— CZY NAJNOWSZY POMIAR IPSOS DLA OKA, OSTATNI PRZED I TURĄ PRZYNIESIE JAKIŚ PRZEŁOM? – tak zdaje się sugerować Michał Danielewski z Oka na Twitterze: Sondaż Ipsos dla  @oko_press
skończony. Szybki komentarz: ulala ulala ulala. Publikacja pierwszego tekstu po południu, drugi – o wpływie wizyty Dudy u Trumpa – wieczorem. Jutro szczegółowa analiza drugiej tury i przepływów
https://twitter.com/synczeslawa/status/1275703547175350272?s=20

— JAROSŁAW KACZYŃSKI WYSTĄPI DZIŚ W ZUPEŁNIE NOWYM FORMACIE – PODCZAS ROZMOWY Z MŁODYMI BĘDZIE MÓWIŁ O PRAWACH ZWIERZĄT, SZACUNKU DLA PRZYRODY ORAZ RÓWNYCH PŁACACH KOBIET I MĘŻCZYZN – piszemy na 300POLITYCEhttps://300polityka.pl/live/2020/06/24/jaroslaw-kaczynski-w-lublinie-wsrod-mlodych-wroci-do-tematu-mocniejszej-ochrony-zwierzat-ekologii-i-powie-o-rownej-placy-kobiet-i-mezczyzn-na-tych-samych-stanowiskach-event-pis-w-nowej-zaskakujacej/

— PREMIER: CZY POLSKA SPRZED 5 LAT PORADZIŁABY SOBIE Z KRYZYSEM? – w rozmowie z Piotrem Mieśnikiem i Marcinem Makowskim w WP: “Jeśli będzie II tura, to myślę, że każdy, kto zagłosuje na innego kandydata niż obecny prezydent, będzie miał dwa tygodnie, żeby się zastanowić, jak wiele udało się zrobić przez te 5 lat w polityce rodzinnej, społecznej, gospodarczej, międzynarodowej, choćby w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Niech każdy zada sobie kilka prostych pytań: czy dziś żyje mi się lepiej i czy dziś Polska jest krajem bezpieczniejszym? Czy Polska sprzed 5 lat lepiej poradziłaby sobie z wyzwaniem, jakie stanowi pandemia i jej gospodarcze skutki? Czy udałoby się naprawić system finansów publicznych, uszczelnić system podatkowy, co jest praprzyczyną naszych sukcesów gospodarczych i programów społecznych?”

— TO SYMBOLICZNE, ŻE ZA RZĄDÓW PLATFORMY OBAMA WYCOFAŁ SIĘ Z TARCZY A OGŁOSIŁ TO 17 WRZEŚNIA – DALEJ PREMIER: “Jest coś charakterystycznego w tym, że od 2015 co roku mówimy, że stosunki polsko-amerykańskie nigdy nie były lepsze. I rzeczywiście, te stosunki z najpotężniejszym mocarstwem na świecie, w czasach prezydentury Andrzeja Dudy, są z roku na rok wyraźnie coraz lepsze. To przecież nie musi być reguła. To dość symboliczne, że w czasach rządów Platformy Obywatelskiej nie dość, że prezydent Obama wycofał się z projektu tarczy antyrakietowej, to jeszcze zrobił to 17 września, w 70. rocznicę napaści Związku Sowieckiego na Polskę.

— JĘZYK POGARDY ZOSTAŁ SKONSTRUOWANY PRZEZ TUSKA I JEGO MARKETINGOWCÓW – DALEJ PREMIER: “Jeśli mówimy o języku, to cały język pogardy został skonstruowany przez pana Donalda Tuska i jego doradców od marketingu politycznego. Ja obserwuję to od 15 lat, bo wtedy się to zaczęło. Uważam, że tutaj nie ma symetryzmu. Grzegorz Schetyna, jeśli dobrze pamiętam, mówił o „szarańczy z PiS-u”, pan Sikorski nazywał nas „watahą”, pewien profesor opozycyjny, bolejąc nad kolejną porażką Platformy, mówił, że „chamy pokonały elity”. Zresztą nie chcę się rozwodzić, fatalnych przykładów takich wypowiedzi jest mnóstwo”.

— PREMIER O EFEKCIE 100 MILIARDÓW Z TARCZY: “Ja wiem, że naszym przeciwnikom ciężko jest uwierzyć w to, że Polska radzi sobie w tak trudnym kryzysie lepiej niż wiele innych państw, w tym państw zachodnich. Agencja Bloomberg mówi, że przechodzimy przez kryzys w najlepszy możliwy sposób. Analitycy ING pokazują, że nasze koło ratunkowe rzucone pracownikom i przedsiębiorcom jest największe w Europie. Komisja Europejska dodaje, że będziemy mieli najpłytszą recesję w Unii Europejskiej. To jest hart polskich firm, ale też efekt tych 100 miliardów natychmiast przekazanych przedsiębiorcom. Jakbyśmy tego nie zrobili, tylko czekali na Europejski Fundusz Odbudowy, który może zacznie działać zimą lub wiosną przyszłego roku, to byłoby – mówiąc językiem młodzieży – pozamiatane”.

