— KRZYSZTOF PACEWICZ O PIERWSZEJ TAKIEJ KAMPANII DO SENATU – pisze w GW
: “Wyścig do Senatu przypomina wybory w USA, gdzie wyniki w większości stanów można przewidzieć już przed głosowaniem, a o wygranej decydują tzw. swing states, czyli chwiejne okręgi, gdzie obie główne partie cieszą się zbliżonym poparciem”.

— ZADECYDUJE ŚLĄSK? – DALEJ PACEWICZ: “To w dużym stopniu Śląsk wybierze więc, kto będzie rządził w Senacie, to tam będą się toczyć najbardziej zażarte bitwy o każdego wyborcę. Z tej perspektywy bardziej zrozumiała staje się decyzja Prawa i Sprawiedliwości, by przenieść z Warszawy do Katowic tegoroczną defiladę z okazji Święta Wojska Polskiego”.

— PACEWICZ O TYM, ŻE NAWET W 2015 ZSUMOWANE GŁOSY OPOZYCJI DAWAŁYBY WIĘKSZOŚĆ W SENACIE: “Gdyby jednak PO, PSL i Zjednoczona Lewica wystawili w 2015 roku wspólnych kandydatów, mogliby liczyć na 59 mandatów (z uwzględnieniem komitetu Marka Borowskiego) – taki wynik otrzymujemy po zsumowaniu wszystkich głosów, jakie padły cztery lata temu na kandydatów obecnej opozycji. PiS musiałby w takim wypadku zadowolić się 40 senatorami. Jeden mandat przypadłby niezależnej Lidii Staroń, wcześniej w PO”.

— PACEWICZ O 25 OKRĘGACH CHWIEJNYCH: “Ordynacja większościowa sprzyja komitetom, których wyborcy osiągają niewielką przewagę w wielu okręgach, a nie tym, które mają co prawda dużą przewagę, ale w mniejszej liczbie okręgów. Oznacza to, że dzisiaj ordynacja do Senatu sprzyja raczej opozycji niż Prawu i Sprawiedliwości. PiS osiąga bowiem gigantyczną przewagę np. na Podkarpaciu (w niektórych okręgach wygrywa nawet różnicą 50 pkt proc.!), ale ogólna liczba okręgów, w których to opozycja jest z przodu, jest jednak nieco większa. Prognozując na podstawie wyborów do europarlamentu, opozycja może liczyć na pewne zwycięstwo w 41 okręgach, PiS – w 34, a pozostałe 25 to okręgi chwiejne”.
http://wyborcza.pl/7,75398,25105099,prognoza-wyborczej-wybory-do-senatu-chwiejne-okregi-zdecyduja.html

— OPOZYCJA POWINNA GRAĆ O CAŁĄ PULĘ A NIE DEFENSYWNIE TYLKO O SENAT – PAWEŁ WROŃSKI W GW: “Skupienie się na kampanii do Senatu ma charakter defensywny. Zakłada, że opozycja poprzestaje na celu minimum. To tak jakby podczas igrzysk olimpijskich skupiać się na wejściu do finału, choć liczą się wyłącznie olimpijskie medale. Opozycja powinna walczyć o co najmniej 231 miejsc w Sejmie. Porozumieniu w sprawie startu do Senatu powinien więc towarzyszyć również swoisty pakt o nieagresji w wyborach do izby niższej. Nie chcesz głosować na KO, zagłosuj na Lewicę, nie chcesz głosować na KP-PSL, zagłosuj na KO. Skoro wszystkie ugrupowania uznały, że PiS jest zagrożeniem dla kraju, celem opozycji powinna być pełna pula”.
http://wyborcza.pl/7,75398,25105185,senat-to-nagroda-pocieszenia-opozycja-musi-grac-o-pelna-pule.html

— CZARZASTY O KROPCE NAD I WS LISTY SENACKIEJ, LUBNAUER O SPORNYCH DWÓCH MIEJSCACH, ZGORZELSKI O BRAKU USTALEŃ – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2019/08/21/

