— GOWIN O TYM, ŻE GDYBY WYBORY ODBYŁY SIĘ W MAJU BYLIBYŚMY WŁAŚNIE PO NICH UNIEWAŻNIENIU, TRZASKOWSKI WRACA DO DEBATY TRZECH TELEWIZJI, PREZYDENT PODPISAŁ WNIOSEK O ZMIANĘ W KONSTYTUCJI – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2020/07/06/

— JACEK ŻAKOWSKI POTĘPIA SZYMONA HOŁOWNIĘ I IRONIZUJE: GDYBY TO BYŁ WYBÓR MIĘDZY MAM TALENT A JAKA TO MELODIA TO SZANOWAŁBYM TAKĄ POSTAWĘ – pisze w WP: “Szymon Hołownia mówi, że postawi krzyżyk przy Trzaskowskim, ale swoim wyborcom zostawia wolną rękę, bo szanuje ich podmiotowość. Szacunek dla podmiotowości innych jest godny najwyższej pochwały. Gdyby chodziło o wybór między kawą i herbatą, lub między „Mam talent” a „Jaka to melodia” i nawet między Hołownią a Trzaskowskim, szanowałbym taką postawę. Ale polityka polega na przywództwie. Całkiem niedawny kandydat na prezydenta, który nie potrafi swoim wyborcom powiedzieć, czy mają iść na Wschód, czy na Zachód, do autorytaryzmu czy do demokracji, jest takim przywódcą, jaką ja jestem żyrafą lub primabaleriną. Teraz kiedy mamy prosty i czytelny wybór między demokracją a autorytaryzmem, Hołownia deklaruje symetryczny szacunek dla obu wyborów”.

— OPOZYCJĄ WCIĄŻ RZĄDZI LOGIKA PARTYJNYCH INTERESIKÓW – DALEJ ŻAKOWSKI: “A ponieważ opozycją wciąż rządzi logika partyjnych interesów i interesików, nawet zwycięstwo w II turze pozostaje niepewne. I staje się jeszcze bardziej niepewne, kiedy liderzy partii opozycyjnych panicznie boją się wyciągnąć konkretne wnioski z tego, co sami mówili o niszczeniu Polski przez pisowskie rządy. Jeśli Duda zostanie w Pałacu Prezydenckim na kolejne 5 lat, będzie to wspólny „sukces” całej opozycji poza Lewicą, która od razu poparła Trzaskowskiego. Choć nie taki, jakiego Bosak, Budka, Hołownia i Kosiniak-Kamysz by sobie życzyli”.
https://magazyn.wp.pl/opinie/artykul/opozycjo-to-nie-czas-na-kalkulowanie-opinia

— NIE TYLE CHCĘ PREZYDENTA TRZASKOWSKIEGO CO NIE CHCĘ PREZYDENTA DUDY – SZYMON HOŁOWNIA W ROZMOWIE Z KRZYSZTOFEM SKÓRZYŃSKIM I ARLETĄ ZALEWSKĄ W TVN24: “Nie. Powiedziałem, na kogo ja osobiście zagłosuję. A raczej przeciwko komu, bo Trzaskowski nadal nie jest moim kandydatem. Nie tyle chcę, żeby on był prezydentem, co nie chcę, żeby nadal był nim Duda”.

— MIESZKAMY Z ROMANEM NIEDALEKO SIEBIE – HOŁOWNIA NA PYTANIE O OBECNOŚĆ GIERTYCHA NA WIECZORZE WYBORCZYM: “Był. Mieszkamy z Romanem niedaleko siebie, szanujemy się, rozmawialiśmy wiele razy o polityce, ale też na przykład o Trójcy Świętej oraz filozofii czasu. Bardzo lubię jego publicystykę publikowaną na Facebooku i Twitterze, jego zmysł ironii. Osobiście nie zapraszałem go na wieczór wyborczy, ale było mi miło, że przyszedł”.

