— MUELLER O NAKLEJKACH GAPOLA – NIE NAKLEIŁBYM – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2019/07/19/

— GRZEGORZ SCHETYNA O TYM, CO MÓWI SIĘ O KULISACH DECYZJI PSL – w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz w GW: “Korytarze sejmowe są pełne różnych opowieści o scenariuszach politycznych pisanych na przeszłości. Czy PSL wybiera koalicję z PiS-em? Takie pytania są zadawane. Ja nie chcę na nie odpowiadać, bo to mnie dzisiaj już kompletnie nie zajmuje. Ja chcę budować Koalicję Obywatelską z ludźmi, nie z partiami politycznymi. Tam będą ludzie partii politycznych, będzie Platforma, będzie Nowoczesna, będzie Inicjatywa Polska, ale będzie wielu ludzi, którzy są spoza polityki partyjnej”.

— SCHETYNA O ZATRZYMANIU LUDZI NA RYNKU PRACY: “Chcemy zatrzymać ludzi jak najdłużej na rynku pracy. Zrobimy wszystko, żeby im to ułatwić, żeby mogli więcej zarabiać. Praca, aktywność jest skarbem. I trzeba w nią inwestować. Ludzie będą decydować”.
http://wyborcza.pl/7,155168,25007212,umiem-wygrywac-grzegorz-schetyna-o-nowym-poczatku-co-sie.html

— TIMMERMANS SOBIE NIE WYMYŚLIŁ BEZCEREMONIALNEGO GRZEBANIA PRZY NIEZALEŻNOŚCI SĄDÓW – PIOTR ZAREMBA W PTT: “Można się zżymać, i ja się nieraz zżymam, na te przedsięwzięcia PiS, które pomagają im w uzyskaniu instytucjonalnej przewagi nad opozycją. Dotyczy to zwłaszcza ich bezceremonialnego grzebania przy niezależności sądów. Frans Timmermans sobie tego nie wymyślił. Nie oznacza to jednak, że Polacy kupili wizję zagrożenia dyktaturą”.

— ZAREMBA O KARYKATURALNEJ WERSJI DEMOKRACJI OPARTEJ NA PRZEWADZE PARTII WYGRYWAJĄCEJ WYBORY, KTÓREJ NIE OGRANICZAJĄ RÓŻNE BEZPIECZNIKI: “To co mamy dziś, to raczej karykaturalna wersja demokracji opartej na przewadze partii wygrywającej wybory, której nie ograniczają różne bezpieczniki. Można i należy się z przegięciami tego systemu spierać. Ale przecież mamy w polskiej polityce mnóstwo innych tematów, które nie zostały przez to starcie wizji ustrojowych przesłonięte. Choćby narastający konflikt światopoglądowy. PSL miał coraz większą trudność w tłumaczeniu się z sojuszu ze zwolennikami małżeństw gejowskich, wprowadzanych jeśli nie dziś, to w przyszłości. Najwyraźniej to temat ważny dla ludzi i on nie dotyczy, wbrew temu co twierdzą progresiści, sporu „demokracja kontra autorytaryzm”. Niezależnie od tego, kto ma tu rację, to jest spór o różne rozwiązania prawne w ramach demokracji. Gdyby było inaczej, cały Zachód byłby przez dziesiątki, jeśli nie setki lat niedemokratyczny. A to nieprawda”.

— PSL TO FORMACJA PRZYWIĄZANA DO POSAD, DOPIERO, GDY JĄ PRZYCIŚNIĘTO STAŁA SIĘ BEZKOMPROMISOWA: “Zresztą nawet teraz na listach PSL, obok bardzo konserwatywnych dysydentów z PO typu Marka Biernackiego, a być może i działaczy Ruchu Kukiza, ma być Jacek Protasiewicz ze swoją liberalno-lewicową Unią Europejskich Demokratów. Był to wręcz jeden z powodów niezgody z nienawidzącym tego polityka Schetyną. Nie chciałbym, aby PSL zniknął pozostawiając Polskę na pastwę dwóch próbujących się zmiażdżyć bloków. Ale slalomy ludowców są faktem. To przede wszystkim formacja przywiązana do posad i lokalnych układów. Dopiero gdy ją przyciśnięto, stała się bezkompromisowa”.

