— KONRAD SZYMAŃSKI KOŃCZY DZIŚ 50 LAT.

— NIECH NIKT W UE NIE UDZIELA DOBRYCH RAD KIEDY NIE JEST PYTANY – CO MÓWIŁ KONRAD SZYMAŃSKI W PODKAŚCIE 300POLITYKI:
https://300polityka.pl/news/2019/10/29/300-on-air-szymanski-niech-w-ue-nikt-nie-udziela-sobie-dobrych-rad-kiedy-nie-jest-pytany-podkast-300polityki/

— SOCJALDEMOKRACJA W XX WIEKU WYSTĘPOWAŁA W ROLI RZECZNICZKI ROBOTNIKÓW I WYRAZICIELKI ETOSU PRACY, MŁODA POLSKA LEWICA GŁOSI DZIŚ ETOS ODPOCZYNKU I ŻYCIA WOLNEGO OD PRACY – PIOTR BENIUSZYS W GW: “Dzisiaj jednak podejście do pracy się zmienia. Praca, nawet dość lekka i biurowa, jest nazywana „niewolnictwem”, upowszechnia się niechęć do wszelkiej pracy, do debaty szerokim nurtem wpływają postulaty prawa do niepracowania, których czołowym znakiem jest idea bezwarunkowego dochodu podstawowego. Młoda lewica porzuca stary etos pracy i z hasłem „ok, boomer” (dla niezorientowanych: to znaczy tyle, co „dobra, dobra, spadaj, zgredzie”) na ustach z rzeczników ludzi pracy przeistacza się w rzeczników ludzi czasu wolnego. Celem staje się budowa systemu polityki społecznej, który – poprzez radykalne powiększenie strumienia redystrybucji – umożliwi jak największej części młodego głównie pokolenia utrzymanie się na co prawda skromnym poziomie życia, ale też przy świadczeniu minimalnej ilości pracy”.

— EFEKTEM BĘDZIE TRWANIE W MARAZMIE: “Efektem będzie trwanie w marazmie oraz oczywiście przyzwyczajenie się (uzależnienie się od) transferów socjalnych państwa. Gdy w przyszłości taka polityka poniesie, jak w Grecji, finansową klęskę, skutkiem będzie społeczna pożoga, winą zaś obarczy się naturalnie „neoliberałów”, kapitalistów i banki”.

— BENIUSZYS O NOWYCH SYMETRYSTACH, KTÓRZY RAZEM BĘDĄ SIĘ OBAWIAĆ BARDZIEJ NIŻ PIS-U: “Jeśli część lewicy będzie w nowej kadencji podnosić postulaty skrajne, takie jak pozbawienie niektórych emerytów prawa do części ich składek, to niech nie zdziwi ją nowe zjawisko – pojawienie się symetrystów liberalnych, którzy potencjalnych rządów Partii Razem obawiają się nie mniej niż pisowskich, acz z innych powodów”.
https://wyborcza.pl/7,75968,25483863,o-prawo-pracownikow-do-niepracowania.html

— FREKWENCJA – SŁOWO ROKU – RAFAŁ WOŚ W TYGODNIKU POWSZECHNYM: “Dla mnie jednak wybór jest dość oczywisty. Słowem roku 2019 – Panie i Panowie – ogłaszam FREKWENCJĘ. Dlaczego frekwencja? Pewnie z powodu pokoleniowej przynależności. Należę do generacji, która wychowała się w latach 90., w dorosłość zaś wchodziła na przełomie wieków. Dziś widać, że było to okres, gdy polska demokracja ucinała sobie drzemkę”.

— POLITYKA ZNÓW ZDAJE SIĘ MIEĆ ZNACZENIE – DALEJ WOŚ: “Polityka znów zdaje się mieć znaczenie. I demokracja też jakby ważniejsza. Jedni chcą jej bronić, inni uważają, że dopiero teraz się zaczyna. Nie musimy rozstrzygać tego sporu, bo i pewnie nie da się go definitywnie rozstrzygnąć. Ale może dałoby się uzgodnić wspólny mianownik. I przyznać (jedni przez zaciśnięte zęby, inni z triumfem), że w tym, co się dzieje, tkwi pewna szansa. Szansa na postawienie polskiej demokracji na szerszych niż dotąd fundamentach. Na przekonaniu, że polityka to nie tylko domena wąskiej grupy specjalistów czy zawodowców – ale wspólna sprawa. Kończący się rok 2019 to dobry moment na takie rozważania. Właśnie dlatego frekwencja. A nie klimat. Nie LGBT. Nie płaca minimalna. To wszystko sprawy ważne. Ale demokracja to jednak wartość dla wspólnoty najbardziej fundamentalna”.
https://www.tygodnikpowszechny.pl/moje-slowo-roku-161336

