— TO JEST NAPRAWDĘ POTRZEBNE, MUSIMY TEMU ZŁU ZAPOBIEC – JAROSŁAW KACZYŃSKI W NAGRANIU: “To jest naprawdę potrzebne. Tutaj dzieje się bardzo wiele złego i musimy temu złu zapobiec. Każdy dobry człowiek powinien poprzeć tę ustawę. Ja ją popieram z całego serca – zachęca prezes PiS: – Chciałbym nominować dwie osoby: pana premiera Mateusza Morawieckiego i pana posła, przewodniczącego zarządu naszej partii Krzysztofa Sobolewskiego do tego, by dalej w tym kierunku działali, żeby ta akcja się udała, bo naprawdę jest potrzebna zwierzętom, ale jest przede wszystkim potrzebna ludziom, szczególnie dobrym ludziom”.
https://wpolityce.pl/polityka/517317-prezes-pis-na-tik-toku-zainicjowal-akcje-stopfurchallenge

— KACZYŃSKI NOMINUJE MORAWIECKIEGO I SOBOLEWSKIEGO: “Chciałbym nominować dwie osoby: pana premiera Mateusza Morawieckiego i pana posła, przewodniczącego zarządu naszej partii Krzysztofa Sobolewskiego do tego, by dalej w tym kierunku działali, żeby ta akcja się udała, bo naprawdę jest potrzebna zwierzętom, ale jest przede wszystkim potrzebna ludziom, szczególnie dobrym ludziom”.
https://www.tiktok.com/@forummlodychpis/video/6871507980773281026?

— KACZYŃSKI JEST ZDETERMINOWANY ŻEBY ZAKOŃCZYĆ TEN TEMAT USTAWĄ – WSPÓŁPRACOWNIK PREZESA PIS W TEKŚCIE ANNY DĄBROWSKIEJ W POLITYCE: “Prezes jest zdeterminowany, i to z dwóch powodów. Po pierwsze, znany jest z wielkiej wrażliwości wobec zwierząt, a po drugie, firmował już raz ten pomysł swoim autorytetem i sprawę zablokowano. Tym razem nie pozwoli, żeby przez relacje lobbysty futrzarskiego z o. Rydzykiem sprawa utknęła w zamrażarce. Trzeba szarpnąć cugle i zakończyć ten temat ustawą – mówi jeden ze współpracowników Kaczyńskiego”.

— WPROWADZIMY TEN ZAKAZ – POLITYK PIS DALEJ W TEKŚCIE DĄBROWSKIEJ: “Wiemy, że mamy przeciw sobie część wyborców związanych z tą branżą, o. Rydzyka, że na temacie pożywią się Konfederacja i Solidarna Polska, już twierdzące, że ulegamy lewakom. Z drugiej strony jest przejęcie prezesa losem zwierząt, jego autorytet i młodzi ludzie, których takimi pomysłami możemy dla siebie pozyskać. Będzie gorąco, ale tym razem wprowadzimy ten zakaz – zapewnia polityk PiS. Poczekamy, zobaczymy”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1971114,1,wojna-o-zakaz-ferm-futerkowych-na-kogo-postawi-o-rydzyk.read?src=mt

