— TERLECKI O DYSCYPLINIE WS OCHRONY ZWIERZĄT, SASIN O POROZUMIENIU W SPRAWIE STRUKTURY RZĄDU – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2020/09/16/

— AMERYKA POKAZAŁA SIŁĘ SWOJEJ POLITYKI ZAGRANICZNEJ, UNIA NIE JEST W STANIE ZAREAGOWAĆ NA WYZWANIA W NAJBLIŻSZYM OTOCZENIU – JERZY HASZCZYŃSKI W RZ: “Nie wiadomo, czy gdyby nie chęć wywalczenia reelekcji, Trump byłby tak zdeterminowany do przekonywania państw Zatoki do przyjaźni z Izraelem. Niezależnie od celów, które mu przyświecały, Ameryka pokazała siłę swojej polityki zagranicznej. To szczególnie kontrastuje ze słabością drugiej części Zachodu – UE. Ona nie jest w stanie zareagować na największe wyzwania w najbliższym otoczeniu – sprawę Nawalnego i wydarzenia na Białorusi”.
https://www.rp.pl/Komentarze/200919608-Jerzy-Haszczynski-Nowy-Bliski-Wschod-nowy-swiat.html

— UNIA DAJE WOLNĄ RĘKĘ ROSJI NA ODBUDOWĘ IMPERIUM – JĘDRZEJ BIELECKI W ANALIZIE RZ NT NORD STREAM 2: “Coraz więcej wskazuje więc na to, że skończy się na symbolicznych karach. Kanclerz, która do tej pory co tydzień rozmawiała z Putinem, od miesiąca nie przyjmuje telefonów z Kremla. Możliwe, że Berlin idąc w ślady USA, skłoni Unię do nałożenia sankcji na firmy kładące gazową rurę (ale nie konsorcjum, które ją buduje), przez co projekt opóźni się o kilka miesięcy. Taki sam efekt mogą przynieść komplikacje w wydaniu zgody na uruchomienie Nord Stream 2. Dla Moskwy wniosek z tego wszystkiego będzie jasny: w kluczowym obszarze Unia znowu pokazała, że nie jest w stanie zdobyć się na znaczące działanie podobnie jak to się dzieje w sprawie białoruskiej rewolucji. Po Gruzji, Ukrainie, Syrii i Libii, Putin ma dalej wolną rękę, aby odbudowywać imperium”.
https://www.rp.pl/Analizy/200919605-Jedrzej-Bielecki-Nord-Stream-2-Walkower-Europy.html

— GDYBY IŚĆ TOKIEM MYŚLENIA SĄDU, CZY PAŃSTWO POWINNO WYSŁAĆ WOJSKO DO POMOCY WARSZAWIE Z MOSTEM PONTONOWYM? – MICHAŁ KARNOWSKI: “Gdyby pójść tokiem myślenia sądów, państwo nie ma prawa bronić swoich obywateli bez podstawy prawnej. Czy zatem powinno wysyłać wojska do zbudowania mostu pontonowego na Wiśle, bo ścieki znów popłynęły do morza ze źle zarządzanej stolicy? Absurd! A przecież nie ma ustawy, która o takiej dokładnie sytuacji mówi. Ktoś jednak musiał podjąć decyzje. Podobnie było w sprawie wyborów”.

— MORAWIECKI ZASŁUGUJE NA UZNANIE ZA OBRONĘ DEMOKRACJI I KONSTYTUCJI, NIE WYROKI – DALEJ KARNOWSKI: “Dodatkowym czynnikiem była antydemokratyczna pułapka, choć może trzeba użyć i słowo „spisek”, zorganizowany przez opozycję. Plan był przecież prosty: wybory się nie odbywają w terminie konstytucyjnym, wygasa kadencja prezydenta Andrzeja Dudy, w Sejmie organizuje się nowa większość, z udziałem grupy Jarosława Gowina, i Marszałkiem Sejmu zostaje ich człowiek. I przejmuje – bez pytania Polaków o zdanie – obowiązki głowy państwa. Nie trzeba chyba naszym czytelnikom przypominać, że podobny manewr zastosowano, gdy jeszcze nie wygasło smoleńskie pogorzelisko, gdy informacja o śmierci śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego nie była potwierdzona, po tragedii smoleńskiej w kwietniu 2010 roku. Opozycja od początku epidemii grała tu nieczysto. Jak przypomina zdjęcie powyżej, z jednej strony głosiła iż „wybory mogą zabić”, a nawet (marszałek Grodzki) „koperty są zabójcze”, z drugiej już szykowała się do podważenia każdej formy wyborów, które nie dadzą jej władzy. Podkreślam: ludzie, którzy w kwietniu bronili polskiej demokracji i Konstytucji, w tym premier Morawiecki, zasługują na uznanie, a nie wyroki”.
https://wpolityce.pl/polityka/517830-wyrok-na-premiera-on-wtedy-bronil-demokracji-i-konstytucji