— JEDYNA REALNA LINIA PODZIAŁU TO CENTRALIZM – KONKLUZJA ZAREMBY: “Gdybym miał wskazać realną linię podziału między rządem i główną siłą opozycyjną, znalazłbym jedną. PiS chce Polski zarządzanej centralistycznie w imię większej spoistości w obronie narodowego interesu Polaków. Platforma z Nowoczesną nie mają nic przeciw regionalizacji, bo zresztą priorytetem jest szybsza integracja z Europą. To jest spór rzeczywisty. Mówić się będzie jednak najwięcej o obłędnej licytacji na coraz hojniejsze rozdawnictwo. Mniejsze partie opozycji też się do tej konkurencji dołożą, choć obecnego Schetyny raczej nie przelicytują. Można by tylko spytać: gdzie jest profesor Leszek Balcerowicz? Dlaczego przeciw temu nie grzmi? Jeśli wierzy, że to droga do pokonania Kaczyńskiego, to raczej się myli”.
https://polskatimes.pl/piotr-zaremba-klopotem-opozycji-jest-nie-tyle-podzial-ile-nieustanne-przebieranki/ar/c1-14287595

— POTRÓJNA OPOZYCJA – tytuł na jedynce GW.

— OPOZYCJO, PRZECIWNIK JEST GDZIE INDZIEJ – JAROSŁAW KURSKI W GW: “Źle się stało, ale nie ma już sensu tracić czasu na wzajemne oskarżenia i szukanie winnych. Byłoby jeszcze gorzej, gdyby konkurujące o elektorat partie obozu demokratycznego wszczęły teraz wojnę między sobą. Przeciwnik jest gdzie indziej. Jeżeli nie możecie iść razem, to się chociaż nie atakujcie”.
http://wyborcza.pl/7,75398,25007594,zle-sie-stalo-ale-nie-ma-sensu-tracic-czasu-na-wzajemne-oskarzenia.html

— ANDRZEJ STANKIEWICZ O ABSOLUTNYM REKORDZIE WYBORCZYM PIS: “Właściwie dość trudno powiedzieć, kto był głównym grabarzem Koalicji Europejskiej. Ta szeroka formuła współpracy opozycji antypisowskiej miała być pierwszym etapem w trójskoku wyborczym 2019/2020 — na wybory europejskie, parlamentarne i prezydenckie. Skończyło się, jeszcze zanim na dobre się zaczęło. Koalicja zdecydowanie, aż o 7 pkt., przegrała wybory europejskie z PiS, które osiągnęło ponad 45 proc. poparcia — to absolutny partyjny rekord wyborczy po 1989 r.”.

— STANKIEWICZ O DINOZAURACH SLD: “Oczywiście, to pustosłowie, które ma ukryć to, że po odejściu PSL, Schetyna dał czarną polewkę SLD. Liderzy PO boją się koalicji z partią postkomunistyczną, bo Czarzasty zamierza postawić w wyborach na dinozaury SLD w stylu Joanny Senyszyn, Marka Dyducha, Tadeusza Iwińskiego czy Jerzego Jaskierni. To dla sporej części polityków PO — wywodzących się jednak ze środowisk antykomunistycznych — nie do zaakceptowania”.

— PLATFORMA WYSYŁA SYGNAŁY DO ELEKTORATU LEWICOWEGO – DALEJ STANKIEWICZ: “Bo to, że odprawiając SLD z kwitkiem, Schetyna ma chrapkę na elektorat lewicowy, nie ulega wątpliwości. Rządzący PiS zagospodarował prawicę, stając się praktycznie partią Kościoła. Teraz jeszcze po głosy konserwatystów stanie PSL. A zatem, po tej stronie sceny politycznej Schetyna nie ma czego szukać. Po ostatniej konwencji programowej PO w Warszawie można powiedzieć, że partia wysyła sygnały do elektoratu lewicowego. Nie tylko obiecuje związki partnerskie. Bardzo często mówi o prawach kobiet, zapowiada rozszerzenie programu in vitro i sugeruje, że ukróci klauzulę sumienia, na którą powołują się lekarze, odmawiając aborcji w zgodnych z prawem sytuacjach”.

— W KRĘGACH SCHETYNY WIERZĄ W PRZEMIANĘ PSL PRZED REJESTRACJĄ LIST – DALEJ STANKIEWICZ W ONECIE: “Rozwód lewicy z Platformą jest nieodwracalny. Co do PSL, to w kręgach Schetyny jest wciąż wiara w cud. — W negocjacjach koalicyjnych ludowcy stawiali jako główny warunek to, by nie brać na pokład lewicy, czyli SLD i Biedronia. A przecież widać, że lewicę odprawiliśmy — zauważa w rozmowie z Onetem jeden z członków zarządu PO”.

