
STAN GRY: Bravo: Polexitu nie będzie, a jeśli już to z powodu podwyżek opłat za paliwa i ciepło, Karnowski: Tusk próbuje sprawdzonych recept. To błąd: w polityce obowiązuje prosta reguła: kto się nie rozwija, ten się cofa
— 90. ROCZNICA URODZIN ZOFII KURATOWSKIEJ.
— SUSKI SPOKOJNY O USTAWĘ MEDIALNĄ, MULLER O POWAŻNYCH OBOSTRZENIACH NA 4 FALĘ – 300LIVE: http://300polityka.pl/live/2021/07/20/
— TVP ZWALNIA WYDAWCĘ, ŻE NIE ZDJĄŁ Z ANTENY SŁOWACKIEJ WOKALISTKI Z TĘCZOWĄ FLAGĄ – BIANKA MIKOŁAJEWSKA W OKO.PRESS: “Po 12 latach współpracy TVP rezygnuje z usług wydawcy „Pytania na śniadanie”. To kara za to, że nie zdjął z wizji Karin Ann, słowackiej wokalistki, która wystąpiła w programie z tęczową flagą i słowami wsparcia dla osób LGBT – dowiedziało się nieoficjalnie OKO.press. Według nieoficjalnych informacji, po programie jego wydawca, Radosław Bielawski, został wezwany na rozmowę z przełożonymi, m.in. szefem wydawców „Pytania na śniadanie” Cezarym Jęksą oraz szefową agencji kreacji rozrywki i oprawy Anną Cyzowską”.
https://oko.press/tvp-zwolniony-wydawca-flaga-lgbt/
— POLEXITU NIE BĘDZIE. W KAŻDYM RAZIE NIE Z POWODU SPORU O NIEZAWISŁOŚĆ SĘDZIÓW – JUŻ PRĘDZEJ Z POWODU ZAKAZU PRODUKCJI SAMOCHODÓW SPALINOWYCH I ZNACZNYCH PODWYŻEK OPŁAT ZA PALIWA I CIEPŁO – PAWEŁ BRAVO W TYGODNIKU POWSZECHNYM: “Polexitu jednak nie będzie. W każdym razie nie z powodu sporu o niezawisłość sędziów – już prędzej z powodu zakazu produkcji samochodów spalinowych i znacznych podwyżek opłat za paliwa i ciepło. Nie wiadomo, czy Niemcom uda się przeforsować najbardziej radykalne rozwiązania z właśnie zaprezentowanego pakietu „Fit for 55” (czyli tego, co się dotąd zwało Zielonym Ładem). Nawet w łonie Komisji Europejskiej tuż po jego prezentacji pojawiły się pierwsze oznaki pęknięć. O te zapisy będzie się teraz toczyć zażarta i długa walka. Polska, nawet uznawana za pełnoprawnego członka rodziny, i tak nie miałaby przy tym decydującego głosu, bardzo dużo np. zależy od kalkulacji przedwyborczych we Francji. Ale wchodząc w niepotrzebny, krótkowzroczny konflikt o suwerenność w złej sprawie, relegujemy się na jeszcze dalszą orbitę wpływu, ryzykując np. tym, że kiedy zaczną się negocjacje na temat pieniędzy, które mogą załagodzić skutki drakońskich zakazów klimatycznych, dostaniemy mniej, niż byłoby do wzięcia. A wtedy benzyna po osiem złotych może być trudnym testem naszej europejskiej tożsamości”.
