— PIOTR ZAREMBA O TYM JAK ZAMORDOWANIE PRZEZ KOMUNISTÓW PRZYJACIELA UKSZTAŁTOWAŁO JANA OLSZEWSKIEGO NA CAŁE ŻYCIE: “Z kolegami rozdawał również ulotki przed wyborami w styczniu 1947 r. Ten moment skutkował dylematami w jego życiu. Józek Łukaszewicz, jego najbliższy przyjaciel, kolega z ławki w Liceum im. płk. Leopolda Lisa Kuli na Pradze Północ, po przegranych przez PSL wyborach został wyrzucony ze szkoły i poszedł do lasu, był partyzantem. Olszewski mówił Łukaszewiczowi, aby nie szedł do lasu. Uważał, że należy czekać na wojnę światową, nie przelewać krwi na darmo. To zresztą ciekawy przyczynek do dyskusji o Żołnierzach Wyklętych. W 1948 r. Łukaszewicz został schwytany, a rok później skazany na śmierć i stracony. Olszewski stracił przyjaciela, mając dziewiętnaście lat. To wydarzenie ukształtowało go na całe życie. Wszystkie jego późniejsze decyzje były tym zdeterminowane”.

— PROZACHODNIE NASTAWIENIE OLSZEWSKIEGO WCALE NIE BYŁO WTEDY OCZYWISTE – DALEJ ZAREMBA: “Warto jednak podkreślić, że jednym z jego najlepszych trafień było mocne postawienie na NATO i Unię Europejską – wtedy to jeszcze była to Europejska Wspólnota Gospodarcza. Takie nastawienie wcale nie było oczywiste – Lech Wałęsa, do pewnego stopnia także UD, reprezentowali inną, ostrożniejszą wobec Rosji, politykę. Środowisko wokół Jana Olszewskiego mówiło, aby odważnie zmierzać na Zachód i konsekwentnie realizować interesy narodowe razem z państwami zachodnimi”.

— OLSZEWSKI BYŁ BARDZO PROUKRAIŃSKI – DALEJ ZAREMBA: “Olszewski był bardzo proukraiński, a ta postawa wywodziła się jeszcze z czasów opozycji. To był kurs polskich niepodległościowych intelektualistów w stylu Giedroyciowskim. Dla Olszewskiego niezależna Ukraina był wartością. Jego drogi z częścią prawicy się rozeszły, bo polski obóz rządzący jest wobec Ukrainy coraz bardziej sceptyczny, a Olszewski uważał, że warto nawet przełknąć niesympatyczne zjawiska, np. kult Bandery na Ukrainie, w imię tego, że silna i niezależna Ukraina jest na wschodniej flance Polski wartością. W tych sprawach był odrębny i niezależny. Myślę, że dla niektórych pozostał wyznacznikiem i autorytetem”.

— JEGO ŻYCIE TO DZIEJE NAJLEPSZEJ CZĘŚCI INTELIGENCJI PO II WOJNIE – KONKLUZJA ZAREMBY: “Zadedykowałem mu swoją powieść „Zgliszcza” poświęconą oporowi przeciwko komunie w latach 1945-1947. Bardzo cieple reagował na ten kontakt, chciał po prostu pewne rzeczy opowiedzieć. Mówił o tym, jak wiele ryzykował on i jego koledzy, ale pamiętał nawet, na co chodzili razem do kina. Myślę, że te wywiady będą czytane jako źródło historyczne, bo on był bardzo ważnym świadkiem historii. Jego życie to dzieje najlepszej części polskiej inteligencji po II wojnie światowej”.
https://dzieje.pl/aktualnosci/p-zaremba-zycie-jana-olszewskiego-dzieje-najlepszej-czesci-polskiej-inteligencji-po-ii

— ARCHIWALNA ROZMOWA ZAREMBY Z PREMIEREM OLSZEWSKIM: https://polskatimes.pl/jan-olszewski-powinnismy-pamietac-nie-tylko-o-wykletych-ale-i-zapomnianych/ar/12974550

