— MORAWIECKI O STRZELANIU DO GÓRNIKÓW, GDY TRZASKOWSKI BYŁ W RZĄDZIE KOPACZ, BOSAK O WYMIANIE KLASY POLITYCZNEJ, BIELAN O TYM, ŻE JEST PEWNY ZWYCIĘSTWA, OBAJ KANDYDACI MAJĄ WIEC PO WIECU – RELACJA NA 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2020/07/10/

— LEWICA POTWIERDZIŁA SWOJE NIEISTNIENIE, DROGA DLA BOSAKA DO 2 TURY W KOLEJNYCH WYBORACH ZOSTAŁA OTWARTA, WARTO O TYM PAMIĘTAĆ GDY ZA JAKIŚ CZAS POJAWIĄ SIĘ WYNURZENIA “BYLIŚMY GŁUPI” – EDWIN BENDYK, NOWY PREZES FUNDACJI BATOREGO W OKU: “Lewica potwierdziła swe nieistnienie, zaistniała skrajna prawica Krzysztofa Bosaka. Umiarkowany na szczęście, ale jednak niezły, wynik wprowadził Krzysztofa Bosaka do głównego nurtu. Jego poparcie i głosy elektoratu kandydata Konfederacji stały się na tyle atrakcyjne, że niemożliwe stało się możliwe: elementy programu Konfederacji komplementują zarówno politycy z obozu Andrzeja Dudy, jak i Rafała Trzaskowskiego. Jak to powiedział Jacek Jaśkowiak, trzeba zacisnąć zęby i rozmawiać z Bosakiem. Droga do tego, by w kolejnych wyborach prezydenckich to Krzysztof Bosak był rywalem w drugiej turze została zarysowana, on sam podkreśla że ma czas i daje sobie oraz swej formacji 30 lat na długi marsz przez instytucje. Warto nie tylko zapamiętać, ale i pamiętać, gdy za jakiś czas znowu pojawią się wynurzenia „byliśmy głupi”.

— KACZYŃSKI JAK LENIN PRZEKONUJE, ŻE MNIEJSZOŚĆ TO WIĘKSZOŚĆ, DO KOLEJNYCH WYBORÓW ZOSTANĄ USUNIĘTY KOLEJNE FILARY USTROJU – DALEJ BENDYK W OKU: “Jarosław Kaczyński stanął przed podobną koniecznością, jak Włodzimierz Lenin w Rosji, który w 1917 r. musiał przekonać, że popierająca go mniejszość to de facto większość, a nawet całość – Suweren dający prawo do działań nadzwyczajnych i zmiany ustroju bez zmiany konstytucji. Proces ten był opisywany w szczegółach wielokrotnie, ale ciągle trwa i właśnie dlatego tak wysoką stawkę mają tegoroczne wybory prezydenckie. Wybór Andrzeja Dudy i zapewnienie monopolu władzy prawicy otwiera drogę do konsolidacji pisowskiej rewolucji i domknięcie systemowych zmian. Do wyborów parlamentarnych zostały trzy lata, w sam raz tyle, żeby usunąć ostatnie filary ustroju III Rzeczpospolitej, zbyt mało co prawda, by zbudować solidny nowy ład instytucjonalny.
Wiadomo jednak, że obowiązujący ład konstytucyjny polegający m.in. na zasadzie pomocniczości, samorządności i decentralizacji w ramach państwa unitarnego uwiera Jarosława Kaczyńskiego”.

— OBRONA USTROJU OPARTEGO NA SAMORZĄDNOŚCI NIE JEST JEDYNIE OBRONĄ III RP – DALEJ BENDYK: “Obrona ustroju opartego na zasadzie samorządności nie jest więc w Polsce jedynie obroną III Rzeczpospolitej. Jest wyborem na rzecz przyszłości, w której warunkiem skutecznego radzenia sobie z czekającymi Polskę i jej mieszkańców oraz mieszkanki wyzwaniami i kryzysami będzie zdolność do skutecznej mobilizacji lokalnych zasobów i społeczności. Władza centralna w takiej mobilizacji może i powinna pomagać, na pewno jednak nie jest w stanie lokalnej podmiotowości zastąpić. Warto o tym wszystkim pamiętać, idąc 12 lipca na głosowanie”.
https://oko.press/samorzadowcy-graja-wysoko-bo-kaczynski-ostrzegal-by-nie-warczeli-na-wladze-graja-jednak-o-ustroj/

— TEN URZĄD TO NIE NOTARIAT – NACZELNY RZ BOGUSŁAW CHRABOTA NA JEDYNCE: “Ten urząd to nie notariat. Potrzebujemy prezydenta, który rozumie, w jakim kierunku podąża świat, i wyciąga z tego wnioski, dbając o interesy Polski i jej obywateli. W „Rzeczpospolitej” wierzymy w inteligencję i rozeznanie naszych Czytelników. Świetnie wiedzą, jakiego dokonać wyboru i za jakim modelem władzy się opowiedzieć”.