— PROFIL PMM NA FB MA W CIĄGU DOBY JUŻ 10 TYS. LAJKÓW: https://www.facebook.com/MorawieckiPL

— NOWE USTALENIA ONETU – JAK PISZE MAGDA GAŁCZYŃSKA: “Zaufany człowiek wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka, który po tekście Onetu podał się do dymisji, dostarczał internetowej hejterce Emilii haki na Krystiana Markiewicza, szefa stowarzyszenia Iustitia. To sędzia Jakub Iwaniec z Ministerstwa Sprawiedliwości. W korespondencji podawał dokładne informacje o dziecku Markiewicza, a także wysyłał telefony jego rzekomej kochanki i jej męża”.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/farma-trolli-w-ministerstwie-sprawiedliwosci-cz-2-tak-czlowiek-piebiaka-polowal-na/xmx6d4c

— GW NA JEDYNCE PO PUBLIKACJACH ONETU: “- Miałam rozprowadzać w sieci brudy na niepokornych sędziów. Dostawałam z Ministerstwa Sprawiedliwości gotowe papiery – mówi kobieta, która jako „Emi” prowadziła akcję dyskredytowania sędziów przeciwnych ekipie Zbigniewa Ziobry”.
http://wyborcza.pl/7,75398,25105218,ludzie-od-ziobry-i-hejtowanie-sedziow-swoje-miejsce-juz-znam.html

— SPRAWA OCIERA SIĘ O KATEGORIĘ ZORGANIZOWANEJ GRUPY PRZESTĘPCZEJ – BOGUSŁAW CHRABOTA W RZ: “Jeśli w istocie w ramach MS sprawą organizowania hejtu na sędziów zajmowała się grupa ludzi, a więc nieformalna struktura, sprawa ociera się o kategorię grupy przestępczej”.

— ZIOBRO STANĄŁ NAD PRZEPAŚCIĄ, TYLKO DZIAŁANIA PROKURATUR SĄ GO W STANIE OCZYŚCIĆ OD OSKARŻENIA O PUTINIZM – DALEJ CHRABOTA: “Dużo ważniejsze jest kontynuowanie niezbędnych procedur w MS, a zwłaszcza wszczęcie postępowania prokuratorskiego. Tylko bowiem działania prokuratury są w stanie oczyścić MS z podejrzeń o nadużywanie prawa wobec przeciwników politycznych, czyli praktyczny „putinizm”. To również jedyna ścieżka dla Zbigniewa Ziobry, skądinąd prokuratora generalnego, który musi udowodnić opinii publicznej, że nie jest „szefem” z korespondencji Łukasza Piebiaka – swojego najbliższego współpracownika – z „Emilią”. Ważne, by zrozumiał, że właśnie stanął nad przepaścią i innej ścieżki ratunku nie ma”.
https://www.rp.pl/Komentarze/190829955-Boguslaw-Chrabota-Putinizm-w-Ministerstwie-Sprawiedliwosci.html

— PEWNE STANDARDY JEDNAK W POLSCE OBOWIĄZUJĄ – BARTOSZ WĘGLARCZYK W ONECIE: “Nie wiemy jeszcze, czy i kto poza p. Piebiakiem brał w ministerstwie udział w hejtowaniu sędziów nielubianych przez Zjednoczoną Prawicę, ale dziś dziękuję p. ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze za pokazanie, że jakieś standardy w polskiej polityce jednak obowiązują. I że zacząć przestrzegania tych standardów można od siebie, a nie od politycznych przeciwników. Polityków, dziennikarzy, sędziów i wyborców łączy jedno: wszyscy jesteśmy ludźmi. Obowiązkiem polityków jest wskazywanie jakichś, choćby i bardzo luźnych granic tego, co jest dozwolone w dyskursie publicznym. Jestem pewien, że prokuratura dokładnie przyjrzy się teraz temu, jak działał hejt Emilii i jaki udział w tym obrzydliwym procederze mieli urzędnicy ministerstwa”.
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/lukasz-piebiak-zrezygnowal-weglarczyk-dziekuje-ziobrze/cztdsdd

