— 30 LAT TEMU Sejm wybrał Tadeusza Mazowieckiego na urząd premiera.

— DLACZEGO MAZOWIECKI NIE STANĄŁ NA CZELE PARTII POLSKICH CHADEKÓW? – TEKST KATARZYNY CHIMIAK Z WIĘZI Z 2018: http://wiez.com.pl/2018/10/27/najwiekszy-blad-tadeusza-mazowieckiego/

— ADAM BODNAR O UKSZTAŁTOWANIU OBECNEJ DEBATY PUBLICZNEJ – w rozmowie z Grzegorzem Wysockim w GW: “Nasza debata jest tak ukształtowana, że raz na kilka dni potrzebuje nowego tematu, który zaprząta uwagę opinii publicznej. A aresztowanie podejrzanego o brutalne zabójstwo dziewczynki to, umówmy się, jest dla mediów „wdzięczny” temat. Wcześniej było LGBT i adopcja dzieci, był Leszek Jażdżewski jako support Donalda Tuska, byli Żydzi i kwestia odszkodowań. Potem Ikea i zwolniony pracownik, wydarzenia w Białymstoku… Co jakiś czas do mediów wchodzi taki temat, który przez trzy-cztery dni pochłania uwagę wszystkich, daje się wypowiedzieć wszystkim politykom i publicystom, a za chwilę jest już zupełnie nowy wątek”.

— WYKONUJE SWOJĄ PRACĘ, NIE KALKULACJE CZY MI SIĘ COŚ OPŁACI – DALEJ BODNAR: “Jeżeli podejrzewam naruszenie praw jednostki czy zagrożenie dla instytucji chroniących prawa jednostki (jak np. dla sądów), to nie zastanawiam się, co mnie z tego tytułu spotka, czy mi się to opłaci i czy będzie wielka burza, tylko najzwyczajniej w świecie wykonuję swoją pracę”.

— MAM POWIEDZIEĆ POCZEJAMY KILKA DNI BO TERAZ SIĘ NIE OPŁACA?- DALEJ BODNAR: “W ramach KMPT zawsze reagowaliśmy na wszystkie istotne wydarzenia – było oświadczenie w sprawie wyroków skazujących dla policjantów stosujących tortury, było w sprawie Stachowiaka… I wyobraźmy sobie teraz, że dostaję sygnał od moich współpracowników i współpracujących z nami ekspertów, że jest sprawa zatrzymania Jakuba A. i powinniśmy zareagować, a ja na to mówię: „Nie no, wiecie, coś takiego mi się teraz nie opłaca, może poczekajmy ze trzy dni?”.

— DO KOGO MAJĄ SIĘ ZWRÓCIĆ CI, O KTÓRYCH SPOŁECZEŃSTWO WOLAŁOBY ZAPOMNIEĆ ŻE ISTNIEJĄ? – DALEJ BODNAR: “I rzeczywiście – tak, jestem również obrońcą pana Trynkiewicza. Do kogo innego pan Trynkiewicz i każda inna z tych 66 osób ma się zwrócić, żeby im pomógł? No do kogo? Przepraszam, ale ja od tego właśnie, do ciemnej śrubki (używając pięknych zamienników przekleństw rodem z „Tytusa, Romka i A’Tomka”), jestem! Żeby zajmować się również tymi, o których władza i część społeczeństwa woleliby zapomnieć, że w ogóle istnieją”.

— BODNAR CIEKAWIE O TYM, ŻE SPORO RZECZY SIĘ DZIEJE PRZYPADKIEM – na pytanie Wysockiego co czyta: “Grzegorza Gaudena o pogromie żydowskim we Lwowie. Ale też dużo komiksów pochłaniam – podoba mi się np. tryptyk Jasona Lutesa o Berlinie. Czytałem również „Ameryka.PL” Doroty Malesy i „Obcy alfabet” Rzeczkowskiego. Z niektórymi tezami Rzeczkowskiego można się nie zgadzać (uważam ogólnie, że sporo rzeczy dzieje się przypadkiem, a nie jest wynikiem jakichś przygotowań), ale to kwestia interpretacji. Ogólnie – wartościowa lektura”.
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,25114396,adam-bodnar-mowia-o-nim-ostatni-bastion-normalnej-polski.html