— DLA PRZEKONANIA PRZYNAJMNIEJ CZĘŚCI NIEPRZEKONANYCH I DLA UŚMIERZENIA NAPIĘĆ, JAKIE POWSTAJĄ, GDY WŁADZA NARZUCA COŚ, CO BUDZI OPÓR ZNACZNYCH ODŁAMÓW SPOŁECZNYCH, FIGURA CIESZĄCEGO SIĘ AUTORYTETEM TRYBUNAŁU BYŁABY NIEZBĘDNA – DALEJ BRAVO: “Jest jeszcze jeden istotny destrukcyjny aspekt serwilizmu Trybunału wobec władzy i ogołocenia go z resztek autorytetu. W sytuacji dramatycznego wyścigu między coraz szybciej roznoszącym się wariantem delta koronawirusa a nie dość powszechną akcją szczepień odpowiedzialna i przewidująca władza może chcieć sięgnąć po silniejsze niż dotąd formy perswazji, a nawet docelowo przymusu. Przykład idzie z Francji i trudno nie dostrzec w decyzjach (i retoryce) Emmanuela Macrona pewnego aspektu zarządzania wojennego. To są decyzje na granicy dotychczasowego naszego pojęcia swobód obywatelskich, naszych przyzwyczajeń w sprawie tego, ile wolno władzy. (…) Dla przekonania przynajmniej części nieprzekonanych i dla uśmierzenia napięć, jakie powstają, gdy władza narzuca coś, co budzi opór znacznych odłamów społecznych, figura cieszącego się autorytetem Trybunału byłaby niezbędna. Takiego niezależnego arbitra nie ma i ostatnia rozprawa oraz wyrok stanowią jeszcze jeden na to dowód”.
https://www.tygodnikpowszechny.pl/w-zlej-sprawie-168398
— KOMISJA EUROPEJSKA ZAMIERZA POSTAWIĆ POLSCE ULTIMATUM – WYPEŁNIĆ ORZECZENIA TSUE W SPRAWIE SĄDOWNICTWA W CIĄGU NAJBLIŻSZEGO TYGODNIA ALBO PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA KARY FINANSOWE – TOMASZ BIELECKI: “Taką decyzję Komisji Europejskiej w poniedziałek po południu [19.7.21] wstępnie zatwierdzili szefowie gabinetów komisarzy UE. I już przygotowali tę decyzję do oficjalnego sformalizowania w ten wtorek na posiedzeniu komisarzy UE pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen w Brukseli. – To ma być ostatnie ostrzeżenie dla Warszawy – tłumaczy jeden z naszych rozmówców w instytucjach UE”.
https://www.dw.com/pl/bruksela-podporz%C4%85dkujcie-si%C4%99-tsue-albo-p%C5%82a%C4%87cie/a-58320475
— OBÓZ WŁADZY Z KILKUDNIOWYM OPÓŹNIENIEM, ALE JEDNAK, ZDAŁ SOBIE SPRAWĘ Z TEGO, ŻE WYROK MOŻE STANOWIĆ DLA NIEGO EGZYSTENCJALNE ZAGROŻENIE – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Wiele wskazuje na to, że obóz władzy z kilkudniowym opóźnieniem, ale jednak, zdał sobie sprawę z tego, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczący Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego może stanowić egzystencjalne zagrożenie dla Prawa i Sprawiedliwości. Politycy Zjednoczonej Prawicy mogą przekonywać, że TSUE nie ma prawa ingerować w polskie sądownictwo i trzeba bronić suwerenności. Tego punktu widzenia w oczywisty sposób nie podziela Bruksela”.
— POLSCE TRZEBA DZIŚ ŻYCZYĆ TEGO, BY OBÓZ WŁADZY SIĘ OPAMIĘTAŁ – DALEJ SZUŁDRZYŃSKI: “Spin doktorzy PiS-u zaczynają teraz przebąkiwać, że wszystkiemu winny jest obóz Zbigniewa Ziobry, jak gdyby znalezienie ofiary w jakikolwiek sposób rozwiązało problem. PiS stoi więc przed perspektywą upokarzającego wycofania się z przepisów, które zakwestionował Trybunał w Luksemburgu. Albo może ryzykować nie mniej upokarzające sankcje, które przekreślą Polski Ład i inne sny Jarosława Kaczyńskiego. Polsce trzeba dziś życzyć tego, by obóz władzy się opamiętał i zrozumiał, że zmiany w sądownictwie nie tylko nie uleczyły problemów polskiego wymiaru sprawiedliwości, ale też mogą zakończyć się katastrofą również dla polskiej gospodarki”.