— LUDOWCY OBRALI KURS NA SOJUSZ Z HOŁOWNIĄ – DOMINIKA WIELOWIEYSKA W GW: “Ludowcy obrali kurs na sojusz z ruchem Polska 2050. Wkrótce ma dojść do spotkania Władysława Kosiniaka-Kamysza i Szymona Hołowni. Po tygodniach dywagacji, czy PSL wraz z grupą Pawła Kukiza wejdzie do Zjednoczonej Prawicy, okazało się, że ludowcy się tam nie wybierają, natomiast ludzie Kukiza – owszem. Politycy PSL patrzą na to z nadzieją, bo już chcieliby się kukizowców pozbyć”.

— PSL BOI SIĘ PORAŻKI NA MAZOWSZU – DALEJ WIELOWIEYSKA: “Stronnictwo obrało więc kurs na sojusz z ruchem Szymona Hołowni Polska 2050 i wkrótce ma dojść do spotkania liderów. Dla ludowców taka koalicja byłaby korzystna, bo boją się, że PiS wprowadzi w życie swój plan podziału województwa mazowieckiego na Warszawę z przyległościami oraz resztę regionu. To oznaczałoby nowe wybory, w których partia Kaczyńskiego ma nadzieję wygrać i przejąć sejmik – odwieczne królestwo polityka PSL Adama Struzika, który rządzi tu razem z PO. Gdyby Kosiniak-Kamysz dopuścił do utraty Mazowsza, doły partyjne byłyby już bardzo poirytowane – to byłaby kolejna porażka po marnym wyniku szefa PSL w wyborach prezydenckich. Dlatego ratunek widzi w koalicji z ruchem 2050, bo jeśli razem wystartowaliby w ewentualnych wyborach do sejmiku, to szanse na pokonanie PiS byłyby większe”.
https://wyborcza.pl/7,75398,26303472,psl-chce-sie-zbratac-z-holownia.html

— PAWEŁ JAK PAWEŁ – O KULISACH KLUBU KOALICJI POLSKIEJ – JAKUB SZCZEPAŃSKI W INTERII: “- Ludzie Kukiza przyszli i powiedzieli, że do PiS się nie wybierają. A Paweł jak Paweł. Może jest gdzieś na wyjeździe, może na występach? Trzeba zrozumieć artystę, ma nieco inne prawa – mówi Interii Sawicki, wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego Koalicji Polskiej. – Nieobecność Pawła Kukiza i Stanisława Tyszki to nie pierwszyzna. Skoro się wygłupiają (w kontekście koalicji z PiS – red.) to mówię im: idźcie i służcie – dodaje. Większość posłów Kukiz’15, ale i całej Koalicji Polskiej nie miała pojęcia, co działo się z ich liderem. – Mnie się nie spowiada (Kukiz – red.), nie wiem, gdzie był. Może miał jakieś ważne sprawy – powiedział Interii Żuk. – Kukiz i Tyszka się nie pojawili, ale nie mówili, dlaczego – dodaje posłanka Agnieszka Ścigaj. – Trochę szkoda, że zabrakło kluczowych rozmówców. Jesteśmy jednak przyzwyczajeni, że Paweł Kukiz często nie bywa na takich spotkaniach – dodaje jeden z kukizowców, który nie chce ujawniać swojego nazwiska”.
https://fakty.interia.pl/autor/jakub-szczepanski/news-spotkanie-klubu-koalicji-polskiej-bez-kukiza-wiemy-co-ze-wsp,nId,4734979