— PREFERENCJE OBYCZAJOWE NIECH POZOSTANĄ W SFERZE PRYWATNOŚCI – DALEJ PREMIER: “W Polsce jest pełna tolerancja dla różnych orientacji, w tym dla orientacji seksualnych – wszyscy polscy obywatele mają te same prawa i wszystkim należy się równy szacunek. Zresztą, proszę spojrzeć na sam fakt, że jednym z czołowych kandydatów na prezydenta dzisiaj jest osoba o orientacji homoseksualnej, która tego nie kryje, to świadczy o tym, że w Polsce nie ma problemów z tolerancją. Jednocześnie są pewne granice, które dotyczą wychowania dzieci, na które największy wpływ powinni mieć rodzice czy małżeństwa, które ma swoją konstytucyjną definicję. Ja uważam, że preferencje obyczajowe nie powinny się wiązać z przywilejami. Każdy z nas swoje dobre imię i wartość społeczną powinien budować w oparciu o to, jakim jest człowiekiem – pracownikiem, sąsiadem, członkiem rodziny, działaczem społecznym. Preferencje obyczajowe niech pozostaną w sferze naszej prywatności”.

— POZIOM ODKSZTAŁCENIA RZECZYWISTOŚCI W TVN PRZEKRACZA WSZELKIE GRANICE – DALEJ PREMIER: “Staram się mierzyć różne racje i siła medialna po stronie opozycji jest dalece przekraczająca to, na co możemy mieć wpływ jako strona rządząca. Na rynek medialny trzeba też patrzeć pod kątem realnego pluralizmu, bo to jedna z najważniejszych wartości demokracji. Życzyłbym sobie, żeby było więcej obiektywizmu w bardzo wielu telewizjach, gazetach, kanałach internetowych czy radiowych. Choćby poziom odkształcenia rzeczywistości w TVN naprawdę przekracza wszelkie granice”.

— PEWNA ZŁOŚLIWOŚĆ PREMIERA POD ADRESEM TVP: “Trzeba popatrzeć, jak w mediach rozkładają się parytety. Uważam, że TVP musi prezentować też poglądy Polaków, którzy byli do tej pory zupełnie marginalizowani. Liberalno-lewicowe media, szczególnie TVN, mają swój określony profil, są w stu procentach antyrządowe. To niesprawiedliwe i skrajnie nieobiektywne, a TVP stara się pokazywać rzeczywistość z innej perspektywy.
WP: Bardziej prorządowej?
PMM: Nie uważam tak i mam na to bardzo wiele przykładów.
WP: Jakich?
PMM: Zostawię to in pectore (w sercu – przyp. red.)”.

— STAN NIEZALEŻNOŚCI PREZYDENTA W DRUGIEJ KADENCJI JEST MAKSYMALNY – MÓWI PREMIER: “Chcę tylko podkreślić regułę, która dotyczy II kadencji. Stan niezależności politycznej na stanowisku prezydenta w czasie II kadencji jest maksymalny. Możliwe tymczasem, że wybór kandydata opozycji to przepis na polityczny chaos i dalszą strategię opozycji totalnej”.
https://wiadomosci.wp.pl/morawiecki-andrzej-duda-bedzie-w-ii-kadencji-odpowiadac-przed-bogiem-i-historia-to-pelna-niezaleznosc-wywiad-6524610366514817a

— HOŁOWNIA REPREZENTUJE CHRZEŚCIJAŃSTWO TISCHNERA I JANA PAWŁA II, KOSINIAK ZOSTANIE ZAPAMIĘTANY JAKO WARTOŚCIOWY POLITYK Z DUŻĄ PRZYSZŁOŚCIĄ, BIEDROŃ ZMODERNIZOWAŁ LEWICĘ – ADAM MICHNIK CHWALI OPOZYCYJNYCH KANDYDATÓW – w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepff w GW: “ ta kampania wyborcza miała dwie twarze. Jedna to twarz tej Polski, która chce być normalnym, demokratycznym, niepodległym, cywilizowanym krajem. I to nie jest tylko Rafał Trzaskowski. To również Szymon Hołownia, który mówi językiem współczesnej, tolerancyjnej demokracji i który reprezentuje chrześcijaństwo otwarte na świat i otwarty Kościół, znany od wielu lat z kart „Tygodnika Powszechnego”, „Znaku” czy „Więzi”. To jest Kościół Jana Pawła II, księdza Tischnera, księdza Ludwika Wiśniewskiego i wielu innych wspaniałych chrześcijan. Jeśli chodzi o kandydaturę Kosiniaka-Kamysza, to ona jest na bardzo wysokim poziomie, jego kampania była prowadzona z kompetencją, kulturą i klasą. Niezależnie od tego, jaki wynik osiągnie pan Władysław Kosiniak-Kamysz, to bezsporne jest, że on się zapisze i zostanie zapamiętany jako wartościowy polityk demokratycznej Polski, który ma przed sobą bardzo ciekawą przyszłość. Wreszcie kandydat Lewicy Robert Biedroń, który również przez swoją obecność odegrał bardzo pożyteczną rolę w polskiej polityce. On ją zmodernizował, oswoił z nowymi zjawiskami i tu znowu, niezależnie od wyniku i od przyszłości pana Biedronia w formacji lewicowej, on już dzisiaj zapisał się bardzo pozytywnie w polityce Polski?”

