— GOWIN O BRAKU PRZESŁANEK DO KWESTIONOWANIA PREMIEROSTWA, PREMIER O DALSZEJ EKSPANSJI ORLENU, SZCZERSKI O WIZYCIE PREZYDENTA W WATYKANIE – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2020/07/14/

— MARCIN FIJOŁEK O ROLI PREMIERA MORAWIECKIEGO W KAMPANII: “Zarazem nie było wygranej prezydenta, gdyby nie zaangażowanie premiera Mateusza Morawieckiego. Na ostatniej prostej kampanii bywały dni, w których szef rządu odbył więcej spotkań z mieszkańcami niż obaj kandydaci razem wzięci. Wizyty w kolejnych dziesiątkach powiatów – głównie na Podlasiu i Lubelszczyźnie – nie przynosiły spektakularnie widowiskowego medialnego obrazka, ale lokalnie były niezwykle skuteczne. Morawiecki rozdawał promesy kolejnym samorządowcom (inna rzecz, że awansem, bo przy wciąż czekającej na przyjęcie ustawie) i wizytował lokalne ośrodki życia społecznego jak Ochotnicze Straże Pożarne czy Koła Gospodyń Wiejskich, składając kolejne obietnice. Efekt? Kilka dni przed rozstrzygnięciem drugiej tury otrzymałem telefon od ważnego polityka Polskiego Stronnictwa Ludowego, który nie krył swojej irytacji: „W powiatach wygląda to tak, że połowa zarządu PSL pokazuje się na zdjęciach z Morawieckim przy wręczaniu promes, a druga połowa zaangażowana jest w akcje frekwencyjne organizowane przez MSWiA”.

— FIJOŁEK O POSZERZENIU KOALICJI: “Te deklaracje przy jednocześnie coraz cieplejszej i lepszej relacji Dudy z Morawieckim wywołują niemało obaw w tej części Zjednoczonej Prawicy, która marzyła o dodaniu gazu po wyborach. Na stole pojawiają się kolejne oferty poszerzenia koalicji o PSL, co otworzyłoby furtkę do zwiększenia stanu posiadania w Senacie i sejmikach (i dało nową perspektywę na rok 2023), ale do tego potrzeba byłoby zapewne większej ilości pragmatyzmu w kreśleniu strategii na najbliższe miesiące”.

— FIJOŁEK O ZAKULISOWEJ ROLI MASTALERKA: “Równolegle do codziennych wysiłków sztabowców prezydent sięgał też po rady polityków ze swojego kancelaryjnego otoczenia, a także telefonował do Marcina Mastalerka, współautora wygranej kampanii sprzed pięciu lat. To dlatego podczas wieczoru wyborczego pojawiły się podziękowania do tego byłego (przynajmniej na dziś) polityka, choć pojawiają się głosy, że Mastalerek po prostu w czasie drugiej kadencji dołączy do Kancelarii Prezydenta, która ulegnie przynajmniej liftingowi. Propozycje dla niego pojawiały się na stole już w trakcie pierwszej pięciolatki, jak dotąd odmawiał. Wracając do kampanii: nie brakowało w niej chwil, w których jedna część polityków odpowiedzialnych za przygotowanie strategii nie miała pojęcia o właśnie realizowanej drugiej, która była przygotowywana poza ich wiedzą”.

— FIJOŁEK O ZŁOŚLIWOŚCI WOBEC BRUDZIŃSKIEGO – BRUKSIŃSKI: “Złośliwy przykład: szef sztabu organizacyjnego Joachim Brudziński dorobił się ksywki „Bruksiński” nawiązującej do jego nieustannego pobytu w Brukseli, co zresztą przełożyło się na żartobliwe zdziwienia („O, to Ty nie w Brukseli?”), gdy europoseł PiS pojawił się w Polsce na wieczorze wyborczym po I turze wyborów”.

— KTO NAJSZYBCIEJ ZROZUMIE NOWE REGUŁY GRY, TEN WYGRA – DALEJ FIJOŁEK: “To banał, ale w innym miejscu jest dziś prezydent z perspektywą bezpiecznych, ostatnich pięciu lat w Pałacu, w innym PiS z pytaniem o to, jak wymyślić się na kolejne lata i w którym kierunku podryfować z polityką, w jeszcze innym wyborcy ze zmieniającymi się oczekiwaniami i priorytetami. Najbliższe tygodnie nie tylko zapoczątkują nowy sezon w polskiej polityce, nie tylko otworzą pięć lat nowej kadencji Andrzeja Dudy, ale będą początkiem zupełnie nowej układanki politycznej i społecznej. Kto najszybciej zrozumie te reguły gry i odnajdzie się w nowej rzeczywistości, zyska lepszą pozycję wyjściową na kolejne maratony wyborcze, które przyjdą do nas szybciej niż sądzimy”.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-07-14/ostatnie-takie-10-pokazuje-jak-kampania-wygladala-od-srodka/

— GALOPUJĄCY MAJOR IRONIZUJE WS PRZEKAZU POLITYKÓW PLATFORMY I ICH ZWOLENNIKÓW: “Tak, wiemy. Nie pomogliśmy Rafałowi. Kandydat wspaniały, tylko ludzie k…y. Znaczy antypisowscy wyborcy. I antyPiSowcy kandydaci. Wszyscy powinni pomóc. Stać i krzyczeć Rafał, Rafał. A potem recytować waginę Hołdysa i wklejać te ileś gwiazdek. Krzyczeć Trzask prask Trzask. Na koniec zaś jeszcze obdzwaniać sąsiadów, dudniąc, za przeproszeniem im do ucha: dlaczego nie chcesz głosować na naszego Trzaska, antydemokrato? Przecież oni zamordowali Trójkę!”