— AFERY CZY REALNE CZY PODKRĘCONE LOSÓW KAMPANII NIE ZMIENIĄ – JACEK KARNOWSKI: “PiS wybory wygra. Oczywiście, władzę może stracić, nie jest to scenariusz nieprawdopodobny. Wiele zależy od szczegółów, od jakości kampanii, od zwykłego szczęścia. Ale jedno wydaje się już jasne: kreowane przez lewicowo-liberalne, opozycyjne media afery i skandale, czy to realne, czy to podkręcone czy też ulepione z niczego, losów tej kampanii nie zmienią. Tym razem to jest inna gra, to nie jest rok 2007-y”.

— DLA WYBORCÓW POLSKA JEST UZDROWIONA, CHORE BYŁO TO, CO SERWOWANO WCZEŚNIEJ – DALEJ KARNOWSKI: “Opozycja odpowiada na to jeszcze większą dawką tego samego. Już hasło wyborcze PO – nie wiadomo, czy ostateczne, czy tylko tymczasowe – a więc „Uzdrowić Polskę”, jest w obecnym kontekście dużym błędem. Oznacza odwoływanie się do frustracji silnie obecnej w kręgach mocno opozycyjnych, ale całkowicie nieobecnej wśród większości zwykłych wyborców. Dla nich Polska, która troszczy się o rodziny, o biedniejsze regiony, o dzieci, jest Polską uzdrowioną. Chore było raczej to, co serwowano nam wcześniej”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/460101-afery-realne-czy-wymyslone-losow-tej-kampanii-nie-zmienia

— MARCIN MAKOWSKI O POLITYCZNYM RESECIE W MIN. SPRAWIEDLIWOŚCI: “Z moralnego oraz prawnego punktu widzenia, rzecz jest oczywista i powinien po niej nastąpić personalny reset w wymiarze sprawiedliwości. Trudno przecież uwierzyć, aby ktoś tak wysoko postawiony, działał bez porozumienia z „górą”. W polityce, poza tym, co być powinno, większą moc sprawczą ma niestety to, jak być może – czyli brutalna pragmatyka zdobycia i utrzymania władzy. A ta podpowiada, że skoro do tej pory się udawało, i tę aferę da się wyciszyć i ruszyć dalej”.

— ZIOBRO TOO BIG TO FAIL – DALEJ MAKOWSKI: “Zbigniew Ziobro – co by się nie działo – stanowiska nie straci. To efekt skali, w gospodarce określany terminem „too big to fail”. Polityk cieszący się w swoim elektoracie dużą popularnością oraz szef jednej z trzech partii wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy na niespełna dwa miesiące przed wyborami nie może zniknąć ze sceny. Jego krycie kosztuje bowiem nadal mniej, niż efekt zemsty, który mógłby go skłonić do działań odwetowych”.

— MEDIA ZDAŁY EGZAMIN – DALEJ MAKOWSKI: “Dobrze jednak że nadal, jako media i społeczeństwo nie zatraciliśmy zdolności do nazywania rzeczy po imieniu. Cieszę się równie, że koledzy i koleżanki z Onetu tę sprawę nagłośnili i mimo wszystko mam nadzieję, że będzie miała sprawiedliwy ciąg dalszy oraz uczciwy finał. Minister zapowiedział przecież pozwanie redakcji i „obronę swojego dobrego imienia”. Sądy ocenią”.
https://opinie.wp.pl/makowski-afera-piebiaka-jest-skandaliczna-ale-pis-u-nie-zatopi-pokazuje-jednak-po-co-sa-niezalezne-media-opinia-6415594475337857a

— KRZYSZTOF BREJZA O TYM, ŻE CHCE SIĘ ZMIERZYĆ Z CZŁOWIEKIEM O. RYDZYKA – mówi w rozmowie z Jackiem Gądkiem w gazeta.pl: “To była moja decyzja. Lubię wyzwania, a tym jest zmierzenie się z kandydatem PiS, obecnym wojewodą, pupilem o. Tadeusza Rydzyka, Mikołajem Bogdanowiczem”.