— NIE MOŻE W CIEMNO PODPISYWAĆ USTAW – CHRABOTA O NOWYM PREZYDENCIE: “Nie może w ciemno podpisywać ustaw podsyłanych przez większość sejmową, ale nie może też kontestować każdego pomysłu rządu. Polsce potrzeba prezydenta, który kieruje się racją stanu, a nie interesem partyjnym, choćby partię, z której się wywodzi, uznawał za najlepszą na świecie. (…) Potrzebujemy prezydenta, który współpracuje z rządem w obszarze polityki zagranicznej i obronnej, wytycza ich kierunki, przedstawia inicjatywy i rozlicza premiera i jego ministrów. Potrzebujemy prezydenta, który rozumie, że po to jest w ustawie zasadniczej prezydenckie weto, by je stosować w interesie państwa”.
https://www.rp.pl/Wybory-prezydenckie-2020/307099904-Boguslaw-Chrabota-O-dobrego-prezydenta.html

— ANDRZEJ STANKIEWICZ PISZE O SCHOWANIU SZUMOWSKIEGO, MACIEREWICZA I SASINA, CHOĆ JEDEN MIAŁ DZIŚ KONFERENCJĘ PRASOWĄ A DRUGI DUŻY EVENT W CHEŁMIE NA TEMAT MUZEUM ZBRODNI WOŁYŃSKIEJ A MACIEREWICZ WCZORAJ ODEZWĘ DO WYBORCÓW PO: “W obawie przed utratą głosów partia rządząca postanowiła schować w ostatnich tygodniach także kilku innych swych wyrazistych polityków. Zniknęli minister zdrowia Łukasz Szumowski, wicepremier Jacek Sasin czy tradycyjnie już budzący najwięcej kontrowersji wśród wyborców nawet samego PiS były szef MON Antoni Macierewicz. – Pojawienie się któregoś z nich byłoby dzisiaj strzałem do własnej bramki — mówi nam jeden ze sztabowców prezydenta Dudy. – Porażka Andrzeja Dudy jest oczywiście możliwa i wszyscy to dzisiaj wiemy bardzo dobrze. O jej ewentualnych skutkach dziś jednak nikt jeszcze tak bardzo nie myśli”.

— SASIN OGŁOSI DZIŚ MUZEUM ZBRODNI WOŁYŃSKIEJ W CHEŁMIE – DZIENNIK WSCHODNI: “W piątek, 10 lipca wicepremier Jacek Sasin, europoseł Beata Mazurek ogłoszą koncepcję powstania dwóch nowych instytucji: Instytutu Prawdy i Pojednania oraz Muzeum Ofiar Wołynia. Będzie to jeden z akcentów obchodów 77 rocznicy Zbrodni Wołyńskiej”.
https://www.dziennikwschodni.pl/chelm/w-chelmie-powstanie-instytut-prawdy-i-pojednania-oraz-muzeum-ofiar-wolynia,n,1000269895.html

— STANKIEWICZ O NERWOWOŚCI W SZTABIE TRZASKOWSKIEGO: “Rozmowy ze sztabowcami Trzaskowskiego wskazują jednak na to, że w ostatnich dniach także w jego w sztabie było nerwowo. Z rozgoryczeniem przyjęte zostało to, że żaden z pozostałych kandydatów opozycji antypisowskiej – Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz ani Robert Biedroń – nie zaangażowali się czynnie w kampanię Trzaskowskiego. – Wiem, byliśmy naiwni, bo to jest polityka i żaden z nich nie ma interesu w pomaganiu konkurencyjnemu kandydatowi. Ale jednak liczyliśmy na to, że poważnie pojmują hasło wojny z PiS. Nie udało się. To będzie nas kosztować parę punktów — opowiada nasz rozmówca z Platformy”.