— 100 TYSIĘCY WYBORCÓW KO Z 2019 ZAGŁOSOWAŁO NA DUDĘ – DALEJ MAJOR: “Ale jest jednak coś, co nie daje mi spokoju. Wiadomo, wyborcy Hołowni – zdrajcy. Wyborcy Kosiniaka to nieogary. Wyborcy Roberta haha 2% Biedronia to naiwniacy. Ale patrząc na exit polla z przepływami od Palade, powstaje pytanie: jakim cudem aż 2% wyborców światłej Koalicji Obywatelskiej z 2019 roku, zagłosowało wczoraj na Andrzeja Dudę? To jest całe 100 000 głosów, czyli połowa zysków, które dostarczyła Trzaskowskiemu jakże ubóstwiana zagranica. I więcej niż połowa tych brakujących 140 000 od Hołowni”.
https://galopujacymajor.wordpress.com/2020/07/13/az-100-tysiecy-wyborcow-koalicji-obywatelskiej-zaglosowalo-na-andrzeja-dude/

— POLSKA INTELIGENCJA OCZEKUJE INNYCH REZULTATÓW ROBIĄC WCIĄŻ TO SAMO – SZCZEPAN TWARDOCH NA FB: “Polska liberalna (używam tego terminu umownie) inteligencja oczekuje innych rezultatów podejmując ciągle te same działania. Nie jest to zresztą zarzut do Trzaskowskiego, którego kampania miała energię zaskakującą jak na ogólną niemrawość całej PO, a który swojej genealogicznej elitarności akurat w tej kampanii szczęśliwie nie eksponował przesadnie. Jest to zarzut do tych popierających go osób publicznych, które tradycyjnie nie potrafiły powstrzymać swojej pogardy dla śmierdzących wódką i kiełbasą (ja tam lubię wódkę i kiełbasę bardzo, mi nie śmierdzą), starych, niewykształconych, którzy na dodatek mają czelność głosować (starzy ludzie ze wsi głosują, urządzając kraj młodym! Okropność!), a ich głos, o zgrozo, waży tyle samo, co głos mądrych, oświeconych, często myjących zęby i ładnie ubranych”.

— POLSKI ANTYFASZYSTA BOHATERSKO WALCZY Z RASIZMEM NAKŁADKAMI NA ZDJĘCIA PROFILOWE NA FB, ALE WYRAŻA JEDNOCZEŚNIE GŁĘBOKIE OBRZYDZENIE DO WYBORCY PIS Z PODKARPACIA – DALEJ TWARDOCH: “Pogarda, którą polskie elity żywią do ludu oczywiście realizowała się i realizuje w innych formach i opiera na innych podstawach, ale w wielu przejawach ten strukturalny, amerykański rasizm przypomina. Zaprawdę, nie ma nic zabawniejszego, niż polski antyfaszysta bohatersko walczący z rasizmem w USA za pomocą nakładek na zdjęcia profilowe na fejsie, wyrażający jednocześnie swoje głębokie obrzydzenie do wyborcy PiS z Podkarpacia, „ogłupionego przez TVP”, który nie jeździ za granicę, za rzucone mu ochłapy 500+ zagłosuje przeciwko wszystkiemu co piękne i dobre. Cóż to za obrzydliwy, „nie nadążający za łbem narodu, tkwiący w piwnicy tułów”.

— GŁOSUJCIE NA NASZEGO KANDYDATA, CHOĆ SIĘ WAMI BRZYDZIMY – DALEJ SZYDZI TWARDOCH: “To, że Duda jest moim zdaniem jednym z dwóch najgorszych prezydentów od 1989 roku, jest widoczne rownież dla wielu jego wyborców. Ale jaką alternatywę dają jego wyborcom fellow travelers Platformy, jaką inną możliwość? „Głosujcie na naszego kandydata, chociaż się wami głęboko brzydzimy i chcemy świata, w którym osoby tak odrażające, śmierdzące wódką i kiełbasą nie będą miały nic do gadania?”. Coś podobnego, chociaż brutalniejszego, robi przecież PiS wobec osób LGBT. Czy dotknięci tą obrzydliwą kampanią wyborcy LGBT mają wybór inny, niż głosować na każdego, kto jest przeciwko PiSowi, nawet jeśli nie podoba im się reprywatyzacja w Warszawie albo neoliberalna polityka? Nie mają, nawet jeśli intersekcjonalnie są również z klasy ludowej i bliższe byłyby im klasy ludowej wartości. Nawet wtedy nie mają wyjścia. I tak to działa”.
https://www.facebook.com/1282370816/posts/10219127848528730?sfns=mo

— WIĘKSZOŚĆ PO PROSTU WOLI POLITYKĘ PIS OD POPRZEDNIEGO RZĄDU – EWA SIEDLECKA: “Dudę poparła ponad połowa z blisko 70 proc. uprawnionych do głosowania. Nie można tego kwestionować argumentami o zaczadzeniu 500 plus. Większość społeczeństwa po prostu woli politykę PiS od polityki rządu poprzedniego”.

— SIEDLECKA O PROTESTACH: “Gdzie mają kierować protesty wyborcze ci, którzy nie uznają legalności działania Izby Kontroli Nadzwyczajnej? Gdyby Izba Pracy dała sygnał, że chce orzec w sprawie ważności wyborów, decyzja byłaby łatwiejsza. Inna sprawa, że poziom degradacji praworządności zaszedł w Polsce tak daleko, że w zasadzie nie da się nie popadać w prawne, logiczne i moralne sprzeczności. Nie ma już wyboru pomiędzy prawym i bezprawnym. Są wybory bardziej i mniej toksyczne. Tak było z decyzją o pójściu na niekonstytucyjne wybory. I tak będzie zapewne z wyborczymi protestami”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1963618,1,smutny-wybor-ale-wybor.read