— KOMPLETNY BRAK SKRUPUŁÓW DUDY, PRZYPOMINAŁO JĘZYK PLUGAWEJ PROPAGANDY STALINOWSKIEJ I FASZYSTOWSKIEJ – DALEJ MICHNIK: “co jest smutną twarzą tej kampanii, to kompletny brak skrupułów, brak kultury, rozsądku, uczciwości i rzetelności po stronie zwolenników Andrzeja Dudy, a także samego prezydenta, który, niestety, wielokrotnie wrzeszczał wręcz, zamiast mówić. I ja nie wiedziałem, czy on wrzeszczy do mnie, czy na mnie. A już to, co on naopowiadał, że opozycja jest gorsza niż koronawirus, to po prostu nadaje się do „Księgi Guinnessa”. To jest tak niepoważne, głupie, że aż przestaje być niebezpieczne. Gdyby nie to, że jednak są ludzie tak sfanatyzowani, którzy mogą za tym pójść. A to, co mówił o LGBT, przypomina mi, niestety, najgorsze czasy – język plugawej propagandy stalinowskiej i plugawej propagandy faszystowskiej”.

— MECHANIZM GOEBBELSA CZY ZAGŁASKANIA NA ŚMIERĆ, ŻE CO ZA DUŻO TO NIE ZDROWO? – DALEJ MICHNIK: “Tu działają dwa mechanizmy – jeden to mechanizm, który znamy od Goebbelsa, który się nazywa: plujcie, plujcie, a zawsze coś pozostanie. A z drugiej strony jest takie powiedzenie, że nawet kota można zagłaskać na śmierć, czyli co za dużo, to niezdrowo. A to już jest tak na chama robione, tak nikczemne, a jednocześnie wzbudza taki sprzeciw i w Polsce i poza Polską, że można mieć taką ostrożną nadzieję, że będzie jak bumerang – to się rzuca, bumerang wraca i uderza cię w twarz. I te zdradzieckie mordy, o których mówił Jarosław Kaczyński, to je Jarosław Kaczyński nagle zobaczy, jak sam spojrzy w lustro”.

— NIE MA ŻADNEGO POWODU, ŻEBY OTWIERAĆ MAŁEGO SZAMPANA, NIE MA ŻADNEGO POWODU, BY USYPIAĆ – DALEJ MICHNIK: “Niemniej jednak odniosłem takie wrażenie wczoraj, zwłaszcza że tu u nas w Polsce, w obozie demokratycznym już prawie szampana otwierają, że już jest wygrana, bo w jednym z sondaży nt. drugiej tury była niewielka przewaga Rafała Trzaskowskiego. A po pierwsze, nie ma żadnego powodu, żeby już tego szampana otwierać. Ciągle Duda ma 10 pkt przewagi, i to nie jest mało. Dlatego nie można nawet na moment go zlekceważyć, nic nie jest przesądzone. Te wybory może wygrać Andrzej Duda. Zwłaszcza jeśli po stronie jego oponenta pojawią się błędy, takie jak z głosowaniem w sprawie emerytur. To było potknięcie, Rafała Trzaskowskiego zawiodła pamięć, to nie było skłamanie intencjonalne, nie mniej w kampanii trzeba być bardzo ostrożnym i uważać. Po drugie, zawsze jest możliwe, że padnie coś takiego, co skłoni niektórych zwolenników Szymona Hołowni czy Kosiniaka-Kamysza, by nie głosować na Trzaskowskiego. Nie ma absolutnie żadnego powodu, żeby usypiać. Nie! Najbliższe dwa i pół tygodnia to musi być czas wielkiej aktywności i wzmożenia wysiłku. Wydaje mi się, że sprawa jest nieprzesądzona. Ale oczywiście dla wielu ludzi okazało się, że PiS nie ma zwycięstwa w kieszeni”.
https://wyborcza.pl/7,82983,26060295,adam-michnik-nie-ma-powodu-by-juz-otwierac-szampana-dudy.html

— TRZASKOWSKI PRZEPALIŁ JUŻ PREMIĘ ZA PÓŹNE WEJŚCIE DO GRY – MICHAŁ KARNOWSKI: “Wyraźnie widać iż Rafał Trzaskowski przepalił już premię za późne wejście do gry. Już jest wyraźnie zmęczony, często reaguje agresją, wciąż nie przekroczył w sondażach granicy 30 procent – co przez licznych propagandystów obozu III RP jest po prostu zakrzykiwane, ale sztabowców Trzaskowskiego musi frustrować. Słabo wypadł w debacie”.