https://www.rp.pl/Komentarze/307199908-Szuldrzynski-Czy-mozna-liczyc-na-rozsadek-PiS-u.html
— TUSK PRÓBUJE SPRAWDZONYCH RECEPT. TO BŁĄD: W POLITYCE OBOWIĄZUJE PROSTA REGUŁA: KTO SIĘ NIE ROZWIJA, TEN SIĘ COFA – JACEK KARNOWSKI: “Być może to jednak znów by zagrało. Ale nie zagra. Przyczyny są dwie. Po pierwsze, pluralizm medialny, który utrudnia ponowne zaczarowanie całej Polski. Po drugie, doświadczenie rządów Platformy, i także doświadczenie rządów PiS, dla wielu grup społecznych oznaczających nową jakość w kwestiach poziomu życia. Tusk odgrywa film, który już widzieliśmy. Film, który pachnie myszką. Nie ma w nim nic nowego. Te same techniki, te same sztuczki. I ci sami ludzie pod sceną. I znów PiS, i znów Kaczyński. Sam z siebie nie ma żadnej głębszej propozycji. I jeszcze jedno jest podobne: poszukiwanie debaty z Jarosławem Kaczyńskim. Liczy, że znów zapewni sobie przełamanie, tak jak w roku 2007-ym, gdy wspomógł się publicznością „nękającą” prezesa PiS? Niewykluczone. Ale oczywiście żadnej debaty nie będzie. Po Smoleńsku jest ona niemożliwa z przyczyn oczywistych. Tusk próbuje sprawdzonych recept. To błąd: w polityce obowiązuje prosta reguła: kto się nie rozwija, ten się cofa”.
https://wpolityce.pl/polityka/559264-donald-tusk-w-gdansku-czyli-porazka-nie-tylko-frekwencyjna
— TUSK NA RAZIE SKUPIA SIĘ NA KONSOLIDACJI I MOBILIZACJI TWARDEGO ELEKTORATU PLATFORMY. TO PIERWSZY ETAP REALIZACJI PLANU POLITYCZNEGO, NA KOLEJNE DOPIERO PRZYJDZIE CZAS – ŁUKASZ LIPIŃSKI W POLITYCE: “Nowy-stary szef Platformy zdaje sobie sprawę, że po powrocie do polskiej polityki czeka go długa droga do ewentualnego osiągnięcia celu, o którym powtarza od kilku tygodni, czyli odsunięcia PiS od władzy. A pierwszym etapem tej drogi musi być mobilizacja elektoratu własnej partii, który w ostatnim czasie zwiesił głowy i stopniowo, chyłkiem opuszczał pokład. To do niego przede wszystkim była skierowana wiecowa przemowa Tuska w symbolicznym dla niego Gdańsku”.
— DO ZBLIŻENIA SIĘ DO WYNIKU UMOŻLIWIAJĄCEGO ODEBRANIE WŁADZY PARTII JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO JEST JEDNAK WCIĄŻ DALEKO – DALEJ LIPIŃSKI: “Do zbliżenia się do wyniku umożliwiającego odebranie władzy partii Jarosława Kaczyńskiego jest jednak wciąż daleko. Donald Tusk zdaje się ma świadomość, że przed nim długi marsz i po drodze kolejne etapy do pokonania. Zdaje się nie dopuszczać do siebie słów krytyków i sceptyków, że na razie tylko odgrzewa stary spór PO-PiS i poza tym nie ma do zaoferowania wiele nowego. Gdański wiec – a wcześniej wyniki sondaży – pokazują, że część elektoratu Platformy na razie potrzebuje właśnie tego”.