— PARĘ ZŁYCH SONDAŻY DLA PSL I MOGĄ DOKONAĆ WOLTY – POLITYK PO W TEKŚCIE STANKIEWICZA: “Liczymy na to, że teraz zacznie się duża presja na Kosiniaka-Kamysza ze strony środowisk antypisowskich, w tym ze środka PSL. Wystarczy parę sondaży złych dla ludowców i mogą dokonać wolty. Rejestracja list wyborczych będzie na początku września. Do tego czasu wszystko może się zdarzyć — twierdzi”.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/wybory-parlamentarne-opozycja-rozpada-sie-na-trzy-czesci-analiza-andrzeja/68pysks

— TO BYŁO ODREAGOWANIE LEWICY – MICHAŁ KARNOWSKI O SPRAWIE SZYDŁO: “Po pierwsze, był to element odreagowania lewicy (i złamanie ustaleń) po unijnym szczycie na którym premier Mateusz Morawiecki wraz z przyjaciółmi zablokowali skrajnie niedobrą dla jedności Europy kandydaturę Fransa Timmermansa. To było wielkie zwycięstwo całego regionu i obozu zdroworozsądkowego, premia za lata budowania jedności V4, nagroda za precyzyjne rozeznanie co jest naszym interesem. No i jednak kara dla Timmermansa – polityka, który chciał na wrogości do Europy Środkowej budować karierę i który złamał dane Polsce słowo, że korekta reformy sądownictwa (dokonana zgodnie z ustaleniami) zamknie sprawę w Komisji Europejskiej”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/455576-napadli-na-szydlo-bo-nie-zdradzila-polski-i-wiary

— KATARZYNA LUBNAUER O PIĄTYM I OSTATNIM MIEJSCU NA LISTACH DLA SAMORZĄDOWCÓW – mówi Agacie Szczęśniak w Oku: “Na pewno takich ludzi powinno być zdecydowanie więcej. Dlatego, jak zadeklarował dziś Grzegorz Schetyna, 20 procent miejsc na listach przeznaczymy dla osób spoza polityki, spoza partii politycznych. Piąte i ostatnie miejsca obsadzimy według wskazań samorządowców”.
https://oko.press/schetyna-koniec-koalicji-partyjnej-lubnauer-koalicja-obywateli-to-najlepsza-formula-by-wygrac/

— MICHAŁ SUTOWSKI O NEGOCJACJACH JAK I WOJNIE ŚWIATOWEJ: “Z tymi negocjacjami to było jak z I wojną światową – każdy myślał, że dużo dla siebie ugra, że niewiele przecież ryzykuje, a na końcu wyszła katastrofa i rozpad trzech imperiów.

— NAJLEPIEJ NA KLĘSCE NEGOCJACJI OPOZYCJI WYSZŁA RAZEM – DALEJ SUTOWSKI: “Platformie grozi dziś, że przy rządzie PiS z konstytucyjną większością zostanie „największą siłą opozycji” z poparciem na poziomie dwudziestu kilku procent, PSL-owi zaś, że nie przekroczy progu, po czym w tzw. terenie dokona się jego anihilacja. SLD też nie dostał tego, czego pragnął najbardziej, czyli puli biorących pewniaków na wspólnej liście z PO. Najlepiej na klęsce rozmów koalicyjnych wyszła partia Razem, dla której wspólny blok lewicy to jedyna szansa na wprowadzenie posłów do Sejmu; los Wiosny z kolei jest najmniej pewny, bo nie wiadomo, czy jej działacze nie wybiorą raczej strategii indywidualnych niż zbiorowych, czytaj: nie spróbują się wdrapać do szalupy Schetyny”.