— DRUGIE OKRĄŻENIE ZAMIAST RADOSNEJ KONSUMPCJI – PIOTR TRUDNOWSKI W KLUBIE JAGIELLOŃSKIM: “Narracja o „polskim państwie dobrobytu” to polemika z czasem bolesnej i niesprawiedliwej transformacji. Problem w tym, że społeczno-polityczna odpowiedź kierowana w stronę jej architektów brzmi trochę jak robiące w Polsce spóźnioną karierę „ok boomer”. Niby lekceważąca i pobłażliwa („wystarczy nie kraść!”), ale tak naprawdę – podobnie jak każdy pokoleniowo-statusowy konflikt – odpowiedź ta nie jest podszyta racją, ale raczej potrzebą zanegowania dorobku poprzedników, poczuciem krzywdy i pogardą równie niesprawiedliwą, jak dotychczasowy protekcjonizm starej elity. Zamiast radosnej konsumpcji w „polskim państwie dobrobytu” postulujemy raczej „drugie okrążenie” transformacji, które w przeciwieństwie do pierwszego nie skończy się bolesną zadyszką dla jego uczestników. Czas wytężonego wysiłku i wyrzeczeń w imię kolejnych pokoleń musi trwać. Z dorobku obu dziś zwalczających się elit musimy zaś wybrać to co wartościowe, a resztę zdecydowanie odrzucić”.

— CZAS WYTĘŻONEGO WYSIŁKU A NIE PAŃSTWO DOBROBYTU: “Geopolityczna rekonfiguracja, demograficzna zapaść, katastrofa klimatyczna, cyfrowa rewolucja, aksjologiczny kryzys, deficyt solidarności – każdy z tych czynników wieszczy raczej „ciekawe czasy” ze słynnego przekleństwa. Dlatego zamiast błogiej satysfakcji z „końca transformacji” i radosnej konsumpcji w „polskim państwie dobrobytu” powinniśmy dziś raczej postulować… transformacyjne „drugie okrążenie”. Czas wytężonego wysiłku i wyrzeczeń w imię kolejnych pokoleń musi trwać”.

— SKORYGOWAĆ TRANSFORMACYJNY WYSIŁEK SOLIDARYZMEM – DALEJ TRUDNOWSKI: “Kluczem do jej powodzenia jest to, by ten wysiłek i te wyrzeczenia wyglądały inaczej, niż w wykonaniu pokolenia naszych rodziców. Mówiąc najbardziej wprost – muszą być zorientowane bardziej pro-wspólnotowo, a mniej indywidualistycznie. Republikańską korektę transformacyjnego wysiłku przesycić trzeba solidaryzmem, którego deficyt pozwalał demontować transport publiczny, gdy „ojców i matki transformacji” stać było na SUV-y”.

— DRUGIE OKRĄŻENIE HASŁEM KONGRESU JAGIELLOŃCZYKÓW W ŁODZI 11 i 12 STYCZNIA: 

https://klubjagiellonski.pl/2019/12/05/polska-transformacja-drugie-okrazenie-zamiast-ok-boomer/

— ZA GRZECZNA KONTRA ZA OSTRY – tytuł tekstu GW o prezydenckim dylemacie Platformy – jak piszą Iwona Szpala i Paweł Wroński: “- Jacek Jaśkowiak nie zna wnętrza Platformy, to jest problem. Małgorzata Kidawa-Błońska nie zna innych wyborców niż wyborcy Platformy, i to też jest problem – komentuje prominentny polityk PO”.

— GW O KULISACH KAMPANII JAŚKOWIAKA: “PO ma do niego pretensje, że „nie chce korzystać z mądrości matki partii”. W otoczeniu Jaśkowiaka na co dzień nie ma prominentnych polityków PO. Doradcą i szefem sztabu wyborczego jest 28-letni Marcin Gołek, który jak student dziennikarstwa zatrudnił się w biurze poselskim Grupińskiego. Wspiera go też poseł PO Jakub Rutnicki. Sam Jaśkowiak głośno deklaruje, że jeśli dostanie nominację, zrezygnuje z usług machiny PO – czyli piątego piętra na Wiejskiej, na którym urzędują zausznicy Schetyny. – Z tym bym uważał – komentuje polityk PO. – Jaśkowiak jest jednak kandydatem Grzegorza Schetyny, kampanię finansuje partia. Ten, kto zna mechanizmy w PO, nie ma złudzeń, że ludzie przewodniczącego będą mieli znaczący wpływ na kampanię”.