— KOALICJA PIS I PSL? TO MOŻE BYĆ GAME OVER DLA DEMOKRATYCZNEJ OPOZYCJI W POLSCE – GALOPUJĄCY MAJOR w Krytyce: “Wreszcie, peeselyzacja PiS-u wcale nie jest bardziej prawdopodobna od pisizacji PSL. A zatem gdyby to PSL upodobnił się do PiS-u, dla wyborców oznaczałoby to, że kolejna partia na prawicy po prostu mówi tym samym przekazem co PiS i w zamian za frukta władzy robi to, co jej PiS każe. Mamy więc klasyczny dylemat: czy lepiej, żeby PSL do koalicji weszło, a w Polsce nieco zelżało, choć może to spowodować za trzy lata wyborczy game over dla opozycji? Czy może lepiej, aby teraz się przez trzy lata Zjednoczona Prawica żarła między sobą, przy wszystkich negatywnych skutkach dla kraju, ale po tym czasie pojawiła się szansa na lewicowy języczek u wagi? Osobiście wybieram bramkę drugą, ale rozumiem tych, którzy mają tego dość już dzisiaj”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/koalicja-pis-i-psl/

— PLATFORMA NIE MA DŁUGOFALOWEGO PROGRAMU, DLATEGO TRUDNO MÓWIĆ O JAKIEJŚ FORMULE, KAŻDY MA PROBLEM, ŻEBY POWIEDZIEĆ CO JEST NAJWAŻNIEJSZE DLA PLATFORMY – MAREK BOROWSKI W ROZMOWIE Z ZUZANNĄ DĄBROWSKĄ W RZ: “Przede wszystkim, jaka formuła? Platforma w tej chwili jest partią, która nie ma długofalowego programu, więc trudno mówić o jakiejś formule. Kiedyś to była partia silnie liberalna ekonomicznie, także z pewnymi elementami liberalizmu w tzw. nadbudowie czy kulturowego, chociaż nie do końca. Tam była wtedy mowa o szybkiej prywatyzacji, 3 x 15, niskie podatki. To była formuła. Ona z pewnością się wyczerpała już dawno, ponieważ okazała się nieadekwatna do potrzeb. Platforma zaczęła ewoluować, stawać się bardziej socjalna, oczywiście proeuropejska, ale też bez zdecydowanych cech programowych. Gdyby kogoś spytać na ulicy, czym charakteryzuje się Platforma, co jest dla niej najbardziej znaczące, to byłby problem z odpowiedzią. Nie tyle więc formuła się wyczerpała, ile tę formułę, formę może, trzeba napełnić treścią. Trzeba popatrzeć na to, jakie są niedomagania w Polsce dzisiaj i jakie w przyszłości się szykują. To są oczywiście sprawy demograficzne, sprawy klimatu, opieki nad seniorami, edukacji, zdrowia. Wydaje mi się, że takich tematów jest więcej i w każdym z nich trzeba zaprząc do pracy ekspertów, opracować program długofalowy i jemu podporządkować działania krótkofalowe. I z tym dopiero można iść do np. różnych klubów obywatelskich, do „ludu pracującego miast i wsi”. Natomiast opowieści o tym, że zmienimy szefa, pójdziemy do ludzi itd. – to jest przepis na bezwład i na powolne znikanie”.

— MAREK BOROWSKI O RUCHU – NAJLEPIEJ Z HOŁOWNIĄ I KOSINIAKIEM: “Od początku miałem wątpliwości i wyrażałem je także publicznie, co do tego, że będzie się tworzył ruch obywatelski przy jednej partii czy koalicji. Po chwili okazało się, że jak na razie główny pomysł jest taki, że ci obywatele będą np. zbierać podpisy pod projektami ustaw, samorządowcy będą tam zaangażowani itd. Ma to jakiś sens oczywiście, np. więcej projektów obywatelskich pojawi się w Sejmie, co utrudnia rządzącym chowanie ich do zamrażarki. Ale to jest trochę za mało. W mojej koncepcji powinno być tak, że Rafał Trzaskowski, który ma tutaj niewątpliwie szczególny mandat ze względu na swój wynik wyborczy i to, że głosowali na niego wyborcy różnych partii, powinien starać się dojść do porozumienia z Szymonem Hołownią, z Lewicą, z Władysławem Kosiniakiem- Kamyszem i wspólnie opracowywać pewne – jeśli nie ustawy – to w każdym razie założenia ustaw, a także pewne tezy co do rozwoju Polski, które następnie w tym szerokim ruchu obywatelskim poddawane byłyby dyskusji. Ale to powinno być robione wspólnie, przez całą opozycję, a nie przez jednego, nawet tak popularnego polityka jak Rafał Trzaskowski”.
https://www.rp.pl/Wywiady-i-rozmowy/200919591-Marek-Borowski-Platformie-brakuje-tresci.html