— SUTOWSKI O SZANSIE LEWICY: “Inna sprawa, że z punktu widzenia rozkładu programów i narracji politycznych lewica dostała na tacy – mocą nie swojej decyzji – bodaj najlepsze warunki z możliwych. Formacja konserwatywno-ludowa i liberalne centrum z licznymi politykami starego establishmentu zostawiają, przynajmniej w teorii, miejsce dla nawet kilkunastoprocentowej opcji socjalno-postępowo-ekologicznej, głoszącej odważnie postulaty, dla innych wciąż niewyobrażalne (progresję podatkową, mieszkania socjalne, liberalizację ustawy antyaborcyjnej, darmowy transport publiczny). „Anty-PiS” to wciąż ważna kategoria dla wielu wyborców, ale samodzielny start PSL-u ją relatywizuje. Złożone elektoraty SLD, Wiosny i Lewicy Razem z maja tego roku pozwalają mieć nadzieję na przekroczenia nawet 8-procentowego progu. Wreszcie jeszcze większa niż dotychczas pluralizacja opozycji daje cień szansy na osłabienie polaryzacji konfliktu i likwidację strefy zgniotu, w jaką regularnie wpadały ostatnio siły spoza duopolu. To tyle plusów”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/duzo-o-nas-bez-nas-czyli-schetyna-ustawia-lewice/

— ADAM SZOSTKIEWICZ O WARUNKACH DLA SUKCESU OPOZYCJI: “Wszystko wskazuje na wariant trzech bloków. Czy i jak się on ostatecznie ziści, jeszcze nie wiadomo. Nie wiadomo, czy koalicja Kamysza z Kukizem nie okaże się dla PSL blamażem większym niż z lewicą i PO. Wiadomo, że pod rządami ordynacji d’Hondta nieznaczna, ale jednak wygrana opozycji jest możliwa tylko pod warunkiem, że blok ludowy i blok lewicowy zdobędą poparcie ok. 15 proc. wyborców gotowych iść do urn w październiku”.

— NIECH BĘDĄ I TRZY BLOKI ALE MOŻE BYĆ WYROK HISTORII – KONKLUZJA SZOSTKIEWICZA: “Nie czas teraz na rozliczenia, kto odpowiada za klęskę wspólnej listy. Ani na defetyzm. Skoro mają być trzy bloki, niech będą. Niech się Schetyna, Kosiniak-Kamysz, Czarzasty, Biedroń jeszcze raz „policzą” i staną do walki w nowych zbrojach i pod nowymi proporcami. Niech udowodnią demokratycznym elektoratom, że wybrali lepszą drogę obrony demokracji konstytucyjnej i praw obywatelskich. Jeśli udowodnią, chwała, jeśli nie – wyrok historii, bo te wybory są historyczne”.
https://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2019/07/18/opozycyjny-gen-samozaglady/

— WRÓCI Z HUKIEM SPARWA GAWŁOWSKIEGO – ŁUKASZ ROGOJSZ W GAZETA.PL: “Nasz rozmówca dodaje jednak, że gdy Koalicja Obywatelska będzie brać na celownik lewicę czy zwłaszcza PSL, sama stanie się głównym celem dla PiS-u. Myśliwy stanie się zwierzyną. – Lada moment z hukiem wrócą sprawy Gawłowskiego i Neumanna. Oczywiście zaprzyjaźnione media będą ratować Platformę, pisząc o politycznych procesach na zlecenie Ziobry, ale znam dobrze obie te sprawy, to będzie ostrzał jak z pancernika Schleswig-Holstein – twierdzi nasze źródło”.

— SAMI NAS UMIEŚCILI W CENTRUM – POLITYK PO W TEKŚCIE ROGOJSZA: “Jeden z posłów PO, z którym rozmawiamy, wskazuje, że reakcje zarówno Władysława Kosiniaka-Kamysza, jak i Włodzimierza Czarzastego po decyzji Platformy ustawiają partię Schetyny w dobrym punkcie wyjściowym przed kampanią. – PSL mówi, że jesteśmy zbyt lewicowi, a SLD, że poszliśmy za bardzo w prawo. Sami umieścili nas tam, gdzie chcieliśmy – idealnie w centrum. To dobre miejsce, żeby rozepchnąć się w kampanii – słyszymy”.