— W ANKIETY DODATKÓW LOKALNYCH GW, 69% DELEGATÓW POPIERA KIDAWĘ: “Spośród 747 delegatów na prawyborczą konwencję PO dziennikarze “Wyborczej” przepytali 442, czyli 59 proc. Przytłaczająca większość, bo aż 60 proc. deklaruje poparcie dla wicemarszałek Sejmu i kandydatki PO na premiera z czasu ostatniej kampanii wyborczej. Natomiast chęć głosowania na prezydenta Poznania deklaruje zaledwie 9 proc. delegatów”.

— CO ZROBI TRZASKOWSKI?: “Czy start prezydenta Poznania coś zmienia w stanowisku prezydenta Warszawy?  – Prezydent wkrótce określi swoje poparcie – informuje Kamil Dąbrowa, rzecznik prasowy prezydenta Warszawy. Na pytanie, czy w takim razie Trzaskowski może nie poprzeć Kidawy-Błońskiej, rzecznik odpowiada, że nie należy tak tego rozumieć, ale od czasu poprzedniego oświadczenia prezydenta zmienił się kontekst”.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,25482872,znamy-liste-delegatow-ktorzy-wybiora-kandydata-po-na-premiera.html

— NIE ODBIERZE GŁOSÓW DUDZIE TYLKO KIDAWIE – JACEK GĄDEK W GAZETA.PL O RACHUBACH WOKÓŁ HOŁOWNI: “Z pewnością gdy Hołownia ogłosi już start, będzie miał przed sobą mission impossible, jeśli walkę o prezydenturę potraktuje na serio. Nie odbierze głosów Andrzejowi Dudzie, ale będzie zagrożeniem dla reszty kandydatów: Małgorzaty Kidawy-Błońskiej lub Jacka Jaśkowiaka, Władysława Kosiniaka-Kamysza i kandydata lub kandydatki lewicy (WIĘCEJ o faworytce lewicy Gabrieli Morawskiej-Staneckiej). Mieńkowska-Norkiene: – Jeśli kampania Małgorzaty Kidawy-Błońskiej będzie prowadzona tradycyjnie, czyli w oparach whisky i cygar, to Hołownia może jej zabrać sporo elektoratu”.

— HOŁOWNIA MA SZANSĘ NA POWTÓRZENIE SUKCESU OLECHOWSKIEGO? – DALEJ GĄDEK: “Tu też można wspomnieć historię. W 2000 r. Andrzej Olechowski – bez zaplecza partyjnego – był drugi w wyborach prezydenckich, zdobywając 17 proc. Na fali tego – relatywnego, ale jednak – sukcesu Olechowskiego powstała potem Platforma Obywatelska, a Unia Wolności się rozsypała. Gdyby Olechowski zdobył wówczas 7 proc., to nic by nie powstało.  W 2015 r. podobną drogę przeszedł też Paweł Kukiz, ale jego formacja szybko się rozsypała. Po 20 latach może być podobnie: kilka procent Hołowni w wyborach prezydenckich sprawi, że kontynuowanie projektu politycznego nie będzie miało sensu, ale już kilkanaście może być doskonałym startem dla nowej formacji politycznej”.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25483187,szymon-holownia-moze-zmienic-stan-gry-o-prezydenture-ale-potrzebuje.html

— ŻUK PORĘCZA ZA BYŁEGO SZEFA RADY MIEJSKIEJ ZATRZYMANEGO PRZEZ CBA, W KRĘGU PODEJRZANYCH TAKŻE KREWNY BYŁEGO WOJEWODY Z PIS – CZARNKA – DZIENNIK WSCHODNI: https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/po-akcji-cba-jest-wniosek-o-areszt-piotra-kowalczyka,n,1000256168.html

— PARALIŻ INSTYTUCJI KONTROLNEJ W DUCHU METODY SPRAWOWANIA WŁADZY PRZEZ PIS – PIOTR ZAREMBA W PTT: “Na razie wiemy jedno. Prezes NIK został już pozbawiony dostępu do informacji niejawnych. Instytucja będzie trwale sparaliżowana. PiS nie może liczyć na aranżowanie kontroli wygodnych dla siebie, ale też raczej nie musi się niczego obawiać. Paraliż instytucji kontrolnej jest w duchu metody sprawowania władzy przez ten obóz. Nie twierdzę, że zaplanowano to z premedytacją. Zaplanowano co innego: polityczną kontrolę nad kontrolą, co zresztą w różnym stopniu, ale jednak, stosowali poprzednicy PiS. Historia z odesłaniem dymisji Banasia przez marszałek pokazuje, że ta kontrola nad kontrolą jest dla PiS ważna”.
https://polskatimes.pl/piotr-zaremba-czy-istnieje-dobry-scenariusz-serialu-jak-odwolac-prezesa-nik/ar/c1-14635389