— NOWA PLATFORMA WYRAŹNIE NIECHĘTNA GIERTYCHOWI – ANDRZEJ STANKIEWICZ I KAMIL DZIUBKA W ONECIE: “Rafał Trzaskowski trzyma wobec niego duży dystans, zaś Borys Budka szczerze go nie cierpi. Roman Giertych dostaje od władz PO jasne sygnały, że nie jest już mile widziany na partyjnych salonach. Ale wciąż są w Platformie ludzie mu życzliwi — i walczą o Giertycha. Ludzie, którzy są przychylni Giertychowi, przekonują, że oferował on swoją pomoc Platformie w ostatnich miesiącach, ale był stopniowo marginalizowany. Jego propozycja wsparcia dla Rafała Trzaskowskiego w kampanii wyborczej, miała zostać pominięta milczeniem. Nowe szefostwo partii jest mu wyraźnie nieprzychylne”.

— STANKIEWICZ I DZIUBKA O MANEWRACH SIKORSKIEGO: “— Podkreślał, że jest już najwyższy czas, by dokonać rozliczenia kampanii prezydenckiej. Nie podzielał entuzjazmu władz partii co do wyniku Rafała Trzaskowskiego. Porównał go do rezultatu osiągniętego przez Bronisława Komorowskiego w 2015 roku — mówi nam uczestnik spotkania w Gdańsku. Sikorski wspomniał o Szymonie Hołowni, który — jego zdaniem — miał większe szanse na wygraną z Andrzejem Dudą. Sikorski w ten sposób sugerował, iż zamiast wystawiać Trzaskowskiego, Platforma powinna była poprzeć Hołownię. To wystąpienie odebrane zostało jednoznacznie jako wspólna polityczna linia Sikorskiego i Romana Giertycha, którzy się przyjaźnią i politycznie wspierają. Linia wymierzona w nowego szefa PO Borysa Budkę i nową gwiazdę Platformy — Rafała Trzaskowskiego”.

— GIERTYCH OBAWIA SIĘ SKRĘTU PO W LEWO – JAK MÓWI ONETOWI: “Giertych kreśli dwa polityczne scenariusze, które miałyby — jego zdaniem — dać opozycji szansę na pokonanie PiS w kolejnych wyborach, w 2023 r. — Powinny powstać dwa bloki. Platforma Obywatelska może stworzyć blok centro-prawicowy z Hołownią, a Lewica wystartuje samodzielnie. Albo też Hołownia stworzy sam blok prawicowy, zaś PO nawiąże współpracę z Lewicą. Wolałbym to pierwsze, ale obawiam się tego drugiego, bo Platforma skręca na lewo konsekwentnie od 2014 r., od kiedy premierem została Ewa Kopacz. A ja to konsekwentnie krytykuję”.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/roman-giertych-nie-jest-juz-mile-widziany-w-po-analiza/tgxv83m

— 25 WRZEŚNIA WYBORY W KLUBIE KO – ŁUKASZ SZPYRKA W INTERII: “PO chce jednak tę sprawę rozwiązać możliwie jak najszybciej – do końca września. Najczęściej mówi się o 25 września, ale w grę wchodzi również weekend 26-27 września. Wówczas rezygnację z funkcji szefa klubu złoży Borys Budka. Jedni naciskają, żeby do zmiany doszło jak najszybciej, ale są też krytycy takiego rozwiązania, którzy woleliby, by klub wyborczy odbył się później. Dość nieoczekiwanie bowiem okazało się, że chętnych na to stanowisko może być więcej niż przewidywano. Posłowie, którzy nie są kojarzeni z żadną z wewnętrznych frakcji liczą, że uda im się namówić kolegów na poparcie ich kandydatury. By oficjalnie ją zgłosić potrzeba 60 głosów”.
https://fakty.interia.pl/autor/lukasz-szpyrka/news-w-ko-czas-oczyszczenia-nieoficjalnie-klub-wyborczy-25-wrzesn,nId,4733422

