— MOWI SIĘ O MOŻLIWEJ KONFERENCJI PRASOWEJ TUSKA DLA POLSKICH DZIENNIKARZY W BRUKSELI OK. GODZ 18-TEJ.

— TSUE WS USTAWY SĄDOWEJ – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2019/11/05/

— CHCIAŁ MIEĆ WŁOCHY WE WŁOCHACH – Kacper Sulowski, Michał Wojtczuk w Stołecznej: “W ratuszu urządził letni taras z markizami, miał nadwornego fotografa i lamborghini, lubił modne garnitury i włoskie buty. Przyjaźnił się z warszawskimi baronami PO, załatwiał sprawy w różnych dzielnicach Warszawy. Złapany przez CBA – płakał”.

— GW O LINKU ARTURA W. DO SOSZYŃSKIEGO: “Kariera polityczna W. zaczęła się w 2011 r., kiedy jako 35-latek został szefem państwowej spółki Naftor. Nie miał wcześniej związków z branżą paliwową, został tam oddelegowany przez Platformę Obywatelską. W radzie nadzorczej spółki siedział wówczas Robert Soszyński, obecny wiceprezydent Warszawy”.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,25377390,letni-taras-z-markizami-nadworny-fotograf-i-lamborghini-jak.html

— KRZYSZTOF SOBOLEWSKI O TYM, ŻE PIS LICZY NA 52 GŁOSY W SENACIE – w rozmowie z Grzegorzem Osieckim i Tomaszem Żółciakiem w DGP: “My na pewno zgłosimy marszałka Karczewskiego jako kandydata. Kogo zgłosi opozycja, dziś nie wiemy. Czy będzie to dwóch, trzech? Albo czy ci, których nie zgłoszą, zagłosują na tych, których zgłoszą? Tu jest wiele niepewnych rzeczy. My mamy pewność co do 48 głosów oraz nadzieje co do minimum 50 głosów, a przy dobrych wiatrach nawet 52 głosy”.

— NIE DA SIĘ ZREALIZOWAĆ PROGRAMU W OPOZYCJI – DALEJ SOBOLEWSKI: “Przekaz jest prosty – jeśli ktoś umówił się na coś z wyborcami i chce to realizować, to nie zrobi tego w opozycji.  Każdy reprezentuje jakiś region, może realizować indywidualne obietnice”.

— OPOZYCJA TEŻ ROZMAWIA Z NASZYMI SENATORAMI – DALEJ SOBOLEWSKI: “Jeśli ktoś się tego boi, to znaczy, że do polityki się nie nadaje. Z tego, co słyszę, opozycja rozmawia też z niektórymi naszymi senatorami. Nie tylko my nie zasypiamy gruszek w popiele, oni również. Z tą różnicą, że my się tego nie boimy. W parlamencie trzeba rozmawiać”.

— SOBOLEWSKI O PISOWSKIEJ STALI I BRAKU IDEOWCÓW W PO: “W 2010-2011 roku, gdy przegraliśmy wybory prezydenckie i parlamentarne, do PiS napłynęło dużo osób, co nas miło zaskoczyło. To wtedy wykuwał się ten nasz sukces i „pisowska stal”. Czasy były ciężkie, ale przychodzili do nas ludzie z ideą. Proszę mi wybaczyć, ale po tamtej stronie, zwłaszcza w PO, ludzi ideowych raczej nie widzę. Chyba, że ideowym był ten pan, który jeździł z uchylonymi szybami po Warszawie ostatnio. A słyszę, że to nie pierwszy i nie ostatni pan, który tak jeździł po stolicy”.

— MOŻNA BYŁO LEPIEJ OPAKOWAĆ SPRAWĘ PODWYŻKI PŁACY MINIMALNEJ – DALEJ SOBOLEWSKI: “Można było lepiej opakować kwestię podwyżki płacy minimalnej, na początku nie było z tym dobrze. Do ludzi dotarł przekaz: płaca minimalna idzie w górę do 4 tys. zł Dopiero po dwóch, trzech dniach do wyborców dotarło, że to jest podwyżka rozłożona na lata a nie jednorazowy gest w 2020 r.  Na pewno te wybory będą jeszcze przedmiotem analiz badaczy. Ale skoro zdobyliśmy blisko 2,5 milionów głosów więcej niż 4 lata temu to trudno mówić, że coś straciliśmy. W porównaniu z 2015 rokiem nowych wyborców zyskaliśmy już w wyborach europejskich, a przecież miały być remisem ze wskazaniem. Tym bardziej po kampanii do Sejmu i Senatu nie można mówić o stratach a raczej o przesunięciu poparcia, to na pewno trzeba analizować. Sondaże zakładały, że Konfederacja i PSL będą na granicy progu wyborczego tymczasem oba ugrupowania nie miały kłopotu z jego przekroczeniem, to również wymaga analizy”.