— SZEF PLATFORMY MUSI TEŻ POUKŁADAĆ NA NOWO RELACJE W PARTII, SZCZEGÓLNIE Z RAFAŁEM TRZASKOWSKIM – DALEJ LIPIŃSKI: “Szef Platformy musi też poukładać na nowo relacje w partii, szczególnie z Rafałem Trzaskowskim, który jest na razie największym przegranym w PO po powrocie Tuska do kraju. Prezydent Warszawy w dłuższej perspektywie ma jednak wszelkie szanse, żeby odegrać bardzo dużą rolę w Platformie i na całej opozycji. Dopiero gdy Tusk pokona te dwa etapy, można myśleć o następnych, w tym o ewentualnym nowym rozdaniu na całej opozycji, które byłoby w stanie pokonać PiS”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2126715,1,tusk-wyzywa-kaczynskiego-na-udeptana-ziemie.read?src=mt
— KACZYŃSKI SZUKA W SEJMIE ALTERNATYWNEJ WIĘKSZOŚCI – ANDRZEJ STANKIEWICZ W ONECIE: “Szachując Gowina, Kaczyński szuka w Sejmie alternatywnej większości. Jak już pisaliśmy w Onecie, na celowniku PiS znalazła się Konfederacja. Część posłów z tej formacji jest antyamerykańska i stoi często w kontrze do największych mediów — chodzi głównie o polityków wywodzących się z Ruchu Narodowego, na czele z Robertem Winnickim”.
https:wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/ultimatum-pis-dla-gowina-albo-poprze-atak-na-tvn-albo-straci-stanowisko-w-rzadzie/k8gbh21.amp
— KACZYŃSKI SIĘ SPIESZY, JAKBY ZA CHWILĘ MIAŁY BYĆ WYBORY. JAKBY CHCIAŁ POKAZAĆ SWOIM, ŻE WALCZY Z TVN-OWSKIM ZŁEM, ŻE NIE DA SOBIE WCHODZIĆ NA GŁOWĘ ANI UNII EUROPEJSKIEJ, ANI AMERYCE – AGNIESZKA KUBLIK W GW: “To może być „efekt Tuska”. Jego pojawienie się w Polsce zmusiło Kaczyńskiego do wysunięcia pazurów. Sondaże już drgnęły – PiS-owi nieco ubywa, Koalicji Obywatelskiej przybywa. A Tusk dopiero się rozkręca. Ostatecznie może być tak, że Kaczyński przegra na tych wszystkich frontach – okaże się, że nie ma większości, narazi się na krytykę demokratów na całym świecie, a TVN 24 będzie to na okrągło relacjonować. Ale gdy Kaczyński się spieszy, opozycja się cieszy”.
— TAK CZY OWAK, KACZYŃSKI PRZEGRA – DALEJ KUBLIK: “Tak czy owak, Kaczyński przegra. Jeśli Sejm noweli Suskiego nie uchwali, okaże się, że Zjednoczona Prawica nie ma większości. Jeśli uchwali, na Kaczyńskiego posypią się gromy z Ameryki i Europy, że buduje nad Wisłą wschodni reżim, w którym władza bierze media pod but”.
https://wyborcza.pl/7,75968,27344786,kaczynski-prze-do-konfrontacji-z-wlasna-koalicja-i-z-wolnymi.html
— PIS, PODOBNIE JAK ŁAWROW, UWAŻAJĄ, ŻE RAZ WYBRANA WŁADZA, MA PRAWO ROBIĆ ABSOLUTNIE WSZYSTKO – RADOSŁAW SIKORSKI W LIBERTE: “Duda, Kaczyński i inni politycy PiS, podobnie jak Ławrow, uważają, że raz wybrana władza, ma prawo robić absolutnie wszystko, nie liczyć się z nikim, i że na tym właśnie polega suwerenność. A zatem wszelkie próby ograniczenia samowoli rządu, to atak na polską niepodległość. Absurdalne? Nie dla autokratów. Jeśli istotą demokracji jest ograniczenie władzy, to cechą autokraty jest dążenie do władzy niczym nieograniczonej. I niespecjalnie się z tym ukrywają. Wystarczy uważnie posłuchać tego, co mówią – tak w Rosji, jak i w Polsce”.