— ROGOJSZ O BUNCIE W PO: “Z informacji Gazeta.pl wynika, że już dziś jest w PO grupa niezadowolonych działaczy i polityków, która po jesiennych wyborach chce rzucić wyzwanie Schetynie. Przewodzi im jeden z posłów. – Jak Schetyna nie zgasi ich teraz, to po przegranych wyborach urosną w siłę i znajdą wielu sojuszników – ocenia nasz informator. Mówi były polityk Platformy: – Schetyna już dziś myśli o reelekcji i to jest jego oczko w głowie. Podporządkuje temu kampanię. On kocha władzę, kocha rządzić partią. To dla niego cel sam w sobie. Jeśli będzie musiał wybrać między losem opozycji a władzą w Platformie, wybierze władzę w Platformie”.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25007129,bratobojcza-walka-w-opozycji-zgnieciemy-psl-i-lewice-to-przykre.html

— LEWICA MOŻE BYĆ BENEFICJENTEM – JAKUB BODZIONY W KL: “Niezdecydowanie PSL-u i wolta Władysława Kosiniaka Kamysza, pchnęły Grzegorza Schetynę do samodzielnego startu w wyborach parlamentarnych. Największym beneficjentem opozycyjnej układanki może okazać się… lewica”.

— TO DUŻA SZANSA DLA LEWICY – DALEJ BODZIONY: “Mimo to brak porozumienia PSL i PO to dla lewicy duża szansa. Tym bardziej, że lista wspólnych postulatów jest właściwie gotowa: ochrona środowiska, progresywna reforma podatków, podniesienie jakości usług publicznych (ochrona zdrowia, edukacja, mieszkalnictwo) i realne oddzielenie państwa od Kościoła. Partyjni liderzy muszą tylko poskromić swoje ego, schować wzajemne animozje do kieszeni, dojść do ostatecznego porozumienia i… zacząć wreszcie kampanię”.
https://kulturaliberalna.pl/2019/07/19/lewica-razem-wiosna-sld-schetyna-bodziony-komentarz/

— TO TEŻ PORAŻKA TUSKA – MARCIN FIJOŁEK: “Efekt wszystkich ostatnich wysiłków Donalda Tuska (na polu krajowym) okazał się mizerny. Wspierana przez niego Koalicja Europejska nie tylko przegrała wybory, nie tylko nie nawiązała choćby równorzędnej walki z PiS, ale wręcz rozpadła się przy widowiskowych pokazach fajerwerków i wzajemnych pretensji (na kolejne tego rodzaju historie przyjdzie nam pewnie poczekać kilka godzin, może dni). Mało tego, sam Tusk spadł w rankingu zaufania – i to w sondażu IBRiS – za Jarosława Kaczyńskiego”.

— TUSK NIE MA JUŻ MOCY – KONKLUZJA FIJOŁKA: “Coś bardzo wyraźnie zmieniło się w polskiej polityce w ostatnich latach, czego efektem były takie, a nie inne wyniki do majowych wyborów. Trzy (a może i więcej) bloki po stronie opozycji to dowód na przynajmniej kilka tez. Zapamiętajmy jednak główne dwie: niemal nikt po stronie obozu opozycyjnego nie wierzy w bajki o końcu demokracji (inaczej by się dogadali), a Donald Tusk nie ma w zasadzie żadnej mocy sprawczej (a może nawet jest ona przeciwskuteczna). Ciekawe to czasy”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/455630-rozbicie-opozycji-to-kleska-nie-tylko-schetyny-ale-i-tuska

— BOGUSŁAW CHRABOTA W RZ O SZANSIE NA WIĘKSZĄ WYRAZISTOŚĆ TRZECH LIST: “Zostają więc Koalicja Obywatelska Schetyny i PSL wsparte kilkoma przedstawicielami konserwatywnego skrzydła Platformy. Czy taka opozycja naprzeciw monolitu prawicy ma szanse? Jej szansa jest w tym, że trzy formacje opozycyjne (prawica – centrum – lewica) dzięki odrębności mogą wyostrzyć programy i retorykę wyborczą. Wspólna koalicja daje premię za jedność, ale skazuje na przytępienie haseł. A taka polityczna amorficzność nie jest w stanie uruchomić politycznych emocji, ergo zaangażować szerszego elektoratu”.

— INCJATYWA SAMORZĄDÓWCÓW – ZDANIEM CHRABOTY – MOŻE PRZECHYLIĆ SZALĘ: “Inicjatywa Frankiewicza, Truskolaskiego i Dulkiewicz naprawdę może przeważyć szalę. Choć pamiętajmy, że samorządowcy będą wspierać także drugą stronę. Inicjatywa „Bezpartyjnych samorządowców”, która liczy na 10 proc. głosów już czeka w progach startowych, by poprzeć wygranych. Paradoksalnie zwycięży ten, kto zmobilizuje szersze kręgi nieidentyfikujących się z partiami obywateli. To istota jesiennej konfrontacji, której stawką jest format polskiej polityki na kolejne dekady”.
http://archiwum.rp.pl/artykul/1407987-Nie-partie-ale-obywatele.html