— DUDA W KAMPANII MÓWIŁ JAK REAGAN – PIOTR LISIEWICZ W GAZECIE POLSKIEJ: “Warto wierzyć w swoich. Nie szukać lepszych zwolenników, niż miliony Polaków gotowe wypełnić rynki w małych miasteczkach. I mówić do nich prawdę, także ostrym językiem, a nie autocenzurować się z obawy, że media, które i tak nas zwalczają, jeszcze bardziej się obrażą. Jak niegdyś Ronald Reagan i jak w tej kampanii Andrzej Duda. III RP oparta była na wielopiętrowym kłamstwie, dlatego prawda działa teraz na ludzi jak najmocniejszy magnes. Polski obóz niepodległościowy to dziś najsilniejsza marka na rynku. Wyzywani od „wieśniaków bez szkoły” poradziliśmy sobie z tak mocnymi przeciwnikami jak niemieckie media, rosyjska agentura na prawicy, czy wykreowani sztucznie antysystemowcy. Teraz mamy trzy lata, by zmienić Polskę na trwałe, tak by upiory postkomunizmu stały się reliktem, którym babcie straszyć będą krnąbrnych wnuczków”.

— TE WIEŚNIAKI SIĘ POTRAFIĄ LEPIEJ ZORGANIZOWAĆ NIŻ WY – DALEJ LISIEWICZ: “Ta złość udzieliła się jego zwolennikom. Wyzywacie nas od wieśniaków, starych i źle wykształconych? Ok, nie będziemy polemizować. Za to zaraz przekonacie się, że wieśniaki potrafią się lepiej zorganizować od was i stworzyć nowocześniejszą wyborczą machinę, która was pokona. Kampania, w której w zwykli Polacy tłumaczyli własnym sąsiadom, dlaczego muszą pójść głosować, zadziałała rewelacyjnie, zwolennicy PiS chwalili się wzajemnie przed sobą, ile osób udało im się przekonać. To były także setki mszy za ojczyznę, które zamówiły w całej Polsce prywatne osoby, przejęte tym, że ważą się losy Polski”.
https://m.niezalezna.pl/340494-lisiewicz-wygrana-dumnej-polski-tak-potrafia-wygrywac-z-potegami-wiesniaki-bez-szkoly

— WYGRAŁ Z SILNYM MANDATEM, WYGRAŁ BEZDYSKUSYJNIE PRZY ZDERZENIU CZOŁOWYM – JACEK KARNOWSKI: “W drugą kadencję prezydent Andrzej Duda wchodzi z wyjątkowo silnym mandatem. Jest dopiero drugim, po Aleksandrze Kwaśniewskim, prezydencie, który wywalczył drugą kadencję. Zdobył znacznie więcej (o 1 mln 800 tys.) głosów niż pięć lat temu. Wywalczył bezpieczną – prawie pół miliona głosów – przewagę nad silnym rywalem. Wygrał przy niemalże rekordowej frekwencji (nieco wyższa była w 1995 roku), przy pełnej mobilizacji obu stron. Wygrał, choć był bardzo brutalnie atakowany, a często wręcz poniżany. To wszystko sprawia, że możemy mówić o naprawdę solidnym fundamencie tej prezydentury. Silniejszy był tylko Aleksander Kwaśniewski po zwycięstwie w pierwszej turze nad Marianem Krzaklewskim”.
https://wpolityce.pl/polityka/509066-w-druga-kadencje-prezydent-duda-wchodzi-z-b-silnym-mandatem

— TRZASKOWSKI ZOSTAŁ SAM, Z KILKOMA POLITYKAMI PO, RESZTA POJECHAŁA ODPOCZYWAĆ, A PRZECIEŻ TAK KOCHAJĄ DEMOKRACJĘ – SŁAWOMIR SIERAKOWSKI: “To było starcie Armii Czerwonej z Armią Hamletów. Rząd nie spotkał się od 12 czerwca, a zamiast tego każdy z ministrów objechał dziesiątki miejscowości i na czele z premierem Morawieckim wręczał czeki w kolejnych małych miejscowościach, żeby zmobilizować wyborców. Po drugiej stronie był sam Trzaskowski z kilkoma politykami PO. Kandydaci opozycji i inni politycy pojechali odpoczywać na wakacje. Poza Robertem Biedroniem mieli nawet wielki problem, żeby poprzeć Trzaskowskiego, a tak przecież kochają demokrację liberalną i przejęci są jej niszczeniem przez PiS”.

— PŁAKAŁ DO KONSTYTUCJI ALE NIE POJECHAŁ W POLSKĘ – DALEJ SIERAKOWSKI: “Skoro Szymon Hołownia tak płakał do komórki nad konstytucją, to dlaczego nie pojechał w Polskę pomagać pokonać Dudę – regularnego gwałciciela konstytucji? Dlaczego miał tak wielki problem, żeby poprzeć Trzaskowskiego? Przecież jego ruch polityczny miałby sens tylko w przypadku jego zwycięstwa. Wtedy była szansa na erozję władzy i przyspieszone wybory. Za trzy lata śladu po Hołowni i jego ruchu nie będzie. Dzień po pierwszej turze zapadł się pod ziemię Władysław Kosiniak-Kamysz. Też wielki demokrata. Pojawił się na chwilę, żeby skrytykować kilku polityków PSL, którzy poparcie dla Trzaskowskiego wyrazili”.