— OBÓZ III RP URUCHAMIA ZASOBY PRZEMOCOWE – DALEJ KARNOWSKI: “Ten przebieg kampanii powoduje jednak, że system III RP sięga po ostatnie rezerwy, uruchamia zasoby przemocowe. Takie jak pokręcony wyrok sądu w sporze o wypowiedź o rzekomym milionie nowych bezrobotnych przybyłych na rynku pracy wskutek epidemii. W rzeczywistości tego miliona właśnie nie ma, dzięki działaniom prezydenta i rządu”.

— WSZYSTKIE POZA SIECIAMI DUŻE TYTUŁY WYRAŻAŁY NIECHĘĆ DO DUDY – DALEJ KARNOWSKI: “Nasila się też agresja i posługiwanie się kłamstwami w prasie. W poniedziałek poza tygodnikiem „Sieci” wszystkie wychodzące tego dnia duże tytuły wyrażały taką lub inną niechęć wobec Dudy, atakowały go z różnych stron. Mnożą się fałszywe informacje i prowokacje, jak wielki artykuł w jednym z dzienników o rzekomej połajance udzielonej przez ambasador Mosbacher za podjęcie w kampanii tematu agresji ideologii LGBT. Zero dowodów i zdecydowane dementi obu stron w niczym nie polepszyło samopoczucia dziennikarzy na co dzień tak pouczających o standardach”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/505971-trzaskowski-przepalil-juz-premie-za-pozne-wejscie-do-gry

— ALBO SIĘ ATAKUJE WYRAŹNIE I PUNKTOWO ALBO SIĘ IGNORUJE, SZTAB DUDY MA PROBLEM Z UCHWYCENIEM ISTOTY SPORU – JACEK KARNOWSKI: “Sztab Andrzeja Dudy ma problem z uchwyceniem istoty sporu. Trzeba się zdecydować: albo atakuje się Trzaskowskiego wyraźnie i punktowo, albo ignoruje się rywala”.

— ZACZEPKI NA ZBYT WIELU POLACH SPRAWIAJĄ WRAŻENIE SZARPANIA ZA NOGAWKI I BUDUJĄ TRZASKOWSKIEGO – DALEJ KARNOWSKI: “Zaczepki na zbyt wielu polach są przeciwskuteczne, sprawiają wrażenie szarpania za nogawki, w pewien sposób nawet budują kandydata. Ta sprawa powinna zostać przemyślana. Dziś ze strony obozu rządzącego każdego dnia wypływa takie multum komunikatów, że przekraczają one możliwości percepcyjne społeczeństwa. I albo się wzajemnie znoszą, albo giną w ogólnym hałasie. A musi być jasne: czego dotyczy to referendum? Bo to jest referendum. Sygnały muszą być mocne, choć także precyzyjne: mówimy o 30 mln wyborców, a nie o 10 milionach, które w najlepszych momentach znajdują się w zasięgu programów informacyjnych czy zajmujących się polityką stron internetowych”.

— TRZASKOWSKI MUSI UDAWAĆ KOGOŚ INNEGO – DALEJ JACEK KARNOWSKI: “W sumie kampania Trzaskowskiego jest mocny komplementem dla obozu Dobrej Zmiany. Kandydat KO – by myśleć o zwycięstwie – musi udawać kogoś innego. Musi zatrzeć swoją biografię, musi też trzymać w tajemnicy swój realny program, a nawet przejmować ważne elementy programu rywala. Jeśli wygra, to dzięki sztuczce będące w istocie oszustwem. III RP doszła do tego, że nawet po pięciu latach w opozycji obawia się być sobą. A to znaczy, że naprawdę zalazła ludziom za skórę”.

— PŁASKA KAMPANIA, SPOTY I POZWY NIE ANGAŻUJĄ PUBLICZNOŚCI – DALEJ KARNOWSKI: “Z jednej strony rekordowo wysokie deklaracje frekwencji, wskazujące na ogromną polityzację społeczeństwa. Z drugiej, dość płaska kampania, po wymianie kandydata KO już bez szczególnie dramatycznych zwrotów. Sztaby emocjonują się pozwami i spotami, ale wpływ tego typu działań na szerszą publiczność wydaje się minimalny”.
https://wpolityce.pl/polityka/506114-kandydat-ko-by-marzyc-o-wygranej-musi-udawac-kogos-innego

— POMYŚLAŁEM, ŻE TRZASKOWSKI MOŻE WYGRAĆ 12 LIPCA – ŁUKASZ WARZECHA W RZ: “Może od tego czasu każdy frontman PO musi obowiązkowo wkuć katalog cen podstawowych produktów spożywczych? Nie wiem. Wiem natomiast, że gdy usłyszałem, jak Trzaskowski ze swadą odpowiada na pytanie, które miało go pogrążyć, po raz pierwszy na serio pomyślałem, że ostatecznie to on może wygrać 12 lipca. Gdyby się tak stało, trzeba by uznać, że nie tylko zapracował na to sam Trzaskowski, jego ugrupowanie czy sztab, ale także jego przeciwnicy. W dniu, gdy kandydat Koalicji Obywatelskiej umieszcza w sieci przyzwoity spot, w którym pokazuje się jako swój chłop (co to ma i buty znoszone, i jeździ dziewięcioletnim volvo z ery przedekologicznej), sztab prezydenta prezentuje agresywny klip, mający pokazywać kandydata KO jako lenia i hipokrytę. Wicepremier i minister kultury (sic!) wkleja na Twitterze wiecowy hasztag #Rafał-niekłam, jakby był pierwszym lepszym internetowym trollem”.