— MONIKA OLEJNIK O ANALOGIACH POMIĘDZY SYTUACJĄ Z LEPPEREM I BANASIEM: “Afera wokół wicepremiera Andrzeja Leppera doprowadziła do przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Czy teraz to się też przydarzy?”
https://wyborcza.pl/7,75968,25481229,trafila-kosa-na-banasia-pancerny-marian-silniejszy-niz-pis.html

— POWOŁAŁ, BO TAK CHCIAŁ KACZYŃSKI – ANDRZEJ STANKIEWICZ w Onecie: “Moje rozmowy z ludźmi Andrzeja Dudy to potwierdziły — nie chce w TK Piotrowicza, ale go powoła, bo tak zdecydował Jarosław Kaczyński”.

— PANIE PREZYDENCIE, NIE DA SIĘ TEGO UKRYĆ – DALEJ STANKIEWICZ: “Wczoraj prezydent pokazał, jak bardzo się tego wstydzi. Jego kancelaria zorganizowała skrytą uroczystość zaprzysiężenia — nie zaprosiła ani państwowych oficjeli, ani dziennikarzy. I wydała jednozdaniowy komunikat o powołaniach. W ten zakonspirowany sposób prezydent dał Piotrowiczowi na 9 lat zajęcie za ponad 20 tys. zł miesięcznie, czyli dwa razy więcej, niż miał w Sejmie. Do tego m.in. prawo do służbowego mieszkania, zniżki na przejazdy i dodatek z tytułu rozłąki z rodziną. No i wieczna emerytura po skończonej kadencji — w tej chwili to ok. 16 tys. zł.  Panie Prezydencie, nie da się tego ukryć”.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/newsletter-onetu-stankiewicz-duda-dal-piotrowiczowi-hojna-emeryture/rdr0h7f

— GERSDORF O TYM CO DALEJ PO ORZECZENIU IZBY PRACY SN – 300LIVE:
https://300polityka.pl/live/2019/12/06/

— KOLEJNY KONSTYTUCYJNY GRZECH PREZYDENTA – PROF. ANDRZEJ RZEPLIŃSKI W ROZMOWIE Z JACKIEM NIZINKIEWICZEM W RZ: “Wielu, którzy obserwują scenę publiczną, będzie miało w pamięci sceny z posiedzeń komisji, której on przewodniczył, ordynarne sceny. I on teraz ma być sędzią konstytucyjnym? Sejm ich wybrał, a prezydent nie brał żadnego udziału w ich wyborze lub zablokowaniu wyboru, i to jest kolejny konstytucyjny grzech prezydenta. Jeżeli mógł, to się przyczyniał do trądu w Polsce, do tego, że coraz bardziej nasze państwo staje się masą upadłościową. Przecież mógł wziąć udział w procesie powoływania tych trzech sędziów na miejsca, które zaczęły wakować w środę. Nie wziął udziału”.

— KACZYŃSKI NISZCZY INSTYTUCJĘ PO INSTYTUCJI – DALEJ RZEPLIŃSKI W RZ: “Pani, która niezgodnie z prawem pełni obowiązki prezesa Trybunału, ma te cechy? Nie ma. Ja bym nigdy nie zgodził się zostać sędzią konstytucyjnym w takich okolicznościach. Walczyłem o to jako obrońca praw człowieka i jako profesor uniwersytetu, żeby powoływanie sędziów konstytucyjnych było maksymalnie jawne i żeby zabierało tyle czasu, ile jest niezbędne, żeby wszyscy mogli zapoznać się z kandydaturą człowieka, który z chwilą kiedy jest powołany i składa ślubowanie na konstytucję wobec prezydenta, zaczyna sądzić. Bo to jest olbrzymia władza. Trąd przedostał się cztery lata temu do TK. Kaczyński niszczy instytucję po instytucji. Tzw. ustawa naprawcza z 20 grudnia 2015 r. była napisana na kolanie, z oczywistymi błędami. Wprowadzono instytucję nieznaną konstytucji, czyli „pełniącego obowiązki prezesa TK”. To zostało załatwione w sposób urągający powadze państwa polskiego, także wobec naszych partnerów w Unii Europejskiej, ale nie tylko. Wschód pewnie na nas patrzy jak na braci”.
https://www.rp.pl/Wywiady-i-rozmowy/312059901-Prof-Andrzej-RzeplinskI-Trad-w-Trybunale.html

— IZBA DO KOSZA – jedynka GW.

