu państwa, nie licząca się z prawem i regułami, jest zdeterminowana, by sfałszować na swoją korzyść wybory, to co właściwie może zrobić zwykły obywatel? Jaki jest sens jego zaangażowania? Po co w ogóle ma się fatygować do wyborczej urny?”
https://krytykapolityczna.pl/kraj/przekaz-o-falszerstwie-wybory/

— WSZYSCY FAŁSZUJĄ WYBORY? ZABÓJCZO GROŹNE NARRACJE PIS I PO – ARTUR BARTKIEWICZ W RZ: “Czy politycy mówiący dziś głośno o sfałszowanych w Polsce wyborach chcą podobnego scenariusza w rozdygotanej politycznie Polsce, podzielonej na dwa obozy nieumiejące ze sobą rozmawiać bez inwektyw? Na dodatek w Polsce, za granicą której toczy się największa od 80 lat wojna w Europie, a jeden z uczestników tej wojny stanowi egzystencjalne zagrożenie również dla naszego kraju? Czy chcemy stworzyć podatny grunt do kwestionowania wyniku wyborów, niezależnie od tego, jakie będzie ich rozstrzygnięcie?”
https://www.rp.pl/komentarze/art37858791-artur-bartkiewicz-wszyscy-falszuja-wybory-zabojczo-grozne-narracje-pis-i-po

— PIS WIERZY W TRZECIĄ KADENCJĘ. TAK MÓWIĄ WEWNĘTRZNE SONDAŻE – AGATA KONDZIŃSKA W GW: “Według naszych rozmówców obóz władzy ma badania, z których wynika, że jest grupa wyborców Zjednoczonej Prawicy, która „się jakby na PiS obraziła”. – Ale uruchamia ich Donald Tusk, jak tylko realne staje się, że mógłby wrócić do władzy. Wtedy ci nasi wyborcy są gotowi jednak nas poprzeć – słyszymy od ważnego polityka z partyjnej centrali przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie. (…) Inny ujawnia, że w badaniach obóz władzy ma od 200 do 210 mandatów. – To, co najważniejsze, to fakt, że opozycja nie może otoczyć nas kordonem sanitarnym, bo np. z Konfederacją mamy większość i moglibyśmy tworzyć rząd – dodaje nasz rozmówca”.

— OPOZYCJA PRZEGRZAŁA WIELE TEMATÓW, TERAZ TRUDNO JEJ BĘDZIE ZNÓW PRZEKONAĆ, ŻE NADCHODZI KOLEJNY KONIEC ŚWIATA – TWIERDZI OSOBA Z RZĄDU – DALEJ U KONDZIŃSKIEJ W GW: “Jego zdaniem opozycja ułatwia zadanie władzy, bo od początku rządów Zjednoczonej Prawicy kilka razy ogłaszała już „koniec świata”. – Jak siedzisz w grudniu przez święta w Sejmie [chodzi o protest opozycji w 2016 r.], to dajesz sygnał, że naprawdę jest źle. Jak wyprowadzasz ludzi na ulicę, to też ich przekonujesz, że jest bardzo źle. Katastrofa w Odrze również miała nas zatopić. Opozycja przegrzała wiele tematów, teraz trudno jej będzie znów przekonać, że nadchodzi kolejny koniec świata – twierdzi osoba z rządu”.
https://wyborcza.pl/7,75398,29406077,pis-zadowolone-z-siebie-poznalismy-wewnetrzne-sondaze.html

— KACZYŃSKI CHCE, ABY POLSKA BYŁA KOSZARAMI, GDYŻ KOSZAR NIE ROZLICZA SIĘ Z PRAWORZĄDNOŚCI, Z NIEZAWISŁOŚCI SĘDZIOWSKIEJ, NAWET Z CZYSTOŚCI WYBORCZYCH PROCEDUR – CEZARY MICHALSKI W INTERII: “Kaczyński chce, aby Polska była koszarami, gdyż koszar nie rozlicza się z praworządności, z niezawisłości sędziowskiej, nawet z czystości wyborczych procedur. Kraj, który jest koszarami, rozlicza się z zupełnie podstawowej zdolności utrzymania porządku, z przejezdności szos, którymi podróżują ciężarówki z natowskim sprzętem dla Ukrainy i z funkcjonowania lotnisk, na których lądują samoloty z natowskim sprzętem dla Ukrainy. Kraj, który jest koszarami rozlicza się także z sum wydanych na zakup broni u sojuszników. Nawet jeśli te pieniądze będą długiem nie do spłacenia dla paru kolejnych pokoleń mieszkańców tych koszar”.