— WSZYSTKO PĘKA, GDY POJAWIA SIĘ TŁUM – PISARZ ŁUKASZ ORBITOWSKI w rozmowie z Michałem Nogasiem w GW: “Przecież gdyby przy stoliku obok nas usiedli teraz gej lub osoba transseksualna oraz jakiś młodzieniec z obozu narodowców, sami, to jestem przekonany, że pogadaliby ze sobą normalnie. Bez naszej pomocy. Ale kiedy pojawia się tłum, gdy pojawia się możliwość roztopienia się w jakiejś zbiorowej świadomości, wszystko pęka. Kaplica”.

— TO NIE SĄ PÓŁZWIERZĘTA – DALEJ ORBITOWSKI: “Przede wszystkim jednak wypadałoby tym młodym nacjonalistom coś zaproponować. Bo bardzo mi się nie podoba przedstawianie tych ludzi jako tłuszczy, bandy, motłochu, półzwierząt. Otóż to nie są półzwierzęta, tylko ludzie, o których nikt się wcześniej nie upomniał. Poza jedną opcją. Zamiast więc ich odczłowieczać, należy znaleźć dla nich jakąś ofertę. Bo przecież ten młody nacjonalista szukał tożsamości, pytał o nią. I dostaje od swoich kumpli jasną odpowiedz, więc ślepo za nimi podąża. A gdyby spytał mnie albo ciebie, co my mamy mu do zaoferowania, to co by usłyszał? Zapewne tylko słowa potępienia, a to w nawracaniu tych ludzi nie pomoże.

— ORBITOWSKI O TYM, ŻE MA PROGRAM W TVP KULTURA: “A kogo konkretnie zdradziłem? Za tym pytaniem stoi kolejne: komu powinienem być wierny? Odpowiedź mam jedną – niech każdy, kto ma ochotę, zobaczy ten program i sam wyda opinię, czy się sprzedałem. Do znudzenia powtarzam, że warunkiem realizacji moich programów telewizyjnych jest wolność. To ja decyduję o doborze gości i tym, o czym rozmawiamy. W „One. Kobiety kultury” pojawiły się np. radykalne feministki, a w „Dezerterach” Romek Kostrzewski z zespołu KAT, a z drugiej strony Antonina Krzysztoń. Utrata wpływu na to, co robię w programie i z kim w nim rozmawiam, oznaczałaby koniec mojej współpracy z TVP. Niezależnie od tego, kto by nią zarządzał. Jeśli wolność się skończy, pójdę sobie dalej, bez żalu, ale zadowolony z tego, co zrobiłem. Poza tym nie widzę w pracy dla telewizji publicznej niczego haniebnego”.
http://wyborcza.pl/7,75517,25114106,lukasz-orbitowski-kosciol-cieszy-sie-w-polsce-nieuzasadnionymi.html

— JUŻ ZA POZIOM SWOJEJ KADRY ZIOBRO POWINIEN ZAPŁACIĆ – PIOTR ZAREMBA: “Zacznijmy od tego, że Piebiak wygrywa niniejszym konkurs na piramidalną głupotę. Nad współpracą z osobą mu nieznaną, internetową ochotniczką Emilią Szmydt, w czynieniu oczywistych świństw, każdy dwa razy by się zastanowił. Tymczasem ważny polityk, jeden z szefów resortu sprawiedliwości, zachował się jak uczeń podstawówki. Już choćby za poziom swojej kadry Ziobro powinien zapłacić”.

