— OSTATNI STAN GRY PRZED WYBORAMI. NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI!

— LIVEBLOG 300POLITYKI:
PIOTR DUDA NA FINISZU KAMPANII PAD
TRZASKOWSKI W RYBNIKU PRZY AKOMPANIAMENCIE „SNU O VICTORII” KOŃCZY KAMPANIĘ
PAD O TYM, ŻE NIE BĘDZIE NAKŁANIAŁ SZTABU DO PROTESTÓW WYBORCZYCH
https://300polityka.pl/live/2020/07/10/

— CATI CBOS-U POKAZUJE TRZASKOWSKIEGO O WŁOS NA CZELE, ALE STATYSTYCZNY REMIS, PRZY FREKWENCJI 81%: “Trzaskowski 44,6 proc., Duda 44,4 proc. Żaden z kandydatów nie może być pewny wygranej w wyborach prezydenckich – poparcie dla obu z nich jest niemal takie samo – to najnowszy sondaż CBOS. Został przeprowadzony między 8 a 10 lipca. CBOS prognozuje bardzo wysoką frekwencję – aż 81 proc. ankietowanych deklaruje udział w wyborach. Przypomnijmy, że w I turze frekwencja wyniosła 64,51 proc. Badanie CBOS telefoniczne (CATI) CBOS, z 8-10 lipca 2020 r., próba kwotowa, 500 dorosłych Polaków”.
https://wyborcza.pl/7,75398,26118443,cbos-trzaskowski-44-6-proc-duda-44-4-proc.html

— ESTYMATOR DLA DO TYSOL.PL DAJE WYRAŹNE ZWYCIĘSTWO PAD: 50 proc. respondentów zadeklarowało oddanie swojego głosu w drugiej rundzie wyborów prezydenckich w dniu 12 lipca 2020 na Andrzeja Dudę, 45,7 proc. postawiło na Rafała Trzaskowskiego. 4,3 proc. ankietowanych, wśród tych, którzy zadeklarowali udział w wyborach, jeszcze nie wie na kogo odda swój głos.
https://dorzeczy.pl/kraj/146518/ostatnie-sondaze-przed-cisza-wyborcza-sztab-dudy-ma-powody-do-zadowolenia.html

— W SONDAŻU PARTYJNYM KANTARA PRZEWAGA PIS STOPNIAŁA DO KILKU PUNKTÓW: “Spośród osób gotowych do udziału w wyborach do Sejmu po epidemii koronawirusa, Zjednoczoną Prawicę poparło 39 proc. badanych, Koalicję Obywatelską – 35 proc., Konfederację – 7 proc., Lewicę 6 – proc., a 5 proc. – PSL-Koalicję Polską z Kukiz’15 – wynika z sondażu Kantar. Sondaż przeprowadzony został w dniach 3-8 lipca 2020 roku metodą wywiadów bezpośrednich wspomaganych komputerowo (CAPI) na reprezentatywnej próbie 981 mieszkańców Polski w wieku 18 i więcej lat. Preferencje partyjne badano wśród 769 osób deklarujących zamiar uczestnictwa w wyborach”.

— NAJCZARNIEJSZY SCENARIUSZ TO TOKSYCZNA KOHABITACJA  – PIOTR TRUDNOWSKI W KLUBIE JAGIELLOŃSKIM: “Wbrew powtarzanej do znudzenia tezie ultrasów obu zwaśnionych plemion – to nie są najważniejsze wybory ostatnich 30 lat. Kluczowe będzie nie to, kto zwycięży, ale jaki model prezydentury wybierze. Czysto teoretycznie i Andrzej Duda, i Rafał Trzaskowski mogliby sprawować urząd dużo lepiej, niż spodziewają się tego ich najzacieklejsi przeciwnicy. Problem leży jednak głębiej, niż w niedzielnym werdykcie suwerena. Logika nakręcającej się spirali wojny polsko-polskiej każe niestety zakładać, że zgodnie z oczekiwaniami własnego politycznego zaplecza będą raczej eskalować konflikt. Jeżeli musiałbym jednak wskazać najczarniejszy z możliwych scenariuszy, to przestrzegałbym przed toksyczną kohabitacją, która tylko zaostrzy polaryzację i niszcząc największą z pozytywnych zdobyczy czasu „dobrej zmiany” – włączenie do wspólnoty aktywnych obywateli dotąd wykluczonych z demokracji – doprowadzi do restytucji „demokracji 50 procent”.