— JAK NA DZIŚ, POZWALA MU NA WSZYSTKO TAKŻE OPOZYCJA – DALEJ MICHALSKI: “Jak na dziś, pozwala mu na wszystko także opozycja. Po ostatniej wymianie ciosów wydaje się, że opozycja dopiero w kwietniu, maju, czerwcu, lipcu… (czyli sporo za późno) zdecyduje o tym, czy da Kaczyńskiemu zwycięstwo już u progu kampanii wyborczej (np. idąc na czterech listach), czy jednak spróbuje z nim trochę powalczyć”.

— PSL MOŻE WTEDY BYĆ ZJEDNOCZONYM STRONNICTWEM LUDOWYM, A PARTIA HOŁOWNI STRONNICTWEM DEMOKRATYCZNYM – JESZCZE MICHALSKI W INTERII: “Lewica i PSL-owcy wierzą, że pożywią się na jej elektoracie, Hołownia wierzy, że hurtowo zastąpi i Tuska, i Trzaskowskiego. W rzeczywistości porażki PO, która będzie wyłącznym zwycięstwem Kaczyńskiego, także oni politycznie nie przeżyją. A jeśli przeżyją w zacementowanym przez trzecie wygrane wybory państwie PiS, to tylko jako reglamentowana opozycja. PSL może wtedy być Zjednoczonym Stronnictwem Ludowym, a partia Hołowni Stronnictwem Demokratycznym. Szymonowi Hołowni warto by jednak przypomnieć, że SD nigdy nie dostało w PRL-u stanowiska Przewodniczącego Rady Państwa (taki ówczesny prezydent). Nawet to symboliczne stanowisko rezerwowało dla siebie PZPR (taki ówczesny PiS)”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-polityka-w-koszarach,nId,6561023

— SPLECENIE POLITYKI SPOŁECZNEJ ZE SLOGANEM MINISTRA FINANSÓW „PIENIĘDZY NIE MA I NIE BĘDZIE” I FATALNE ŚWIADECTWA CYNIZMU, PROSTACTWA I PYCHY, KTÓRE OBJAWIŁY SIĘ W NAGRANIACH Z SOWY. TO NIE BYŁY KRYMINALNE KNOWANIA, LECZ ODRAŻAJĄCE I WULGARNE POGADUSZKI O PAŃSTWIE, KTÓRYM KIEROWALI – WALDEMAR KUCZYŃSKI W ROZMOWIE Z KRZYSZTOFEM KATKOWSKIM W OKO.PRESS: “PiS wygrał przez splot przypadków. Zdobył samodzielną władzę przewagą pięciu mandatów. Nie było żadnego zwrotu wyborców na prawo. Zdecydował brak zjednoczenia lewicy w partię i przez to nie weszła do Sejmu, choć dostała głosy na ponad 20 mandatów. Zdecydowało bardzo dobre oratorsko i katastrofalne politycznie wystąpienie Zandberga w telewizji. Dodało głosy partii Razem, choć za mało, by weszła do Sejmu, a odebrało Komitetowi Zjednoczonej Lewicy. Oczywiście zdecydowały też niepopularne, choć słuszne decyzje PO, jak przesunięcie obligacji emerytalnych z OFE do ZUS, wydłużenie wieku emerytalnego, no i błędy. Splecenie polityki społecznej ze sloganem ministra finansów „pieniędzy nie ma i nie będzie” i fatalne świadectwa cynizmu, prostactwa i pychy, które objawiły się w nagraniach z Sowy. To nie były kryminalne knowania, lecz odrażające i wulgarne pogaduszki o państwie, którym kierowali. Do tego znudzenie jedną ekipą u władzy przez osiem lat, pierwszy raz po 1989 roku. To są przyczyny, a nie „przypadki”.