— SZTABOWIEC TRZASKOWSKIEGO MÓWI W TEKŚCIE STANKIEWICZA, ŻE EWENTUALNA WYGRANA DUDY TO BĘDZIE OSTATNIE TAKIE ZWYCIĘSTWO PIS: “Gdy Onet przygotowywał sylwetki sztabowców Trzaskowskiego, byli tacy, którzy bagatelizowali swój udział w kampanii, otwarcie mówiąc, że w razie porażki nie chcą się stać jej twarzami. – Wiem już, jakie błędy popełniliśmy, ale mogę to powiedzieć dopiero w powyborczy poniedziałek. Czy można było poprowadzić lepszą kampanię? Na pewno tak — mówił nam jeden z ludzi Trzaskowskiego. – Ale nie zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że gdyby Rafał był bardziej agresywny i gdyby poszedł na debatę TVP w Końskich, to by zyskał. Kurski tylko czekał na jego wpadki albo starcie z niechętnym mu tłumem. Mielibyśmy pięć dni festiwalu w TVP. Wszystko co mogliśmy robić to posuwać się do przodu małymi kroczkami, licząc, że uciułamy ponad 50 proc. bez spektakularnych działań. Tak, może się nie udać. Duda może wygrać na przypominaniu ludziom, że dał im 500 plus. Ale myślę, że to już będzie ostatnie takie zwycięstwo PiS”.

— JEŚLI TRZASKOWSKI NIE WYGRA TO ZNACZY, ŻE KŁOPOT Z POSTRZEGANIEM PLATFORMY JEST GŁĘBSZY A SZANSE NA JEGO ROZWIĄZANIE MAŁE: “Jeśli Trzaskowski nie będzie w stanie wygrać, to znaczy, że kłopot z postrzeganiem Platformy jest głębszy, a szanse na jego rozwiązanie małe. Może to być początek końca opozycji w takiej formule jak Platforma czy tworzona przez nią Koalicja Obywatelska. Prawdopodobnie trzeba będzie dokonać zasadniczej przebudowy opozycji”.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/wybory-prezydenckie-platforma-i-pis-boja-sie-porazki-w-wyborach-analiza/0x9tjtq

— W SKALI MAKRO ROZSTRZYGNIE STARSZY WYBORCA Z MAŁEGO BĄDŹ ŚREDNIEGO MIASTA, NIEUFNY WOBEC INSTYTUCJI PUBLICZNYCH: “W skali mikro takich języczków będzie wiele. To znaczy, że jeśli jeden z kandydatów zyska niewielką przewagę, będziemy się mogli zastanawiać, który z segmentów zadecydował. Natomiast jeśli ta przewaga będzie większa, najważniejsze okażą się kwestie mobilizacyjne wśród tradycyjnych wyborców i ich najbliższego otoczenia. W skali makro o wyniku rozstrzygnie starszy wyborca ze wsi albo z małego bądź średniego miasta, rzadziej chodzący na wybory, nieufny wobec instytucji publicznych”.

— WSZYSTKO MOŻE SIĘ ZDARZYĆ, ALE NIE WIDZĘ MOŻLIWOŚCI BY DUDA PRZEGRAŁ – DALEJ CHWEDORUK: “To prawda, z zastrzeżeniem, że wysoka frekwencja będzie elementem nieprzewidywalnym. Wszystko się może zdarzyć. Choć oczywiście faworytem jest Andrzej Duda. Bez strategicznych błędów jego sztabu, których dotychczas nie dostrzegam, nie widzę możliwości, by przegrał. Co prawda pojawiły się poważne błędy, np. słowa o szczepieniach, ale nie miały one strategicznego charakteru. Tym niemniej, od czasu kiedy to Lech Kaczyński pokonał Donalda Tuska, jest to kampania najbardziej naznaczona niepewnością.
https://fakty.interia.pl/autor/jolanta-kaminska/news-wybory-prezydenckie-2020-kto-rozstrzygnie-o-wyniku,nId,4599897

— KTOKOLWIEK ZWYCIĘŻY, POWINIEN SIĘ ZWRÓCIĆ PRZEDE WSZYSTKIM DO WYBORCÓW PRZEGRANEGO – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Przy tak niewielkiej różnicy nawet drobne zmiany nastrojów społecznych mogą się przełożyć na to, kto zostanie prezydentem. Wciąż około 10 proc. ankietowanych nie jest pewnych (albo nie chce się przyznać), na kogo zagłosuje. Zapowiada się rekordowa frekwencja. Zwolennicy obu kandydatów są przekonani, że to wybory o wszystko, o przyszłość kraju. Część ekspertów zachwyca się rekordową frekwencją. Pamiętajmy jednak, że jest ona efektem rozbudzania politycznych emocji. Kampania się skończy, ale emocje z nami pozostaną. W poniedziałek 10 milionów Polaków obudzi się w Polsce swych marzeń, a drugie tyle obudzi się z poczuciem przegranej. Ktokolwiek zwycięży, powinien przede wszystkim zwrócić się do wyborców przegranego”.
https://www.rp.pl/Wybory-prezydenckie-2020/307099908-Michal-Szuldrzynski-Koszty-wysokiej-frekwencji.html