— BYŁ WSPANIAŁYM CZŁOWIEKIEM – ADAM MICHNIK W GW: “Spotykałem go dość często, choć z czasem coraz trudniej mi było Jana rozumieć. Potem, po 1989 r., nasze drogi definitywnie się rozeszły. Może ktoś kiedyś opowie o tamtych sporach między nami. Dzisiaj chcę powtórzyć: Jan Olszewski był wspaniałym człowiekiem, najwybitniejszym polskim obrońcą w procesach politycznych, jednym z najciekawszych i najbardziej przenikliwych analityków współczesnej Polski. I takim chcę go pamiętać”.
http://wyborcza.pl/7,75968,24442363,adam-michnik-jan-olszewski-byl-wspanialym-czlowiekiem.html

— ADAM LESZCZYŃSKI PRZYPOMINA BROSZURĘ DLA OPOZYCJONISTÓW, KTÓRĄ NAPISAŁ W 77 R. JAN OLSZEWSKI: “W 1977 roku w podziemiu ukazała się napisana przez Olszewskiego (ale wydana anonimowo) broszura „Obywatel a Służba Bezpieczeństwa”, która była ściągą dla opozycjonistów: uczyła ich, jakie mają prawa i ostrzegała, czego mogą się spodziewać po SB. Miała niecałe 20 stron. Przypominamy fascynujący poradnik, który w 1977 roku napisał dla opozycji – jak rozmawiać, czy raczej nie rozmawiać ze Służbą Bezpieczeństwa”.

— LESZCZYŃSKI PRZYPOMINA TEŻ BADANIE DLA OKO PRESS, KTO ZDANIEM POLAKÓW BYŁ NAJWYBITNIEJSZYM POLITYKIEM PO 89:
https://oko.press/zmarl-jan-olszewski-wsrod-jego-zaslug-dla-wolnosci-jest-broszura-obywatel-a-sb-przypominamy/

— TO NIE KONSERWATYZM, TYLKO REWOLUCJONIZM W KATOLICKIM I NARODOWYM SZAFAŻU – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “Mamy tu w dodatku mechanizm sekty – kto nas nie popiera, będzie potępiony (bo jest na usługach postkomuny), a zbawienie oznacza radykalne zerwanie z tym, co było – zniszczenie wszystkich instytucji, ufundowanie nowego ładu, zbudowanie nowego społeczeństwa. Taka wizja nie ma nic wspólnego z konserwatyzmem, to pewna wersja rewolucjonizmu w katolickim i narodowym sztafażu”.
https://www.rp.pl/Szalenstwa-tego-swiata/302089996-Michal–Szuldrzynski-Zdrada-1989.html&template=restricted

— PROPOZYCJA POLITYCZNEGO KARNAWAŁU JEST DLA MNIE POCIĄGAJĄCA – MARCIN KRÓL W GW: “Jak sądzę, Robert Biedroń dobrze zrozumiał ten stan rzeczy. Propozycja politycznego karnawału jest ogromnie pociągająca. Nie wiem, czy dla mojego pokolenia (dla mnie – tak), ale na pewno dla ludzi młodych czy młodszych, tych przed czterdziestką. Naturalnie Biedroń naobiecywał, ile się da. Jednak porównywanie jego ruchu czy partii Wiosna do greckiej SYRIZ-y albo włoskiego Ruchu 5 Gwiazd jest nietrafne, gdyż sytuacja budżetowa Polski podobno jest dobra. I przepraszam profesorów Balcerowicza, Belkę, Hausnera i innych, lecz nie bardzo wierzę w to, że budżet państwa jest obliczalny i realny jako fakt. Sądzę, że jest to pewna mniej lub bardziej uczciwa projekcja i tyle.