— RESZTA JEST NAWET NIECENZURALNA. DORÓWNUJĄCA HEJTOWI Z PRAWICY. POCHODZI Z KRĘGÓW POSTĘPOWYCH, W KAŻDYM RAZIE ZA TAKIE SIĘ UWAŻAJĄCYCH – MÓWI KUCZYŃSKI W OKU: “Nazywa się mnie tak od jakiegoś czasu. Jestem też dla tych ludzi starcem z dziadocenu. To określenia najłagodniejsze. Reszta jest nawet niecenzuralna. Dorównująca hejtowi z prawicy. Pochodzi z kręgów postępowych, w każdym razie za takie się uważających. Ja zresztą też uważam się za postępowego, tylko konserwatywnie”.

— DOSTAJĘ ZNÓW OD STRONY POSTĘPOWEJ, ALERGICZNIE WRAŻLIWEJ NA RÓWNOŚĆ I GODNOŚĆ. NATYCHMIAST ZAPOMINAJĄ, ŻE POPIERAM ZWIĄZKI HOMOSEKSUALNE Z WSZELKIMI PRAWAMI I ZOSTAJĘ WRZUCONY NA DNO PIEKŁA PRAWICOWEGO – DALEJ KUCZYŃSKI W OKU: “Przyznaję jednak, że mam problem z mówieniem o związku homoseksualnym „małżeństwo”, a w nim o żonie i mężu. Zupełnie mi to do takiego związku nie pasuje. Nie tyle mnie oburza, co żenuje, a nawet śmieszy. Wolałbym zachować to tradycyjne słownictwo dla związku heteroseksualnego, a inne objąć mianem partnerstwa. I za to dostaję znów od strony postępowej, alergicznie wrażliwej na równość i godność. Natychmiast zapominają, że popieram związki homoseksualne z wszelkimi prawami i zostaję wrzucony na dno piekła prawicowego. A sądzę, że przyjęcie takiego terminologicznego rozróżnienia złagodziłoby wojnę o równe prawa dla mniejszości seksualnych. Polacy są nadal dość mocno konserwatywni”.

— IDEOLOGICZNĄ EMANACJĘ I RUCH NA NIEJ OPARTY, TAKŻE Z ELEMENTAMI EKSTREMIZMU, FUNDAMENTALIZMU. NIEZWYKLE ZAWZIĘTY, NIETOLERANCYJNY I AGRESYWNY – MÓWI KUCZYŃSKI O GENDER: “Oczywiście nie podzielam poglądu arcybiskupa Jędraszewskiego, że w pojęciu gender zawiera się wyłącznie ideologia, czyli wykrzywiony obraz rzeczywistości mający służyć właśnie walce. To zapewne nauka, choć jej bliżej nie znam. Ale ma ona swoją ideologiczną emanację i ruch na niej oparty, także z elementami ekstremizmu, fundamentalizmu. Niezwykle zawzięty, nietolerancyjny i agresywny. Nieustępujący pod tym względem skrajnościom prawicy”.
https://oko.press/kocham-iii-rp-tym-bardziej-im-bardziej-sie-ja-atakuje-oko-w-oko-z-kuczynskim

— TOLERANCJA I PLURALIZM ZAMIAST FANATYZMU – W PODOBNYM DO KUCZYŃSKIEGO TONIE TOMASZ SAWCZUK – W KULTURZE LIBERALNEJ: “Tolerancja i pluralizm zamiast fanatyzmu. Mówienie do ultrasów może mija się z celem, ponieważ fanatyzm nie jest postawą racjonalną, a więc nie można przemówić do niego za pomocą argumentu. Ale dla porządku można powiedzieć, że jeśli chce się budować siłę grupy – a nie sposób tego czynić za pomocą zastraszania, bo nie jest się gangiem albo państwem totalitarnym, tylko demokratyczną partią polityczną – to lepsza jest postawa zapraszająca”.