— PROKURATURA DEMONSTRUJE LEKCEWAŻENIE PROBLEMU – DALEJ ZAREMBA: “Także inna historia musi budzić głęboki niepokój. Śmierć boksera Dawida Kosteckiego to jeden z kilku tajemniczych zgonów w więzieniu osób, które coś wiedziały o tak zwanej aferze podkarpackiej. Sama konstrukcja samobójstwa w celi jest tak naciągana, że może dać się na nią nabrać jedynie naiwniak albo człowiek mechanicznie broniący obecnej władzy. Jeśli mamy do czynienia z takimi historiami, to znaczy, że mafia, taka lub inna, czuje się bezkarna w polskich więzieniach. Więziennictwo należy do władztwa ministra Ziobry. A w aferze podkarpackiej pojawiają się nazwiska ważnych polityków PiS. W każdej z tych historii prokuratura demonstruje lekceważenie problemu lub bezradność. Nieprzypadkowo, bo przecież śledczy nie wiedzą, czy nie złapią za rękę swoich przełożonych, winnych choćby zaniedbania swoich obowiązków, jeśli nie czegoś gorszego”.

— KACZYŃSKI W PUŁAPCE? – KONKLUZJA ZAREMBY: “A może Ziobro ma już zbyt wielką wiedzę, także o ludziach obecnego układu rządzącego, aby się go pozbyć? Jeśli przesądza ten ostatni argument, znaczy to, że wszechwładny lider dał się złapać w pułapkę”.
https://polskatimes.pl/afera-hejterska-w-ministerstwie-sprawiedliwosci-piotr-zaremba-ciezko-uwierzyc-ze-zbigniew-ziobro-nie-wiedzial-co-dzieje-sie-w/ar/c1-14369569

— TEN KAMPANIJNY ŻAGIEL WIATRU NIE ZŁAPAŁ – MICHAŁ KARNOWSKI O 6 SCHETYNY: “Ten wynik zderzenia na polu prawdziwej, realnej, dotykalnej polityki widzi także opozycja i jej media. Mimo użycia wszystkich metod nie udało się tej relacji obozu dziś rządzącego z Polakami przełamać, nie zdołano zbudować własnych więzi. Sama Platforma szybko zapomniała o „szóstce Schetyny”, jestem przekonany iż nie pamięta jej już sam pan Schetyna. Nic dziwnego – ten kampanijny żagiel żadnego wiatru nie złapał”.

— OPOZYCJA POTRAFI WYWOŁAĆ SKOKI EMOCJONALNE – DALEJ KARNOWSKI: “Tu dotykamy w mojej ocenie największej porażki rządzącego obozu: po czterech latach sprawowania władzy opozycja na pstryknięcie palcami potrafi wytwarzać kilkudniowe skoki emocjonalne, w dowolnym temacie. Przyjaciele z Węgier nie mogli uwierzyć, jak to u nas bez zmian działa. Ale przecież tak właśnie jest”.

— PANIKA MORALNA MA PODMYĆ PEWNOŚĆ SIEBIE PRAWICY – DALEJ KARNOWSKI: “Celem nie jest jednak prawda, ale właśnie owa panika moralna, podmycie fundamentów pewności siebie obozu prawicowego. Swoją drogą, coraz głośniej słychać, że zagrał w tę grę także jeden z wydawców prasowych, mający niedawno potężne kłopoty prawne. To ktoś z jego ekipy miał być pośrednikiem i podrzucić gotowca tym, którzy sprawę rozkręcili”.
https://wpolityce.pl/polityka/460702-kurs-opozycji-jest-jasny-wywolac-na-prawicy-panike-moralna

— NIKT NIE ŚCIĄGA NA PIS WIĘKSZYCH PROBLEMÓW NIŻ ZIOBRO – JACEK GĄDEK W GAZETA.PL: “W obozie PiS nie ma ludzi niezastąpionych – oprócz Jarosława Kaczyńskiego. Zbigniew Ziobro też nie może być pewny swojej pozycji, zwłaszcza, że nikt inny nie ściąga na PiS większych problemów niż minister sprawiedliwości. Póki jednak nie złapano go z dymiącym pistoletem w dłoni, to wciąż stanowi dla prezesa przydatny element układanki, by myśleć o wygraniu kolejnych wyborów”.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25114467,nikt-nie-sciaga-na-pis-wiekszych-problemow-niz-zbigniew-ziobro.html

