— PREMIER O TYM, ŻE PIS-OWI SIĘ CHCE ZMIENIAĆ POLSKĘ, SCHETYNA O TYM, ŻE ROZSZERZY 500+, KACZYŃSKI O KARANIU LUDZI Z WŁASNYCH SZEREGÓW: https://300polityka.pl/live/2018/09/22/

— 100 DNI DO KOŃCA ROKU.

— CZY TRZASKOWSKI MA ŚWIADOMOŚĆ STAWKI? – Bogusław Chrabota w RZ: “[Schetyna] Wie, że jest zakładnikiem Trzaskowskiego. Może nawet czasem pluje sobie w brodę, że postawił na tak mało narowistego wierzchowca. Ale kto? – pyta sam siebie? Kierwiński? Tak, w Mińsku Mazowieckiem z pewnością, nie w stolicy. Jest więc Trzaskowski. Sam w grze o Polskę. Schetyna jest jego zakładnikiem. Platforma jest jego zakładnikiem i cała koalicja. A może nawet cały kraj nad Wisłą. A on z tym plecaczkiem spaceruje sobie rano do biura. Spokojnie, jakby się nic nie działo. Czy ma świadomość stawki?”
https://www.rp.pl/Plus-Minus/309209904-Chrabota-Zakladnikiem-Trzaskowskiego-Schetyna-PO-koalicja-a-moze-nawet-caly-kraj.html

— NITRAS INTERWENIUJE WS MIESZKAŃCÓW – WYELIMINUJE TERRORYZUJĄCYCH WSPÓŁMIESZKAŃCÓW: „W trakcie mojego dzisiejszego spotkania z mieszkańcami Szczecin Pomorzany zwrócono mi uwagę, że spokój osiedla zakłócają nietrzeźwi okupujący skwery i ławki na osiedlu. Grupka takich panów siedziała blisko nas. Kiedy powiedziałem, że jako prezydent skończę z takimi zachowaniami wzbudziłem najpierw ich wesołość, potem zaczęli mnie obrażać i zakłócać spotkanie. Ponieważ ja staram się działać, a nie gadać i dzięki sprawnej interwencji Polska Policja panowie są już na komisariacie Szczecin Śródmieście i staną przed sądem. Wyeliminuje z szczecińskich osiedli pijących i terroryzujących współmieszkańców ludzi”.
https://www.facebook.com/SlawomirNitras/

— LUDWIK DORN ANALIZUJE SPOTKANIE DUDY Z TRUMPEM: “Spotkanie w Białym Domu było jednak ważne i poważne. Rozmawiano na poważne tematy i tak należy je potraktować, a nie wyzłośliwiać się. (…) Po rozmowach w Białym Domu mamy zatem jeden niepewny plus dodatni (by odwołać się do klasyka), czyli kwestię stałej obecności US Army  w Polsce i dwa wyraźne plusy ujemne (Nordstream 2 i Trójmorze). Jeśli po marcu przyszłego roku plus dodatni zyska na wyrazistości, to ogólny bilans wizyty będzie można uznać za pozytywny”.
https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/plus-dodatni-i-dwa-plusy-ujemne-co-zapisano-miedzy-wierszami-w-waszyngtonie,175,2998

— NIE UCZESTNICZYMY W TEJ SAMEJ GRZE – MACIEJ GDULA MOWI WOJCIECHOWI STASZEWSKIEMU W GW O RÓŻNICACH KLASOWYCH: “Różnice są na tyle duże, że nie uczestniczymy w tej samej grze. Reprezentanci klasy wyższej mają tylko jeden problem – w co zainwestować. A nie na jakie wakacje ich stać, na jaki samochód, na jakie jedzenie. Wysyłają dzieci na studia za granicę, działa nawet w Polsce szkoła przygotowująca do studiów na Oxfordzie. Wie pan, jakie jest czesne? 12 tys. złotych miesięcznie. To nie są pieniądze, o których klasa średnia może dziś marzyć. Za Magdy M. wszyscy startowali w tym samym punkcie, a teraz wiemy, jak to będzie – dzieci bogaczy będą bogaczami, o ile nie rozpuszczą majątku. A moje albo pana nie mają szans na osiągnięcie takiej zamożności. Dlatego jedno z najważniejszych dziś pytań brzmi: jak przedsiębiorcy uzasadnią swoje fortuny? W mniejszym stopniu dotyczy to lekarzy czy prawników, którzy pracują, udzielając ekspertyz. Bo to ludzie decydują, że chcą im tyle zapłacić, i ich dochody, chociaż kilkudziesięciotysięczne, są do zaakceptowania. A ja mówię o przedsiębiorcach, którzy zarabiają setki tysięcy złotych i których społeczeństwo teraz pyta: co wy nam takiego dajecie?”