— JACEK LIZINIEWICZ O REJTERADZIE FUTRZARZY Z DYSKUSJI – PISZE W NIEZALEŻNEJ: “Wczoraj w ramach dyskusji o norkach poszedłem do telewizji wPolsce.pl. Miałem dyskutować na żywo z przedstawicielami tzw. branży. Bardzo się cieszyłem na to spotkanie, bo ciekawiło mnie, czy norkowi eksperci wymyślili jakąś nową argumentację.
Jak się okazało, dziennikarka założonej przez futrzarzy telewizji wSensie.pl Ewa Zajączkowska odmówiła na samym wstępie. Dyrektor stworzonego przez futrzarzy Instytutu Gospodarki Rolnej Jacek Podgórski również odwołał uczestnictwo w rozmowie. Wreszcie trzeci gość, hodowca Daniel Żurek, przerwał rozmowę, bo okazało się, że miał kłopot z zasięgiem komórki. W każdym razie żal mi trochę hodowcy Szczepana Wójcika. Nie po to wszak tworzył fasadowy instytut oraz swoje media, żeby ludzie zatrudniani w nich uciekali sprzed kamery”.
https://niezalezna.pl/352216-no-i-uciekli

— KACZYŃSKI ROZUMIE WSPÓŁCZESNOŚĆ, POPROWADZI PRAWICĘ DO KOLEJNYCH WYBORÓW – JACEK KARNOWSKI: “Nie znaczy to też, że system sprawowania władzy Jarosława Kaczyńskiego jest sztywny. Pozycja jaką zajmuje – przywódcy politycznego poza strukturami rządowymi, pozwala mu na mniejszą lub większą aktywność, kontrolę, decyzyjność. Zmniejsza też zużywanie się polityczne, pozwala wyborcom prawicy na zbudowanie emocjonalnej relacji z innymi politykami obozu. Także planowaną rekonstrukcję rządu, z bardzo ograniczoną liczbą ministrów, można odczytywać jako próbę przesunięcia części decyzji w dół – bo taki będzie efekt wzmocnienia pozycji” superministrów” przy jednoczesnym wzmocnieniu roli szefa rządu. Zakładałbym jednak, oczywiście o ile nie zdarzy się nic nieprzewidzianego, że Jarosław Kaczyński także w 2023 roku poprowadzi swój polityczny obóz do walki o kolejną kadencję. Warta wsparcia, umiarkowana ustawa o zwiększeniu ochrony zwierząt pokazuje jego wolę zmiany rzeczywistości, dobre rozumienie współczesności”.
https://wpolityce.pl/polityka/517660-ostroznie-z-tym-wysylaniem-kaczynskiego-na-emeryture

— NA OPOZYCJI JEDYNIE KONFEDERACJA NIE JEST W KRYZYSIE ALE MA WYBORCÓW O SZEROKIM PRZEKROJU POGLĄDÓW OBYCZAJOWYCH I ZBYTNI KONSERWATYZM WCALE JEJ NIE POMOŻE – KRZYSZTOF KARNKOWSKI W NIEZALEŻNEJ: “SLD i PSL tracą zaufanie wyborców, w niektórych sondażach spadając poniżej progu. Lewica nie wykorzystała zaostrzenia sporów ideowych do sięgnięcia po wyborców bojącej się samookreślenia Koalicji Obywatelskiej. PSL od wyborów znajduje się w stanie pełzającego rozwodu z Kukiz’15, a sygnały wysyłane przez działacza tego ruchu Jarosława Sachajki w kierunku PiS pokazują, że Koalicja Polska nie została zawiązana definitywnie i nieodwołalnie. Jedyną partią sejmową wydającą się nie mieć kłopotów jest w tej sytuacji Konfederacja, która w teorii może korzystać na problemach PiS, jednak szeroki przekrój poglądów obyczajowych jej wyborców, ujawniający się coraz częściej, pokazuje, że i tu zbyt konserwatywne postawienie spraw nie musi wcale wyjść temu ugrupowaniu na dobre. To, czy obecna kadencja Sejmu zakończy się w takim samym składzie partyjnym, w jakim się rozpoczęła, pozostaje kwestią otwartą, tak samo jak składy poszczególnych koalicji i sojuszy. Trzech lat spokoju nie będzie”.
https://niezalezna.pl/351971-ciezka-jesien-politykow

— URODZINY: Janusz Rewiński, Samuel Pereira.