— WYBORCOM PIS BARDZIEJ ZALEŻAŁO – DALEJ SIERAKOWSKI: “Po raz kolejny wygraliśmy sondaże i przegraliśmy wybory. Sondaże pokazują rozkład poparcia, ale nie pokazują, kto pójdzie do wyborów. Polską rządzi radykalna mniejszość, która jest po prostu bardziej zdyscyplinowana. Duda wygrał tylko na wsi, przegrał w małych, średnich i dużych miastach, ale i tak zdobył tam sporo poparcia. Wyborcom PiS i Dudy bardziej zależało”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1963626,1,to-bylo-starcie-armii-czerwonej-z-armia-hamletow.read

— PIS URUCHOMIŁ ŚWIATOPOGLĄDOWE WAHADŁO – PIOTR TRUDNOWSKI W KLUBIE JAGIELLOŃSKIM: “Największą porażką obozu rządzącego zdaje się być uruchomienie „mechanizmu wahadła” wśród najmłodszych wyborców. To najmłodsi przeżywający „konserwatywny bunt” w 2015 roku w istotnym stopniu przyczynili się do sukcesu Zjednoczonej Prawicy. Dziś widać już postępujący dryf młodego pokolenia w lewą stronę. Dwa najważniejsze wyzwania stojące dziś przed drugą kadencją Andrzeja Dudy to podjęcie próby odbudowy minimalnych standardów kultury politycznej oraz walka o upodmiotowienia w „wielkim namiocie” obozu Zjednoczonej Prawicy ośrodka zdolnego do zahamowania cywilizacyjnej liberalizacji młodego pokolenia”.

— KONFEDERACJA NAJWIĘKSZYM WYGRANYM PO STRONIE OPOZYCJI – DALEJ TRUDNOWSKI: “Największym wygranym po stronie opozycyjnej wydaje się Konfederacja, która unikając jednoznacznego poparcia któregoś z kandydatów nie zantagonizowała swoich wyborców, a jednocześnie w pełni wykorzystała dwutygodniowe zainteresowanie mediów głównego nurtu. Choć PSL-Koalicja Polska również racjonalnie nie poparła żadnego z kandydatów, to ze względu na wynik Kosiniaka-Kamysza stoi dziś przed ryzykiem turbulencji, które są związane z ewentualnymi ofertami „koalicyjnymi” (sejmiki, Senat), kierowanymi ze strony obozu rządzącego. Pod znakiem zapytania stoi również przyszłość ruchu Szymona Hołowni, dla którego samodzielnej podmiotowości 3,5 roku do kolejnego głosowania wydaje się perspektywą niezwykle trudną. Wnioskowanie o sytuacji na Lewicy wydaje się niemożliwe ze względu na „taktyczny” charakter obliczonej na osłabienie Wiosny kandydatury Biedronia i trwających przepychanek między SLD a Partią Razem”.

— PLATFORMA RATOWAŁA SWOJĄ HEGEMONIĘ, A NIE CHCIAŁA ODSUNĄĆ DUDĘ – DALEJ TRUDNOWSKI: “To Platforma Obywatelska decydując się na podmianę kandydata – co umożliwiła polityczna kalkulacja polityczna kierownictwa PiS dotycząca metody przesunięcia głosowania – de facto podjęła decyzję, że uratowanie pozycji hegemona w obozie opozycyjnym jest ważniejsze, niż zwiększenie szansy na zakończenie prezydentury Andrzeja Dudy. Rafał Trzaskowski był kandydatem marzeń dla Jacka Kurskiego i sztabowców Andrzeja Dudy pozwalającym poprowadzić kampanię wedle podziałów, w których Prawo i Sprawiedliwość czuje się najlepiej”.
https://klubjagiellonski.pl/2020/07/13/po-wybrala-hegemonie-zamiast-pokonania-dudy-pis-uruchomilo-swiatopogladow

— TRZASKOWSKI MUSI DZIAŁAĆ SZYBKO – POLITYK PO W TEKŚCIE ANDRZEJA STANKIEWICZA W ONECIE: “Co się zatem stanie z opozycją? Przede wszystkim — to zależy od Trzaskowskiego. Mówi ważny polityk PO zaangażowany w kampanię: — Rafał ma wszystkie papiery, by zostać faktycznym liderem opozycji. Ale musi działać szybko, dopóki ma mocny mandat od wyborców.

— KŁOPOTLIWA SYTUACJA WOBEC BUDKI – DALEJ STANKIEWICZ: “Szkopuł w tym, że ostateczny wynik wyborów jest dla relacji Trzaskowskiego z Budką najgorszy z możliwych. Gdyby Trzaskowski wygrał, wyprowadziłby się do Pałacu Prezydenckiego, a Budka stałby się kandydatem na premiera w wyborach sejmowych w 2023 r. Gdyby Trzaskowski wyraźnie przegrał — wtedy zupełnie by się nie liczył w opozycyjnej układance. A Trzaskowski przegrał, tyle, że dostał dużo głosów. To oznacza, że stał się najpopularniejszym politykiem opozycji — a w tej sytuacji jego relacje z Budką będą kluczowe dla dalszej sytuacji na scenie politycznej”.

— STANKIEWICZ O PLOTKACH WS ZMIANY ORDYNACJI I WYMUSZONEJ TAK KONSOLIDACJI OPOZYCJI: “Trzaskowski nigdy nie chciał być partyjnym liderem, ale w PO słychać, że może nie mieć wyjścia, jeśli opozycja chce wygrać z PiS w 2023 r. Nie ma wątpliwości, że PiS zdaje sobie sprawę, że kolejne zwycięstwo łatwe nie będzie — stąd plotki o planowanych zmianach w ordynacji wyborczej, które pomogłyby władzy. W tej sytuacji w ciągu trzech lat opozycja może być zmuszona do konsolidacji, a może jej dokonać tylko Trzaskowski”.