— TRZASKOWSKI TO TAMA DLA WIZJI ŻYCIA PUBLICZNEGO W KTÓREJ LICZY SIĘ TYLKO POŁOWA SPOŁECZEŃSTWA – JAKUB BODZIONY W KULTURZE LIBERALNEJ: “ Temperatura politycznego sporu sprawia, że zwycięzca będzie musiał rządzić krajem podzielonym na pół. Niezależnie od tego, kto wygra, władza ma obowiązek działać w taki sposób, aby pamiętać, że istnieje ta druga połowa. Tymczasem, kiedy w czwartkowym „wywiadzie” w TVP Danuta Holecka zapytała prezydenta, co zrobić, żeby wygrał, Duda zaapelował do wyborców o to, aby „opowiedzieli się za Polską”. Trudno o bardziej dzielące społeczeństwo słowa, które obrażają niemal połowę obywateli, deklarujących głos przeciwko Dudzie. Rafał Trzaskowski może być dla wielu osób kandydatem dalekim od ideału. Jest jednak pewne, że jego zwycięstwo stanowiłoby tamę przed wizją życia publicznego, proponowaną w tej kampanii przez obóz władzy, w której liczy się tylko połowa społeczeństwa”.
https://kulturaliberalna.pl/2020/07/10/agresywna-kampania-pis-u-moze-miec-tragiczne-skutki-bodziony/

— BOGATA, SYTA WARSZAWKA BĘDZIE CHCIAŁA ODZYSKAĆ PIENIĄDZE, KTÓRE POSZŁY W POLSKĘ TERENOWĄ – JACEK KARNOWSKI: “Każda kampania wyborcza to pląsy, zaloty do wyborców, sztuczne uśmiechy. Ale w tej granice rozsądku zostały znacznie przekroczone. W mojej ocenie mamy do czynienia z próbą sprzedania Polakom przez kandydata opozycji polityki skrajnie lewicowej, turboliberalnej gospodarczo balcerowiczowskiej pod sztandarami rzekomej troski o biednych. Kto uwierzy, mocno się zdziwi. A pewnie dostanie także po kieszeni. W końcu bogata, syta Warszawka – tak, zapewniam iż coś takiego istnieje – te pieniądze, które poszły w Polskę terenową, będzie chciała szybko odzyskać”.
https://wpolityce.pl/polityka/508587-oboz-iii-rp-rzucil-do-walki-wszystkie-zasoby

— SPADA SZACOWANA FREKWENCJA – PIOTR PACEWICZ O BADANIU IPSOS DLA OKA: “Szacowana przez nas frekwencja na podstawie sondażu to 62 proc. W ciągu tygodnia nieznacznie spadła, w badaniu ukończonym 1 lipca było to 65 proc.” – mówi Predko. Mając w pamięci, że liczby są generalnie zawyżone zauważmy, że mobilizacja elektoratów z I tury nie jest równa. Wyborcy przegranych wybierają się do urn rzadziej i dodatkowo różnią się między sobą. I tak udział w głosowaniu 12 lipca deklaruje:
98 proc. wyborców Trzaskowskiego z I tury;
91 proc. wyborców Dudy;
82 proc. wyborców Hołowni;
75 proc. Biedronia;
74 proc. Kosiniaka-Kamysza i
66 proc. Bosaka”.

— PACEWICZ O REZERWACH DLA OBU KANDYDATÓW: “Szczególne znaczenie dla wyniku może mieć mobilizacja elektoratu Hołowni, 18 proc., które nie wybiera się do urn, to niby niewielki odsetek, ale aż 2,5 proc. wszystkich wyborców, co może oznaczać nawet pół miliona osób. Jedna trzecia wyborców Bosaka, którzy nie chcą już głosować, to niemal tyle samo (2,3 proc. wszystkich wyborców). Wynik wyborów może zależeć od ostatecznych decyzji wyborców Bosaka i Hołowni. Dla wyniku wyborów znaczenie będą też miały głosy tych, którzy nie brali udziału w I turze. Jak widzieliśmy ci, którzy teraz chcą iść popierają obu kandydatów po równo, ale 64 proc. z nich deklaruje, że 12 lipca zostanie w domu. I tutaj kryją się jakieś drobne rezerwy dla obu kandydatów”.