— GDULA MÓWI STASZEWSKIEMU O ZAROBKACH CELEBRYTÓW I FOTOGRAFOWANIU JAJECZNICY ZA 20 TYS: “Zarobki celebrytów. To jest obrzydliwe, że ktoś za to, że rano fotografuje swoją jajecznicę i wrzuca ją do sieci, dostaje 20 tys. Ja za swoją pracę na uniwersytecie otrzymuję 4 tys. i mam poczucie zerwanego kontraktu. Miało być tak, że kiedy ktoś się stara, wysila, pracuje głową, napisze doktorat, zrobi habilitację, to nie będzie dostawał pięć razy mniej niż ktoś inny za fotografowanie jajecznicy. Dlatego ci, którzy mają wiele, muszą pokazać, dlaczego są pożyteczni. Że pieniądze, które zarobili, wrócą do nas. Nie jako oferta pracy za najniższą krajową, ale np. jako innowacje w przedsiębiorstwach, które dzięki temu będą mogły przetrwać i których produkty poprawią nam jakość życia. I trzeba realnie więcej ludziom płacić, zainwestować w lepsze warunki pracy. Oczywiście w grę wchodzi jeszcze kwestia produktywności, ale jednak nie można tylko utyskiwać: Polacy to już tyle chcą, że trzeba sprowadzać Ukraińców”.

— GDULA O TYM, ŻE PIS POKAZUJE SIĘ JAKO GWARANT OCALENIA DOBROBYTU W NIESTABILNEJ SYTUACJI DOOKOŁA: “PiS pokazuje się jako gwarant ocalenia tego dobrobytu w niestabilnej sytuacji dookoła. W powszechnym przekonaniu warunkiem zachowania tej ciepłej wody jest wzmożenie narodowe. „Musimy się zorganizować, oddzielić, uważać, żeby nie oddać władzy obcym. Jeżeli chcemy zachować sposób życia, o którym marzyliśmy, nie można być takim dobrodusznym jak Magda M.”. To kryzys wiary w spontaniczny, pokojowy, bezkonfliktowy rozwój. Poczucie, że świat się stał bardziej brutalny i w tym brutalnym świecie tylko brutalni mogą zwyciężyć”.

— GDULA O DORADZANIU BIEDRONIOWI: “Pan wie, że zaprosił mnie do grupy ekspertów i chętnie się zgodziłem? Nie dlatego, że Biedroń mi coś obiecał, tylko dlatego, że wierzę w ten kierunek. Że nie będziemy musieli wybierać między rynkiem a narodem”.
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,23949743,co-wyroslo-z-pokolenia-magdy-m-czesc-zostala-w-szarych.html

— BIEDROŃ POTRAFI MÓWIĆ JĘZYKIEM, KTÓRY ŁĄCZY – MICHAŁ SYSKA, doradca Roberta Biedronia, dyrektor Ośrodka Myśli społecznej im. F. Lassalle’a mówi Piotrowi Witwickiemu w RZ: “Język lewicy powinien być językiem wartości, który uwzględnia różne wrażliwości. Biedroń ma tę umiejętność. On potrafi mówić językiem, który łączy. Problemem lewicowych środowisk jest to, że nie posługują się takim językiem, by przekonywać jak najwięcej ludzi do swych haseł, tylko językiem budującym ich tożsamość. Można przekonywać ludzi do liberalizacji przepisów aborcyjnych, ale używanie języka „aborcja jest OK” jest przeciwskuteczne”.

— LEWICA WOLI SIĘ UTWIERDZAĆ W SWOICH POGLĄDACH ZAMIAST WEJŚĆ DO GRY O REALNĄ WŁADZĘ – mówi Syska: “Środowiska lewicowe funkcjonują poza głównym nurtem polityki i nie stawiają sobie za cel wejścia do gry o realną władzę. Wolą utwierdzać się w swych poglądach, a ja uważam, że trzeba wyjść z tego zaklętego kręgu”.