— STRONNICTWO DUDY O KROK OD PRZEGRZANIA TĘPIENIA PRZECIWNIKA – DALEJ WARZECHA: “Jak we wszystkim, tak i w tępieniu politycznego przeciwnika można przegrzać, osiągając efekt całkiem odwrotny do zamierzonego. Być może stronnictwo Andrzeja Dudy jest o krok od tego momentu. Przecież nieustanny, groteskowy już atak na Trzaskowskiego uwiarygodnia go w oczach wszystkich tych, którzy chcą odsunięcia od władzy PiS lub przynajmniej zrównoważenia jej poprzez wybór prezydenta z innego obozu, ale wahają się, czy warto w drugiej turze wesprzeć kandydata KO i czy nie lepiej zostać w domu. No, ale skoro Trzaskowski jest tak bezwzględnie atakowany, tak demonizowany, skoro władza tak go nienawidzi – to może trzeba dać mu szansę? – zaczynają się zastanawiać. Przez kilka lat słusznie wytykano Platformie, że żąda, aby Polacy zaczęli ją popierać tylko dlatego, że nie jest Prawem i Sprawiedliwością. Dziś wygląda to tak, jakby Andrzej Duda chciał poparcia tylko dlatego, że nie jest Rafałem Trzaskowskim. To za mało”.
https://www.rp.pl/Rzecz-o-polityce/200629741-Lukasz-Warzecha-Kto-pomaga-Trzaskowskiemu.html

— TRUMP MOŻE DUDZIE SPŁATAĆ FIGLA – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Innym problemem jest nieprzewidywalność amerykańskiego prezydenta. Duda musi się liczyć z tym, że czy to podczas wspólnego oświadczenia po spotkaniu, czy w jakiejś późniejszej wypowiedzi Trump może spłatać mu figla. Choćby odnosząc się do krucjaty anty-LGBT, prowadzonej przez Dudę, która z punktu widzenia polityki amerykańskiej i wyznawanych w niej wartości (również na prawicy) jest czymś skandalicznym. Bliska współpracowniczka Trumpa i życzliwa obecnej władzy amerykańska ambasador w Polsce kazała w niedzielę, w dniu, gdy Warszawą miała przejść odwołana z powodu pandemii Parada Równości, na budynkach amerykańskich dyplomatów wywiesić tęczowe flagi. Czy karmieni niechęcią do „ideologii LGBT” i opowieściami o polskiej potędze wyborcy prawicy połapią się w tych sprzecznych komunikatach?”

— WIĘCEJ NIEWIADOMYCH I RYZYK NIŻ PEWNYCH PUNKTÓW – DALEJ SZUŁDRZYŃSKI: “Jest też inne ryzyko. Jeśli Bolton ma rację i Trump nie jest bezinteresowny, pojawia się pytanie, czego amerykański prezydent będzie oczekiwać w zamian za to, że pomoże polskiemu prezydentowi na finiszu kampanii wyborczej… Znacznie więcej tu niewiadomych i potencjalnego ryzyka, aniżeli pewnych punktów, które Duda na samym końcu kampanii może zapisać na swoim koncie”.
https://www.rp.pl/Komentarze/200629753-Michal-Szuldrzynski-Nic-za-darmo.html

— O PROBLEMIE Z BIDENEM – JĘDRZEJ BIELECKI W RZ: “Joe Biden prowadzi już 20 punktami procentowymi nad obecnym prezydentem, gdy idzie o sprawy rasowe i zachowanie policji – najważniejsze dla Amerykanów sprawy w tych wyborach. Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika jednak, że sztab Bidena odmówił w piątek wysłania przedstawiciela kandydata demokratów na spotkanie z ambasadorem RP w Waszyngtonie Piotrem Wilczkiem. To kolejny sygnał, że nadmierne stawianie na Trumpa może mieć dla Polski złe skutki, jeśli następnym prezydentem zostanie Joe Biden”.
https://www.rp.pl/Dyplomacja/200629740-Wizyta-Andrzeja-Dudy-w-USA-Efekt-raczej-wyborczy-niz-wojskowy.html

