— TUSK POKAZYWAŁ ZANIEPOKOJENIE, GDY W MEDIACH POJAWIAŁA SIĘ INNA NIŻ PROPAGANDOWA TONACJA – JOANNA LICHOCKA W NIEZALEŻNEJ: “Polski rynek medialny nie jest rynkiem, w którego przypadku możemy mówić o pełnym pluralizmie. Wie to każdy, kto z mediami w Polsce ma do czynienia. Do 2015 r., gdy głosem Platformy Obywatelskiej mówiły wszystkie największe media, łącznie z mediami publicznymi, odstępstwo od propagandowego chóru było natychmiast zauważane, komentowane i często napiętnowane. To przecież słynne zdanie Donalda Tuska: „Ktoś przestawił wajchę” pokazywało jego zaniepokojenie, że gdzieś pojawiła się inna niż propagandowa tonacja w głównych mediach. Miarą hipokryzji jest w tej chwili także to, że w ani jednym tytule wydawanym przez największe grupy medialne nie toczy się poważna dyskusja na temat dekoncentracji rynku. Prawda jest taka, że w tej sprawie można tylko krytykować samą ideę, nic innego dozwolone nie jest. W każdym razie każdego dnia widzimy, że z jakichś zagadkowych powodów dziennikarze Onetu, TVN czy „Gazety Wyborczej” poważnie tego tematu nie podejmują. A przecież forma przekazu lub jego brak jest także przekazem – to kolejna prawda, która w kontekście dekoncentracji rynku medialnego i faktycznego braku pluralizmu widoczna jest gołym okiem.
https://niezalezna.pl/352483-brak-przekazu-jest-przekazem

— OFERTA UE ZAPROPONOWANA PRZEZ MORAWIECKIEGO MA BYĆ HOJNIEJSZA NIŻ KREMLOWSKA – JĘDRZEJ BIELECKI W RZ: “Z ust premiera Mateusza Morawieckiego padła w Wilnie suma początkowej oferty finansowej, jaką Unia może przedstawić Mińskowi – warunkiem jej udzielenia jest przeprowadzenie wolnych wyborów – „co najmniej 1 mld euro”. To mniej niż kredyt obiecany kilka dni temu Aleksandrowi Łukaszence przez Władimira Putina (1,5 mld dol., czyli 1,27 mld euro). Jak nieoficjalnie dowiaduje się „Rzeczpospolita”, trwają intensywne prace, by oferta przedstawiana na szczycie UE (24–25 września) była hojniejsza niż kremlowska”.

— PREMIER I PREZYDENT LITWY POSTAWILI NA PIS – DALEJ BIELECKI W RZ: “To za jego kadencji stosunki dwustronne się poprawiły, Wilno broniło Warszawy przed karaniem przez UE z paragrafu o praworządności. Skvernelis kilka razy stawiał na PiS, także w czasie gorączki kampanijnej w Polsce. Premier Litwy i prezydent Gitanas Nauseda wspierali polskie władze w trudnych sytuacjach międzynarodowych, ostatnio przed wzbudzającą kontrowersję wizytą walczącego o reelekcję Andrzeja Dudy w Waszyngtonie”.
https://www.rp.pl/Dyplomacja/200919400-Polska-Litwa-Pilsudski-juz-nas-nie-dzieli.html