— STANKIEWICZ O GRZE SCHETYNY: “Z drugiej jednak strony skrytykował decyzję o tym, że Trzaskowski nie pojawił się na debacie prezydenckiej organizowanej przez TVP w Końskich — to jeden z najbardziej gorących tematów dyskusji wewnątrz PO. Schetyna — który nie uczestniczył w kampanii — przekonuje, że Trzaskowski mógł w Końskich „wywrócić stolik”, czyli pokazać swą wyższość nad Andrzejem Dudą. Mówił też, że Platforma powinna zaakceptować wynik wyborów, mimo że wie, iż władze PO szykują protesty wyborcze”.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/wyniki-wyborow-stankiewicz-trzaskowski-przegral-ale-zostal-liderem-opozycji/zvgszk6

— W PLATFORMIE MARZENIA O KONSTRUKCJI NA KSZTAŁT ZJEDNOCZONEJ PRAWICY – STANKIEWICZ W TYGODNIKU POWSZECHNYM: “W Platformie pojawiły się marzenia o koalicji na kształt Zjednoczonej Prawicy z PSL, Lewicą czy ruchem Hołowni przyklejonymi do PO. Tylko ­Trzaskowski – który zdobył poparcie dużej części wyborców tych formacji – mógłby takiego zjednoczenia dokonać. I stać się potencjalnym kandydatem na premiera w 2023 r. Ma na to szansę, jeśli odrobi lekcję Donalda ­Tuska, który przegrał prezydenturę w 2005 r., by dwa lata później wygrać wybory do Sejmu i zdominować polską politykę na 7 lat”.
https://www.tygodnikpowszechny.pl/trzaskowski-moze-musiec-164051

— TVN-Y BOMBARDUJĄ NAS POLSKĄ PODZIELONĄ NA ZACHÓD I WSCHÓD ALE ŻYCIE LUDZI W MNIEJSZYCH OŚRODKACH ZA RZĄDÓW PIS ZMIENIŁO SIĘ IN PLUS – KAJA PUTO W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Podtrzymuję więc swoją opinię wygłoszoną po pierwszej turze wyborów: chociaż TVN-y bombardują nas Polską podzieloną na zachód i wschód, takie myślenie o Polsce można między (szkodliwe) bajki włożyć i to nawet jeśli pewne fragmenty mapy wyborczej wydają się bardzo wymowne (np. w powiecie pilskim, gdzie granica między wynikiem Trzaskowskiego i Dudy pokrywa się z granicą II RP). Klucz leży jednak w skali urbanizacji danych regionów. Oraz w tym, jak bardzo zmieniło się – in plus – życie ludzi w najmniejszych ośrodkach za rządów PiS”.

— KALORYCZNE PALIWO DO FESTIWALU KLASISTOWSKICH UWAG – DALEJ PUTO: “Jak pisałam jeszcze przed pierwszą turą, lewica ma się jednak z czego cieszyć – i to mimo tej porażki. W porównaniu z poprzednimi dekadami, a nawet latami, antypisowska Polska stała się zdecydowanie bardziej progresywna obyczajowo, przejęta kwestiami klimatu i krytyczna wobec instytucji Kościoła. O ile można liczyć na to, że Platforma uwzględni to w swoim opozycyjnym kursie – jeśli się oczywiście nie rozpadnie po kolejnej przegranej – o tyle słabiej to wygląda z progresywną agendą społeczną. Przytoczone wyżej szczegóły preferencji wyborczych to niestety kaloryczne paliwo dla festiwalu klasistowskich uwag, który rozpoczął się po antypisowskiej stronie zaraz po ogłoszeniu sondażu exit poll”.

— TRZEBA PILNOWAĆ OPOZYCYJNEJ AGENDY BO PLATFORMA SIĘ ŁASI DO KONFEDERACJI – DALEJ PUTO: “Choć to liczby przy tak małej próbie niepewne i bezwzględnie niskie, po antypisowskiej stronie sceny politycznej trzeba będzie teraz pilnować społecznej agendy. Raz, że Platforma będzie się łasić do wyborców Konfederacji, którzy oddali głos na Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze, dwa, że PiS w obliczu pandemii przepycha coraz bardziej antypracownicze rozwiązania, a trzy, że usługi publiczne w Polsce jak leżały, tak leżą”.

— PLATFORMA JUŻ RACZEJ NICZEGO NIE WYGRA – DALEJ PUTO: “To dla lewicy kolejna szansa. Większa tym bardziej, że swoje najlepsze czasy PiS ewidentnie ma już za sobą, a jego elektorat się poważnie starzeje. I że w Platformie nie będzie się teraz raczej działo dobrze: jeśli jej naprawdę dobry kandydat nie był w stanie wygrać drugiej tury wyborów prezydenckich (jedynych wyborów, w których szeroko pojęty anty-PiS mógł głosować dość zgodnie), to znaczy, że już raczej niczego nie wygra. W tej temperaturze polaryzacji nie będzie łatwo tę szansę wykorzystać, nawet jeśli Hołownia zniknie tak szybko, jak się pojawił. Ale próbować – wiadomo – trzeba”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/druga-tura-komentarz-kaja-puto/

— SAMORZĄDY I MEDIA NA DRODZE DO TOTALNEGO PRZEJĘCIA PAŃSTWA – MICHAŁ SUTOWSKI W KRYTYCE: “Przeszkody na jego drodze będą dwie: pierwsza to wciąż pluralistyczny rynek medialny, ale tu pewną barierę dla PiS może stwarzać interwencja amerykańska, osłaniająca korporacyjne media zagraniczne. Druga – to samorządy, ale rząd może je po prostu zagłodzić. Za to nie nastąpi, moim zdaniem, zmiana w relacjach między Andrzejem Dudą a obozem PiS. Ale nie dlatego, że prezydentowi brakuje charakteru, jak twierdzi rzecznik PO Jan Grabiec, lecz dlatego, że nie ma dziś na to pomysłu politycznego. Nie ma pomysłu na przebudowę obozu Zjednoczonej Prawicy, która dawałaby większą siłę prezydentowi”.

— KOZŁÓW OFIARNYCH SZUKA SIĘ POZA WŁASNYM OBOZEM – JAK RAZEM W 2015 – DALEJ SUTOWSKI: “Zagrożenia widzę nie tyle w tym, że Rafał Trzaskowski zostanie kozłem ofiarnym, obarczonym winą za przegraną, bo jego wynik jest jednak dobry. Raczej podejrzewam, że winni będą szukani poza własnym obozem. Tak jak w 2015 roku winą obarczano partię Razem, tak teraz w rolę winnego może wejść Szymon Hołownia, który niedostatecznie poparł Rafała Trzaskowskiego, choć jego wyborcy, w przeważającej większości zagłosowali na kandydata opozycji”.