— WIEM JAK TOKSYCZNY DLA CAŁYCH RZESZ POLAKÓW JEST SZYLD PLATFORMY – DALEJ HOŁOWNIA: “Musiałby radykalnie odciąć się od Platformy. Do samego Trzaskowskiego nic nie mam, to może być całkiem fajny gość. Ale dostatecznie długo i intensywnie jeździłem po Polsce, by wiedzieć, jak toksyczny jest dziś dla całych rzesz Polaków szyld PO. Wielu ludzi nie zagłosuje na nikogo, kogo wystawiła ta partia (pokazały to zresztą nasze badania elektoratów negatywnych, ja miałem w nich 3 procent, Trzaskowski – 22). Więcej: zagłosują na kogoś, kto będzie anty-PO. Ktokolwiek to będzie. Byle „na złość” Platformie. Ten mechanizm działa zresztą i w drugą stronę: mnóstwo ludzi zagłosuje na kogokolwiek, kto nie jest z PiS. To jest właśnie skrót opowieści o tym, w co daliśmy się jako naród zapędzić. Program? A kogo to obchodzi? Kandydaci nawet nie udawali, że zawracają sobie nim głowę. „Ja jestem anty-PO”, „ja jestem anty-PiS”. Nie pomysł na realne problemy realnych ludzi, którzy próbują dziś pozbierać się po koronakryzysie. Nie jakość – tylko szyld”.

— PIS ROBI MNÓSTWO ZŁA, PLATFORMA NIE UMIE ZROBIĆ DOBRA – DALEJ HOŁOWNIA: “A skąd! Przesłaniająca cały horyzont kolubryna PO-PiS-u sprawiła, że od tylu już lat na „święto demokracji” idę z obowiązku, nie z pasją, z nadzieją, z radością, że będziemy robić świetne rzeczy, a jedynie po to, żeby znów ratować kraj przed mniejszym złem. Znowu nie wybory, a plebiscyt. PiS robi mnóstwo zła. PO nie umie zrobić dobra. Platforma jest zresztą mistrzynią świata w prywatyzowaniu sukcesów i nacjonalizacji klęsk. Jak wygra – wygra PO. Jak przegrywa albo wciąga nas w ryzyko, to sprawa jest ogólnonarodowa, brońmy najświętszych wartości, nie o Platformę, a o Polskę tu chodzi… Znam tę śpiewkę jak zły szeląg.

— HOŁOWNIA POTWIERDZA LISTĘ SEJMOWĄ I PONOWNY START PREZYDENCKI: “Wystartujecie w wyborach do Sejmu za trzy lata?
Tak.
A będzie pan kandydatem na premiera?
Uważam, że mój pomysł na prezydenturę jest potrzebny, spójny i sensowny. I tego chcę się trzymać.
Czyli wystartuje pan w wyborach za pięć lat?
Tak”.
https://tvn24.pl/magazyn-tvn24/holownia-do-ostatniej-chwili-wierzylem-ze-bede-w-drugiej-turze-rece-mi-opadaja,278,4874

— OPTYMIZM SZTABU TRZASKOWSKIEGO CHARAKTERYSTYCZNY DLA WSZYSTKICH KAMPANII OPOZYCJI, KTÓRE TUŻ PRZED PORAŻKĄ WPADAJĄ W DOBRE SAMOPOCZUCIE, TO ŚMIERTELNA SPIRALA POPARCIA ESTABLISHMENTU – JACEK KARNOWSKI: “Tu pojawia się pytanie, czy można zdobyć prezydenturę nie wygrywając choćby jednego ważnego starcia? Czy można wygrać te tak ważne wybory wyłącznie za pomocą przebieranki, wypierania się własnych poglądów, opierania się na wsparciu życzliwych mediów, wyszydzaniu trudnych pytań? Rezygnacja Trzaskowskiego z wyjazdu do Końskich pośrednio dowodzi, że w jego sztabie panuje nastrój optymizmu. To zresztą cecha charakterystyczna wszystkich kampanii opozycji, które tuż przed porażką wpadają w dobre samopoczucie. Śmiertelna spirala poparcia establishmentu, życzliwości wielu analityków i sondażowni oraz drobnych sukcesików w obrzucaniu błotem rywala kreuje zabójczą bańkę”.