— KOHABITACJA DOPROWADZIŁABY DO RESTYTUCJI DEMOKRACJI 50% – DALEJ ARGUMENTUJE TRUDNOWSKI: “W scenariuszu kohabitacji, która najprawdopodobniej wzmocni najtragiczniejsze ze zjawisk ostatnich lat, czyli eskalację destrukcyjnej dla państwa, wspólnoty politycznej, kultury życia publicznego i ustroju polaryzacji politycznej. W wizji klinczu dwóch alternatywnych ośrodków władzy dzielących na pół legislatywę i egzekutywę – „opozycyjnego” prezydenta z Senatem i „dobrozmianowego” rządu z Sejmem. W klinczu, który wreszcie będzie musiał doprowadzić do politycznego przesilenia w postaci przyspieszonych wyborów, których efektem będzie restytucja „demokracji 50 procent”.

— NAJPRAWDOPODOBNIEJ KONTYNUACJA UBEZWŁASNOWOLNIONEJ PREZYDENTURY – DALEJ TRUDNOWSKI: “Czeka nas najprawdopodobniej kontynuacja ubezwłasnowolnionej prezydentury z jednej strony bądź prawdopodobne jej skrajne uwikłanie w partykularne i partyjne kalkulacje opozycji – z drugiej. Możemy oczekiwać kursu na pełną konsolidację władzy PiS w reakcji na zwycięstwo Dudy lub – absurdalnie wręcz destrukcyjny model kohabitacji z drugiej”.

— ALBO BUDAPESZT ALNO ANTY-KONSERWATYWNA REWOLUCJA I IRLANDIA NAD WISŁĄ- DALEJ TRUDNOWSKI: “Prawdopodobne zdaje się tak dążenie do ograniczenia niezależności samorządów i mediów, jak i dążenie do faktycznego paraliżu władzy obozu rządowego, dysponującego większością sejmową. Wreszcie, czeka nas scenariusz bądź to próby urzeczywistnienia polskiej wersji demokracji nieliberalnej pod hasłem „Budapesztu w Warszawie”, bądź też  początek gwałtownej kulturowo-moralnej rewolucji anty-konserwatywnej pod hasłem „Irlandii nad Wisłą”.

— NAJWIĘKSZYM SUKCESEM PIS WŁĄCZENIE DOTĄD WYKLUCZONYCH – JESZCZE TRUDNOWSKI: “Największą zdobyczą rządów Prawa i Sprawiedliwości jest właśnie znalezienie sposobu na „włączenie” dotąd wykluczonych do aktywnej politycznie wspólnoty. Największą zbrodnią – pogłębianie, często celowe i wyrachowanie, politycznego konfliktu i narodowego podziału. W wypadku zwycięstwa Trzaskowskiego – eskalacja najgorszej z przypadłości mijających pięciu lat jest niemal pewna i będzie owocem patologicznej „symbiozy w konflikcie” obu plemion. Docelowe zepchnięcie „wyemancypowanych” przez PiS na powrót do ciemnogrodzkiej, „niedojrzałej” do korzystania z obywatelskich praw, niszy – więcej niż prawdopodobne”.

