— SZEFERNAKER: WYGRALIŚMY DZIĘKI PIĄTCE KACZYŃSKIEGO, KTÓRĄ SPRAWNIE ZREALIZOWAŁ RZĄD MORAWIECKIEGO, TO NAJLEPSZY KOMENTARZ, JAK POWINIEN WYGLĄDAĆ RZĄD – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2019/10/16/

— ZWYCIĘŻYŁA KO, ALE POMORZE JUŻ NIE JEST PLATFORMERSKIE – jedynka Dziennika Bałtyckiego.

— NOWY RZĄD MOŻE LICZYĆ NA ZNACZNIE BARDZIEJ KONCYLIACYJNE NASTAWIENIE UE – TOMASZ BIELECKI W GW: “Ponowna wygrana PiS plus zmiana Komisji Europejskiej, a także odwilżowe sygnały napływające już wcześniej z Berlina sprawiają, że w Unii może zacząć robić się znacznie bardziej koncyliacyjnie z PiS”.
http://wyborcza.pl/7,75399,25311482,unia-europejska-lagodniejsza-dla-nowego-polskiego-rzadu.html

— ATUTY PREMIERA – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Mateusz Morawiecki wydaje się najlepszym kandydatem na premiera w obozie PiS. Ma doświadczenie międzynarodowe, zna się na gospodarce i może wpłynąć na umiarkowanych wyborców. (…) Wbrew suflowanej przez jego przeciwników tezie wciąż może być więc atrakcyjny dla umiarkowanego wyborcy. I przydać się w trakcie rozpoczynającej się właśnie kampanii prezydenckiej, która będzie dla PiS walką o najwyższą stawkę, gdy do głosowania na Andrzeja Dudę trzeba będzie przekonać nowy elektorat”.
https://www.rp.pl/Komentarze-wyborcze/310159906-Szuldrzynski-Atuty-premiera-Mateusza-Morawieckiego.html

— SCHETYNA CHCIAŁ OGŁOSIĆ BUDKĘ JAKO SZEFA KLUBU I BORUSEWICZA JAKO MARSZAŁKA – Paweł Wroński i Justyna Dobrosz-Oracz w GW: “W trakcie wtorkowej konferencji Schetyna zamierzał ogłosić Borusewicza kandydatem na marszałka Senatu, Małgorzatę Kidawę-Błońską jako kandydatkę na marszałkinię Sejmu, a Borysa Budkę kandydatem na szefa klubu KO. Decyzja została odroczona – wedle nieoficjalnych informacji „Wyborczej” przeciwko ogłaszaniu takich decyzji bez uzgodnienia z innymi kluczowymi politykami Koalicji zaprotestował Budka”.
http://wyborcza.pl/7,75398,25312541,opozycja-uklada-sie-w-senacie-pierwszy-test-odpornosci-na-polityczna.html

— WBREW TEZIE O EROZJI DEMOKRACJI, PIS POTWIERDZIŁ MANDAT PRZY REKORDOWEJ FREKWENCJI, ALE DLA KACZYŃSKIEGO WYNIK KONFEDERACJI BYŁ ROZCZAROWANIEM – PIOTR ZAREMBA W RZ: “PiS przybyło siedem procent poparcia i ponad dwa miliony wyborców. Z powodu układu sił w parlamencie nie przybyło posłów, ale większość jest w ostateczności bezpieczna. Co więcej – wbrew tezie o erozji demokracji w Polsce swój mandat partia potwierdziła przy rekordowej frekwencji. Jeśli warto poszukać cieni czy drobnych rys na tym triumfalnym malowidle, to idąc śladem samego Jarosława Kaczyńskiego, który w wieczór wyborczy wezwał do „refleksji nad tym, co się nie udało”. I przypominał swoim ludziom, że „poważna część społeczeństwa uznała, że nie należy nas popierać”. Lider PiS potem łagodził to wrażenie, a jednak zrazu nie umiał ukryć rozczarowania. Podobno największym zaskoczeniem było dla niego przekroczenie pięcioprocentowej bariery przez Konfederację. Spece od sondaży utrzymywali go do ostatniej chwili w przekonaniu, że do tego nie dojdzie. Doszło”.

— ZAREMBA O GOŁOSŁOWNOŚCI PRZESTRÓG PRZED BANKRUCTWEM BUDŻETU: “Z drugiej bardziej umiarkowani wyborcy mogli uznawać, że PiS oferuje mniej astronomiczne sumy, czyli jest bardziej przewidywalny i obliczalny. Czy była inna droga? Nie wiem. Może obdarzeni większym autorytetem liderzy opozycji mogli się zdobyć na kompletnie odmienną wizję wydatków i funkcji państwa. Choć bardzo możliwe, że i tak ponieśliby porażkę. Na korzyść PiS przemawiała gołosłowność przestróg przed bankructwem państwa z początków kadencji i względna sprawność pisowskich rządów w pozyskiwaniu dochodów”.