— TA WIZYTA TO WALKA Z PRAWDZIWIE OSTRYM CIENIEM MGŁY – Zbigniew Parafianowicz w DGP: “Dzisiejsze spotkanie prezydentów Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa jest zupełnie inne. Jednoznacznie wpisano je w kalendarz wyborczy, co rodzi zarzut o ingerencję w polską politykę. W tle jest książka byłego doradcy ds. bezpieczeństwa USA Johna Boltona, który podczas sprawowania urzędu odgrywał ważną rolę w kreowaniu polityki wobec naszego regionu. Trump nie jawi się w niej jako osoba wiarygodna. Do tego nie jest jasne, czy po wyborach jesienią utrzyma stanowisko (przewaga demokraty Joe Bidena sięga kilkunastu punktów procentowych), a tym samym na ile wypracowane dziś porozumienie będzie podlegało rewizji. Do ostatniej chwili wiele uzgodnień Polska–USA było dyskutowanych. Nie było jasne, co zostanie z pakietu wojskowego opisywanego przez nas w dziennik.pl w poniedziałek i w DGP we wtorek. Organizowana ekspresowo wizyta, jeśli nie jest we mgle, to na pewno kładzie się na niej jej ostry cień”.
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1484273,parafinowicz-opinia-wizyta-w-usa-duda-trump.html

—  DEKLARACJA ATOMOWA ZASZKODZIŁABY ENERGETYCE, BO OBECNA TECHNOLOGIA JEST PRZESTARZAŁA A NOWEJ NIE WPROWADZONO JESZCZE KOMERCYJNIE – MICHAŁ NIEWIADOMSKI W RZ: “Ewentualna deklaracja atomowa Dudy w okresie wyborczym – gdy wcale nie jest przesądzone, że pozostanie głową państwa na kolejne pięć lat – może tylko zaszkodzić polskiej energetyce. Technologia wielkich bloków nie dość, że droga, to jeszcze najlepsze lata ma za sobą. I gdyby faktycznie miano taką elektrownię budować nad Wisłą, to w momencie oddawania takiego bloku do eksploatacji będzie to już technologia schyłkowa. Obecnie w energetyce jądrowej w fazie testów są małe, tańsze i szybsze w budowie reaktory. Nie warto teraz decydować się na ustępującą technologię, warto poczekać na komercyjne wdrożenia nowych rozwiązań jądrowych i wtedy podejmować decyzje”.
https://energia.rp.pl/opinie/22867-zabawy-z-atomem

— LEWICA, CZYLI DAWNI LUDOWCY MIJAJĄCEJ KAMPANII – Tomasz Żółciak i Grzegorz Osiecki w DGP: “Jeszcze do niedawna PSL w wyborczym trójboju walczył jak nasza reprezentacja piłkarska na mistrzostwach świata – o punkty w wyborach samorządowych, o wszystko w parlamentarnych i wreszcie o honor w prezydenckich. Zwykle w tych ostatnich wyborcy ludowców nie byli zainteresowani własnym kandydatem. Tym razem, jak pokazują sondaże, sytuacja PSL się zmieniła. Na podobne „schorzenie” zapadła natomiast lewica”.

— DGP O PONAD MILIONIE GŁOSÓW W GRZE: “Jeśli frekwencja będzie podobna do tej z zeszłorocznych wyborów parlamentarnych, do urn pójdzie ponad 18 mln wyborców. Różnica to ok. 1 pkt proc., czyli przy wspomnianej wyższej frekwencji 180 tys. osób. Do tego dochodzą jednak osoby niezdecydowane (w naszym sondażu 4,4 proc., czyli 792 tys. osób) i niegłosujące (3 proc., 540 tys.), które mogą wpłynąć na różnicę pomiędzy wynikami obu głównych kandydatów. Zacięta walka będzie się więc toczyć do ostatniej chwili”.

— JAK PISZĄ TOMASZ ŻÓŁCIAK I GRZEGORZ OSIECKI – ZADECYDUJĄ: Polacy za granicą, osoby dotąd niegłosujące, seniorzy i elektorat Konfederacji ‒ te grupy mogą przesądzić o wyniku głosowania.
https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1484277,wybory-prezydenckie-kto-wplynie-na-wybory-polonia-seniorzy.html

— NAWET ZA PIS-U W POLSCE TAK JESZCZE NIE BYŁO, POLICJA OD PANDEMII STAūŁA SIĘ NARZĘDZIEM WALKI POLITYCZNEJ – JACEK ŻAKOWSKI W GW: “Nawet za PiS-u tak wcześniej w Polsce nie było. Od wybuchu pandemii policja staje się coraz częściej i bardziej bezwstydnie stosowanym przez władzę narzędziem walki politycznej. Legitymowanie, zatrzymywanie, gazowanie, oskarżanie, horrendalne kary finansowe, straszenie postępowaniami stało się policyjną rutyną stymulowaną przez polityków popierających Dudę. Wejście Trzaskowskiego i sondażowe osłabnięcie Dudy nasiliło nadużywanie policyjnych represji”.

— TO ZAPOWIEDŹ CO NAS CZEKA – DALEJ ŻAKOWSKI: “Takich incydentów jest bezlik. To, że ich przybywa, stanowi zapowiedź tego, co nas czeka, gdyby Andrzej Duda i jego koledzy zachowali pełnię władzy w Polsce”.