— JEŚLI BIEDROŃ ZWIĘKSZY FREKWENCJĘ TO BĘDZIE TO NA WAGĘ ZŁOTA – DALEJ MARCIN KRÓL W GW: “Ruch Biedronia jest przed smugą cienia. Oni jeszcze niczego nie przegrali, bo nie grali. Pytanie – czy to zmiana pokoleniowa? Na pewno tak. Ale ważniejsze jest co innego – czy zachęcą do udziału w wyborach (tych parlamentarnych) ludzi młodych, czy zwiększą frekwencję o 4-5 proc., co może być na wagę złota? Zupełnie teraz nie wiemy, więc nie mądrzmy się, że na pewno nie”.

— PATRZĄC NA BYŁYCH PREMIERÓW MIAŁEM WRAŻENIE, ŻE TO JUŻ BYŁO – DALEJ MARCIN KRÓL: „Wielu komentatorów i działaczy obecnej opozycji podnosi problem jedności koalicji przeciw PiS. Nie ma wątpliwości, że taka koalicja z wielu względów jest bardziej skuteczna. Jestem za koalicją, jakkolwiek się nazywa. Jednak wciąż to jest koalicja istniejących partii politycznych i powszechnie znanych polityków. Kiedy patrzyłem, jak wielu premierów i ministrów spraw zagranicznych podpisywało deklarację Koalicji Europejskiej, byłem zadowolony. Ale zarazem miałem poczucie, że to już było. Że to są szlachetni (na ogół) ludzie z raczej silną przeszłością, ale z niewielkimi perspektywami na przyszłość.

— SMUTASÓW MAM DOŚĆ – KONKLUZJA KRÓLA: “Przywódcy PO zachowują się tak, jakby Biedroń był niesfornym dzieckiem, które trzeba zapędzić do szeregu, czyli do koalicji. Czyż nie widzą fundamentalnej różnicy między swoim temperamentem politycznym a tym reprezentowanym przez ruch Biedronia? Czy doprawdy stali się już zgryźliwymi staruszkami, którym przeszkadza każda nowość czy odmienność? „Rozsądna i romantyczna” – doprawdy oba elementy są niezbędne w polskim myśleniu o wspólnocie. Sam rozsądek nie wystarczy, a poza tym kiepsko się sprzedaje, o czym mieliśmy okazję boleśnie się przekonać. Jednak zupełnie czym innym są zacięte i niechętne światu twarze przywódców pisowskiego populizmu, a czym innym radość i zabawa ludzi skupionych przez Biedronia. Doprawdy smutasów mam już dość”.
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,24441214,polityczny-karnawal-roberta-biedronia-jest-miejsce-dla.html

— LICYTACJA PROJEKTÓW OPIEKUŃCZYCH RATUJE PRZED REWOLUCJĄ ŻÓŁTYCH KAMIZELEK – PIOTR ZAREMBA W RZ: “Możliwe, że najbliższe lata to wciąż ciąg licytacji projektów opiekuńczych, ratujących stabilność polskiej demokracji nie przed sporami ustrojowymi (te toczą się w najlepsze), ale przed rewolucją à la francuskie „żółte kamizelki”. To skazuje na podobne gesty coraz bardziej pozbawiony poglądów trzon obecnej opozycji z PO na czele. I to nawet dawałoby Biedroniowi szansę na przelicytowanie PiS. Chyba jednak jeszcze nie w najbliższych wyborach”.

— ZAREMBA O ZAMIESZANIU PO PROJEKTACH ŚWIATOPOGLĄDOWYCH BIEDRONIA NAWET PO UMIARKOWANIE KATOLICKIEJ STRONIE – dalej w RZ: “Nawet po umiarkowanie katolickiej stronie zapanowało pewne zamieszanie, kiedy pojawiła się najbardziej konkretna część programu Biedronia – ta dotycząca wiary i obyczajów. W serwisie Więź.pl ukazał się artykuł wyrażający gotowość do rozmowy z Biedroniem na temat katechezy w szkołach. A prof. Antoni Dudek, wyrażając nadzieję, że Biedroń odwiecznego Kościoła zniszczyć nie będzie w stanie, stwierdził, że pogrążona w patologiach kapłańska korporacja może dostać teraz bodziec, aby się zmienić”.