— ELITY NIE ZASŁUŻĄ NA POWRÓT DO WŁADZY JEŚLI NIE ZAAKCEPTUJĄ RÓWNOPRAWNOŚCI WYBORCÓW PIS – DALEJ TRUDNOWSKI: “Nie mam też jednak wątpliwości, że dopóki dawne elity III RP nie zaakceptują równoprawności elektoratu PiS i jego praw obywatelskich, dopóty nie zasługują na spełnienie marzenia o „odsunięciu PiS od władzy”. By ten sukces odnieść – muszą nie tylko zaakceptować prawa swoich politycznych wrogów, ale i uznać ich za pełnoprawnych konkurentów. Stworzyć pozytywną polityczną ofertę zdolną do przekonania choćby części ich wyborców, a nie tkwić w klasistowskiej pogardzie i poczuciu wyższości wobec „tej drugiej Polski”.
https://klubjagiellonski.pl/2020/07/10/duda-czy-trzaskowski-kto-nie-wygra-to-i-tak-bedzie-jeszcze-gorzej/

— OBALMY RZĄDY RADYKALNEJ MNIEJSZOŚCI – SŁAWOMIR SIERAKOWSKI W KRYTYCE: “W drugiej turze ważny będzie każdy głos. Nie tylko sondaże, ale dokładniejsze badania społeczne pokazują niemal idealnie równy podział poparcia. A i to mało, żeby coś przewidzieć, bo mobilizację wyborców jeszcze trudniej zbadać niż ich poglądy. Dlatego każdy głos może być decydujący. Większość radykalnych ruchów PiS i Dudy wynika właśnie z potrzeby mobilizacji: może być mniejszość, byle cała poszła głosować. Tak właśnie PiS zwycięża nad nami od 2015 roku. Deptane są prawa mniejszości i kobiet, łamana jest konstytucja, niszczona jest pozycja Polski w Unii Europejskiej. Rządzi nami radykalna mniejszość i nie będzie inaczej, jeśli dyscypliną nie odpowiemy na dyscyplinę”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/slawomir-sierakowski-druga-tura-wyborow-prezydenckich-2020/

— GROZI STAN NIERZĄDU PAŃSTWA – JAN ROKITA W ROZMOWIE Z BARTOSZEM PATUREJEM W ONECIE: Raczej upadek władzy PiS. Stąd spora rozterka rządzących. To wszystko zależy oczywiście od tego, jaką strategię przyjmie Trzaskowski jako prezydent. Najbardziej prawdopodobna jest jednak ta, którą opisał w Newsweeku Cezary Michalski i nazwał ją strategią złamania kręgosłupa PiSowi. Takie jest też oczekiwanie jego zaplecza. To oznacza, że wetując każdą ustawę uchwaloną przez parlament stworzyłby sytuację, w której każda decyzja rządu PiS wymagałaby faktycznej kontrasygnaty Platformy lub Lewicy. Nawet przy mało prawdopodobnym sojuszu z PSL lub Konfederacją to jest to za mało do uchwalania prawa. W polskich warunkach to oznacza stan kompletnego nierządu państwa. Byłoby tylko jedno rozwiązanie takiej sytuacji – PiS trzeba byłoby odsunąć od władzy, aby przywrócić normalny stan rzeczy. Żeby państwo wróciło do stanu elementarnej rządności. Wtedy rozwiązaniem nie byłyby nawet przedterminowe wybory, w których PiS przecież mogłoby znów wygrać

— PLATFORMA NAWET W WYPADKU PORAŻKI POKAZAŁA, ŻE POTRAFI UTRZYMAĆ POZYCJĘ POLITYCZNEGO ALTER EGO WŁADZY – DALEJ W ONECIE JAN ROKITA: “Sam fakt, że Rafał Trzaskowski idzie w sondażach łeb w łeb z Andrzejem Dudą pokazuje, że jeśli Platforma dokonuje pragmatycznego i sensownego wyboru, wskazuje na ciekawego człowieka, który potrafi prowadzić kampanię, to wbrew oczekiwaniom wielu analityków, także moim – jest zdolna utrzymać pozycję politycznego alter ego władzy. Z tego punktu widzenia przegrana przez PO o jeden czy dwa punkty nie oznacza żadnej jakościowej zmiany sytuacji. Mamy silny układ bipartyjny i spodziewałem się tego, że on może zacząć się zmieniać ze względu na powstanie nowej Lewicy. Wydawało mi się, że spór kulturowy, który przetacza się przez Europę i Polskę jest na tyle silny, że w momencie połączenia się tych trzech nurtów lewicy – powstanie siła, która może być rywalem dla PO. Póki co to były błędne mniemania”.