— SĄD COFA REFORMY PIS – jedynka RZ.

— EWA SIEDLECKA O IZBIE RELAKSU W SĄDZIE NAJWYŻSZYM, CZYLI GDZIE JEST NADZWYCZAJNA KASTA – pisze w Oku: “Izba Dyscyplinarna to najdroższa izba w Sądzie Najwyższym, jej sędziowie zarabiają o 40 proc. więcej niż pozostali sędziowie SN. Pracuje w niej 10 sędziów. Słowo „pracuje” jest nieco na wyrost, bo w tym roku każdy z nich załatwił średnio miesięcznie 2,3 sprawy. Dla porównania sędzia w Izbie Cywilnej – 15 miesięcznie, w Izbie Karnej – 11, a w Izbie Pracy – 10”.

— RELAKSACYJNE TEMPO DZIAŁANIA ORGANÓW PIS – DALEJ SIEDLECKA: “Tak się jakoś dziwnie składa, że organy przejęte przez PiS, przynajmniej w sądownictwie, cechują się relaksacyjnym tempem działania. Trybunał Konstytucyjny sądzi o dwie trzecie mniej spraw niż przed przejęciem go przez Julię Przyłębską, sędziowie Izby Dyscyplinarnej SN – po dwie sprawy miesięcznie. Przed „dobrą zmianą” funkcje sądu dyscyplinarnego pełnili losowani do tego inni sędziowie SN obok normalnych obowiązków. I nikt im ekstra nie płacił. Ale kto bogatemu zabroni wyrzucać pieniądze?”
https://oko.press/relaks-w-izbie-dyscyplinarnej/

— PROF. EWA ŁĘTOWSKA DLA OKA: “Prof. Ewa Łętowska komentuje skutki wyroku Izby Pracy Sądu Najwyższego. I przestrzega: jeśli władze nie zastosują się do wyroku i nie podejmą się naprawy ustaw o SN i KRS, będzie to dodatkowym obciążeniem w sprawie skargi Komisji Europejskiej przeciwko Polsce”.
https://oko.press/prof-letowska-chaos-w-sadach-staje-sie-faktem-winni-sa-politycy-naruszajacy-zasade-podzialu-wladz

— PIS FUNDUJE NAM ANARCHIĘ – EWA IVANOVA w GW: “Ci, którzy wypowiedzą wojnę Trybunałowi Sprawiedliwości UE, Sądowi Najwyższemu i niezawisłym sędziom sądów powszechnych, nie uciekną w przyszłości od odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej.  Wcześniej jednak będziemy patrzeć, jak wyzwani przed Izbę Dyscyplinarną nie będą się stawiać na rozprawy. Strony zaczną także za chwilę podważać orzeczenia wydane przez Izbę Dyscyplinarną, wznawiać dotknięte wadami postępowania. W całym sądownictwie nastąpi efekt domina. Tą drogą pójdą wszyscy sędziowie wierni rocie przysięgi sędziowskiej.  Nie pomoże straszenie sędziów prokuratorem, rzecznikiem dyscyplinarnym, wyrzuceniem z zawodu, obcięciem pensji. Już teraz widać, że to nie działa. A jeśli władza nie ustąpi i nie zacznie uznawać wyroków sądów, to sprawa stanie się jasna: PiS wyprowadził nas z UE”.
https://wyborcza.pl/7,75968,25484142,po-wyroku-sadu-najwyzszego-pis-funduje-nam-anarchie-i-wyprowadza.html

— WOJCIECH TUMIDALSKI W RZ O ROZPLĄTYWANIU SĄDOWYCH WĘZŁÓW GORDYJSKICH: “Czwartkowy wyrok Izby Pracy SN niczego nie kończy. W obrocie prawnym pozostają bowiem orzeczenia wydane przez organy, których autorytet ostatnio drastycznie spada, jak wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie KRS czy werdykty wydane przez sędziów wyłonionych z jej udziałem, jak czerwcowa uchwała Izby Dyscyplinarnej SN, która uznała się za legalną. To fakty prawne, z którymi dyskusja powinna się odbywać tylko na ścieżce prawnej – jeśli chce się pozostać w ramach demokratycznego państwa. Gordyjski węzeł prawnik rozplątuje, a nie przecina. Choć to kusząca perspektywa, szczególnie dla polityków”.
https://archiwum.rp.pl/artykul/1417856-Cios-w-reforme-nie-konczy-chaosu.html

— URODZINY: Konrad Szymański, Janusz Wojciechowski, Marcin Walter.