— KACZYŃSKI ORGANIZOWAŁ KONGRESY I PISAŁ PROGRAMY GDY TAMCI HARATALI W GAŁĘ – MICHAŁ KARNOWSKI: “Być może po stronie III RP intelektualistów jest więcej, może mają głośniejsze nazwiska i możliwe, że porobili większe kariery w świecie, który ceni uległość. Ale jest tam nieporównywalnie mniej ludzi, którzy poświęcaliby swój czas na rzecz pracy dla dobra wspólnego, którzy koncentrowaliby swoją uwagę na sprawach publicznych, którzy umieją odłożyć swoje „ja” na rzecz „my”, którzy rozumieją iż w demokracji służebność wobec wyborców jest fundamentem. Tam właśnie tkwi źródło sukcesu obozu Jarosława Kaczyńskiego. Co zresztą właśnie prezes Kaczyński rozumiał od początku, organizując kongresy programowe w najczarniejszych nawet dla obozu latach, konsekwentnie budując ofertę programową wtedy, gdy ci będący przy władzy, „haratali w gałę”. Dzisiaj wciąż jest to jedyna tak głęboko przemyślana i w ogóle poważna koncepcja w polskiej polityce, coś więcej, niż puste hasła. A pracowało nad nią wielu wspaniałych profesorów. I nadal ten program jest aktualizowany – choćby w 2019 roku na kongresie programowym w Katowicach. Wszystko to pewnie panu Kowalewskiemu umknęło, bo w TVN, który tak zapamiętale ogląda, na przykład zakończone niepowodzeniem poszukiwania programu PO przed ostatnimi wyborami relacjonowane było skromnie”.
https://wpolityce.pl/polityka/517279-kto-ma-wiecej-intelektualistow-pis-czy-iii-rp

— NA RAZIE WŁADZĘ CHRONIĄ PUNKTOWE OSIĄGNIĘCIA W TRANSFERACH PLUS KOMPROMITACJA OPOZYCJI – PIOTR ZAREMBA W RZ: “Zarazem, pytając raz jeszcze o cele „dobrej zmiany”, można wyrazić żal, że ekipa posądzana, często słusznie, o kolekcjonowanie coraz większej władzy chce jej używać przede wszystkim do pomagania samej sobie w utrwalaniu swoich wpływów. Możliwe, że pytanie „a co dla obywateli?” w końcu ją dosięgnie. Na razie chronią ją punktowe osiągnięcia w transferach społecznych plus kompromitacja opozycji”.

— TO WOJNY O KSZTAŁT BOISKA A NIE KSZTAŁT POLSKI – DALEJ ZAREMBA: “Wrażenie tej pustki, braku wyraźnego celu, jest na tyle przemożne, że można chwilami odnieść mylące wrażenia. Mocy nabierają takie głosy jak Michała Moskala, szefa pisowskiej młodzieżówki, ale też dyrektora biura Jarosława Kaczyńskiego. Z jego wywiadów i publicznych deklaracji można by wnosić, że szykuje się jakaś zasadnicza korekta wizerunku PiS – tak by ta partia była odbierana jako niemal lewicowa, zajęta ekologią, prawami zwierząt i gwarantowaniem płacowej równości kobietom. Nie dzieje się to z pewnością bez przyzwolenia Naczelnika. Wywołuje to ataki Konfederacji z pozycji ortodoksyjnie prawicowych i przestrogi opozycji liberalnej oraz lewicowej, aby nie dać się nabierać. Także ludzie Ziobry chętnie polemizują z takim przesłaniem. Wątpię, aby sami pisowcy traktowali tę zmianę do końca serio. Wojny z „niemieckimi mediami” czy z sędziami z pewnością pozwolą wrócić do prawicowego pionu, bo będą odbierane jako motywowane ideologiczne. Ale powtórzę: to będą wojny w dużej mierze o kształt politycznego boiska, a nie o kształt Polski”.

— PIS NIE ZBUDOWAŁ OLIGARCHII JAK ORBAN – DALEJ ZAREMBA: “Trzeba przyznać, że osiągnięcia tego obozu w budowaniu systemu politycznej oligarchii są daleko mniej zaawansowane niż to, co udało się osiągnąć na Węgrzech Viktorowi Orbánowi. Nie widać na przykład na horyzoncie szerszej kasty biznesmenów związanych z rządem, choć być może „porządkowanie rynku medialnego” stanie się okazją do jej budowania. Podobną sposobność może stanowić reforma emerytalna Morawieckiego z jej funduszami inwestycyjnymi. Można dziś kibicować premierowi jako czynnikowi bardziej racjonalnemu, choćby w administrowaniu walką z pandemią i pandemicznym kryzysem. Ale czy wiązać nadzieje z tym, że następny rząd będzie bardziej „jego”? Ten polityk osiąga to coraz większym naginaniem się do politycznych zachcianek Kaczyńskiego i jego pisowskiego otoczenia. I chyba w tej dziedzinie nie powiedział jeszcze ostatniego słowa”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/200919952-Kto-moze-zyskac-a-kto-stracic-na-zmianach-w-rzadzie.html