— TO PLATFORMA ROZPOCZĘŁA SPÓR ŚWIATOPOGLĄDOWY WOKÓŁ LGBT – DALEJ ZAREMBA: “Ostatnią poważną przewiną opozycji było wręcz machinalne wejście w spór światopoglądowy. To nieprawda, że to PiS zaczął wojować tematyką LGBT. Zrobiły to jeszcze podczas kampanii europejskiej platformerskie władze Warszawy, a potem już poszło. Bezkrytycznie wspierano marsze równości z całym ich antyreligijnym sztafażem. Początkowo próbowano też pouczać Kościół – z tego tematu wycofano się po wyborach europejskich, jednak za późno”.

— CZY TVP NIE NAPĘDZIŁA ZWOLENNIKÓW KONFEDERACJI? – DALEJ ZAREMBA: “Oczywiście rewolucję można odłożyć na potem. Wyczekać pół roku prężąc się do skoku. Ale warto sobie dobrze zdać sprawę z konsekwencji takiego czy innego wyboru. Przykładowo autor najbardziej zmasowanej propagandy w dziejach III RP Jacek Kurski powinien teraz wypiąć pierś pod ordery, bo się przecież udało. Możliwe, że z taką intencją pospieszył do pisowskiego sztabu w wieczór wyborczy. Tylko że nasuwa się pytanie: czy TVP wojną z Konfederacją w ostatnich dniach kampanii nie uczyniła z niej męczennika i nie napędziła zwolenników? Może tak, może nie. To podejrzenie nie jest bezsensowne. Czym innym są udane spoty produkowane przez sztab, czym innym front telewizyjny.

— CO DALEJ Z REWOLUCJĄ? – KONKLUZJA ZAREMBY: “Ale na razie największe dylematy musi sobie przemyśleć zwycięski lider. Możliwe, że jest skazany na jakąś korektę czarów państwowymi wydatkami. Kampania prezydencka da mu czas na odpowiedź, co dalej z rewolucją. Kampanię wygrał, odwołując się w dużej mierze do „normalności”. Mobilizowanie ludu przeciw kolejnym środowiskom czy instytucjom może się okazać zawodne. Już dziś przeszedł do historii jako człowiek, który postawił Polakom wiele pytań i udzielił z powodzeniem kilku odpowiedzi. Na pewno ma wciąż ich poparcie, kiedy stawia na silne państwo narodowe rozwiązujące problemy. Tylko tych problemów może być za wiele jak na najtęższy nawet umysł”.
https://www.rp.pl/Polityka/310159889-Zaremba-Co-dalej-z-rewolucja.html

— OPOZYCJA MA WIĘKSZOŚĆ PO SWOJEJ STRONIE, DLA PIS WYBORY PREZYDENCKIE TO STALINGRAD – SŁAWOMIR SIERAKOWSKI W KRYTYCE: “A skoro udało się wygrać w Senacie, to jest szansa wygrać także wybory prezydenckie. Opozycja razem zdobyła większe poparcie niż PiS. Ma więc większość po swojej stronie. Dobry kandydat, kampania i współpraca dają opozycji szanse na pokonanie Andrzeja Dudy. A to już dla PiS-u byłby Stalingrad”.

— SIERAKOWSKI O STRZELBIE, KTÓRĄ PIS ZAWIESIŁ NA ŚCIANIE: “PiS nie bardzo ma dla tego planu alternatywę, bo trzecie wybory parlamentarne będą jeszcze trudniejsze. Musi więc działać. Nie po to zresztą przejmowało służby, sądy i szykowało ustawy o repolonizacji mediów, żeby z tego nie skorzystać. Z jakiegoś powodu w pierwszym akcie powieszono strzelbę na ścianie”.

— LEWICA JEST ALTERNATYWĄ DLA PO – DALEJ SIERAKOWSKI: “Lewica wyrasta na alternatywę dla PO. Może liczyć teraz na skok sondażowy. Jest w gazie. Wprowadza szeroki zaciąg energicznych, świetnie wykształconych, elokwentnych i doświadczonych w działaniu społecznym ludzi. W konfrontacjach parlamentarnych i medialnych pokazywać się będą z opatrzonymi już politykami PiS. Objawią się nowe gwiazdy. Co ważne, Lewica liczyć może na mocne zaplecze naukowe i medialne zbudowane przy okazji poprzednich wyborów. Doświadczenie, które jej politycy zebrali w kilku kampaniach, będzie procentować. To już nie są nowicjusze”.