— STAWKĄ TYCH WYBORÓW JEST BEZKARNOŚĆ WŁADZY – DALEJ ŻAKOWSKI: “Stawką tych wyborów – co słabo ostatnio wybrzmiało – nie są obietnice socjalne, podatkowe lub inne, ale przyszłość systemu, w którym działanie aparatu władzy coraz bardziej służy utrzymaniu władzy przez konkretne osoby i ich bezkarności. Nie realizowaniu prawa lub dbaniu o los obywateli i państwa”.
https://wyborcza.pl/7,75968,26059216,ta-wladza-sluzy-sobie.html

— WYBÓR JAK MIĘDZY POŻAREM W DOMU A ZŁAMANIEM RĘKI – SZYMON HOŁOWNIA W ROZMOWIE Z PAWŁEM WROŃSKIM W GW: “Na swojej kampanijnej trasie spotkałem mnóstwo ludzi, którzy mówili mi, że jeszcze nigdy nie głosowali, a teraz pójdą pierwszy raz. Dopytywali, jak to się robi, czy trzeba mieć dowód, czy komisja zadaje jakieś pytania. Na własne oczy oglądam zmartwychwstanie obywatelskości. Dla tych ludzi, jak dla mnie, wybór między PiS a PO to wybór między pożarem w domu a złamaniem ręki”.

— WYBÓR DUDY TO POWRÓT DO PRL, ZACEMENTOWANIE SYSTEMU ZMIERZAJĄCEGO DO PARADYKTATURY – DALEJ HOŁOWNIA W GW: “Wybór Andrzeja Dudy na kolejną kadencję cofnąłby Polskę de facto do czasów PRL, doprowadził do zacementowania systemu, który zmierza do paradykatury. Wybór Rafała Trzaskowskiego to z kolei stanie w miejscu, kolejny rozdział starej wewnętrznej wojny niedoszłego POPiS-u, w której wszyscy jesteśmy zakładnikami. Platforma nie ma żadnej wizji, wie tylko jedno: chce pokonać PiS. PiS robi zło, Platforma nie umie robić dobra. Gdybym był przekonany, że rozwiązaniem jest dziś Polska PiS albo Polska PO, nie podejmowałbym trudu związanego z kandydowaniem, budowaniem od zera ruchu obywatelskiego. Polska nie ma się cofać albo tkwić w miejscu, ma iść do przodu”.

— NIE WIDZĘ POTRZEBY BY W POLSCE STACJONOWAŁA BROŃ JĄDROWA – DALEJ HOŁOWNIA: “Nie widzę potrzeby, by na terenie Rzeczpospolitej stacjonowała broń jądrowa. To nie posłuży naszemu bezpieczeństwu, tak jak nie posłuży mu podpisywanie przez prezydenta Strategii Bezpieczeństwa Narodowego, która w XXI wieku czyni podstawą obrony Polski powszechną obronę terytorium – czyli koncepcję rodem z głębokiego XX wieku”.
https://wyborcza.pl/7,75968,26059740,holownia-wybor-miedzy-pis-a-po-to-wybor-miedzy-pozarem-w-domu.html

— CHCIAŁBYM NAJPIERW POJECHAĆ DO KIJOWA – SZYMON HOŁOWNIA W ROZMOWIE Z ZUZANNĄ DĄBROWSKĄ W RZ: “Przede wszystkim chciałbym pojechać do Kijowa, oczywiście gdyby była do tego gotowość ze strony ukraińskiej. Przecież zaniedbaliśmy totalnie polską politykę wschodnią. Kiedyś byliśmy współkreatorem tej polityki dla całej Unii Europejskiej, dziś nikt nie prowadzi z nami nawet konsultacji. Jesteśmy także zupełnie cisi w sprawie obecnej, coraz bardziej niepokojącej sytuacji na Białorusi. To duży błąd: niepodległa, wolna Ukraina to część naszej racji stanu i relacje z nią powinniśmy mieć jak najlepsze. Kolejne ruchy powinny być wykonane w stronę Francji, Niemiec i Unii Europejskiej. Odbudowa Trójkąta Weimarskiego, do czego wyciągał rękę prezydent Macron w czasie jego wizyty w Polsce, jest zdecydowanie w naszym interesie. Jeśli chodzi o geopolitykę: żyjemy w świecie, w którym toczy się wielki spór między USA a Chinami, a naszą racją stanu powinna być umiejętność tworzenia w tym podzielonym świecie wielostronnych sojuszy czy chociaż bycie ich członkiem, w układach dwójkowych czy trójkowych”.

— CHCĘ NAPRAWIĆ BŁĄD PLATFORMY I PÓŹNIEJSZĄ ZBRODNICZĄ DZIAŁALNOŚĆ PIS-U – DALEJ HOŁOWNIA W RZ: “Tak, chcę naprawić błąd Platformy, a później zbrodniczą działalność PiS-u. Trzeba to bezwzględnie zrobić, by przywrócić porządek w całym obszarze sprawiedliwości. Doprowadzenie do posprzątania rozgardiaszu, którego dokonał PiS, to robota na lata. Bo to przecież kwestia nie tylko ustaw sanacyjnych, m.in. o Trybunale Konstytucyjnym, którego nikt już dzisiaj nie traktuje poważnie, i o SN, i o KRS – ale i zbudowanie większości wokół tych ustaw. A to zajmie wiele czasu. Natomiast to, co można zrobić od razu, to realizować politykę prezydenta poprzez poszanowanie niezawisłości sądów. Jeśli np. będą przychodziły nominacje z KRS, to będę podpisywał tylko te, które uzyskały pozytywną opinię Zgromadzenia Ogólnego danego sądu”.
https://www.rp.pl/Wybory-prezydenckie-2020/200629746-Szymon-Holownia-Naprawic-bledy-PO-i-zbrodnie-PiS.html