— SUTOWSKI O WYFANTAZJOWANYM ELEKTORACIE LEWICY: “Lewica musi się sama sobie bardzo poważnie przyjrzeć. Ta kampania okazała się nieudana i niewystarczająca. Lewica ma trochę wyfantazjowany elektorat ludowy i ten rzeczywisty, czyli wyborcy z większych miast, także inteligencja z mniejszych ośrodków, ludzie sektora publicznego. Oni byli jednak bardzo antypisowscy i dlatego zagłosowali na Trzaskowskiego. Nawet gdyby kandydatem był Adrian Zandberg, to wynik Lewicy nie poprawiłby się bardzo mocno, choć może uzyskałby on kilka procent i wtedy lewicowcy w drugiej turze byliby traktowani poważniej”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/sutowski-na-drodze-do-calkowitego-przejecia-panstwa-przez-pis-stoja-media-i-samorzady/

— TO, ŻE MAMY TAKIE SPOŁECZEŃSTWO I PIS UŻYŁ TVP TO NIE JEST ANALIZA, KTÓRA PRZYBLIŻA DO ZWYCIĘSTWA – MACIEJ GDULA W KRYTYCE: “Na pewno powstanie sporo tekstów o tym, że społeczeństwo mamy takie, a nie inne (konserwatywne, tradycjonalistyczne), że PiS użył potężnych narzędzi takich jak TVP, a poza tym Trzaskowskiemu nie pomogła cała opozycja. Tylko że to nie jest analiza, która może nas przybliżyć do zwycięstwa w kolejnych wyborach. Raczej po raz siódmy i ósmy historia się powtórzy i wyborcy opozycji ze zdziwieniem przełykać będą porażkę”.

— JEDNOCZENIE WOKÓŁ PLATFORMY WYBORCZO NIE DZIAŁA – DALEJ GDULA: “Na początek trzeba stwierdzić, że idea zjednoczenia opozycji wokół Platformy po prostu wyborczo nie działa. Gdy pada hasło „wszyscy muszą stanąć przy najsilniejszym”, dzieją się dwie rzeczy. Ludzie, którzy nie odnajdują się w duopolu, nie mobilizują się. Mobilizują się natomiast przeciwnicy PO i stają przy PiS-ie, żeby nie wrócił podwyższony wiek emerytalny, żeby nie zabrali 500+ czy żeby nie sprywatyzowali szpitali. Powtarzanie przez przedstawicieli PO, że tak się nie stanie, nie działa”.

— NIE DZIWNE, ŻE SZANTAŻ WYWOŁAŁ BRAK ENTUZJAZMU – DALEJ GDULA: “Ta „dorosłość” i „realizm” ciążyły zarówno kandydatowi, jak i jego otoczeniu. Tylko 1/3 wyborców Trzaskowskiego myślała, że wygra on wybory. Jego zwolennicy w mediach społecznościowych nie przekonywali, odwołując się do programu czy idei, ale do szantażu: „Jeśli nie zagłosujecie na Trzaskowskiego, zdradzicie demokrację”. Nie dziwne, że był deficyt entuzjazmu”.

— MOŻEMY SKORZYSTAĆ Z MODELU ZJEDNOCZENI WOKÓŁ NAJSILNIEJSZEGO, TYLKO POTEM SIĘ NIE DZIWMY – DALEJ GDULA: “Kolejne wybory będą za trzy lata. Szczęśliwie się składa, że będą to wybory samorządowe i parlamentarne. Nie wygrywa w nich jeden człowiek. Może wyłonić się natomiast nowy, większościowy układ różnych sił politycznych zdolnych ze sobą współpracować pomimo różnic. To może być droga do zmiany władzy. Możemy też oczywiście skorzystać ze sprawdzonego sposobu „zjednoczeni przy najsilniejszym”. Tylko potem się nie dziwmy”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/maciej-gdula-dlaczego-nie-trzaslo/

— JEST OPOZYCJA, KTÓRA NIE UMYWA RĄK I NIE BOI SIĘ DIALOGU – AGNIESZKA DZIEMIANOWICZ-BĄK W ROZMOWIE Z MARIĄ PANKOWSKĄ W OKO.PRESS: “Że istnieje opozycja, która jednoznacznie protestuje tam, gdzie łamane są prawa człowieka i nie kluczy, nie próbuje umyć rąk. Ale jest też opozycją konstruktywną, nie boi się dialogu z obecną władzą. Nie boi się przyznania, że po objęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość wielu ludziom poprawiła się jakość życia. Że pewne rzeczy zmieniły się na lepsze. Nic dziwnego więc, że wielu ludzi chce dalej na PiS głosować. Bez zrozumienia, dlaczego ludzie z różnych stron wybierają tak, jak wybierają, zasypanie tego podziału nie będzie możliwe. Jak do tej pory to przede wszystkim Lewica pokazuje, że jest w stanie to zrozumieć. Choć oczywiście nie zgadza się z różnymi partiami prawicowymi”.

— STRATEGIA NA ZJEDNOCZONĄ OPOZYCJĘ NIE DZIAŁA – DALEJ DZIEMIANOWICZ-BĄK W OKU: “W tej chwili polską racją stanu jest zasypanie podziałów politycznych – chcę to jeszcze raz podkreślić. Strategia na tzw. „zjednoczoną opozycję”, czy – jak mówi druga strona „opozycję totalną” – po prostu nie działa. Nie wiemy teraz, czy te wyniki się utrzymają. Ale istotą demokracji jest szacunek dla różnicy. Dostrzeżenie jej i dopuszczenie do głosu. Umiejętność odnalezienia się w tej różnorodności. Nawoływanie do tego, żeby była tylko jedna alternatywna wizja wobec władzy Prawa i Sprawiedliwości długofalowo nie zda egzaminu. Nie tylko jeśli chodzi o wartości, ale także strategicznie”.