— LEWICA MA NAJWIĘKSZY POTENCJAŁ ROZWOJU – KONKLUZJA SIERAKOWSKIEGO: “To będzie dużo ciekawszy Sejm i Senat niż poprzedni. Na starcie rozkład sił należy uznać za równy. Platforma Obywatelska jest zdecydowanie największa, ale ma też najwięcej własnych problemów. PSL jest najmniejsze spośród dużych klubów parlamentarnych, ma jednak na czele najpopularniejszego polityka na opozycji, uważanego nie bez powodu za największego wygranego tych wyborów. Ale to Lewica ma najciekawszą grupę polityków i największy potencjał rozwoju”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/sierakowski-komentarz-powyborczy/

— KAROLINA WIGURA O TRZASKOWSKIM I PLATFORMIE: “Druga możliwość to, że Schetyna skoncentruje się na tym, co potrafi najlepiej: utrzymaniu partii jako całości i umacnianiu struktur, a przywództwo pozostawi komu innemu. Powrót Donalda Tuska na to miejsce wydaje się dziś trudny do wyobrażenia. Trzeba zatem myśleć o kimś, czyje dotychczasowe osiągnięcia pociągną całe ugrupowanie do przodu. Obecnie wymienia się tylko jedno takie nazwisko: Rafał Trzaskowski”.
https://kulturaliberalna.pl/2019/10/16/wigura-schetyna-ocena-pawlowski-polemika/

— NOWE MORZA LUDOWCÓW, SIĘGNĘLI PO ELEKTORAT PO – MARCIN FIJOŁEK: “Co najciekawsze w tym sukcesie PSL, ludowcy sięgnęli – przynajmniej na poziomie kilkuset tysięcy głosów – po dotychczasowy elektorat Platformy Obywatelskiej. Działacze z koniczyną w klapie dostali co nieco głosów w miastach i miasteczkach, w PiS panuje przekonanie, że to z powodu pewnych obaw przedsiębiorców po ogłoszeniu skokowego wzrostu płacy minimalnej. Jakkolwiek by nie było, jeśli chodzi o przesłanki, Kosiniak-Kamysz nie zamknął swojej partii, ale wyprowadził ją na zupełnie nowe polityczna morza. Co z tym zrobi dalej, to już zupełnie inna sprawa, niemniej jednak ma przed sobą kilka otwartych furtek, w tym start w wyborach prezydenckich i bycie językiem u wagi w Senacie”.

— FIJOŁEK O SENACIE – TYLKO SYMBOL: “Najważniejsze z punktu widzenia Senatu będzie jednak to, że nie będzie już mowy o szybkich, kilkunastogodzinnych procesach ustawodawczych – od zgłoszenia projektu do klepnięcia przez Senat i podpis prezydenta. Dywagując kilka miesięcy temu na temat tego, co zmieniłaby większość opozycyjna w Senacie, moi rozmówcy – zarówno politycy, jak i prawnicy – wskazywali właśnie możliwość przeciągnięcia procesu legislacyjnego. I tak naprawdę to jedyny mocny oręż – oczywiście, trudniej będzie wybrać Rzecznika Praw Obywatelskich, Senat ma też spory budżet (kontakty z Polonią za granicą, etc.), niemniej jednak politycznie jest to wyłącznie symbol. Ważny, ciekawy, czasem pewnie realnie utrudniający życie sejmowej większości z PiS, ale jednak symbol”.

— POLITYKA WRACA NA WIEJSKĄ – KONKLUZJA FIJOŁKA: “Rację ma Jarosław Kaczyński, który sugerował podczas wieczoru wyborczego nowy etap w polskiej polityce – etap ten w wielu miejscach będzie niezmienny w porównaniu do lat 2015-2019, ale z całą pewnością więcej będzie nieprzewidywalności, zwłaszcza w parlamencie. Zanosi się na naprawdę ciekawą kadencję, z interesującą dynamiką, która została uruchomiona w niedzielny wieczór. Pierwszy test na to, dokąd nas zaprowadzi, podczas wyborów prezydenckich. Na razie polityka wraca na Wiejską – a przynajmniej ta jej część, która dawno stamtąd wyparowała”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/468474-szesc-kolejnych-wnioskow-po-wyborach-parlamentarnych

— KIDAWA-BŁOŃSKA NA PREZYDENTA – BOGUSŁAW CHRABOTA W RZ: “Po pierwsze, po wyborach parlamentarnych ma wysoką rozpoznawalność i realny mandat demokratyczny, podobny do tego, jaki niedawno miała wybrana do Parlamentu Europejskiego z gigantycznym, półmilionowym, poparciem Beata Szydło”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus-na-wybory/310159887-Chrabota-Malgorzata-Kidawa-Blonska-na-prezydenta.html