— GOWIN SAM SIĘ ODSUNĄŁ, PO CO W JEGO MARGINALIZACJĘ KACZYŃSKI MIAŁBY WKŁADAĆ WIĘKSZĄ ENERGIĘ – PYTA ROKITA: “To, że w PiS są silne ośrodki, które chciałyby się pozbyć grupy skupionej wokół Gowina, to nie jest żadna rewelacja, wielokrotnie mogliśmy już o tym przeczytać. Decyzje w tej sprawie będą jednak należały do Jarosława Kaczyńskiego. Jest pewne to, że jeśli Duda wygra, to podstawową misją będzie zadbanie o stabilną większość parlamentarną, która jest przecież niewielka. Nic drastycznego zapewne się nie stanie, ale może być tak, że powstanie presja na to, aby Porozumienie zmieniło swojego lidera. Kaczyński stracił zaufanie do Gowina. Ale czy z tego wyniknie większy plan odsunięcia Gowina z polityki? Nie jestem przekonany, bo przecież on sam się zmarginalizował. Jarosław Kaczyński nie ma powodu, żeby wkładać w operację odsuwania byłego wicepremiera jakąś większą energię”.

— CZĘŚĆ WYBORCÓW, W TYM JA STAŁO SIĘ METAPOLITYCZNYMI I GŁOSUJE ZE WZGLĘDU NA SWOJE FUNDAMENTALNE PRZEKONANIA W SPORZE O KULTURĘ – DALEJ ROKITA: “ Przez Europę przetacza się wojna kulturowa, w której część obywateli staje się wyborcami metapolitycznymi. Otwarcie przyznaję, że od jakiegoś czasu i ja do nich należę. Jest spora część wyborów, którzy głosują nie ze względu na realne sympatie bądź oceny programów, ale ze względu na swoje fundamentalne przekonania w sporze o kulturę. To nowe zjawisko i bardzo ciekawe, ponieważ zmienia strukturę elektoratu. (…) Od dłuższego czasu jestem wyborcą metapolitycznym. W latach 90. Interesowała mnie polityka, dzisiaj spór o kulturę robi na mnie na tyle silne wrażenie, że mam poczucie, iż moim obowiązkiem jest opowiedzenie się za wartościami fundamentalnymi. Więc od dłuższego czasu głosuję przeciw postępowcom, przeciw libertynom, przeciw ateistom. Z przekonaniem, że to są fundamentalne zagrożenia dla świata mi bliskiego”.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/wybory-prezydenckie-2020-rokita-trzaskowski-stanie-przed-dylematem/dy2c9pf

— CZY TRZASKOWSKI NAD CZYMKOLWIEK PANUJE – MICHAŁ KARNOWSKI: “Wreszcie pytanie, coraz mocniej wybrzmiewające w ostatnich godzinach: czy panuje nad samym sobą? Kampanijny szlak pokazuje małą liczbę spotkań (i ciągle siedzi w stolicy), widoczne zmęczenie pomimo tego iż wszedł do gry zaledwie kilka tygodni temu! Kolejne wątki są coraz mniej spójne, coraz dziwniej brzmią”.

— MICHAŁ KARNOWSKI PISZE O LEKACH NA ZMĘCZENIE…: “Nie wiem, czy to zmęczenie, wynik działania leków czy innych środków mających pomóc zwalczyć zmęczenie. Ale bez wątpienia – brak formatu prezydenckiego i mocna sugestia braku kontroli nad swoim zachowaniem. Jak widać, założenie białej koszuli, by upodobnić się do Andrzeja Dudy, to za mało”.
https://wpolityce.pl/polityka/508650-czy-trzaskowski-nad-czymkolwiek-panuje-nad-miastem-soba