— PRAWDZIWY CIEMNOGRÓD TO WIARA W SPISKI PRZECIW TRZASKOWSKIEMU – DAWID WILDSTEIN W NIEZALEŻNEJ: “A co w tym czasie robią ekolodzy, tak skorzy do kasandrycznych zawodzeń, gdy przychodzi do rozmów z rządem? Ruszyli opowiadać, że miliony ton szamba w rzece to nie problem (widać boją się stracić samorządowe granty). To, co najbardziej przerażające w tej sytuacji, to nie małość, kłamstwa i cynizm Trzaskowskiego, jego ludzi czy kupionych przez nich ekologów. Dużo gorsza jest postawa jego zwolenników, którzy wierzą w ich brednie i teorie spiskowe. Którzy gotowi są łyknąć każdy syf. Bo „Czajka” pokazała, że dla niektórych Trzaskowski może wszystko. Zalać Warszawę szambem i stwierdzić, że to wina kosmitów. Wspierać bandytów od reprywatyzacji. Wydawać miliony na absurdy. Rozwalić miasto. A „postępowi” i tak zagłosują na niego. Żeby czuć się lepsi od „moherów i Polski B”. I w zamian będą traktować go jak namiastkę boga. To jest prawdziwy ciemnogród”.
https://niezalezna.pl/351395-trzaskowski-namiastka-boga

— TRZASKOWSKI PRZEZ TRZY LATA W KAŻDY WEEKEND POWINIEN RUSZAĆ W TEREN – DOMINIKA WIELOWIEYSKA W GW: “Scenariusz może wyglądać np. tak: po ogarnięciu sprawy Czajki Trzaskowski – jeśli chce być skuteczny – powinien niemal w każdy weekend ruszać w teren i odwiedzać kolejne miejscowości w całej Polsce. I tak przez całe trzy lata. Nie można nie doceniać prezydenta Andrzeja Dudy, który w trakcie swojej kadencji objechał wszystkie powiaty i uścisnął tysiące rąk. Tyle że prezydent Warszawy nie jest w tak komfortowym położeniu jak prezydent Duda. W odróżnieniu od Dudy ma naprawdę masę bardzo przyziemnej roboty. Pojawia się więc banalne pytanie: czy Trzaskowskiemu będzie się chciało, bo to morderczy maraton. Ale wyborcy odwdzięczają się politykom głosami głównie wtedy, gdy widzą pot, krew i łzy”.
https://wyborcza.pl/7,75968,26289978,uroczysta-inauguracja-nowej-solidarnosci-moze-poczekac.html

— ODDOLNY RUCH SKAZANY NA PORAŻKĘ – SOCJOLOG PRZEMYSŁAW SADURA w tekście Dominiki Sitnickiej i Agaty Szczęśniak w Oku: “„Nie da się zbudować ruchu obywatelskiego odgórnie” — nie ma wątpliwości dr hab. Przemysław Sadura, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zdaniem to, co planuje Trzaskowski jest skazane na porażkę. Większe szanse powodzenia miałby Trzaskowski zdaniem Sadury, gdyby obrał inną drogę: „Głęboka przemiana Platformy Obywatelskiej — to jest zadanie, o którym powinien teraz mówić. I pewnie na tym się skończy, kiedy z ruchu nic nie wyjdzie”.
https://oko.press/czy-nowa-solidarnosc-wprowadzi-nowa-jakosc-w-polityce-wyboista-droga-projektu-trzaskowskiego/