— JEŚLI TRZASKOWSKI CHCIAŁ PRZEŁAMANIA, POWINIEN BYŁ IŚĆ NA DEBATĘ – DALEJ JACEK KARNOWSKI: “Rezygnując z wyjazdu do Końskich Trzaskowski zrobił prezent Andrzejowi Dudzie. Pośrednio udowodnił, że nie jest zdolny do podjęcia prawdziwych wyzwań. I proszę nie snuć analogii z obecnych prezydentem: on jednak wziął udział w debacie przed pierwszą turą, inaczej niż Bronisław Komorowski. On zawsze podchodzi do ludzi mających inne zdanie. No i on nie musi iść do TVN-u, by wygrać. A Trzaskowski – jeśli chciał przełamania – powinien był iść. Wybrał gwarancje bezpieczeństwa, które nigdy niczego nie zmieniają”.
https://wpolityce.pl/polityka/507821-trzaskowski-udowodnil-ze-nie-jest-zdolny-do-podjecia-ryzyka

— TOMASZ SAWCZUK O TYM JAK TRZASKOWSKI POD WYBORCÓW BOSAKA ZMIENIŁ RETORYKĘ Z SOLIDARNOŚCIOWEJ NA WOLNORYNKOWĄ – pisze w Kulturze Liberalnej: “Sondaże wskazują, że istnieją jedynie mikroskopijne przepływy między elektoratami PiS-u oraz PO. W związku z tym, przed pierwszą turą głosowania Trzaskowski próbował zdemobilizować do głosowania część wyborców partii rządzącej. Patrząc po wynikach głosowania, próba ta nie była udana. Być może dlatego w ostatnich dniach Rafał Trzaskowski nie akcentuje już promowanego w pierwszej części kampanii hasła „Nowej solidarności”. Hasło to mogło wcześniej służyć za sygnał, że wyborcy opozycji powinni na nowo zjednoczyć się wokół wspólnego kandydata, po okresie rozprzężenia związanym z wycofaniem się Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z kampanii. Jednak wydaje się, że miało ono przede wszystkim na celu uspokojenie części wyborców Andrzeja Dudy. Miało ono zapewnić ich, że w kraju nie dokona się kolejna rewolucja, a programy socjalne wprowadzone przez PiS będą kontynuowane – że jeśli Trzaskowski wygrałby wybory, to nie stanie się nic złego, czyli w dniu wyborów można zostać w domu. Wyborcy PiS-u nie zostali w domu, a Trzaskowski skonsolidował już swój obóz, co wyjaśniałoby, dlaczego teraz o „nowej solidarności” słyszymy mniej”.
https://kulturaliberalna.pl/2020/07/06/sawczuk-trzaskowski-musi-walczyc-o-kazdy-glos/

— FUNDUSZ PATRIOTYCZNY MORAWIECKIEGO TO CORAZ SZERSZY UŚMIECH PIS DO WYBORCÓW BOSAKA – AGATA SZCZĘŚNIAK W OKU: “W finale kampanii Mateusz Morawiecki obiecał, że powoła Fundusz Patriotyczny na „budowanie postaw patriotycznych”. Pieniądze mają trafić do rekonstruktorów, patriotycznych stowarzyszeń i naukowców. PiS coraz szerzej uśmiecha się do wyborców Krzysztofa Bosaka”.
https://oko.press/morawiecki-obiecuje-pieniadze-na-rekonstrukcje-historyczne/