https://liberte.pl/kaczynski-podobnie-jak-lawrow-uwaza-ze-legalnie-wybrana-wladza-ma-prawo-robic-wszystko/
— W SFERZE POGLĄDÓW EKONOMICZNYCH KONFEDERACJA JEST O WIELE BLIŻSZA TUSKOWI NIŻ LEWICA. NIKOGO WIĘC NIE POWINNO DZIWIĆ, ŻE TO Z KONFEDERACJĄ SZYBCIEJ SIĘ TUSK DOGADA – GALOPUJĄCY MAJOR W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Powstaje jednak pytanie, jak przeprowadzić operację przymilania się do partii, która ma dosyć LGBT i „żydowstwa” w Polsce. Bo, jak na ironię, w dniu, w którym pojawił się artykuł Burzyńskiej i Stankiewicza, światło dziennie ujrzał też viral z Samuelą Górską krzyczącą, że popiera Konfederację i nie chce całego „tego LGBT i żydowstwa”. I można by zrzucić to tylko i wyłącznie na karb antysemickiej fobii znanej modelki, gdyby nie fakt, że nagranie wypuściła właśnie Konfederacja, a podało dalej dwóch jej posłów. Trzeba więc potężnej operacji medialnej, żeby „życzliwie” odnosić się do niechętnych „żydowstwu” partnerom, którzy mają tak rozsądne programy gospodarcze, że aż kosztują budżet najwięcej (kliknijcie tutaj). Czy to się uda? Czy Tusk przez niechęć do samodzielnej Lewicy, która śmie chcieć pomóc najbiedniejszym, sięgnie po koalicję z partią, która jest popierana m.in. przez faszystów? Cóż, czas pokaże. Na razie niektórym wyborcom się taki ekonomiczny sojusz podoba”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/czy-tusk-wejdzie-w-koalicje-z-konfederacja/
— JEŚLI TE SPORY POGRZEBIĄ PROJEKT ZJEDNOCZENIA DAWNYCH SLD I WIOSNY TO MOŻE SIĘ OKAZAĆ, ŻE OGLĄDAMY WŁAŚNIE SPEKTAKULARNE POLITYCZNE SAMOZAORANIE LEWICOWEGO PROJEKTU PARLAMENTARNEGO – AGNIESZKA WIŚNIEWSKA W KRTYTYCE: “Lewica już dawno nie ma w sondażach tych 12 proc., które zdobyła w wyborach do parlamentu. Donald Tusk po powrocie konsekwentnie ją ignoruje. Wewnętrzne spory w dawnym SLD nie pomogą w zdobyciu zaufania wyborców. Konflikt o władzę w Nowej Lewicy to też spór o to, jak ta Lewica będzie wyglądać: kto się zmieści w lewicowej koalicji, a kto, uznany za zbyt małego i za bardzo radykalnego, z niej wypadnie. Jeśli te spory pogrzebią projekt zjednoczenia dawnych SLD i Wiosny, a także skonfliktują wewnętrznie klub Lewicy, to może się okazać, że oglądamy właśnie spektakularne polityczne samozaoranie lewicowego projektu parlamentarnego”.