— TUSK OBUDZIŁBY NASZ ELEKTORAT – DALEJ SOBOLEWSKI: “Donald Tusk na pewno obudziłby nasz elektorat i przyciągnął naszych wyborców do urn. Jeśli będzie chciał kandydować, to nie widzę przeciwwskazań, mało kto tak mobilizuje nasz elektorat, jak on”.
https://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/612077,wybory-prezydenckie-senat-sobolewski-wywiad.html

— PRZY PORÓWNYWALNYCH ZASOBACH KOŃCZY SIĘ ZWYKLE RÓŻNICĄ 1-2 PUNKTÓW – MICHAŁ KARNOWSKI: “Na miejscu polityków prawicy byłbym bardzo ostrożny w budowaniu prognoz o zwycięstwie prezydenta Andrzeja Dudy już w pierwszej turze. Doświadczenie ostatniej kampanii wskazuje, że rozdmuchanie oczekiwań może być w finale równie nieprzyjemne jak brak wiary w wygraną. W maju będzie podobnie: samo zwycięstwo jest możliwe, ale nikt nie powinien mieć złudzeń, że walka nie będzie ciężka, wyrównana. I to bez względu na to, kto ostatecznie stanie po drugiej stronie. Taka jest natura demokratycznej rywalizacji, że przy zasobach porównywalnych kończy się zwykle różnicą jednego czy dwóch punktów procentowych”.

— KARNOWSKI O PRESJI MEDIALNEJ NA DUDĘ: “Skąd zatem aż taka pewność opozycji? Czy aż tak oderwali się od rzeczywistości? Po części na to wygląda. Ale jest w tym też precyzyjny plan odebrania zespołowi Andrzeja Dudy pewności siebie. Przy tej przewadze medialnej ma to pewien sens, to bywają samospełniające się przepowiednie. Czy coś z tym można zrobić? Niewiele. Ale warto widzieć, że to gra na emocjach, próba zmuszenia prezydenta do nerwowych ruchów u progu kampanii. Świadomość istnienia tych presji znacząco zmniejsza ich skuteczność”.
https://wpolityce.pl/polityka/471457-opozycja-za-wczesnie-dzieli-skore-na-niedzwiedziu

— BANASIA MOŻNA USUNĄĆ – IZABELA KACPRZAK I GRAŻYNA ZAWADKA W RZ: “Niekorzystne informacje na temat Mariana Banasia, które wyszły na jaw już po jego wyborze na prezesa NIK, mogą być podstawą do jego odwołania – twierdzą prawnicy. Czy to są „magiczne sposoby” na odwołanie szefa NIK, o których wspomniał wiceszef PiS Adam Lipiński? Gdyby do tego doszło, byłaby to sytuacja bez precedensu”.
https://www.rp.pl/Polityka/311049905-Mariana-Banasia-mozna-usunac-ze-stanowiska-prezesa-NIK.html

— BANAŚ PRODUKTEM WŁADZY PIS – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Banaś jest bowiem niemal wzorcowym produktem systemu władzy PiS. Partia, nieustannie kręcąc w jego sprawie, mocno nadwerężyła swoją wiarygodność. A każdy dzień Mariana Banasia w NIK jeszcze bardziej ją podmywa”.
https://www.rp.pl/Komentarze/311049895-Szuldrzynski-Problem-NIK–na-wlasne-zyczenie.html

— NIE MA PARDONU II RP W SPRAWIE MEDIÓW I SĄDÓW – JACEK KARNOWSKI: “Są dwie sfery, w których III RP nie uznaje pardonu: sądownictwo i media. Tu każdy, kto się wychyli, staje się natychmiast śmiertelnym wrogiem. Tu nie ma przebaczenia”.