— PLATFORMA TEMAT WAŻNE DLA LEWICY NAZYWA ZASTĘPCZYMI, TO NIE ZDAJE EGZAMINU – DALEJ DZIEMIANOWICZ-BĄK W OKU: “Przy całym szacunku dla tych tematów, które łączą opozycję, różnice między programem i wartościami Lewicy i PO są znaczne. To np. kwestie pracownicze, polityka społeczna, stosunek do transferów socjalnych, ale także prawa człowieka, prawa kobiet, prawo do przerywania ciąży czy równość małżeńska. Platforma lubi nazywać je tematami zastępczymi, dla nas one zastępcze nie są. Powtarzające się apele, żeby to schować, żeby poczekać, że teraz nie jest na to czas, nie zdają egzaminu”.
https://oko.press/szefowa-sztabu-biedronia-12-lipca-niczego-nie-konczy-niczego-nie-zalatwi-niczego-nie-zamknie/

— TERAZ STREFY RELAKSU PRZESTANĄ BYĆ LOKALNYM TEMATEM DO IRONIZOWANIA, JEŚLI TRZASKOWSKI AM APETYT NA WIĘCEJ TO NIE NA PÓŁ GWIZDKA – MARCIN MAKOWSKI W WP: “Od teraz bowiem, jeśli będzie chciał coś znaczyć w ogólnopolskiej polityce, będzie musiał działać w formacie wykraczającym ponad funkcję, którą piastuje. Strefy relaksu przestaną być tylko lokalnym powodem do ironizowania, a sprawy takie jak ustanowienie ulicy Lecha Kaczyńskiego czy stosunek do Marszu Niepodległości – sprawdzianem prawdomówności kandydata w kontekście jego przyszłych decyzji. Jeśli Trzaskowski ma apetyt na więcej, nie może być obwoźnym liderem na pół gwizdka”.
https://opinie.wp.pl/makowski-nie-da-sie-byc-prezydentem-ani-liderem-opozycji-na-pol-etatu-co-dalej-z-rafalem-trzaskowskim-opinia-6531742593619585a

— NIE WYSTARCZY ABY RAZ NA KILKA LAT GŁOS ZABRAŁA KINGA DUDA – JAKUB BODZIONY W KULTURZE LIBERALNEJ: “W mojej ocenie publikowanie tego hasła przez polityków opozycji czy dziennikarzy przekracza granice dobrego smaku, ale jest to zupełnie nieporównywalne do tego, co dzieje w mediach publicznych. Pierwsze to wyraz frustracji najmłodszej części społeczeństwa. Drugie to tępa, nienawistna i propagandowa narracja na użytek wyborczy, która została stworzona przez ludzi odpowiedzialnych za kształt debaty publicznej w Polsce. W tej sprawie nie wystarczy, że raz na kilka lat Kinga Duda, lub inna osoba związana z PiS-em, znowu stwierdzi, że dobrze by było, gdybyśmy się szanowali”.

— TE SŁOWA TERAZ TO CYNIZM – DALEJ BODZIONY: “Te słowa można byłoby uznać za odważne lub godne szacunku, gdyby zostały wypowiedziane w trakcie kampanii wyborczej, w geście sprzeciwu wobec nagonki władzy na część Polaków. Teraz to zwykły cynizm. Wystarczy, że PiS uderzy w kilka odmiennych tonów, a niektórzy naiwnie doszukują się w tym nadziei na odnowę dyskursu publicznego.
https://kulturaliberalna.pl/2020/07/13/kinga-duda-zadnego-pojednania-nie-bedzie/

— POLSKA LUDOWA NA PRZECIW III RP – WIESŁAW WŁADYKA W POLITYCE: “Można je różnie definiować i opisywać, jest mnóstwo takich prób. Mnie jakoś podoba się użycie figury, że oto naprzeciw Trzeciej RP staje Polska Ludowa. Przy całej umowności tej figury oddaje ona w skrócie istotę konfrontacji i dobrze podsumowuje ostatnie 15 lat historii współczesnej naszego państwa i narodu. Siła i rozległość tej konfrontacji, jej zasadność treściowa i duchowa są, to już pewne, niezbywalnym faktem, utwardzanym, podsycanym, a często wprost wywoływanym politycznie, przede wszystkim przez obóz rządzący, a personalnie przez Jarosława Kaczyńskiego, bo to nazwisko trzeba koniecznie w tym miejscu wymienić. Jarosław Kaczyński uczynił z tego podziału siłę swojej polityki, zapewne kreując Polskę Ludową na zimno, ale też odnalazł w nim kojącą przyjemność, bo nie potrafi inaczej działać, jak tylko poprzez konflikt i konfrontację”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1963570,1,peklo-na-pol-trzecia-rp-kontra-polska-ludowa.read?src=mt

— NIE, HOŁOWNIA NIE JEST POŻYTECZNYM IDIOTĄ DUDY ANI AGENTEM PIS – MICHAŁ SUTOWSKI W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Szymon Hołownia budzi we mnie mocno ambiwalentne uczucia. Trochę coach, trochę narcystyczny kaznodzieja. Jego szloch nad konstytucją wydał mi się teatralny i niepoważny; jego miganie się w tematach praw osób LGBT i dawnych, fundamentalistycznych wypowiedzi – nieszczere i kunktatorskie. Z drugiej strony lewica hejtowała go mocno nieproporcjonalnie, o czym słusznie pisała w Krytyce Politycznej Kinga Dunin. Teraz jednak grozi mu odium zupełnie niesprawiedliwe – szkodliwego debila, którego narcyzm zapewnił zwycięstwo kandydatowi PiS. Co gorsza, taka interpretacja przyczyn porażki to polityczny strzał w kolano liberalnej opozycji, nawet jeśli jej działaczom i części zwolenników poprawi samopoczucie”.