— ZMARNOWANIE POWYBORCZEGO ENTUZJAZMU I OBYWATELSKIEGO POTENCJAŁU – JAKUB BODZIONY W KULTURZE LIBERALNEJ: “Ruch Polska 2050 korzysta również na słabości Rafała Trzaskowskiego i Platformy Obywatelskiej. Problemem prezydenta Warszawy nie są tylko tymczasowe trudności związane z polityką miejską, ale fakt, że w ciągu wakacji nie udało mu się skapitalizować wyborczego wyniku, na który wciąż się powołuje. W konsekwencji jego ruch Nowa Solidarność pozostaje bytem w sferze zapowiedzi. Brak konkretów przełożył się na zmarnowanie części powyborczego entuzjazmu i obywatelskiego potencjału. Z kolei Borys Budka nie wydobył PO z kryzysu, który pogłębiło poparcie ekspresowo procedowanej ustawy w sprawie podwyżek dla polityków, desperacko odkręcane w Senacie. Hołownia korzysta więc podwójnie”.

— HOŁOWNIA NIE ZWOLNIŁ TEMPA PO WYBORACH – DALEJ BODZIONY: “Po stronie Hołowni niewątpliwie jest entuzjazm i efekt świeżości. Wbrew przewidywaniom niektórych komentatorów, Polska 2050 nie rozpadła się po wyborach prezydenckich. To zasługa jej lidera, który po bardzo dobrej kampanii nie zwolnił tempa i kontynuował swoje podróże po Polsce, live’y na Facebooku i budowanie struktur, w tym eksperckiego think tanku. Na swoją działalność zebrał jak dotąd ponad milion złotych”.

— HOŁOWNIA UNIKA ETYKIET – DALEJ BODZIONY: “Słabością ruchu pozostaje jego niestabilność, zarówno w kwestiach finansowych, jak i organizacyjnych. Wybory samorządowe i parlamentarne za trzy lata to przedsięwzięcie, które wymaga pieniędzy i setek zaangażowanych, sprawdzonych osób. Sam Hołownia, podobnie jak wcześniej Biedroń, unika etykiet prawicy i lewicy. Wydaje się, że może to być skuteczna metoda pozyskania nowych posłów, a także poszerzenia elektoratu. Wiąże się z tym jednak i zagrożenie – sterowanie ugrupowaniem o szerokim spektrum poglądów jest trudne i może zakończyć się powstaniem pofragmentowanego ideowo tworu, którego członków nie będzie łączyło zbyt wiele. Skuteczny sposób na zyskiwanie poparcia w początkowym etapie, może zatem przynieść problemy w przyszłości”.
https://kulturaliberalna.pl/2020/09/11/holownia-czyli-nowa-ekipa-na-podworku/

— KOLEDZY Z POROZUMIENIA CHCĄ UPOKORZYĆ EMILEWICZ – JAKUB SZCZEPAŃSKI W INTERII: “Z rozmów, które Interia przeprowadziła w tym tygodniu z politykami Zjednoczonej Prawicy wynika, że politycy Porozumienia bliscy Gowinowi, nie chcą Jadwigi Emilewicz w rządzie. To kara za bunt sprzed pół roku i próbę przejęcia partii. Zdaniem naszych rozmówców, przespała odpowiedni moment, a jej popularność w strukturach spadła. – Jest w Porozumieniu tendencja, żeby ją (Emilewicz – red.) przeczołgać. W rządzie nie ma miejsca i dla Gowina, i dla niej – mówi nam jeden ze zwolenników przełożenia majowych wyborów prezydenckich. Jak twierdzi, wicepremier liczy, że uda jej się uzyskać coś od Mateusza Morawieckiego. Jednak jeszcze niedawno współpracownicy premiera zapewniali Interię: – Miejsce Emilewicz to sprawa Porozumienia”.
https://fakty.interia.pl/autor/jakub-szczepanski/news-koledzy-z-porozumienia-chca-upokorzyc-emilewicz,nId,4725439