— TRYBUNAŁ JUŻ NIE JEST PRYWATNĄ WŁASNOŚCIĄ PANÓW III RP – DALEJ KARNOWSKI: “W kontekście tego wszystkiego warto przypomnieć: Trybunał Konstytucyjny nie jest już prywatną własnością panów III RP. Może kiedyś w przyszłości znów będzie, ale dziś nią nie jest”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/471456-trybunal-nie-jest-prywatna-wlasnoscia-iii-rp-juz-nie-jest

— TOMASZ PIETRYGA W RZ O TK JAKO WYKRĘCONYM BEZPIECZNIKU: “Te nominacje świadczą o tym, że liderom PiS nie zależy na stabilizacji i przywróceniu zaufania do TK. Trybunał pozostanie wykręconym konstytucyjnym bezpiecznikiem i tylko od polityków będzie zależało, kiedy zadziała, a kiedy nie”.
https://www.rp.pl/Opinie/311049893-Dalsze-wykrecanie-bezpiecznikow—Tomasz-Pietryga-o-kandydaturach-PiS-na-sedziow-Trybunalu-Konstytucyjnego.html

— KOSINIAK ZAGRAŻA KAŻDEMU – SŁAWOMIR SIERAKOWSKI W ONECIE: “Kosiniak zagraża każdemu. I dla każdej partii poza PSL stanowi problem. Jeśli zajmie trzecie miejsce, zada prestiżową porażkę Lewicy, bo pogrąży jej kandydata. Jeśli udałoby mu się pokonać kandydata PO, to narobi jej wstydu. A gdyby udałoby mu się pokonać Andrzeja Dudę, to odniósłby historyczne zwycięstwo i stałby się równorzędnym rywalem samego Jarosława Kaczyńskiego. To dla Kosiniaka sposób, by stanąć na czele całej chadecji. Ale czy to możliwe już teraz?”

— SIERAKOWSKI O URBANIZACJI PSL: “W tych wyborach taki sam transfer głosów może przeprowadzić Kosiniak, tylko w drugą stronę. Dlatego każdy wyborca opozycji powinien mu kibicować. Ale czy pomysł prawyborów na opozycji nie przekreśli tego procesu? Kosiniak sam może się wykluczyć ze startu w pierwszej rundzie, jeśli je przegra. Rzucając ten pomysł, kandydat PSL gra va banque. Dostrzega kryzys w PO i chce to wykorzystać, przejąć całą inicjatywę na opozycji. Już teraz ukraść wyborców PO, licząc na skokową „urbanizację PSL”.

— WKK PRZEPROWADZIŁBY WYBORCÓW DUDY DO OPOZYCJI – KONKLUZJA SIERAKOWSKIEGO: “Kosiniak bardzo potrzebny jest w pierwszej rundzie, żeby przeprowadzić wyborców Dudy do kandydata z opozycji”.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/sierakowski-kosiniak-zagraza-kazdemu-i-dla-kazdej-partii-poza-psl-stanowi-problem/frzz9we

— NIE TYLKO KANDYDAT ALE TEŻ POMYSŁ – ŁUKASZ PAWŁOWSKI W KL: “Po wyborach parlamentarnych po stronie opozycji rozgorzała debata o tym, kogo wystawić w wyborach prezydenckich. Jeden kandydat czy wielu? Prawybory czy odgórne nominacje? Małgorzata Kidawa-Błońska czy Władysław Kosiniak-Kamysz? Wszystkie te pytania mają drugorzędne znaczenie. Bo żeby naprawdę powstrzymać PiS, potrzebny jest nie tylko kandydat, ale przede wszystkim pomysł. A na ten temat rozmowy nie ma”.
https://kulturaliberalna.pl/2019/11/05/pawlowski-wybory-prezydenckie-populizm-demokracja-liberalna/

— OKRES ZAOSTRZANIA KURSU – PIOTR TRUDNOWSKI: “Skoro więc kolejne kampanijne ocieplenie wizerunku, poszerzenie skrzydeł i „zwrot ku centrum” nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, a raczej skorelowały się z takim namnożeniem kłopotów  – można się było spodziewać, że zgodnie ze swoistym PiS-owskim cyklem koniunkturalnym czeka nas kolejny okres zaostrzania kursu. Tak przynajmniej sugerują nazwiska nowych nominatów PiS do Trybunału Konstytucyjnego”.

— KACZYŃSKI TAK ZDECYDOWAŁ, BO MÓGŁ – DALEJ TRUDNOWSKI: “Komunistyczny aparatczyk pozbawiony demokratycznego mandatu, ikona plemiennego zacietrzewienia i „odwrócona” wiceminister finansów z czasów, gdy „mafie VAT-owskie okradały Polaków”. Wszystkie trzy nominacje to karykatura polityki nominacyjnej, której powinniśmy oczekiwać od rządów Zjednoczonej Prawicy. Dlaczego więc Jarosław Kaczyńskie się na nie zdecydował? Bo mógł”.