— TERLECKI I SUSKI O DALSZYCH LOSACH KOALICJI – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2020/09/18/

— ZAZIELENIENIE KONSERWATYZMU JEST POWINNOŚCIĄ – JAN ROKITA W TEOLOGII POLITYCZNEJ: „W realiach, w których przez pół roku w tysiącach polskich wiosek i miasteczek nie daje się prawie oddychać, a setki ton zgniecionych plastikowych butelek, torebek i puszek, nigdy nie usuwanych z poboczy gminnych dróg, tworzą nowy quasi-sycylijski krajobraz polskiej prowincji, nawet jakiś de Maistre, gdyby żył, to musiałby zostać ekologiem. Wiem co mówię, bo od paru lat żyję na wsi prawdziwie zabitej dechami, oddalonej od metropolii, gdzie nie dotarło nawet cywilizacyjne dobrodziejstwo kanalizacji, więc gleba jest wokół zatruta przez fekalia, wolno spływające poprzez otwarte dna szamb sąsiadów. Nie mam wątpliwości, że skoro taka właśnie prowincja jest politycznym zapleczem rządzących konserwatystów, to zazielenienie się polskiego konserwatyzmu jest w jakimś sensie jego moralną powinnością. Albo ujmując rzecz w kategoriach bardziej politycznych – jest spłaceniem długu wyborczego zaciągniętego u wiejskiego elektoratu, którego jakość życia coraz bardziej oddala się od hołdujących postępowi bogatych aglomeracji. Skądinąd zupełnie wbrew temu, co zwykła sobie na ten temat myśleć wielkomiejska publiczność, mająca z reguły zmitologizowane wyobrażenia na temat życia na prowincji”.

— BARDZO PODOBA MI SIĘ ZIELENIEJĄCY PIS – DALEJ ROKITA: „Zatem bardzo by mi się podobała również polska wizja zieleniejącego PiS-u, nie tylko z racji ożywienia, odmłodzenia i pokolorowania nieco naftalinowego politycznego konserwatyzmu w Polsce. Ale także, a może przede wszystkim dlatego, że widziałbym w niej nadzieję na przezwyciężanie brudu, zatrucia i skażenia przestrzeni publicznej na polskiej prowincji, co tak wyzywająco kontrastuje dziś z zadbanymi na niemiecki sposób wiejskimi prywatnymi domami i zagrodami”.
https://teologiapolityczna.pl/jan-rokita-psie-neminem-captivabimus-felieton-1

— JACEK LIZINIEWICZ O TYM, ŻE TO NIE KONIEC WALKI – PISZE W NIEZALEŻNEJ O PRZEKUPIONYCH MEDIACH: “Ale z ostatecznymi pochwałami trzeba poczekać. Dopóki nie zobaczę ustawy na biurku prezydenta Andrzeja Dudy, nie uwierzę w tę zmianę. A jeżeli w wyniku nacisków przekupionych dziennikarzy PiS znów zatrzyma się w pół kroku, stanie się dla mnie równie obrzydliwy jak silos ze zmielonymi odpadami poubojowymi, którymi karmi się norki”.
https://niezalezna.pl/352647-norki-zmienne-sa

— MICHAŁ KARNOWSKI PRZYPOMINA ZASADY, KTÓRE DAŁY ZWYCIĘSTWO PRAWICY – W TYM JEDNOZNACZNE PRZYWÓDZTWO JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO: “Pamiętajmy o tym: innej prawicy nie będzie, nie narodzą się za chwilę lepsze PiS, Solidarna Polska i Porozumienie. Świadomość tego, jak rzadkim darem, w tych warunkach wewnętrznych i europejskich, są dla Polski rządy propolskie, patriotyczne, to chyba zresztą najważniejszy czynnik wyróżniający nasze środowisko medialne od innych, nominalnie podobnych. Nieskromnie powiem, że my wiemy to, co inni dopiero kiedyś odkryją: jeśli ten obóz zostanie rozsypany, na kolejny podobny poczekamy z dwie dekady. To nie jest zabawa. Politykom Zjednoczonej prawicy warto przypomnieć trzy zasady, które – obok programu – dały im sukces: jednoznaczne przywództwo Jarosława Kaczyńskiego, wzajemny szacunek, unikanie pyskówek w mediach. One nadal obowiązują, pomimo naturalnych różnic”.
https://wpolityce.pl/polityka/518155-czy-zjednoczona-prawica-naprawde-moze-sie-rozpasc

— TĘCZOWY KOSINIAK STRASZY KOŃCEM SCHABOWEGO – KPI KARNOWSKI: “Tęczowy Władysław Kosiniak – Kamysz, klaszczący swemu czasu Leszkowi Jażdżewskiemu sugerującemu iż księża to świnie, teraz niepokoi się, że zaproponowana przez Prawo i Sprawiedliwość „Piątka dla zwierząt” oznacza koniec schabowego. Nie – ona oznacza koniec miejsc, które w odróżnieniu od hodowli świń, nie służą wyżywieniu czy ubraniu człowieka, ale wyłącznie już przyjemności fundowanej na niepotrzebnym cierpieniu”.