— ELEKTORAT DUDY ZMOBILIZOWANY DO GRANIC NIEPRAWDOPODOBIEŃSTWA – DALEJ PACEWICZ: “Porównujemy też zdecydowane deklaracje udziału w wyborach w grupach socjoekonomicznych. Jest tu parę zastanawiających danych. Zdumiewająco wysoko swój udział w wyborach deklarują wyborcy starsi, a zwłaszcza najstarsi. W wieku 60 plus głosowało w I turze wyborów (wg late poll Ipsos z 24 czerwca) tylko 55,9 proc., teraz „zdecydowany udział” zapowiada aż 90 proc. To brzmi niezbyt wiarygodnie, a ma decydujący wpływ na wynik Dudy, bo w tej wielkiej grupie wyborców (prawie jedna trzecia wszystkich!), aż 66 proc. chce głosować na obecnego prezydenta”.

— ALE PODSTAWY PRZEWAGI DUDY KRUCHE, BO TRUDNO UWIERZYĆ W AŻ TAKĄ MOBILIZACJĘ -D ALEJ PACEWICZ: “Wszystko to pokazuje, że podstawy przewagi Dudy (3 pkt proc.) w naszym sondażu są kruche i wynikają z deklarowanej mobilizacji żelaznego elektoratu PiS/Dudy. W aż tak wielką mobilizację trudno uwierzyć. Poniższy wykres pokazuje, jakiego wyniku wyborów oczekują badani, którzy deklarują, że zagłosują na Dudę (przypomnijmy, że 1 lipca stanowili 48 proc., a 8 lipca 50 proc.) Widok jest uderzający: zarówno na 12, jak na 4 dni przed wyborami niemal wszyscy (92 i 91 proc.) są pewni szans swego kandydata. W porównaniu z poprzednim sondażem na cztery dni przed wyborami nadzieja wyborców deklarujących poparcie dla Trzaskowskiego w II turze minimalnie wzrosła z 64 do 68 proc., a pesymistyczna prognoza spadła z 28 do 24 proc.”.
https://oko.press/duda-50-trzaskowski-47-proc-elektorat-dudy-wzmozony-opozycja-nie-dosc-wierzy-w-sukces/

— WITOLD GADOMSKI W GW O KUZYNIE, KTÓRY ZAGŁOSOWAŁ NA BOSAKA – W USA BYŁBY TYPOWYM WYBORCĄ TRUMPA: “Nacjonalistyczna ideologia Konfederacji mu nie przeszkadza, ale też nie bardzo obchodzi. Czy ma poglądy konserwatywne? Trudno powiedzieć. Religia i Kościół nie są dla niego ważne, obcych się nie boi, ale też niespecjalnie lubi. Problem LGBT go nie obchodzi. Nie interesuje się filozofią, nie czyta książek, bo niby kiedy. Swoją wiedzę o świecie, jak niemal wszyscy młodzi, czerpie prawie wyłącznie z internetu. Jeśli wyznaje jakąś filozofię, to sprowadza się ona do prostej myśli – muszę w życiu radzić sobie sam. W USA byłby typowym wyborcą Trumpa”.

— GADOMSKI O BŁĘDZIE TRZASKOWSKIEGO Z ROZDAWNICTWEM: “Rafał Trzaskowski, jeśli w ostatnich dniach chce zyskać większe poparcie tych, którzy głosowali na Bosaka, powinien zamiast kolejnych pomysłów na transfery, przedstawić kilka prostych, ale sensownych i wiarygodnych propozycji dla drobnych przedsiębiorców. Nie obiecywać kolejnych ulg (gdy to słyszą, chwytają się za kieszeń), dotacji z Unii i tanich kredytów z pieniędzy wydrukowanych przez NBP, ale szacunek i poważne traktowanie”.
https://wyborcza.pl/7,75968,26114408,dlaczego-krzysiek-glosowal-na-konfederacje.html