— PIS ZAGOSPODAROWAŁO EMOCJE OSÓB NIEDOSTRZEGANYCH PRZEZ MIEJSKIE ELITY – PIOTR TRUDNOWSKI W KLUBIE JAGIELLOŃSKIM: “„Dlaczego obietnice wyborcze i programy nie są najistotniejsze? Bo wiemy doskonale, że polityka to nie jest racjonalna kalkulacja swojego interesu, ale sztuka zarządzania emocjami, aspiracjami, wartościami i sporem kulturowym. Widać, że Prawo i Sprawiedliwość znalazło się w tym znakomicie. Zrozumiało, że w Polsce przed 2015 r. było wiele osób, które czuły deficyt godności, były niedostrzegane przez miejskie elity, a także nieszanowane przez klasę polityczną. PiS zagospodarowało te emocje, a świadczenia takie jak 500+ były tylko symbolicznym potwierdzeniem, że partia rządząca dba o godność wszystkich obywateli i jest wiarygodna w realizowaniu swoich obietnic” – zauważa prezes Klubu Jagiellońskiego”.
https://klubjagiellonski.pl/2020/07/04/duda-czy-trzaskowski-co-rozstrzygnie-wybory-prezydenckie-video/

— W REPORTAŻU GAZETY.PL O TYM SKĄD WZIĘŁY SIĘ KOŃSKIE W POLITYCZNYM OBIEGU – CIEKAWA ANEGDOTA O SPOTKANIU SAMORZĄDOWCA Z KOŃSKICH ZE SCHETYNĄ – jak pisze Daniel Drob: “TVP, wybierając na debatę Końskie, przypomniało słowa, które wypowiedział w 2015 r. Grzegorz Schetyna. „Wyborów nie wygrywa się w Wilanowie, a w Końskich” – powiedział ówczesny szef PO. – Nie wiem, czy za ten bon mot nie wystąpię o nadanie Grzegorzowi Schetynie honorowego obywatelstwa Końskich. To poszło w świat i, może to za dużo powiedziane, ale też czuję się za to trochę odpowiedzialny – mówi samorządowiec. Obratański wspomina rozmowę ze Schetyną, gdy ten był ministrem spraw zagranicznych. – W 2015 r. Grzegorz Schetyna został liderem listy Platformy Obywatelskiej w województwie świętokrzyskim. Planował objazd w swoim okręgu wyborczym i dostałem pytanie z jego sekretariatu, czy znajdę czas na rozmowę z panem Schetyną. Oczywiście się zgodziłem. Był w moim gabinecie, porozmawialiśmy trochę o problemach samorządu, wspólnie złożyliśmy wiązankę kwiatów pod pomnikiem majora Hubala. Chyba wyjechał z wrażeniem, że to sympatyczne, fajne miasteczko życzliwych ludzi. Pewnie przez to mu się to utrwaliło – opowiada. – Później Władysław Kosiniak-Kamysz złośliwie stwierdził, że wybory wygrywa się w Końskich, a nie w Waszyngtonie, co mnie jeszcze bardziej pochlebia – dodaje”.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,143907,26100382,z-wizyta-w-konskich-trzaskowski-ja-sie-go-boje-o-pis-strasznie.html

— ZA ROBERTA NIE BĘDZIEMY PRZEPRASZAĆ, ZA PANIĄ OGÓREK WSTYDZIMY SIĘ DO DZIŚ – WŁODZIMIERZ CZARZASTY W TEKŚCIE DLA KRYTYKI POLITYCZNEJ: “W jednej kwestii muszę przyznać, że jestem zadziwiony. Zadziwiony głosami porównującymi Roberta Biedronia i Magdalenę Ogórek. Niezależnie od wyników procentowych jest to bardzo mocno krzywdzące i dla Lewicy, i dla Roberta. Abstrahując od drogi życiowej i politycznej, Robert jest człowiekiem, który był posłem, jest europosłem, był prezydentem Słupska, od kilkunastu lat był i jest działaczem o prawa mniejszości, w tym osób LGBT. Ma swoją historię. Ma bardzo precyzyjny zarówno życiorys, jak i poglądy. Jest człowiekiem Lewicy. Jest człowiekiem bardzo wartościowym. Dlatego bardzo nieuczciwe jest porównywanie tych dwóch postaci. Ale tym, którzy jednak je porównują, powiem taką rzecz: miejcie w sobie trochę refleksji. Za Roberta nie będziemy się wstydzić i się nie wstydzimy, za Roberta nie będziemy nigdy przepraszać. Bo jeśli chodzi o wartości, o lewicowość, jest człowiekiem takim samym jak my. Nie spodziewam się, że Robert zmieni poglądy i zacznie pracować w jednym albo drugim medium. Za panią Ogórek przepraszaliśmy i się wstydzimy do dziś”.