— NIE CZUŁBYM SIĘ DOBRZE NA JEDNEJ LIŚCIE Z JASKIERNIĄ – DALEJ BREJZA: “Osobiście jednak wygrałem wybory z Januszem Zemke – bardzo popularnym politykiem SLD – gdy znajdowaliśmy się na tej samej liście. Otrzymałem ponad 30 tys. głosów więcej od niego i to startując z ostatniego miejsca. Może to jest jakiś znak czasów. Przyznaję szczerze, że jednak nie do końca dobrze czułbym się na jednej liście z Jerzym Jaskiernią”.

— BREJZA O DRYFIE KARD. DZIWISZA W STRONĘ O. RYDZYKA: “Niestety, ale dzisiejszy arcybiskup Krakowa się zradykalizował, a wspiera go w tym także kard. Dziwisz. Płyną w stronę o. Tadeusza Rydzyka. To niedobrze, że Kościół politycznie tak jednoznacznie się określa, zamiast stawać po stronie słabszych, po stronie mniejszości i bronić godności człowieka – tak jak to robi papież Franciszek. Jest sporo duchownych, zwłaszcza nie pełniących najwyższych urzędów, którzy odżegnują się od politycznego zaangażowania”.

— BREJZA O MILIONIE Z MINISTERSTWA ZDROWIA DLA O. RYDZYKA: “Natomiast tematami, którymi żyją Polacy, to tematy rosnących cen, drożyzny, coraz wyższych rachunków za prąd, braku leków w aptekach, kolejek na SOR i do lekarzy specjalistów, braku dostępności leków onkologicznych. I w tym samym czasie Ministerstwo Zdrowia przelewa prawie milion złotych fundacji o. Tadeusza Rydzyka”.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25087669,krzysztof-brejza-dla-gazeta-pl.html

— MARCIN FIJOŁEK O ZASKOCZENIACH NA LISTACH PIS I PŁYNNYM PROCESIE: “Jest kilka zaskoczeń (jak kiepskie miejsce dla Adama Andruszkiewicza, nominacja Krzysztofa Mazura do Senatu), ale przy maksymalizacji zysków, czyli ostrości wewnętrznej rywalizacji kierownictwu PiS udało się utrzymać stabilizację, jeśli chodzi o wpływy poszczególnych środowisk i frakcji. I znów – nie zawsze był to proces tak płynny jak w tym roku”.

— FIJOŁEK O SENSOWNYCH LISTACH PSL: “Na tle list Koalicji Obywatelskiej i coraz większego poczucia rezygnacji wśród działaczy Platformy, bardziej sensownie, poważnie i o większej politycznej wadze zaczynają wyglądać listy komitetu PSL-Koalicja Polska. Ludowcy w dużej mierze stawiają na lokalnych polityków – byłych i obecnych wójtów, burmistrzów, radnych, marszałków, starostów. Każdy z nich indywidualnie nie jest wielką figurą na politycznej szachownicy, ale każdy też dowiezie liście PSL (a przynajmniej takie są oczekiwania) po dwa, trzy, czasem osiem tysięcy głosów. A to z kolei, nawet jeśli nie przyczyni się do zdobycia mandatu przez samego zainteresowanego, może przełożyć się na kluczowe dla przekroczenia progu wyborczego liczby głosów”.

— FIJOŁEK O OPTYMISTYCZNYCH WNIOSKACH NA TEMAT STANU DEMOKRACJI W POLSCE: “Taki jest stan wyjściowy. Tak czy inaczej, wydaje się (biorąc także dość zagadkowe listy lewicy, łączące starych towarzyszy i baronów z młodymi wilkami z Razem), że demokracja w Polsce ma się bardzo dobrze. Wszystkie ugrupowania i koalicje – w tym te opozycyjne – działają na ustalonych i znanych zasadach, a patetyczne i emocjonalne wzmożenia o „najważniejszych wyborach w III RP” i potrzebie pospolitego ruszenia i „przywrócenia demokracji” mają się nijak do realiów, gdzie po prostu posłowie i kandydaci na tychże przekonują do siebie wyborców – dokładnie tak jak cztery lata temu. Ale to chyba całkiem optymistyczny wniosek”.