— ŻALE WOBEC KONKURENTÓW NIE BUDZĄ SZACUNKU ANI NIE WRÓŻĄ POWODZENIA – DALEJ SUTOWSKI: “Głosy wyrzutu i żale wobec konkurentów, że nie pomogli, a już tym bardziej wyborców, że zawiedli – nie budzą szacunku i nie wróżą powodzenia, gdy trzeba będzie zdobyć kolejne miliony głosów. Wyborcy ani nie są własnością swych kandydatów, ani tym bardziej nie należą się nikomu mocą historycznej konieczności czy moralnego imperatywu. 2,6 miliona ludzi zdecydowało się poprzeć człowieka, którego program Trzaskowski potem gotów był uznać za swój; przytłaczająca większość z nich oddała mu potem swoje głosy. Ruch partyjny Hołowni wciąż jest palcem na wodzie pisany; to dla Platformy (może też dla Lewicy) świetna okazja, by ich do siebie przekonać – bez nich bowiem skuteczna walka z PiS nie będzie możliwa. Obwinianie ich kandydata o wyborczą klęskę, a ich samych o bierność to nie najlepszy początek romansu”.

— ZNAJĄC AKOLITÓW PLATFORMY BYŚMY SŁYSZELI, ŻE TRZASKOWSKI PRZEGRAŁ PRZEZ BIEDRONIA – DALEJ SUTOWSKI: “Dalej jest Robert Biedroń, który akurat Trzaskowskiego – w zgodzie z poglądami przytłaczającej większości swych wyborców – poparł. Ale czy nie powinien zaangażować się w kampanię? Być może mógłby, ale znając stosunek akolitów PO do praw mniejszości seksualnych, po ewentualnej przegranej z pewnością byśmy przeczytali, że niepotrzebnie eksponowano kontrowersyjną postać z jej radykalnymi poglądami. I że nie przypadkiem PiS „grzał” temat ideologii LGBT po to, by Trzaskowskiego z tym problemem wizerunkowo skleić – a obecność Biedronia tylko by w tym sztabowcom Dudy pomogła”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/michal-sutowski-holownia-nie-jest-pozytecznym-idiota/

— PIS UPODMIOTOWIŁO CAŁE RZESZE SPOŁECZEŃSTWA – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Nie został jednak prezydentem, bo bunt, na który postawił, nie miał, jak się okazało, szerokich społecznych podstaw. Polacy w większości są zadowoleni z życia, kryzys jeszcze im nie dopiekł, uważają, że epidemia już przeminęła i choć ceny rosną, w Polsce żyje się lepiej niż pięć lat temu. W dodatku – jak zauważył trafnie Piotr Trudnowski z Klubu Jagiellońskiego – mamy dziś historycznie najwyższy poziom poczucia partycypacji politycznej. PiS swą polityką społeczną upodmiotowiło całe rzesze społeczeństwa. Dlatego kandydat domagający się zmiany nie wygrał. Zadowolonych z rządów PiS – bo tego w istocie dotyczył ten wyborczy plebiscyt – było więcej niż tych, którzy chcieli zmiany”.

— JAKA OFERTA PRAWICY DLA MŁODYCH? – DALEJ SZUŁDRZYŃSKI: “Większość wyborców między 18. a 49. rokiem życia postawiła na Trzaskowskiego. Biorąc pod uwagę fakt, że w I turze wśród najmłodszych wyborców Duda zajął dopiero czwarte miejsce, prezydent ma o czym myśleć. Bo choć należy polskim seniorom życzyć jak najlepszego zdrowia, przemiany demograficzne będą nieubłagane. Jeśli więc Zjednoczona Prawica chce myśleć o wyborach 2023 r., już dziś musi się zastanowić, jaką sensowną ofertę powinna złożyć młodszej połowie polskiego społeczeństwa. Rozpętanie politycznej wojny przemówi może do młodych radykałów, ale oni w swej grupie wiekowej, jak widzimy, są w mniejszości”.
https://www.rp.pl/Komentarze/200719767-Szuldrzynski-Plebiscyt-na-korzysc-PiS.html

— FOT. TRYUMF WENECJI – Apoteoza Wenecji – obraz włoskiego malarza renesansowego Paola Veronesego.

Jest to jeden z ostatnich dużych obrazów Veronesa. Został wykonany po pożarze w Pałacu Dożów w 1577 roku, w odrestaurowanej przez Cristoforo Sorte Sali del Maggior Consiglio. Prace nad nim trwały od 1580 do 1585 roku. Obok niego do dekoracji pomieszczenia poproszono Tintoretta i Palmę Młodszego.

Na suficie Veronese namalował owalną kompozycję przedstawiającą triumf Wenecji ukoronowanej przez Victorię. Dzieło przepełnione jest elementami charakterystycznymi dla nadchodzącego baroku – mnogość unoszących się ciał, ozdobne elementy architektury. Głównym przesłaniem obrazu jest gloryfikacja władzy Wenecji i zamożnych tego miasta poprzez symbole pochodzące z mitologii greckiej. Na górze na obłoku, umieszczone zostały postacie bogów z alegorią Wenecji pośrodku. Wokół niej widoczne są kręcone kolumny podobne do tych w tabernakulum Berniniego w rzymskiej bazylice św. Piotra i nawiązują do świątyni Salomona. Poniżej, za balustradą, znajdują się przedstawiciele arystokracji w bogatych strojach z epoki. Wśród nich znajduje się podobizna Henryka III. Pośrodku na balustradzie widoczny jest herb dożów.

— URODZINY: Michał Andrzej Olszewski, Krystyna Klosin, Michał Zaleski.