— WIŚNIEWSKA WYTYKA TRELI HIPOKRYZJĘ: “Wtedy ludziom się podobało, więc sukces był. Ciekawe, czy gdyby po głosowaniu nad Funduszem Odbudowy wyniki sondażowe Lewicy podskoczyły, to Tomasz Trela uznałby, że negocjacje z premierem były ok? O negocjacjach z premierem Morawieckim Trela mówił też niedawno w Polskim Radiu. Ale nie wspominał już − jak kilka tygodni temu − o polskiej racji stanu, a właśnie o sondażach. „Gdyby to było takie oczywiste i jednoznaczne i opinia publiczna i nasz elektorat odebrałby to dobrze, to pewnie mielibyśmy zupełnie inny poziom sondaży i poparcia społecznego”. Sondaże nie podskoczyły, a nawet minimalnie spadły i poseł Trela zaczął krytykować decyzję o rozmowach z rządem, szczególnie podkreślając to, że rozmowy toczyły się za zamkniętymi dla mediów i innych parlamentarzystów drzwiami. Wcześniej nic o tym nie wspominał, ale w polityce zmiana okoliczności często oznacza zmianę argumentacji i przepisywanie opowieści. Nic nowego”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/komentarz-wisniewska-kiedy-spadaja-sondaze-zaczyna-sie-wojna-o-wladze/
— LEWICA NA PEWNO NIE BĘDZIE KONCESJONOWANĄ PRZYSTAWKĄ PO, POMYSŁ POLEGA NA TYM, BY ROZWALIĆ LEWICĘ WŁODZIMIERZ CZARZASTY W ROZMOWIE Z JACKIEM NIZINKIEWICZEM W RZ: “Lewica na pewno nie będzie koncesjonowaną przystawką PO. W Polsce obserwuję trend, żeby były dwa bloki. Z jednej strony PO, PSL i pan Szymon Hołownia, a z drugiej strony PiS. W związku z tym pomysł jest taki, by Lewica straciła podmiotowość i wygubiła się przy tej dwubiegunowości. Nie zgadzam się na to i uważam, że brak Lewicy w Sejmie sześć lat temu doprowadził do tego, że PiS zaczął rządzić, dzięki czemu przez te cztery lata tak się umocnił, że podjął drugą kadencję. Pomysł polega na tym, by rozwalić Lewicę, bo jeżeli to się uda, to nie będzie już żadnej trzeciej siły w Polsce, która mogłaby z tym duopolem konkurować. Nie jest to nowa gra, bo przez sześć lat to obserwowałem oraz widziałem, jak wygląda przyjaźń z PO, która zakończyła się na miesiąc przed wyborami sześć lat temu – apelem Donalda Tuska o to, żeby głosować na silniejszego na opozycji, czyli na PO, a nie na Lewicę. Jak to się skończyło – wszyscy wiemy”.
— PAN MILLER SZUKA MIEJSCA DO STARTOWANIA W NASTĘPNYCH WYBORACH DO EUROPARLAMENTU, A NA LEWICY GO NIE DOSTANIE – DALEJ CZARZASTY W RZ: “Pan Miller krytykuje Lewicę z prostego względu. Otóż uważam, że bardzo mocno będzie teraz popierał PO i pana Tuska, ponieważ szuka miejsca do startowania w następnych wyborach do europarlamentu, a na Lewicy go nie dostanie. Pan Miller popiera koncepcję duopolu w Polsce, czyli z jednej strony wszystkie partie pod przewodnictwem PO, a z drugiej strony PiS. Ja na tę koncepcję się nie zgadzam, bo Lewica ma swoją podmiotowość. Pan Miller jako jedyny wyprowadził SLD i lewicę z Sejmu, mianował poprzez zarząd panią Magdalenę Ogórek kandydatką na prezydentkę, startował z list Samoobrony, ma nadal postępowanie w sprawie Kiejkut oraz zawiesił swego czasu Grzegorza Napieralskiego i Ryszarda Kalisza. Więc radziłbym mu dystans i wstrzemięźliwość. Za współpracę z PiS są u nas kary. Napisano do mnie list w sprawie zawieszonych za zgodę na absolutorium dla pisowskiego zarządu śląskiego (w tym pana Kałuży) członków partii, więc poprosiłem o spotkanie członków zarządu. Członkowie zarządu na spotkanie nie przyszli, ale upowszechnili list i zrobili awanturę w mediach. Za wynoszenie spraw wewnętrznych jest kara, bo jest to działanie na szkodę partii, dlatego ich zawiesiłem”.