— BÓG WOJNY POWRÓCIŁ – KONKLUZJA TRUDNOWSKIEGO: “Koniec końców niemal po każdych wyborach – przegranych (2010 r.) czy wygranych (2015 r.) – Kaczyński rezygnował przecież z kampanijnego „kursu na centrum” i wracał do wywoływania na swoich zasadach coraz to nowych wojen. Najpewniej również po tych wyborach czeka nas ten sprawdzony schemat. Nie sposób inaczej zinterpretować odgrzewania przygaszonego już konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego. Bóg wojny powrócił”.

— TRUDNOWSKI O PAWŁOWICZ NA WZÓR AMERYKAŃSKIEJ PALEO-PRAWICY: “Krystyna Pawłowicz gdy koncentrowała się na pracy na uniwersytecie siała na nim ożywczy ferment. Jakkolwiek karykaturalnie to nie brzmi po minionej kadencji, prezentowała swoisty „patriotyzm konstytucyjny” na wzór amerykańskiej paleo-prawicy, który był dla niej punktem wyjścia do fundamentalnej krytyki III RP jako ignorującej literę i ducha Konstytucji. W polityce zasłynęła niestety głównie nie z akademickiego doświadczenia i intelektualnej odwagi, ale raczej z braku kultury osobistej, przekraczania etyki poselskiej i kuriozalnych hejtów wobec oponentów”.
https://klubjagiellonski.pl/2019/11/04/piotrowicz-i-pawlowicz-w-trybunale-konstytucyjnym-bog-wojny-powraca/

— LEWICA ZASTĄPI PLATFORMĘ? – POSŁANKA LEWICY DARIA GOSEK POPIOŁEK W ROZMOWIE Z JAKUBEM BODZIONYM W KULTURZE LIBERALNEJ: “Bardzo bym chciała, żeby lewica w następnej kadencji nie zajmowała pozycji opozycyjnych, ale mogła rządzić krajem. Za 4 lata będziemy się bić o władzę albo o pozycję największej partii opozycyjnej w Polsce. Myślę, że podstawowym problemem Platformy jest to, że ona wciąż nie potrafi się zdecydować, jaką jest partią”.

— PO STRACIŁA SIŁĘ SPRAWCZĄ – DALEJ GOSEK: “Przepychanki i konflikty personalne w Platformie o to, kto z kim siedział w restauracji i palił cygara, pokazują, że PO straciła swoją siłę sprawczą i nie ma pomysłu na siebie. Zamiast robić politykę, bawią się w kanapowe gierki”.

— NOWE TECHNOLOGIE, ALE MYŚLENIE MA BYĆ JAK W XIX WIEKU – DALEJ GOSEK-POPIOŁEK: “PiS ostatnio wiele mówi o innowacjach, modernizacji – kreując Morawieckiego na wielkiego modernizatora Polski. Jednocześnie nie chcą nowoczesnego społeczeństwa. Chcą nowych technologii, ale myślenie ma być jak w XIX wieku. Podobnie jest zresztą z PO. Lewica to „pełen pakiet”.

— POSŁANKA LEWICY POPIERA ZAKAZ HANDLU W NIEDZIELE: “W kwestii ograniczenia handlu w niedzielę. Popieram te rozwiązania. Ale dużo dobrych pomysłów nie zostało w ogóle zrealizowanych, dlatego ten Sejm zapamiętam raczej z rzeczy, które się nie wydarzyły, a powinny”.
https://kulturaliberalna.pl/2019/11/05/gosek-popiolek-lewica-razem-wywiad/

— MAGDALENA ŚRODA O TYM JAK PLATFORMA SCHOWAŁA KIDAWĘ – pisze w GW: “Kaczyński – który przegrał wybory jak marny polityczny dyletant z przedmieścia z Kidawą-Błońską, która je wygrała w wielkim stylu jako liderka – natychmiast obwieścił światu swoje zwycięstwo, natomiast partia Kidawy natychmiast schowała ją pod dywan. Bo widać Platformie zwycięstwa szkodzą, chyba że odnosi je Donald Tusk (Schetyna i tak nie ma szans, ponieważ jest przywódcą makiawelicznym, a nie populistycznym)”.