— JACEK ŻAKOWSKI O POLSCE NA GŁOWIE: “Trochę Polaków umarło przedwcześnie, dzieci się trochę mniej uczą, kilka osób tajemniczo umarło w więzieniach, jakaś grupa przeżyła swoje traumy po ciosach rządowych trolli, armia jest trochę słabsza. Kultura się zwija, ustępując miejsca prosto reprodukowanej tradycji. Ból jest jeszcze stosunkowo niewielki. Ale będzie narastał ze skutkiem z grubsza wiadomym. Państwo – podobnie jak człowiek – nie może stać na głowie bez końca. Tylko nie wiadomo, co potem. Czyli jak stanąć na nogi, gdy wszystko zostało postawione na głowie”.
https://opinie.wp.pl/zakowski-polska-na-glowie-opinia-6416647638066817a

— WSZYSTKIE AFERY MIAŁY SKUTKI ODŁOŻONE W CZASIE – LUDWIK DORN: “Po drugie, afera ta będzie miała poważne, długofalowe konsekwencje dla PiS, wykraczające poza horyzont czasowy jesiennych wyborów. A długofalowe konsekwencje są w przypadku poważnych afer najważniejsze. Przypomnijmy, że afera Rywina wybuchła pod koniec grudnia 2002 roku, a jej destrukcyjne dla SLD efekty ujawniały się przez trzy lata, aż do wyborczej klęski w 2005 roku. Początek „afery taśmowej” (tej z ośmiorniczkami i  „państwem teoretycznym”) to czerwiec 2014 roku, a gorzkie dla Platformy Obywatelskiej wyborcze żniwa miały miejsce prawie półtora roku później (spadek poparcia wyborczego o 15 punktów procentowych)”.

— DORN O PRZECIĄŻENIU POLITYCZNYM PIS: “Afera „Piebiaka i spółki”, która może przerodzić się w aferę „Ziobry i spółki”, uruchomiła dynamikę polityczną, która nieuchronnie prowadzi do strukturalnego przeciążenia politycznego PiS. Partia ta, niezależnie od wyniku jesiennych wyborów, może pod wpływem przeciążenia odsuwać decyzje w czasie, miotać się i szukać rozwiązań pozornych, ale w dłuższej perspektywie nie widać możliwości skutecznego poradzenia sobie z tak silnym naciskiem. Przez najbliższe półtora roku PiS będzie pod nim pękać i kruszeć. A po jesiennych wyborach parlamentarnych kolejnym zawęźleniem politycznym w tym procesie będą wiosenne wybory prezydenckie. A za pisowski format systemu wymiaru sprawiedliwości odpowiada nie tylko Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, Zbigniew Ziobro. Konstytucyjnie odpowiada także prezydent Andrzej Duda. On na razie milczy i nic dziwnego. Co mógłby powiedzieć?”
https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/pis-bedzie-pekac-i-kruszec,231,3981

— ZIOBRO TO KOSZMAR KACZYŃSKIEGO – WOJCIECH CZUCHNOWSKI W GW: “Dziś historia się powtarza. Partia otrzymała cios z samego środka. Znów w głównej roli jest Ziobro i „układ” – tym razem stworzony przez niego w jego ministerstwie. O czymś takim Kaczyński mógł śnić w najgorszych koszmarach, choć należy zadać jeszcze jedno pytanie: czy prezes PiS także wiedział o hejterskich akcjach ludzi Ziobry?”
http://wyborcza.pl/7,75398,25115728,juz-raz-zbigniew-ziobro-zadal-smiertelny-cios-rzadom-pis-minister.html

— ROK TEMU UMARŁ JOHN MCCAIN, 2 LAT TEMU SENATOR ANNA KURSKA.

— URODZINY: Jerzy Polaczek, Beniamin Bielecki, NIEDZIELA: Zdobysław Milewski, Cezary Tomczyk, Andrzej Potocki, Krzysztof Smiszek, Piotr Kotomski.