— FIJOŁEK O CHAOTYCZNYCH LISTACH SCHETYNY: “Mało tego, wydaje się, że Grzegorz Schetyna przespał cztery lata nawet w kontekście wzmacniania (personalnego) samej Platformy. Sięganie po działaczy dawnego PJN, Nowoczesnej czy Inicjatywy Polskiej to ruch wymuszony, okraszony wielką dozą bezradności politycznej. Rezygnacja Krzysztofa Brejzy, lansowanego na pierwszego odnowiciela PO, z wyborów do Sejmu na rzecz Senatu (kosztem Tadeusza Zwiefki…) wygląda co najmniej dziwnie, a już na pewno demobilizująco dla i tak topniejących morale wśród sympatyków Platformy. Wreszcie niskie, wręcz upokarzające miejsca na listach wyborczych dla takich polityków jak Bogusław Sonik czy rezygnacja z takich posłów jak Marek Biernacki – nie służy to samej partii. Nic dziwnego, że zbierając wszystkie te argumenty, coraz częściej słychać o tym, że Schetyna wybiera ścieżkę czekania na rok 2023 i takiego okopania się, by nie można było go usunąć z fotela szefa PO jesienią tego roku. Ale nawet w tym kontekście zaprezentowane listy są zbyt chaotyczne, pozbawione choćby elementarnej spójności, a dodatkowo obarczone dziwnymi kandydaturami w stylu Klaudii Jachiry”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/460077-listy-smierci-pis-chaosu-po-ko-nadziei-psl-k15

— PSL I TAK ZYSKUJE NA ALIANSIE Z KUKIZEM – SŁAWOMIR SOWIŃSKI W RZ: “Paradoksalnie szansą ludowców, podobnie jak w latach 2005–2007, gdy swój wynik wyborczy poprawili o ponad 0,5 mln głosów, może być czas spędzony w opozycji. Doskonale znając specyfikę rolnictwa i mając duży udział w sukcesie, jakim okazało się wprowadzenie go do Unii Europejskiej, ludowcy bardzo skutecznie punktować mogą dziś problemy i zaniedbania na polskiej wsi, jakich nie brakowało, zwłaszcza w latach poprzednich. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze polityczny alians z Pawłem Kukizem sprzed kilku dni. Trudno określić, ilu z przeszło miliona trzystu tysięcy wyborców Kukiz’15 z roku 2015 poprze dziś sojusz ich lidera z ludowcami. Ale nawet gdyby była to tylko jedna trzecia z nich, to i tak i dla Koalicji Polskiej, i dla ludowców – niemających większych szans na dotarcie do młodego, antystemowego elektoratu – będzie to istotne wsparcie”.
https://www.rp.pl/Rzecz-o-polityce/308209907-Tradycja-z-rebelia-w-tle.html

— ŻOŁNIERZE TO NIE ŚCIANKA DLA POLITYKÓW DO ROBIENIA SOBIE ZDJĘĆ – MAREK KOZUBAL W RZ: “W Można się zastanawiać, czy wprowadzić np. jakieś uregulowania, które zamkną bramy koszar dla prowadzenia kampanii wyborczej. Ale czy byłoby to zasadne? Wydaje się, że zasady dotyczące apolityczności wojska są jasne. Zakładają, że w armii nie może być prowadzona jakakolwiek działalność ani agitacja polityczna, wojskowi nie mogą być członkami partii politycznych ani stowarzyszeń, organizacji lub ruchów obywatelskich stawiających sobie cele polityczne, a armia nie może być angażowana w działalność polityczną”.
https://www.rp.pl/Rzecz-o-polityce/308209911-Zolnierze-tonie-scianka-dorobienia-zdjec.html