— CZUĆ ŻE KAMPANIĘ TRZASKOWSKIEGO PROWADZĄ MARKETINGOWCY A NIE LUDZIE OBYCI W POLITYCE – JACEK KARNOWSKI: “Ktoś zwrócił mi uwagę, że kampania Trzaskowskiego jest niemal perfekcyjna w tym sensie, że mogłaby znaleźć się w podręcznikach. Rozpisana na etapy, na działania, z podziałem na role. Ale jednocześnie jest to kampania, którą – co widać i czuć – prowadzą ludzie mało obyci w polityce, na co dzień zapewne związani ze zwykłym biznesem, coś sprzedający, coś reklamujący. A polityka to jednak najtrudniejsza ze sztuk. I to ma swoje skutki, to zaczyna być dostrzegalne na ostatniej prostej. Wypromowali kandydata, poprawnie go poprowadzili, wyeksponowali żonę, obrzucili błotem prezydenta Dudę, ale czy wygrali bitwę? To już dyskusyjne”.

— NIE TRZYMA FORMATU PREZYDENCKIEGO – DALEJ JACEK KARNOWSKI: “Na finiszu kampanii prezydenckiej jedna sprawa rzuca się w oczy szczególnie mocno: otóż skrajnie zmęczony Trzaskowski nie jest w stanie utrzymać nawet pozorów formatu prezydenckiego. Coraz więcej w sieci filmików, na których zachowuje się w nieco dziwny sposób, pokrzykuje, desperacko próbuje skracać dystans z odbiorcami, albo snuje analogie godne imprezy towarzyskiej a nie finału tak ważnej kampanii politycznej. Co więcej, choć wokół Trzaskowskiego rzekomo mamy ogólnonarodowy zryw, w przekazie zdjęciowym widać raczej kandydata, który snuje się po jakiś podwórkach, przemawia gdzieś ciemną nocą, a gdy idzie o konkrety, to najchętniej mówiłby o telewizji publicznej”.
https://wpolityce.pl/polityka/508638-na-finiszu-trzaskowski-gubi-pozory-formatu-prezydenckiego

— GŁOSOWAĆ, ŻEBY ZOBACZYĆ MINĘ DANUTY HOLECKIEJ: “Bo redaktor Holecka nie ma teraz łatwo. Ilekroć spotyka prezydenta, uśmiecha się słodko. Gdy patrzy na głowę państwa, jej źrenice rozszerzają się z zachwytu. Wszystko to jest, nawiasem mówiąc, zupełnie zrozumiałe: każdy z nas reagowałby tak samo, stając oko w oko z idolem. Ostatnio spytała z troską: „Co zrobić, żeby pan wygrał?”. A przecież czujemy, że Danuta Holecka chciałaby inaczej. Jest pewne, że pragnęłaby pokazać dziennikarską zadziorność, pazur, dociekliwość, oburzenie i gniew. Prezydent, który nie będzie bohaterem jej romansu, da jej ku temu sposobność”.

— DANIELEWSKI O DYSONANSIE W ZWIĄZKU LETNIOŚCIĄ TRZASKOWSKIEGO WOBEC PROGRESYWNYCH POSTULATÓW: “Z jednej strony Andrzej Duda, który bezceremonialnie porzucił obietnicę reprezentowania wszystkich obywateli, nie wahał się w imię wyborczych interesów wskazywać kolejnych wrogów do znienawidzenia – mniejszości seksualnych, Niemców, wielkomiejskich elit i oczywiście opozycji „gorszej niż koronawirus”. Z drugiej strony Rafał Trzaskowski, na którym wyborcza matematyka wymusiła kompromisy i deklaracje zgrzytające w uszach wyborcom przywiązanym do zachodnioeuropejskich standardów np. praw mniejszości. A także do racjonalnego podejścia do tego, co możliwe, a co nie. Dysonans odczuwało również wielu z nas, osób tworzących OKO.press”.
https://oko.press/dlaczego-glosowac-gielda-nieoczywistych-powodow/

— TRZASKOWSKI POTRZEBUJE TAKIEJ DETERMINACJI WYBORCÓW, JAKĄ MA PIS – MARIUSZ JANICKI W POLITYCE: “Trzaskowski potrzebuje zatem nie tyle cudu, ile takiej determinacji swoich zwolenników, ich pewności własnych racji, przywiązania do wolnościowej idei, jaką dotąd wykazywali po swojej stronie i wobec swoich wartości sympatycy PiS. Przez lata utrwalił się demobilizujący pogląd, że z „wyznawcami” szefa PiS nie da się walczyć, bo to inna kategoria: ludzi uwiedzionych i niesamodzielnych mentalnie. A „nie-PiS” jest inteligencki, różnorodny, krytyczny, bardziej kapryśny, bo na tym polega demokracja. Ale demokracja polega też na zdolności jej utrzymania. Oddanie systemu w ręce jego przeciwników w imię zachowania „naturalnych demokratycznych różnic” byłoby polityczną głupotą”.