https://www.rp.pl/Polityka/307199920-Wlodzimierz-Czarzasty-Lewica-nie-bedzie-koncesjonowana-przystawka-PO.html
— NIE MAM WĄTPLIWOŚCI, ŻE WSPÓLNY START SLD, WIOSNY, RAZEM I PPS-U POD SZYLDEM LEWICY W 2019 ROKU BYŁ PRZEŁOMOWY DLA LEWICY W POLSCE – DOROTA OLKO Z PARTII RAZEM W ROZMOWIE Z TOMASZEM SAWCZUKIEM W KULTURZE LIBERALNEJ: “W Razem trzymamy się zasady, że nie komentujemy wewnętrznych decyzji i procedur koalicjantów. Czekamy na pomyślne połączenie dawnych SLD i Wiosny, a także wynik procesu wyborczego w Nowej Lewicy. Nie mam wątpliwości, że wspólny start SLD, Wiosny, Razem i PPS-u pod szyldem Lewicy w 2019 roku był przełomowy dla lewicy w Polsce. Posłuchaliśmy wtedy głosu naszych wyborców i zamiast skupiać się na tym, co nas dzieli, skoncentrowaliśmy się na tym, co nas łączy”.
— MY PEŁNIMY ROLĘ TEJ LEWEJ FLANKI – OLAK O FORMULE PARTII RAZEM: “Na tle europejskim Razem jest socjaldemokratycznym standardem. Tak, definiujemy się jednoznacznie jako lewica, a na przykład Wiosna mówiła o sobie, że jest centrolewicą, więc my pełnimy rolę tej lewej flanki. Uzupełniamy się. Ale też w klubie Lewicy nie jest tak, że różne odcienie lewicowości przebiegają dokładnie wzdłuż granic partyjnych. Jest realna debata cały czas. Nie zawsze łatwo przewidzieć, co kto powie i jakie zajmie stanowisko w danej sprawie. Myślę, że to jest w tej koalicji wartościowe”.
— PRZECIEŻ TO JASNE, JAK SYTUUJEMY SIĘ NA SCENIE POLITYCZNEJ: LEWICA OD POCZĄTKU MÓWI, ŻE NIE CHCEMY BYĆ „OPOZYCJĄ TOTALNĄ” – DALEJ OLKO Z RAZEM W KL: “Mam wrażenie, że traktowanie Lewicy jako formacji nieprzewidywalnej to interpretacja przede wszystkim sił konkurencyjnych. Przecież to jasne, jak sytuujemy się na scenie politycznej: Lewica od początku mówi, że nie chcemy być „opozycją totalną”. Jest to zgodne z tym, jak w Razem rozumiemy politykę. Chcemy działać konstruktywnie, czyli krytykować władzę, kiedy jest to konieczne – a niestety jest konieczne w większości spraw – ale jak robi ona coś, co uważamy za dobre, to mamy odwagę takie działanie poprzeć. W końcu chodzi o to, żeby wprowadzane rozwiązania były korzystne dla obywateli”.
— SŁYSZAŁAM W MEDIACH POSŁA TRELĘ, KTÓRY MÓWIŁ, ŻE NIE JEST W STANIE PRZEWIDZIEĆ, JAK GŁOSOWAŁBY TUSK W SPRAWACH ŚWIECKOŚCI ALBO PRAW KOBIET – DALEJ OLKO: “A ja słyszałam w mediach posła Trelę, który mówił, że nie jest w stanie przewidzieć, jak głosowałby Tusk w sprawach świeckości albo praw kobiet. A wie, jak zagłosowałaby Lewica. Czyli są sprawy – i tu się zgadzamy – których Donald Tusk nie załatwi”.
https://kulturaliberalna.pl/2021/07/20/nie-chcemy-byc-opozycja-totalna/
— URODZINY: Mirosław Barszcz, Czesław Mroczek, Przemysław Pająk.
Więcej z: Stan gry

STAN GRY: Zaremba: A kogo innego mieliby poprzeć ci, dla których obecna kampania jest rywalizacją różnych wersji socjalizmu? Flis: Konfederacja mówi: nie będą nam zaglądać do garnka ani garażu, niejeden wyborca PO by się podpisał

RAMÓWKA PIĄTKOWEGO WIECZORU: Gliński, Borys, Maląg, Emilewicz, Wieczorek i Romanowski

STAN GRY: Żakowski: Babciowe to dobry pomysł, ale politycznie może całej opozycji zaszkodzić, Dudek: Opozycja jest ewidentnie w kryzysie i być może rozmawiamy w kluczowym z tego punktu widzenia momencie