— JACEK NIZINKIEWICZ W RZ O OPOZYCJI JAKO WUNDERWAFFE PIS: „Nawet jeśli ludowcy i lewica zyskają, to głównie kosztem PO. „Szóstka Schetyny” nie okazała się równie elektryzującym programem jak 500+ czy „piątka Kaczyńskiego”. Kolejne afery wokół PiS i ataki na rządzących jeszcze bardziej impregnują władzę. Prezydent wciąż nie ogłosił daty wyborów, a krótka kampania wyborcza może sprzyjać tylko PiS. Opozycja potrzebuje po wakacjach nowego, wysokooktanowego paliwa, żeby nie dojechać sumarycznie do mety znowu z dobrym wynikiem, ale jako druga. Nie wiadomo, co miałoby nim być. Jedno jest dzisiaj pewne, opozycja swoimi decyzjami walczy o większość konstytucyjną PiS. I to jest jedyny „sukces”, jaki może odnieść jesienią”.
https://www.rp.pl/Analizy/307189881-Nizinkiewicz-Opozycja-niczym-wunderwaffe-Prawa-i-Sprawiedliwosci.html

— MONIKA OLEJNIK O PIS, TĘCZY I URSULI: “Jarosław Kaczyński na pikniku rodzinnym mówił, że Polska powinna być pod biało-czerwoną flagą, a nie pod tęczą. Ale jak widać, uchylono nieba dla tęczy, bo jak mówi Zbigniew Kuźmiuk, von der Leyen w jakimś sensie była kandydatką polskiego rządu”.
http://wyborcza.pl/7,75968,25007649,uchylone-niebo-dla-teczy-za-jakimi-wartosciami-naprawde-jest.html

— PIOTR ZAREMBA NA FB O NAKLEJKACH GAZETY POLSKIEJ – TO IGRANIE Z NIENAWIŚCIĄ: “Jestem przeciwny najważniejszemu postulatowi ruchu gejowskiego: przyznania ich związkom statusu małżeństwa. To prowadzi do adopcji dzieci. Jeśli ktoś nie rozumie, dlaczego dziecko nie powinno być narzędziem do zaspokajania „prawa do szczęścia” osób dorosłych, to przykro mi – ma problem z percepcją. Natomiast zupełnie nie rozumiem, jaki jest cel kolportowania nalepek, którymi zachwyca się Paweł Lisicki. Mówi o „strefie wolnej od ideologii LGBT. Ale słowa „ideologia” tam nie ma. Niektórzy twierdzą, że ten skrót jest tożsamy z ruchem politycznym, a nie z ludźmi o tej orientacji. Nie mam pewności, czy dla wielu nie jest tożsamy z ludźmi. Ale, nawet jeśli, jak sobie autorzy wyobrażają „wolność od ideologii”? Jej eliminację? Jakimi metodami w wolnym społeczeństwie? Można nie spełniać jej postulatów, ale jak ją anihilować? Skojarzenia są nieprzyjemne, i aczkolwiek opowieści znajomych liberałów o nowym nazizmie to świadoma przesada, to każdy odpowiada za skojarzenia, jakie budzi, jeśli sam sięga po agresję i przesadę. Zobaczyłem tu na FB komentarze pod wypowiedzią arcybiskupa Gądeckiego przypominającego, że geje i lesbijki to nasi bracia i siostry. Dla chrześcijanina to oczywiste. Dla wpisujących się pod postem ludzie o odmiennej orientacji to „wysłannicy szatana”, a sam arcybiskup jest niewiele lepszy od nich. Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Dla porządku – niektórzy uczestnicy parad równości też ją sieją – pogardą dla katolicyzmu i wulgarnością. Nie wyczuwam w ich wypowiedziach choćby prób zrozumienia stanowisk bardziej tradycyjnych, choć przecież całkiem niedawno to one były przedmiotem konsensusu. Ale – powtórzę – zabawa w te naklejki, to igranie z nienawiścią. Dziwię się naczelnemu „Do Rzeczy”. I mało taktownie spytam, a co jeśli ktoś zechce ustanawiać „strefę wolną od rozwodników”?”
https://www.facebook.com/profile.php?id=100011509202636

— URODZINY: Anna Knysok, Maciej Grabowski, Radomir Wit, Stanisław Piotrowicz.