— ŚRODA O TUSKU JAKO NARCYZIE: “Powiem szczerze: to nie Wernyhora, ale Narcyz. Przypomnijmy: Narcyz był młodzieńcem, który wyróżniał się wielką urodą i innymi przymiotami (Borys Budka mówi, że ma „klasę i wyczucie polityczne”, inni, że „ma wdzięk, inteligencję i błyskotliwość”, jeszcze inni, że „zna historię, umie czarować i jest światowcem”. Fakt). Wielka uroda nie pozwoliła Narcyzowi kooperować z innymi, zakochane kobiety porzucał (w najgorszej sytuacji była bogini Echo, z której został tylko pogłos), aż sam zakochał się wreszcie w swoim własnym odbiciu. Napisał nawet o tym książkę „Szczerze”.
http://wyborcza.pl/7,75968,25377365,tuskowi-szczerze-zdecyduj-sie-wreszcie.html

— MICHAŁ SYSKA O POWODACH GŁOSOWANIA NA LEWICĘ – MÓWI TOMASZOWI SAWCZUKOWI W KL: “Często sufluje się lewicy, że powinna zrezygnować z postulatów kulturowych czy światopoglądowych i skupić się na socjalnych. Wiemy jednak, że jeśli lewica chce utrzymać swój obecny elektorat, to nie może tego zrobić. Z badań ewidentnie wynika, że ludzie głosowali na Lewicę z powodów tożsamościowych”.

— MÓWIĆ JAK KLASA LUDOWA – DALEJ SYSKA: “Moim zdaniem lewica mogłaby całkowicie zmienić język, którym mówi o kwestiach kulturowych – przy zastrzeżeniu, że upraszczamy, ponieważ, przykładowo, kwestia przerywania ciąży ma także wymiar klasowy. Wydaje mi się, że należy dostosować przekaz dotyczący spraw, takich jak prawa kobiet albo związki partnerskie, do języka, którego używa klasa ludowa. Można mówić o sprawach kulturowych w języku wartości rodzinnych i troski o życie. Chodzi o to, żeby mówić o prawie do przerywania ciąży nie przy pomocy hasła „aborcja jest OK”, tylko mówić, że jest to kwestia bezpieczeństwa kobiet, córek, wnuczek, partnerek. Podobnie można mówić o związkach partnerskich. Wymagałoby to oczywiście pewnej pracy od osób wywodzących się z ruchów społecznych, które znalazły się w parlamencie. W Polsce lewicowe ruchy społeczne mają tendencję do uprawiania polityki tożsamości, a nie do uprawiania polityki. Chętnie manifestują swoje postawy tożsamościowe – tyle że manifestowanie nie ma walorów perswazyjnych. Lewica musi przekonywać, a nie manifestować. Nie tworzyć barier, nie egzaminować wyborców”.

— NIE MA W PLATFORMIE ALTERNATYWNEJ WIZJI – DALEJ SYSKA W KL: “Największym problemem Platformy jest dzisiaj to, że nie jesteśmy nawet w stanie wskazać potencjalnego następcy Schetyny. Szef PO na pewno będzie teraz grać na czas, bo czas będzie grać na jego korzyść. Emocje będą opadać. Ale jest też pytanie o filozofię Platformy. Z kręgów kontestujących przywództwo w PO słyszę jedynie krytykę nieudanej kampanii wyborczej. Nie ma tam alternatywnej wizji tego, czym miałaby być Platforma. Te spory mają jedynie wymiar personalny. Natomiast nieudana kampania PO niewątpliwie bardzo pomogła Lewicy”.

— SYSKA O RYWALIZACJI PO I KONFEDERACJI: “Ciekawsza od rywalizacji między lewicą a Platformą jest dla mnie rywalizacja między Platformą a Konfederacją, o której nikt nie mówi. Konfederacja weszła do parlamentu z bardzo prorynkowym, wręcz libertariańskim programem ekonomicznym. Konfederacja jest teraz jedyną partią, która mówi o wolnym rynku z otwartą przyłbicą. Platforma trochę maskowała to w kampanii, ale na pewno w jej elektoracie jest spory odsetek wyborców, którzy chcieliby, żeby zabrać 500 plus i skończyć z „rozdawnictwem”. Warto pamiętać, że były takie czasy, kiedy kandydaci Unii Polityki Realnej Janusza Korwin-Mikkego startowali z list PO”.
https://kulturaliberalna.pl/2019/11/05/wiosna-nie-istnieje-michal-syska-wywiad-tomasz-sawczuk/

— URODZINY: Piotr Wierzbicki, Marek Dietl, Marcin Bosacki, Grażyna Kulczyk, Elżbieta Płonka.