— ŁUKASZ WARZECHA O TYM, ŻE PIS BĘDZIE ZMUSZONE DO KOMPROMISÓW – pisze w RZ: “Będą zresztą sytuacje, w których nie da się już jechać po bandzie. W przyszłym roku kończy się kadencja Adama Bodnara na stanowisku rzecznika praw obywatelskich. Dotychczas można było sądzić, że PiS powoła na to stanowisko jakiegoś karnego towarzysza, zapewniając sobie spokój ze strony urzędu RPO. Tyle że zgodnie z konstytucją rzecznika powołuje Sejm uchwałą, która następnie musi uzyskać zgodę Senatu. Jeśli zgody nie ma, procedura zaczyna się od początku. To oznacza, że zdominowany przez opozycję Senat może blokować powołanie wygodnego dla PiS RPO praktycznie w nieskończoność. W tym czasie funkcję będzie pełnił wciąż Adam Bodnar. PiS zostanie więc, przynajmniej w niektórych kwestiach, zmuszony do szukania porozumienia z opozycją. To zaś, po ostatnich czterech latach, będzie wręcz skrajnie trudne”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/310159896-Strategia-PiS-ostrzej-czy-lagodniej.html

— PLATFORMA POWINNA SIĘ ODKORKOWAĆ – PIOTR STASIŃSKI W GW: “Największa partia opozycyjna powinna się „odkorkować” – zdobyć się jak najszybciej na odnowienie przywództwa. Nie tracić czasu na szukanie winnych, odmawianie sobie nawzajem zasług, bo pewnie wszyscy „dali z siebie wszystko”. Szkoda czasu na rutynowe porachunki partyjne. Liderzy PO powinni się zachować z klasą, wziąć odpowiedzialność za porażki. Inaczej nie wyzwolą w tej partii zdrowej przemiany. Nie wyłonią nowych przywódców. Dzięki nowym posłom i senatorom parlament jest „przewietrzony”. Podobnej zmiany potrzebuje Platforma – dać szansę nowej generacji kompetentnych i bitnych polityków. Inaczej ugrzęźnie w marazmie swego „aparatu”. Poprzednicy chcieli dobrze, dużo zrobili, ale „nie dali rady”. Słyszałem ostatnio: „Nie zasłużyli na to, aby wygrać, ale my nie zasługujemy na to, żeby oni przegrali”. Nie chciałbym tego słyszeć znowu”.
http://wyborcza.pl/7,75968,25312730,platforma-powinna-sie-odkorkowac.html

— JAKUB MAJMUREK O LEWICY – pisze w GW: “Kolejnym atutem Lewicy jest słabość KO. Nie oszukujmy się – to ona jest głównym przegranym tych wyborów. Tworzącą trzon KO Platformę czeka teraz trudny czas powyborczych rozliczeń. Ich efektem będzie albo walka o schedę po Grzegorzu Schetynie, albo dalsze dryfowanie partii pod jego przywództwem. W tej sytuacji wielu centrowych wyborców będzie naturalnie patrzyć w kierunku lewicy jako głównej siły zdolnej potencjalnie powstrzymać PiS. W takiej sytuacji wybrani z list KO Zieloni czy aktywiści obywatelscy będą spoglądać ku lewej stronie parlamentu, szukając tam przestrzeni dla swoich przyszłych działań”.

— MAJMUREK O CIEKAWYCH POSŁACH LEWICY: “Wiele tych młodych osób ma też ekspercką wiedzę – Magdalena Biejat na temat trzeciego sektora, Agnieszka Dziemanowicz-Bąk – edukacji, Maciej Gdula – nauki i szkolnictwa wyższego, Hanna Gill-Piątek – mieszkalnictwa i samorządu, Krzysztof Śmiszek – polityki antydyskryminacyjnej. To może się przełożyć na bardzo merytoryczną opozycję wobec PiS zdolną szachować rządzącą partię przemyślanymi, obchodzącymi ją z lewa pomysłami”.

— MAJMUREK O POTRZEBIE JEDNOŚCI LEWICY: “Polska to nie Portugalia, gdzie rząd tworzą trzy startujące osobno lewicowe i centrolewicowe partie. Nawet jeśli zachowanie organizacyjnej odrębności Partii Razem czy SLD ma swoje racjonalne przesłanki, partie te nie mogą startować przeciw sobie w wyborach. Grają o zbyt podobny elektorat. Liderzy lewicy muszą teraz zrozumieć, że są na siebie skazani, a elektorat nie wybaczy im frond i rozłamów. Jeśli Lewica wróci kiedyś do gry o władzę, to tylko jako bardzo wielki namiot gromadzący ludzi o bardzo różnych biografiach, priorytetach i wrażliwościach”.
http://wyborcza.pl/7,75968,25312160,krajobraz-po-wyborach-lewica-wraca-do-gry.html

— URODZINY: Jerzy Kwieciński kończy 60 lat, Maciej Wąsik kończy 50 lat, Tomasz Cimoszewicz 40, Jarosław Katulski, Michał Kuczmierowski.