— PIS MIAŁ RACJĘ TONUJĄC NASTROJE WOKÓŁ 447, KONFEDERACJA REALIZUJE DZIŚ TEN SAM SCENARIUSZ – DALEJ KARNOWSKI: “Nie oznacza to, że o sprawie nie należy rozmawiać. Argumenty hodowców związane z eksportem na rynki muzułmańskie i żydowskie uważam za istotne. Tu warto rozważyć jakiś kompromis. Ale w przypadku hodowli zwierząt na futra trudno mówić o rozmowie, bo są to po prostu próby wywołania histerii. Dokładnie takiej samej, jaką środowiska wokół Konfederacji próbowały wywołać wokół amerykańskiej ustawy 447. Gdyby wtedy wygłaszane groźby miały być prawdziwe, jeśli gromy rzucane na PiS miałyby uzasadnienie, to Polska już powinna płacić za tzw. mienie bezspadkowe. Tak zwane, bo to pojęcie w systemie prawnym nie istnieje. Jak wiemy, nie płaci. I to PiS miał rację, tonując nastroje”.
https://wpolityce.pl/polityka/518083-opozycja-znow-probuje-wywolac-atak-histerii-jak-przy-500

— CZY TO POCZĄTEK ODBIERANIA OPOZYCJI MONOPOLU NA ZIELONĄ AGENDĘ? – JAKUB BODZIONY W KULTURZE LIBERALNEJ: “Prezes PiS występuje jako obrońca zwierząt, a paliwowy gigant deklaruje neutralność klimatyczną do 2050 roku. Czy to początek procesu, w wyniku którego prawica odbierze opozycji monopol na zieloną agendę? Procedowany obecnie projekt tak zwanej „piątki dla zwierząt”, któremu patronuje prezes PiS-u – i który stał się pretekstem dla kolejnego kryzysu w obozie rządzącym – pokazuje trzy rzeczy. Po pierwsze, Jarosław Kaczyński potrafi długo czekać na odpowiedni moment do ofensywy politycznej w ważnej dla siebie sprawie. Po drugie, chociaż sympatia prezesa PiS-u do zwierząt jest powszechnie znana, ostrze ustawy wymierzone jest nie tylko w branżę futrzarską, ale również w koalicjantów z Solidarnej Polski. Dość wspomnieć, że Szczepan Wójcik, największy hodowca zwierząt futerkowych w kraju, był obecny na konwencji partii Zbigniewa Ziobry w Warszawie. Wreszcie, po trzecie, ruch ten wpisuje się w szerszy proces zmian, które mogą zajść w obozie Zjednoczonej Prawicy”.

— TO PIS MOŻE ŚMIAĆ SIĘ OSTATNI – DALEJ BODZIONY: “Ta akcja również wzbudziła gromki śmiech i drwiny części komentatorów. Jednak to PiS może w tej kwestii śmiać się ostatni. W dzień opublikowania pierwszego Tik-Toka Forum Młodych PiS, byłem na debacie dotyczącej internetowych influencerów. Podczas dyskusji z panelistami ktoś podrzucił wątek obecności prezesa PiS w internecie, który na chwilę zdominował dyskusję. Krzysztof Gonciarz, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich youtuberów, który publicznie sprzeciwiał się wielu działaniom PiS-u, powiedział, że „nie mieści [mu] się w głowie, że Jarosław Kaczyński na tik-toku dyskutuje o naszych, lewackich tematach”.