— NA JESIENI KONGRES LEWICY – DALEJ CZARZASTY: “Na jesieni zwołamy Kongres Lewicy, który pokaże jak wygląda świat i Polska po pandemii. W trakcie pandemii ludzie najmniej zabezpieczeni ekonomicznie najbardziej odczuli jej skutki. Chcemy przeanalizować i pokazać, co zrobić, aby to się nie powtórzyło. Odbędziemy dyskusję na temat lewicowej wizji państwa – państwa, które, nie wtrąca się w życie obywateli, ale pomaga im, gdy jest taka potrzeba. Na jesieni odbędzie się także kongres zjednoczeniowy SLD i Wiosny. Pandemia z przyczyn formalnych przesunęła nasz kalendarz polityczny. Jest to dla nas niezmiennie istotne, ponieważ wiele nas łączy. Przede wszystkim mamy wspólną wizję Polski”.

— BIEDROŃ PRZESUNĄŁ GRANICE DYSKURSU POLITYCZNEGO W POLSCE – DALEJ CZARZASTY: “Biedroń pokazuje system wartości i przesuwa granice dyskursu politycznego w Polsce. Nikt już się w Polsce nie będzie dziwił, że gej był kandydatem na prezydenta. Nikt w Polsce już się nie będzie dziwił, że zostały złożone w trakcie tej kampanii projekty ustaw dotyczące równości małżeńskiej. Nikt już nie będzie się dziwił, że Lewica to nie tylko sprawy socjalne, ale także sprawy związane z systemem wartości, z przestrzeganiem Konstytucji i praworządności. I to mamy dzięki niemu i za to mu dziękuję”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/biedron-wybory-prezydenckie-2020-wlodzimierz-czarzasty/

— TRZASKOWSKI ODROBIŁ LEKCJE Z TOŁSTOJA JUŻ WYGRAŁ – AGATON KOZIŃSKI W WP: „Nie ma silniejszych nad tych dwóch wojaków: cierpliwość i czas” – pisał Lew Tołstoj. Zdaje się, że Rafał Trzaskowski przeżył w młodości silną fascynację „Wojną i pokojem”, bo właściwie całe jego dorosłe życie wygląda tak, jakby w praktyce testował złote myśli w niej się znajdujące. A co więcej, jego kariera potwierdza, że rzeczywiście cierpliwość popłaca. Także w polityce. To cierpliwość pozwoliła mu wejść do drugiej tury w wyborach prezydenckich. I ona sprawia, że w kolejnych cyklach wyborczych on będzie się znajdował w centrum wydarzeń. Bez względu na to, czy w niedzielę za tydzień zajmie miejsce pierwsze czy drugie”.

— KOZIŃSKI O TYM, ŻE SONDAŻE ZANIŻAŁY POPARCIE DLA DUDY: “Sondaże przed pierwszą turą generalnie dość dobrze pokazały wyborcze trendy, exit poll w miarę precyzyjnie odwzorował preferencje wyborcze Polaków. Ale sondażownie nie zadbały odpowiednio o jeden szczegół. Wszystkie solidarnie zaniżyły notowania Dudy. W porównaniu z exit pollem zdobył on o 2 punkty proc. więcej. Także w sondażach miał regularnie o 2-3 punkty proc. mniej niż ostatecznie zanotował w wyborach. Jeśli teraz też może liczyć na tę swoistą „premię”, wynikającą z niedoszacowania jego poparcia, to Duda cały czas wyprzedza Trzaskowskiego. Aczkolwiek wyprzedza o włos. A to oznacza, że tydzień przed elekcją wynik wyborów jest cały czas otwarty. Co więc przesądzi o ostatecznych wynikach wyborów prezydenckich 2020? Forma ostatniego tygodnia. O to, kto błyśnie lepszym pomysłem na ostatniej prostej. Ale także to, kto skuteczniej zdoła unikać błędów”.
https://opinie.wp.pl/wybory-prezydenckie-2020-kozinski-trzaskowski-pokazal-ze-cierpliwosc-poplaca-czy-to-wystarczy-by-pokonac-teraz-dude-opinia-6528876989319872a