— BIEDROŃ NIE CHCE SIĘ UTWIERDZAĆ W CZYSTOŚCI IDEOWEJ, TYLKO ZMIENIAĆ RZECZYWISTOŚĆ – DALEJ SYSKA: “Kiedy Robert Biedroń mówi, że zbuduje partię, która wygra wybory, to nie pokazuje swego ego, tylko determinację, że zrobi wszystko, by swoją wizję polityki wprowadzić w życie. Powiedział, że interesuje go Sejm, bo to przecież rząd wyłoniony przez parlamentarną większość sprawuje władzę. To ważny sygnał, że nikt nie chce się tu utwierdzać w czystości ideowej, tylko chce zmieniać rzeczywistość”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/309209882-Michal-Syska-Biedron-uczy-sie-na-bledach-lewicy.html&cid=44&template=restricted

— TOMASZ SIEMONIAK MÓWI ONETOWI O TYM, ŻE OPOZYCJA TO NIE SARUMANI: CHCIELIBYŚMY ROZMAWIAĆ JAK Z LECHEM KACZYŃSKIM: “Każdy popełnia błędy, ale mosty spalił PiS. Natomiast to jest fatalne, że dzisiaj z powodu różnic nie da się normalnie rozmawiać. Nie chcę wracać do słów o „zdradzieckich mordach” czy „kanaliach”, bo takie nigdy nie powinny paść, ale to one budują te złe emocje i podziały. Mam wrażenie, że gdzieś w tej polityce zaszliśmy tak daleko, że trudno nam będzie teraz wrócić. Niech pan popatrzy: dzisiaj nie ma wspólnych autorytetów, inne książki się czyta, inną historię się pisze. To jest bardzo złe i zgadzam się z panem, że za to ponoszą odpowiedzialność politycy. Niech pan popatrzy: mówiło się, że to spór Tusk-Kaczyński jest wszystkiemu winny, a tu nie ma Tuska i dalej się to dzieje. Mam ogromy żal do prezydenta Andrzeja Dudy, że nie potrafił zbudować takiej prezydentury, co Lech Kaczyński, będący gotowy zawsze do dialogu i rozmowy pomimo różnic. My naprawdę nie jesteśmy jacyś źli Sarumani, z którymi nie da się rozmawiać, a tylko trzeba walczyć. Chcielibyśmy rozmawiać”.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/siemoniak-macierewicz-to-zdemoralizowany-do-cna-czlowiek-wywiad/fnlglqe

— MARCIN FIJOŁEK PISZE O POZOROWANEJ GRZE GERSDORF, KTÓRA COFA SIĘ POD NACISKAMI SWOJEGO ŚRODOWISKA: “Nawiasem mówiąc podobnie wygląda rozgrywka wokół Sądu Najwyższego. Premier Mateusz Morawiecki podjął tę grę, otwierając nowe pole manewru poprzez spotkanie z prof. Małgorzatą Gersdorf. Ta zresztą podjęła dyskusję, także tę polityczną, ale – jak w jej przypadku dzieje się po raz kolejny – zrezygnowała z niej, prawdopodobnie po naciskach ze strony środowisk sędziowskich i opozycyjnych. Podobne historie miały miejsce, gdy pani profesor pojawiła się na zaprzysiężeniu w Pałacu Prezydenckim czy spotkała z Andrzejem Dudą. Spotkanie miało być poufne, ale prof. Gersdorf nie dotrzymała słowa i „sprzedała” info do mediów. To praktycznie nie pozostawia marginesu na kompromis — słyszę od ważnego członka rządu. Smutny wniosek jest jednak taki, że znaczonymi kartami można jedynie pozorować grę”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/413290-gra-znaczonymi-kartami-czyli-o-ruchu-libe-i-prof-gersdorf

— EWA SIEDLECKA PISZE, ŻE PIS WSZYSTKICH WYKIWAŁ: “Efekt domniemanego wypracowywania kompromisu działa nie tylko na Komisję Europejską. Działa też na Trybunał Sprawiedliwości, który jakoś nie zabiera się w tempie adekwatnym do dramatycznej pilności sytuacji za pytania prejudycjalne Sądu Najwyższego. Mimo upływu ponad półtora miesiąca nie zostały nawet przetłumaczone i opublikowane, a od tego w ogóle zaczyna się konkretna procedura. Wygląda na to, że sędziowie też liczą, że Polacy jakoś sobie z tym sami poradzą. Kolejny punkt dla PiS. Kolejny gwóźdź do trumny państwa prawa”.
https://siedlecka.blog.polityka.pl/2018/09/22/pis-wszystkich-wykiwal/

— MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI PISZE O PRAWICY NA PUSTYNI – NIE POWSTAŁA ŻADNA FUNDAMENTALNA DLA MYŚLI PRAWICOWEJ KSIĄŻKA – pisze w RZ: “Odnoszę wrażenie, że nie powstała w tym czasie żadna fundamentalna dla myśli prawicowej książka. Nie napisano żadnego kluczowego tekstu publicystycznego ani eseju, który skierowałby myśl prawicową na nowe tory. Wręcz przeciwnie. Intelektualiści identyfikujący się z prawicą dużo chętniej poświęcają swoje talenty w bieżących bataliach, uzasadniając działania partii rządzącej, aniżeli próbują zaproponować jej nowe kierunki myślenia czy działania”.

— CZY POLSKA STAŁA SIĘ MĄDRZEJSZA? DZIEJE SIĘ WRĘCZ PRZECIWNIE – DALEJ SZUŁDRZYŃSKI: “Owszem, lider obozu rządzącego otaczał się intelektualistami, często spotykał się z tęgimi umysłami, wszak wśród posłów jest dość silna frakcja profesorska, ale można zadać wprost pytanie: czy dzięki temu polityka stała się w Polsce mądrzejsza? Czy stała się lepsza, głębsza, bardziej intelektualna? Dzieje się wręcz przeciwnie”.
https://www.rp.pl/Plus-Minus/309209876-Prawica-na-pustyni.html&template=restricted

— WIRTUALNE MEDIA O WYCOFANIU SIĘ GAZETA.PL Z OPINII: “Według naszych nieoficjalnych ustaleń część artykułów w dziale Opinii wzbudziła niezadowolenie w innych redakcjach Agory, przede wszystkim „Gazety Wyborczej”. Z drugiej strony – jak dowiedzieliśmy się w redakcji Gazeta.pl – sekcja, w której w ciągu miesiąca ukazywało się ok. 30 tekstów, generowała miesięcznie nawet milion dodatkowych wizyt na portalu, a artykuły były cytowane w innych mediach”.
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/gazeta-pl-grzegorz-sroczynski-dzial-opinie-zawieszony-zostaje-w-redakcji

— JACEK GĄDEK O DRAMATYCZNEJ SYTUACJI GAZETY POLSKIEJ CODZIENNIE: “Powód jest prosty. Według naszych informacji dziennikarze w „GPC” nie otrzymują wynagrodzeń od trzech miesięcy, a autorzy zewnętrzni nawet od pół roku. W redakcji dominuje wielkie zdziwienie, że gazeta znalazła się na skraju upadku właśnie w czasie, gdy rządzi Prawo i Sprawiedliwość, a reklamy spółek Skarbu Państwa trafiają na łamy dziennika. A są też i od prywatnego biznesu (w aktualnym numerze całą stronę wykupił zagraniczny bank). A ponadto prezesem wydawcy „GPC” jest daleki kuzyn Jarosława Kaczyńskiego – Grzegorz Tomaszewski. Akurat co do jego zdolności menadżerskich są różne opinie – według jednych jest gramotny, a wedle innych zgubiłby się we własnej kieszeni”.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,23951010,gazeta-polska-c-na-skraju-upadku-ujawniamy-e-maile-w-ktorych.amp

— TEGO DNIA:

1976 – Powstał Komitet Obrony Robotników (KOR).

2001 – Odbyły się wybory parlamentarne, w których zwyciężyła koalicja SLD-UP.

2006 – Rozpadła się po raz pierwszy koalicja PiS-Samoobrona-LPR.

2014 – Prezydent RP Bronisław Komorowski powołał rząd Ewy Kopacz.

— URODZINY:Bożena Walter, Izabella Sierakowska, Zbigniew Chmielowiec, NIEDZIELA: Halina Bortnowska, Michał Jach, Mirosława Nykiel, Katarzyna Maria Piekarska.