— AUTONOMIA I SPRAWCZOŚĆ ZAMIAST KODERSKIEGO ANTY-PIS-U – DALEJ SAWCZUK O PROBLEMIE PLATFORMY Z WŁASNYMI WYBORCAMI: “Autonomia i sprawczość zamiast koderskiego anty-PiS-u. Ale nie w takim sensie, żeby nie krytykować PiS-u, bo jak władza kradnie, to trzeba krytykować, że kradnie; lecz w takim sensie, że PO nie musi być odbiciem PiS-u, tylko może być autentyczną siłą polityczną zmierzającą do władzy. Nie musi w tym celu naiwnie odcinać  się od przeszłości, ponieważ tego nie da się zrobić, lecz może proponować twórcze rozwinięcie własnego projektu politycznego: podobnie jak po Windows 8 przychodzi lepszy Windows 10 (a i tak konserwatyści w rodzaju Kazimierza Ujazdowskiego będą z sentymentem wspominać Windows XP). Z tym wiąże się oczywiście inne ryzyko, bo jak ktoś będzie za dużo wymagać od partii politycznej – na przykład nie zdając sobie sprawy, jak wygląda z bliska i jak wymagająca jest działalność polityczna – też będzie go to prowadziło raczej do frustracji niż do sukcesów”.
https://kulturaliberalna.pl/2023/01/30/sawczuk-ultrasi-prawnicy-neoliberalowie-kto-szkodzi-platformie/

— PLATFORMA MUSI WYŁĄCZYĆ TWITTERA – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI: “Jeśli opozycja chce wygrać wybory, powinna wyjść z mediów społecznościowych, gdzie królują skrajności, i znaleźć ofertę dla umiarkowanych wyborców. (…) Mam głębokie przekonanie, że jeśli opozycja chce wygrać wybory, powinna wyłączyć Twittera i porozmawiać ze zwykłymi ludźmi, a nie z najbardziej zaangażowanymi politycznie sympatykami, którzy przychodzą na spotkania partyjne w terenie”.
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art37862581-platforma-musi-wylaczyc-twittera

— Z NASZEJ PERSPEKTYWY W WĘGIERSKIEJ NARRACJI, TAK POLITYCZNEJ, JAK I MEDIALNEJ, UDERZA JEDEN ELEMENT: NIEOBECNOŚĆ UKRAINY JAKO OFIARY, JAKO PODMIOTU TEGO WSZYSTKIEGO – JACEK KARNOWSKI RELACJONUJE SPOTKANIE Z ORBANEM: “Z naszej perspektywy w węgierskiej narracji, tak politycznej, jak i medialnej, uderza jeden element: nieobecność Ukrainy jako ofiary, jako podmiotu tego wszystkiego. Są imperia, wielkie interesy i takie lub inne balanse. Dla nas to postawa jednak nie do przyjęcia, nie do zaakceptowania. Nie tylko dlatego, że ukraińskie cierpienie odczuwamy niemal jako własne, być może z racji słowiańskiej i językowej bliskości naszych sąsiadów. Odczuwamy je tak fizycznie także i dlatego, że i my byliśmy w takiej sytuacji, w jakiej obecnie jest Ukraina. I byliśmy wówczas rzeczywiście sami. Pomagając Ukrainie, w pewien sposób leczymy i tamtą, wrześniową, polską traumę, definiującą nas w ważny sposób aż do dziś. Działamy jednocześnie w naszym podstawowym interesie, w imię naszej racji stanu, powstrzymując agresora, który w razie zwycięstwa nad Kijowem na pewno sięgnąłby i po nas. Co do tego nie mamy przecież najmniejszej wątpliwości. Ten element rosyjskiego cynizmu, rosyjskiej brutalności, która miażdży i niewoli także i chwilowych sojuszników, zwłaszcza jeśli są obiektywnie słabsi od Rosji – Węgrzy – może świadomie, może lekkomyślnie – lekceważą, pomijają. Oby nie musieli się przekonać na własnej skórze, że to wielce ryzykowna postawa”.

— NIEMNIEJ Z WĘGRAMI NADAL MAMY BARDZO WAŻNE, WSPÓLNE INTERESY, PRZEDE WSZYSTKIM W UNII  – DALEJ KARNOWSKI: “Niemniej z Węgrami nadal mamy bardzo ważne, wspólne interesy, przede wszystkim w Unii Europejskiej, która zmierza w stronę państwa sterowanego centralnie. Mamy też silne więzi historyczne i kulturowe, o które trzeba dbać także i w obecnym, trudnym czasie. Wojna przecież w końcu się kiedyś skończy, i zobaczymy, że łączy nas więcej, niż dziś nam samym się wydaje”.
https://wpolityce.pl/swiat/631936-czy-wegry-zmienia-kurs-kilka-slow-po-spotkaniu-z-orbanem

— URODZINY: Maria Zajączkowska, Maciej Samcik, Anna Skowrońska-Łuczyńska.