— BIEDROŃ ZRĘCZNY ALE NIE MA KALIBRU DLA DOKONANIA PRZEŁOMU KULTUROWEGO – JESZCZE ZAREMBA W RZ: “Do tego czeka nas filmowy cykl Tomasza Sekielskiego na temat pedofilii księży… Ja wciąż mam przekonanie, że Robert Biedroń, acz zręczny, nie ma kalibru wystarczającego dla dokonania przełomu kulturowego. Dotyczyć to zresztą może także innych obszarów jego działalności”.

— BIEDROŃ MA SZANSĘ WPŁYNĄĆ NA RZECZYWISTOŚĆ, LICYTACJA SOCJALNA OBIEKTYWNIE UZASADNIONA – KONKLUZJA ZAREMBY: “Już dziś ma on jednak szansę wpłynąć na rzeczywistość. Jedne kierunki tej zmiany, z eskalacją wojny domowej na czele, mi się nie podobają, inne, jak licytacja socjalna, uważam za obiektywnie uzasadnione, nawet jeśli prowadzą polską politykę za bardzo w jednym kierunku. Za to on sam, jako polityk i człowiek, pozostaje dla mnie zagadką”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/190209492-Jaka-to-bedzie-Wiosna-Mity-o-Robercie-Biedroniu.html&cid=44&template=restricted

— BŁĘDEM PLATFORMY BYŁO NIEWYCIĄGNIĘCIE KONSEKWENCJI PRAWNYCH W STOSUNKU DO LUDZI KTÓRZY NARUSZALI PRAWO ZA PIERWSZYCH RZĄDÓW PIS – WŁODZIMIERZ CIMOSZEWICZ w rozmowie z Donatą Subbotko w GW: “ Jeżeli poważnie traktujemy prawo, to powinniśmy poważnie traktować odpowiedzialność prawną. Błędem Platformy było niewyciągnięcie prawnych konsekwencji w stosunku do ludzi, którzy naruszali prawo za pierwszych rządów PiS. Myślę nie tylko o Ziobrze, ale też o Kaczyńskim”.

— NIE DA SIĘ LEGALNIE ZMIENIĆ TK – CIMOSZEWICZ: “Jedyny problem to Trybunał Konstytucyjny. Nie da się legalnie go zmienić, a będzie blokował nowe ustawy. Jeszcze przed wyborami trzech sędziów zostanie wymienionych w zgodzie z prawem. Nawet jeśli się wycofa dublerów, to ci wybrani przez PiS będą w większości. Kadencja Trybunału jest ustanowiona konstytucyjnie. Jeśli protestowaliśmy przeciwko zdjęciu ze stanowiska Gersdorf, prezes Sądu Najwyższego, to winniśmy respektować ten wybór”.

— SZEROKA KOALICJA NIEZBĘDNA W WYBORACH PARLAMENTARNYCH – DALEJ CIMOSZEWICZ: “Natomiast do wyborów parlamentarnych szeroka koalicja antypisowska jest absolutnie niezbędna, inaczej D’Hondt załatwi sprawę. Dlatego jeśli Robert Biedroń pójdzie do tych wyborów osobno, to w razie zwycięstwa PiS będzie za to współodpowiedzialny. Nawet jeśli tysiąc razy złoży deklarację, że tego nie chciał”.

— CIMOSZEWICZ POWŚCIĄGLIWIE O POSTULATACH BIEDRONIA: “Brak mądrości wielu hierarchów kościelnych grzeszących brakiem powściągliwości i głupota politycznych dewotów nie powinny zwalniać z obowiązku myślenia o całym społeczeństwie w jego różnorodności.