— CZY NIEMIECKI MSZ MA WZYWAĆ POLSKIEGO AMBASADORA ZA TWEETY GMYZA? -0 DOMINIKA WIELOWIEYSKA W GW: “Kampania jest pełna idiotyzmów, które już nas nie dziwią. Prezydent krzyczy, że Niemcy nie będą nam wybierać prezydenta. Bo „Fakt” na okładce zajął się ułaskawieniem pedofila. MSZ wzywa „na dywanik” (określenie rządowej TVP) przedstawicieli niemieckiej ambasady w związku z tym, że niemiecki dziennikarz z prywatnego  medium napisał lub wypowiadał się w sposób, który PiS-owi się nie podoba. Żyjemy w krainie absurdu. Nikt sobie nie wyobraża sytuacji, by niemiecki szef dyplomacji wzywał ambasadę polską, by tłumaczyła się z głupot wypisywanych przez np. Cezarego Gmyza, korespondenta TVP w Niemczech. Choć tu byłoby bardziej uzasadnione, bo pracownicy TVP to działacze PiS oddelegowani na odcinek medialny. A telewizja Jacka Kurskiego to w rzeczywistości ministerstwo propagandy”.
https://wyborcza.pl/7,75968,26114037,kampania-pelna-idiotyzmow-i-nieprawd-przekroczono-wszelkie.html

— STANKIEWICZ O LUDZIACH Z ZAPLECZA KAMPANII TRZASKOWSKIEGO: “Aldona Machnowska-Góra i Karol Kretkowski. Oboje mają duży, nieformalny wpływ na kampanię prezydencką. Oficjalnie nie są w sztabie, ale cieszą się szczególnym zaufaniem Trzaskowskiego, bo pracują z nim w stołecznym ratuszu. Machnowska-Góra od studiów chciała się zajmować teatrem. Zdawała bez powodzenia do szkoły teatralnej. Ale i tak grała — na deskach Teatru Konsekwentnego. Potem zajęła się zarządzaniem stołecznymi teatrami. „Kiedy w Teatrze Studio wybuchł poważny konflikt pomiędzy dyrektorką artystyczną Agnieszką Glińską a szefem teatru Romanem Osadnikiem, do ugaszenia pożaru została wezwana Aldona Machnowska-Góra. Glińska złożyła wypowiedzenie, Osadnik poszedł na zwolnienie lekarskie, a zastępująca go Machnowska-Góra zastosowała radykalne rozwiązanie i zwolniła najbardziej awanturujących się aktorów” — pisała o niej „Gazeta Wyborcza”. Z Trzaskowskim poznała się podczas prac nad projektem „Usłyszeć teatr”, czyli teatrem dla niesłyszących. Gdy Trzaskowski kandydował w 2018 r. na prezydenta Warszawy, weszła do jego sztabu. A po wygranych wyborach została dyrektorką i koordynatorką ds. kultury i komunikacji społecznej w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy. Z kolei Kretkowski wywodzi się z ruchów miejskich. Dołączył do Trzaskowskiego przed wyborami w 2018 r. Dziś jest szefem jego gabinetu. W ratuszu uważany jest za szarą eminencję”.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/wybory-prezydenckie-2020-to-oni-stoja-za-trzaskowskim/cv720s2,79cfc278

— 28 LAT TEMU Hanna Suchocka została pierwszą kobietą-premierem RP.

— 14 LAT TEMU Jarosław Kaczyński został premierem

— 19 LAT TEMU w czasie obchodów 60. rocznicy pogromu w Jedwabnem, prezydent RP Aleksander Kwaśniewski złożył przeprosiny „w imieniu swoim i tych Polaków, których sumienie jest poruszone tamtą zbrodnią”.

— BITWA POD LEPANTO, obraz przypisywany Jacopo Tintoretto.

Bitwa pod Lepanto (obecnie Nafpaktos) – bitwa morska stoczona 7 października 1571 na południowy zachód od Lepanto pomiędzy Imperium Osmańskim a Ligą Świętą, zakończona zwycięstwem chrześcijan. Bój pod Lepanto był jedną z najkrwawszych bitew morskich w dziejach świata.

Zwycięstwo sił chrześcijańskich podniosło morale w Europie, jednak nie zostało wykorzystane militarnie. Wielki Wezyr Sokollu Mehmed Pasza wyjaśnił weneckiemu ambasadorowi różnicę między waszą i naszą klęską: „Pod Lepanto chrześcijanie mnie ogolili. Na Cyprze ja odciąłem im ramię. Moja broda odrośnie…”

— BITWA POD LEPANTO W WERSJI PAOLO VERONESE:

— URODZINY: Killion Munyama, Michał Wilgocki, Ludwik Kotecki, Lucjan Karasiewicz.