— KRZYSZTOF BOSAK O WZORCOWEJ POLITYCE ORBANA – W ROZMOWIE Z JACKIEM NIZINKIEWICZEM W RZ: “Celem pierwszej wizyty byłby Budapeszt, jako stolica państwa, które realizuje postulowaną przeze mnie politykę wielowektorową, asertywną, ale mieszczącą się w Unii Europejskiej i zarazem odrzucającą forsowaną w UE poprawność polityczną”.

— NIE SĄDZĘ BY WYBORCY KONFEDERACJI POTRZEBOWALI MOICH WSKAZÓWEK – DALEJ BOSAK W RZ: “Wyborcy Konfederacji są inteligentnymi, samodzielnie myślącymi ludźmi. Nie sądzę, aby w wypadku braku mojego sukcesu potrzebowali specjalnych wskazówek, co mają myśleć i na kogo mają głosować”.

— KONFEDERACJA STAJE SIĘ TRZECIĄ SIŁĄ – DALEJ BOSAK: „Konfederacja już staje się trzecią siłą polityczną w Polsce i będziemy umacniać swoją pozycję, by w przyszłości zrealizować swój program i dać godną reprezentację wyborcom o poglądach konserwatywnych, narodowych i wolnościowych”.
https://www.rp.pl/Wybory-prezydenckie-2020/200629744-Krzysztof-Bosak-Konfederacja-juz-staje-sie-trzecia-sila-polityczna.html

— RESPIRATORY WIDMO OD AGENTA SB – JEDYNKA GW: “Prezes firmy E&K, od której Ministerstwo Zdrowia w dziwnych okolicznościach kupiło respiratory, to tajny współpracownik SB. Wg źródeł „Wyborczej” może być nadal pod ochroną obecnych służb specjalnych. Od momentu ujawnienia przez nas, że resort zdrowia kupił respiratory od biznesmena z Lublina Andrzeja Izdebskiego, w przeszłości zamieszanego w nielegalny handel bronią, trwają spekulacje, jak to możliwe, że służby nie miały zastrzeżeń do wartego ponad 200 mln zł kontraktu”.
https://lublin.wyborcza.pl/lublin/7,48724,26060129,kim-jest-andrzej-izdebski-ktoremu-resort-szumowskiego-przelal.html

— FOT. DZIWNY OGRÓD, JÓZEF MEHOFFER, Muzeum Narodowe w Warszawie.

Pełna napięć, realistyczna konwencja obrazowania łączy się w obrazie Mehoffera z arkadyjskim charakterem tematu. Blask słonecznego światła i otwarcie sceny ku widzowi połączone są z jej intymnym charakterem. „Dziwny ogród” Józefa Mehoffera jest kompozycją zdecydowanie wykraczającą poza kategorię portretu najbliższych artyście osób. Powstał podczas letniego wypoczynku malarza i jego rodziny w Siedlcu niedaleko Krakowa w 1902 roku, jednak ostatecznie został ukończony w roku 1903, o czym informuje sygnatura. Pokazany publicznie w kolejnych trzech latach w Wiedniu, St. Louis, Chicago i Monachium zdobył uznanie jurorów i oficjalne nagrody.

W obrazie panuje atmosfera pełni upalnego lata. Wypełnia go bujna zieleń drzew i trawy, wielobarwne kwiaty, ostre słońce, gałęzie uginające się pod ciężarem dojrzewających owoców. Gama kolorystyczna rozciąga się od zieleni przeplatanej brązem i popielatymi odcieniami pni przez drobne akcenty barw łąki, po większe plamy kwiatów trzymanych przez chłopca i barwne ciągi girland okalających drzewa. Odmienna kolorystyka poszczególnych postaci przełamuje świeżą i radosną przyrodniczą tonację, lecz całość spaja szczególna świetlistość.

Cechą charakterystyczną kompozycji jest ograniczenie pola widzenia. Odbiorca patrzy z niewielkiego dystansu w głąb ogrodu, nie obejmując wzrokiem jego granic. Płótno ukazuje jedynie fragment przestrzeni, która sprawia wrażenie dość ciasnej, obramowanej masą zieleni. Spojrzenie na postaci pada wyraźnie z góry, ten podniesiony punkt widzenia jest jednak potem równoważony przez wzniesienie krajobrazu w dalszej części przedstawienia.
https://culture.pl/pl/dzielo/jozef-mehoffer-dziwny-ogrod

— URODZINY: Paweł Kukiz, Wojciech Borowik, Jan Król, Jakub Banaszek, Łukasz Chatys.