— ANDRZEJ MACHOWSKI PISZE O TYM, ŻE WYBORCY DUDY SĄ NAJBARDZIEJ ODDALENI SOCJODEMOGRAFICZNIE OD WYBORCÓW KANDYDATÓW OPOZYCJI, KTÓRZY ODPADLI – pisze w GW: “Gdyby opierać się wyłącznie na takich jak tu analizowanych wskaźnikach demograficznych, to należałoby jasno powiedzieć: Andrzej Duda ma niewielkie szanse pozyskania wyborców najważniejszych przegranych w I turze kandydatów. W zasadzie liczyć może na resztki wyborców PSL, którzy do samego końca byli wierni Kosiniakowi-Kamyszowi. Jeśli chodzi o wyborców Hołowni i Biedronia – wszystkie wcześniejsze sondaże potwierdzały to, na co wskazuje również charakterystyka demograficzna: ci wyborcy w przygniatającej części poprą Rafała Trzaskowskiego. Otwarte pozostaje pytanie o wyborców Bosaka. Z wyborcami Dudy łączy ich konserwatywny i prokościelny system wartości, ale wszystko inne – wiek, wykształcenie, niechęć do socjalnego rozdawnictwa i rozdętego państwa – dzieli. Jest się o co bić – to przecież ponad 1,3 mln głosów – ale nie sądzę, by Dudzie udało się przyciągnąć do siebie choćby połowę z nich”.

— WG MACHOWSKIEGO WSZYSTKO WSKAZUJE, ŻE GÓRĄ BĘDZIE TRZASKOWSKI: “I tura wyborów prezydenckich to kolejne wybory pokazujące „osobność” elektoratu PiS i jego prezydenckiego kandydata. Dobre dla PiS jest to, że jest to elektorat zdyscyplinowany, spójny i duży. Ale fatalne – że już utracił zdolność do poszerzania się. Może się mylę, ale kto nie ryzykuje… Więc zaryzykuję i powiem: To wszystko wskazuje, że jednak górą będzie Trzaskowski”.
https://wyborcza.pl/7,75968,26100091,elektorat-dudy-jest-wyobcowany-trudno-bedzie-go-poszerzyc.html

— FOT. William Turner Widok Orvieto, 1828, Tate Gallery.


Płótno przedstawia okolice Rzymu, spokojne i pogodne. Widać w nim nawiązania do pejzażu Lorraina, ale przede wszystkim Turner zachwyca się włoskim światłem. Obserwuje zmianę pór dnia i sposób, w jaki światło zmienia krajobraz. Obraz Widok Orvieto jest bardzo zróżnicowany: widoczne jest czyste światło, ale też najdrobniejsze detale przedstawione jakby w ruchu, na przykład liście krzewów po lewej stronie płótna. Nie ma tu żadnego historycznego przedstawienia. Włochy ze swoim światłem i krajobrazami zupełnie pochłonęły artystę. Piękne dzieło.

W 1828 roku w liście do przyjaciela, Charlesa Eastlake’a, napisał: „Najpierw pędzle rozpoczną con amore artystyczne nawiązanie do pięknego Claude’a”. Wyraźnym odwołaniem do malarstwa Lorraine’a jest Widok Orvieto, obraz z 1828 roku, obecnie w Tate Gallery w Londynie.
https://niezlasztuka.net/ciekawostki/william-turner-i-claude-lorraine/

— URODZINY: Anna Zalewska, Rafał Dutkiewicz, Ryszard Petru, Andrzej Szkaradek.