— BOJĄ SIĘ SUKCESU I PRZEŁAMANIA NIEMOCY III RP – JACEK KARNOWSKI O STAWCE MIERZEI: “Czego się boją? Boją się polskiego sukcesu. Boją się udowodnienia, że Polska może realizować ambitne projekty, i może odnosić korzyści z nich płynącej. I może iść do przodu. Tego się boją. Bo jeżeli uda się przekop Mierzei, to znaczy, że przełamaliśmy tak typową dla III RP niemoc, i możemy iść do przodu. Możemy snuć ambitne plany i je realizować. A przecież ambicje to mogą mieć Niemcy, Francja, Wielka Brytania, ale nie Polska. Polska ma tkwić w świętym klinczu. Ma chronić żabki i mrówki ku radości ekologów z zachodu. I ma cieszyć się swoim PKB per capita dwa razy mniejszym niż ten przynależny Niemcom czy Francuzom. W końcu to ogólnie korzystne dla wszystkich, z wyjątkiem Polaków. Czy jednak światli przedstawiciele naszej „elity” są po to, by troszczyć się o PKB per capita nad Wisłą? Wolne żarty. Bitwa o Mierzeję to bitwa o coś znacznie ważniejszego niż kanał otwierający porty nad Zalewem Wiślanym. To bitwa o polską wiarę w siebie. To bitwa o przełamanie zewnętrznie narzuconej niemocy. I dlatego trzeba ją koniecznie wygrać”.
https://wpolityce.pl/polityka/517284-bitwa-o-przekop-mierzei-to-bitwa-o-polska-wiare-w-siebie

— TOMASZ MARKIEWKA O DESTRUKCYJNYM NARZEKANIU NA WYBORCÓW PIS – MÓWI W GW W ROZMOWIE Z ARKADIUSZEM GRUSZCZYŃSKIM: “Jest wielowymiarowy, bo też i sama opozycja taka jest. Niestety, niektóre przejawy tego gniewu są destruktywne. Chodzi o narzekania, że ludzie sprzedali się za 500 złotych, są niewykształceni, ciemni i po prostu gorsi. Znowu, taki sposób odreagowywania na działania PiS-u jest pewnie psychologicznie zrozumiały, ale politycznie jałowy. No bo na co liczymy? Że ktoś nagle powie: „O kurde, sto razy mnie oskarżaliście o to, że sprzedałem demokrację, i nic, ale za sto pierwszym razem zrozumiałem, jaki byłem głupi, a wy mądrzy, kajam się i przyłączam do was”.

— ROZWIĄZANIEM NA GNIEW NIE JEST POLITYKA UŚMIECHU – DALEJ MARKIEWKA: “Lekceważenie gniewu to prosta droga do tego, aby oddać go walkowerem skrajnej prawicy. Chciałbym, żebyśmy stworzyli więcej przestrzeni politycznej dla gniewu, który prowadzi w konstruktywną stronę. PiS ze swoim zestawem typowych prawicowych obsesji zbyt często kieruje wkurzenie swoich wyborców w destruktywne rejony. Rozwiązaniem jest jednak nie polityka uśmiechu, która udaje, że nasze problemy zaczynają się i kończą na PiS-ie, ale zapewnienie reprezentacji politycznej wkurzonym grupom, których interesy powinno reprezentować mądre państwo demokratyczne, a nie robiono tego ani przed PiS-em, ani teraz. Od pracowników na śmieciówkach, przez ludzi wykluczonych komunikacyjnie, po społeczność LGBT+”.

— 31 LAT TEMU Sejm PRL udzielił wotum zaufania rządowi Tadeusza Mazowieckiego, pierwszego niekomunistycznego premiera w powojennej historii Polski.

— 90. ROCZNICA URODZIN PIOTRA SKRZYNECKIEGO.

— URODZINY: Adam Bielan, Bogusław Liberadzki, Eugeniusz Czykwin, Lidia Geringer de Oedenberg, Wojciech Jagielski, Barbara Dolniak, Anna Dryjańska, NIEDZIELA: Włodzimierz Cimoszewicz (kończy 70 lat), Jarosław Wałęsa, Michał Majewski, Janusz Tomaszewski, Rafał Ziemkiewicz, Artur Kosicki.