— W EXIT POLL TYLKO WYGRANA TRZASKOWSKIEGO O 2 PKT POKAŻE, ŻE NAPRAWDĘ ZWYCIĘŻYŁ – DALEJ JANICKI: “To również swego rodzaju instrukcja do analizowania exit poll w wieczór 12 lipca. Jeśli badanie pokaże minimalną, w granicach kilku dziesiątych procenta, wygraną Rafała Trzaskowskiego, to ze sporym prawdopodobieństwem będzie można sądzić, że zwyciężył Duda. Z drugiej strony każda, choćby minimalna przewaga w exit poll Dudy najpewniej będzie oznaczać, że wynik jest rozstrzygnięty. Dopiero przewaga Trzaskowskiego w exit poll w granicach 2 pkt proc. i więcej zmieniłaby sytuację. Tak wynika z doświadczeń, chyba że wszystko będzie zupełnie inaczej niż zwykle, czego też nie da się wykluczyć. Wszelkie rozważania opierają się na tym, co jest znane, z dopuszczeniem czynnika niewiadomego”.

— BEZ DOPALACZA W KAMPANII TRZASKOWSKIEGO: “Rafał Trzaskowski miał dość udaną kampanię, zwłaszcza na tle poprzednich batalii jego formacji. Jednak głównym przełomem do końca pozostało jego wejście do gry i zastąpienie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Efekt nowości i świeżości napędzał kampanię przez kilka pierwszych tygodni, ale w końcu naturalnie się wyczerpał. Potem była kontynuacja i rozwijanie wątków, doskonalenie retorycznych chwytów, ale nowy dopalacz się nie pojawił”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1963356,1,trzaskowski-potrzebuje-takiej-determinacji-wyborcow-jaka-ma-pis.read

— BEN STANLEY PISZE O FAKTYCZNYM REMISIE ALE I O NIEDOSZACOWANIU OBU KANDYDATÓW PRZED 1 TURĄ O TAKĄ SAMĄ PROPORCJĘ: “W praktyce oznacza to, że – przynajmniej patrząc na badania opinii publicznej – obaj kandydaci mogą w równym stopniu liczyć na wygraną. Tu warto zastrzec, że o ile model zbiorczej analizy jest pomocny i pozwala znaleźć średnią pomiędzy wszystkimi firmami badawczymi, o tyle jeśli autorzy sondaży mylą się w ten sam sposób, np. przeszacowując jednego z kandydatów, to błąd ten będzie powtórzony także w tych wykresach. Wyniki pierwszej tury sugerują, że nie ma takiego ryzyka, bo poparcie dla Dudy i Trzaskowskiego było niedoszacowane w tym samym stopniu, o ok. 1,5 pkt proc. Ale biorąc pod uwagę, jak niewielkie są różnice między politykami, to nawet najmniejszy błąd może sprawić, że prognozowany zwycięzca okaże się ostatecznie przegranym”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1963436,1,ostatnie-sondaze-w-tej-kampanii-trzaskowski-o-wlos-przed-duda.read?src=mt