— UMIARKOWANY PIS Z MORAWIECKIM TO WYZWANIE DLA OPOZYCJI: “Jeśli jednak w Zjednoczonej Prawicy zwycięży modernizacyjna frakcja, na czele której stoi Mateusz Morawiecki, będzie to oznaczało trudne wzywanie dla opozycji. Dzięki szerokim transferom finansowym, podwyżce płacy minimalnej czy ustawie reprywatyzacyjnej Kaczyńskiemu udało się zagospodarować część socjalnego elektoratu, uderzając tym samym w kategorie, do których wyłączne prawa uzurpowała sobie lewica. Teraz podobnie może stać się z klimatem. Symbolem tego może być fakt, że w ten sam weekend, w który prezes PiS zadebiutował na Tik-Toku, Lewica zorganizowała konferencje programową, o której większość mediów dowiedziała się po fakcie”.
https://kulturaliberalna.pl/2020/09/18/zielony-konserwatyzm-bodziony-w-piatek-czas-na-green-pis/

— W SEJMIE ZAPACHNIAŁO WYBORAMI – MICHAŁ KOLANKO W RZ: “Ochrona zwierząt i ustawa o Covid-19 dzielą Zjednoczoną Prawicę. W Sejmie zapachniało wyborami”.
https://www.rp.pl/Polityka/200919389-Proba-sil-na-prawicy-W-Sejmie-zapachnialo-wyborami.html

— KACZYŃSKI WYBRAŁ POLE BITWY, KTÓRE BUDZI SYMPATIĘ SPOŁECZNĄ – ZUZANNA DĄBROWSKA W RZ: “Dobry strateg sam sobie wybiera pole bitwy. Jarosław Kaczyński wybrał więc teren mu znany, budzący dobre emocje i sympatię społeczną, a jednocześnie izolujący od prawicowego stada takich nienawistników jak Krzysztof Bosak, któremu konserwatywne wartości zlewają się w jedno z obdzieraniem zwierząt ze skóry. I z tego już ma prezes korzyść pierwszą. Kolejni do wyizolowania są wojownicy z Solidarnej Polski. Im głośniej wspierają ich futrzarscy lobbyści, tym bardziej ludzie Ziobry wierzą w to, że właśnie zdobyli prawdziwe społeczne poparcie. I tym bardziej wierzą w siebie. Niesłusznie”.
https://www.rp.pl/Komentarze/200919391-Zuzanna-Dabrowska-Do-wladzy-po-grzbietach-norek.html

— OFENSYWA ZIOBRY JAK Z TUKIDYDESA – W TLE STRACH – LUDWIK DORN W GW: “Pozostaje odpowiedzieć na pytanie, skąd taka szaleńcza szarża Zbigniewa Ziobry? Czytelnicy „Wojny Peloponeskiej” Tukidydesa wiedzą, że najsilniejszym motywem działań politycznych jest strach. W lipcu Kaczyński miał odrzucić złożoną przez Ziobrę propozycję połączenia PiS i Solidarnej Polski, co dawałoby temu drugiemu pozycję wiceprezesa, a jego ludziom umocowanie w centralnych i terenowych organach PiS – czyli zabezpieczałoby ich interesy w procesie tworzenia list wyborczych w 2023 r. (…) Wchodząc w rolę sumienia i gwaranta ortodoksyjnej prawicowości Zjednoczonej Prawicy Ziobro zaczął przygotowywać sobie pas szahida, bo wie, że tylko w takiej kamizelce będzie mógł skutecznie negocjować z Kaczyńskim listy wyborcze. Na zasadzie: chcesz mnie zabić politycznie i zrobić ze mnie marionetkę, to pamiętaj, że ja mogę nacisnąć guzik. Sam zginę, ale ty, nawet jeśli przeżyjesz, to będziesz bezsilnym kaleką”.

— O TRWAŁY KOMPROMIS BĘDZIE TRUDNO BO TO WALKA O REALNĄ WŁADZĘ – DALEJ DORN: “Jest oczywiste, że prezes PiS musiał się poczuć zagrożony. Wie, że im dłużej nie będzie reagował na tę strategię, tym Ziobro będzie mocniejszy. Na spotkaniu z posłami PiS Kaczyński miał powiedzieć: nie będzie ogon machał psem. A to oznacza, że albo ogon, czyli Ziobro, podkuli się pod siebie, albo zostanie skurtyzowany. Tasaczek, trzask, prask, i po wszystkim. Tu o kompromis naprawdę bardzo trudno”.
https://wyborcza.pl/7,75968,26313525,albo-kaczynski-albo-ziobro-to-walka-o-realna-wladze.html

— URODZINY: Robert Mazurek, Marcin Wrona, Renata Janik, Marcin Zydorowicz, Wolfgang Schäuble.