— CIMOSZEWICZ O GŁUPOCIE WYBIJANIA DZIKÓW: “W związku z tą potworną eksterminacją dzików trzeba mieć świadomość, że tysiące wilków, które mamy w Polsce, nie będą miały co jeść, wyjdą z lasu i będą atakowały krowy i owce. Ludzie zaczną żądać, żeby po dzikach wystrzelać wilki. Dorosły wilk w ciągu roku zjada 42 duże zwierzęta, z tego 26 jeleni, 12 dzików i pojedyncze sarny, bo one nie żyją w puszczy, tylko na polach. To pokazuje, jak ważną rolę w diecie wilków odgrywają dziki, a w tej chwili w puszczy ich już prawie nie ma. (…) Tylko że politykom trudniej to powiedzieć chłopom. Ludzie myślą, że winne są dziki, więc wystrzelajmy dziki. To niehumanitarne, obrzydliwe i nieskuteczne. Świadczy albo o głupocie, albo o cynizmie polityków, którzy markują walkę z chorobą, ale ona nadal będzie się rozprzestrzeniała. Chcą przetrwać do wyborów, a co się potem będzie działo, ma dla nich mniejsze znaczenie. Koszmar”.

— CIMOSZEWICZ NA PYTANIE SUBBOTKO O DINOZAURY: “To określenie użyte przez polityków PiS i głuptasów z lewicy jako obelżywe i szydercze. Mam świadomość, że 30 lat po wejściu do polityki nie jestem w tym samym wieku, co więcej, naprawdę wolałbym odpoczywać, jeżdżąc kamperem po świecie. Rzecz w tym, że Polska i Europa są zagrożone i nikt, kto to rozumie, nie powinien pozostać bierny. Mądre społeczeństwa potrafią popierać w polityce sensowną mieszankę młodzieńczego zapału z dojrzałą wiedzą i doświadczeniem. Mick Jagger jako pyskaty i butny smarkacz mówił ponad pół wieku temu, że nie chciałby żyć po sześćdziesiątce. Chwała Bogu jest po siedemdziesiątce i nadal jest lepszy od całej reszty”.

— CIMOSZEWICZ O SWOJEJ PASJI DO DRZEW: “Pewnie to element irracjonalizmu w moim racjonalnym podejściu do życia, ale jak się oprę o stare, grube drzewo, to czuję jego pozytywne oddziaływanie. Czasami ktoś mógłby mnie więc zobaczyć w lesie stojącego samotnie przy takiej sośnie”.
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,24441891,wlodzimierz-cimoszewicz-nie-jestem-dinozaurem-mick-jagger.html#S.DT-K.C-P.1-B.1-L.1.foto

— ALEKSANDRA DULKIEWICZ NA PYTANIE WYSOKICH OBCASÓW O PREZYDENTKĘ: “Niektóre osoby tak się do mnie zwracają, z żeńską końcówką: nasza wiceprezydentka, nasza prezydentka. Nie przeszkadza mi ani jedna, ani druga forma. Powiem więcej, mimo że od dwóch lat pracuję na stanowisku wiceprezydenta, nie mogę się przyzwyczaić do tego tytułu, niezależnie od końcówki (śmiech). Nie przywiązuję do żeńskich końcówek aż tak dużej wagi. Myślę, że na moich drzwiach będzie jednak tabliczka z napisem „prezydent Gdańska”. Ale najpierw muszę wygrać wybory, potem będą się nad tym zastanawiać. Nie wykluczam formy prezydentka. Na razie mam żeńską formę swojego stanowiska – pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska”.
http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,24441367,aleksandra-dulkiewicz-ludzie-oczekuja-ze-kobiety-wlacza-sie.html

— URODZINY: Tadeusz Syryjczyk, Barbara Błońska-Fajfrowska, NIEDZIELA: Krystyna Łybacka, Zuzanna Falzmann, Adam Żyliński, Jacek Janiszewski, Alicja Olechowska.