— TO WYBORCY DUDY GŁOSUJĄ ZA, INNI MAJĄ STADNĄ NIENAWIŚĆ – JACEK LIZINIEWICZ W GAZECIE POLSKIEJ/ NIEZALEŻNEJ: “Ostatnia prosta. Naprawdę wierzę, że jest szansa na zamknięcie pewnego rozdziału w historii Polski. 15 lat temu, gdy Prawo i Sprawiedliwość po raz pierwszy zwyciężyło w wyborach parlamentarnych, a prezydentem został Lech Kaczyński, zaczęła się w Polsce epoka hejtu i nienawiści. Sięgnięto już po wszystkie niegodne metody niszczenia oponentów. Dziś jednak to wyborcy PiS i Andrzeja Dudy głosują „za”. Za Polską opartą na tradycji, w której ceni się wolność i wartości rodzinne. Za wspólnotą i polityką, w której chodzi o coś więcej niż tylko ciepłą wodę w kranie. Widać to na wiecach prezydenta, który naprawdę jest kochany przez swoich sympatyków. Na tych spotkaniach można również spotkać stronę przeciwną, która jest anty. Szkoda mi tych ludzi, bo wdrukowano im stadną nienawiść do PiS-u, którego mają się jednocześnie bać i którym pogardzać”.
https://m.niezalezna.pl/339975-milosc-zwyciezy-nienawisc

— TRZASKOWSKI MOŻE ZMIENIĆ HISTORIĘ POLSKI – BŁAŻEJ LENKOWSKI W LIBERTE: “Ten człowiek może zmienić historię Polski. Nie ukrywam, że głosowanie 12 lipca to będzie najważniejszy akt wyborczy w moim 37-letnim życiu i w III RP. Jeszcze nigdy nie miałem poczucia tak wielkiej stawki o którą toczy się gra, tak wyrównanego wyścigu i tak wielkiej szansy na zwycięstwo. Rok 2007 był przy tym błahostką, nie znaliśmy jeszcze prawdy o tym czym jest PiS”
https://liberte.pl/ten-czlowiek-moze-zmienic-historie-polski/

— O AKCIE WYBORCZYM, KTÓRY MOŻE BYĆ WAŻNIEJSZY NIŻ REFERENDUM UNIJNE – PIOTR BENIUSZYS W LIBERTE: “12 lipca tuż tuż, za chwile II tura wyborów prezydenckich. To moment decydujący o przyszłości Polski, najważniejszy od czasów obrad Okrągłego Stołu i wyborów do Sejmu kontraktowego. Może okazać się bardziej brzemienny w skutki nawet od referendum o wejściu Polski do Unii Europejskiej.
https://liberte.pl/narzedzie-kaczynskiego/

— FOT. Whaam! to dyptyk z 1963 roku autorstwa amerykańskiego artysty Roya Lichtensteina.

Jest to jedno z najbardziej znanych dzieł pop-artu i jeden z najważniejszych obrazów Lichtensteina. Whaam! został po raz pierwszy wystawiony w Leo Castelli Gallery w Nowym Jorku w 1963 r., a zakupiony przez Tate Gallery w Londynie w 1966 r. Jest wystawiany na stałe w Tate Modern od 2006 r.

Lewy panel pokazuje samolot myśliwski wystrzeliwujący rakietę, która w prawym panelu uderza w drugi samolot, który wybucha w płomieniach. Lichtenstein stworzył obraz z kilku paneli komiksowych. Przekształcił swoje główne źródło, panel z komiksu wojennego z 1962 r., Przedstawiając go jako dyptyk, zmieniając jednocześnie relacje elementów graficznych i narracyjnych. Whaam! jest uważany za czasową, przestrzenną i psychologiczną integrację dwóch paneli. Tytuł obrazu jest integralną częścią akcji i oddziaływania obrazu i jest wyświetlany w dużej onomatopei w prawym panelu.

Whaam! przedstawia samolot myśliwski w lewym panelu strzelający rakietą w samolot wroga w prawym panelu, który rozpada się w żywej czerwono-żółtej eksplozji. Styl kreskówkowy podkreśla użycie onomatopei „WHAAM!” w prawym panelu i podpis w żółtym polu z czarnym napisem u góry lewego panelu. Wykrzyknik tekstowy „WHAAM!” można uznać za graficzny odpowiednik efektu dźwiękowego] Miało to stać się cechą charakterystyczną jego dzieła – podobnie jak inne jego obrazy onomatopeiczne zawierające okrzyki takie jak Bratatat! i Varoom!