— BIEDROŃ ODDAŁ PARTIĘ NA POŻARCIE SLD, 14 MLN RAZEM WYPAROWAŁO – JAN ŚPIEWAK W ROZMOWIE Z ŁUKASZEM PAWŁOWSKIM W KULTURZE LIBERALNEJ: “Można tak powiedzieć. Robert Biedroń oddał swoją partię na pożarcie, co potwierdzają wycieki informacji z ustaleń negocjacyjnych. A Razem, bez pieniędzy i z jednym liderem na obrzeżach dużej polityki, też de facto przestaje istnieć. Ta partia dostała przez cztery lata 14 milionów złotych dotacji i te pieniądze wyparowały. Okazuje się, że praca tysięcy osób i wszystkie te fundusze mają doprowadzić do zdobycia kilku mandatów przez osoby z najbliższego grona Adriana Zandberga, który odpowiada za porażkę tego projektu”.

— RAZEM POWINNO IŚĆ Z WIOSNĄ DO PE – DALEJ ŚPIEWAK W KL: “Chociażby wypchnięcia z partii Agnieszki Dziemianowicz-Bąk i wysadzenia koalicji z Wiosną do wyborów europejskich. Wtedy można było jeszcze Razem uratować. Teraz, po tym, co zrobiła Wiosna, będzie to bardzo trudne”.

— POJĘCIE “LEWICA” DZIŚ NIC NIE ZNACZY – DALEJ ŚPIWAK W KL: “Co ma wyróżniać Lewicę na ich tle? Zandberg, idąc do wyborów razem z postkomunistami, ostatecznie zabija pojęcie „lewicy”. Ono już dzisiaj nic nie znaczy. Cokolwiek powstanie po wyborach, to musi już być zbudowane nowym językiem”.
https://kulturaliberalna.pl/2019/08/21/spiewak-lewica-czarzasty-zandberg-wybory/

— GW O ZAGINIĘCIU PIOTRA WOŹNIAK-STARAK: “Posesja Woźniaka-Staraka nad Kisajnem liczy około 200 hektarów. To urządzone na wzór kozackiej osady księstwo nad brzegiem jeziora. Za płotem króluje luksus, do którego dostęp mają tylko wybrańcy. Rezydencję chroni podwójne ogrodzenie, które wyposażono w przewody elektryczne reagujące na nacisk. – Teraz może nie jest to nic nadzwyczajnego, ale przed laty to było coś – opowiada nam jeden z giżyckich żeglarzy. – Za ogrodzeniem jest lądowisko dla śmigłowca i wewnętrzny port. Tutaj biedna okolica, a tam aż kapie pieniędzmi. Na terenie posiadłości bywały osoby z pierwszych stron gazet, politycy. Kiedyś przy tym brzegu bardzo lubili cumować na dziko żeglarze, ale to się skończyło, od kiedy pojawili się ochroniarze na quadach”.
http://olsztyn.wyborcza.pl/olsztyn/7,48726,25104960,piotr-wozniak-starak-kochal-zaszalec-na-motorowce.html

— ŚWIADEK KWESTIONUJE PROFESJONALIZM POLICJI PO ZGŁOSZENIU SPRAWY SAMOTNEJ MOTORÓWKI NA ŚRODKU JEZIORA – ONET: “- Około 2 w nocy ze znajomymi zauważyliśmy dziwnie zachowującą się łódź motorową. Krążyła w kółko jakby na zablokowanym sterze i z zablokowaną manetką gazu. Bardzo szybko wezwaliśmy policję, ale aż do godz. 4:30 nie zjawił się tam żaden patrol – relacjonuje w rozmowie z Onetem mężczyzna, który w Giżycku brał udział w corocznych 24-godzinnych regatach. Widział motorówkę, którą miał płynąć Piotr Woźniak-Starak. Poszukiwania 39-latka trwają od niedzieli”.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/poszukiwania-piotra-wozniaka-staraka-swiadek-o-szczegolach-wydarzenia/h6fe7r1

— NIE ŻYJE JAN PURZYCKI: https://film.dziennik.pl/news/artykuly/605585,jan-purzycki-scenarzysta-wielki-szu-zlotopolscy-nie-zyje.html

— URODZINY: Stefan Pastuszka, Hanna Majszczyk.