— 88 lat kończy dziś premier Jan Olszewski.

— Jutro 78. rocznica urodzin Marii Kaczyńskiej.

— JAKI PORÓWNUJE 27 KM METRA JAKIE WYBUDOWANO SOFII I W TYM SAMYM CZASIE TYLKO 10 KM W WARSZAWIE I ZAPOWIADA WYJAZD STUDYJNY Z DZIENNIKARZAMI DO SOFII – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2018/08/20/

— POLITYCY PLATFORMY NIE POTRAFIĄ SIĘ POGODZIĆ Z TYM, ŻE DEMOKRACJA TO NIE TAKI USTRÓJ W KTÓRYM RZĄDZI PO – JACEK ŻAKOWSKI w GW: “Blisko trzy lata po utracie władzy czołowi politycy Platformy wciąż nie mogą pogodzić się z tym, że demokracja to nie jest taki ustrój, w którym rządzi PO, lecz taki, w którym obywatele swobodnie decydują, kto rządzi. Swobodnie, czyli wybierając nie tylko między autorytarnymi konserwatystami z PiS a liberalnymi konserwatystami z PO.

— OPOZYCJA MIAŁABY ZWYCIĘSTWO W KIESZENI, GDYBY PO NIE UPARŁA SIĘ PRZY WŁASNYCH KANDYDATACH – DALEJ ŻAKOWSKI: “Jest to droga do katastrofy, przed którą (jak pokazują sondaże) nie ratują nas głupoty robione przez PiS. Najlepiej to widać w Warszawie i Gdańsku, gdzie opozycja miałaby zwycięstwo w kieszeni, gdyby PO nie uparła się postawić na swoim (kandydacie) i się nie postarała, by był to kandydat szerokiego obozu. PO mogła też stworzyć sojusz, a nie konflikt, z powstającą formacją Biedronia, ale wolała prowadzić z nim lokalną wojenkę w Słupsku”.
http://wyborcza.pl/7,75968,23803428,platformy-sen-o-monopolu-na-opozycje-wiedzie-nas-do-katastrofy.html

— PO NIE JEST POSTRZEGANA JAKO FORMACJA ZDOLNA DO SAMODZIELNEGO ODSUNIĘCIA PIS, TO DZIAŁA NA KORZYŚĆ BIEDRONIA – Dominika Wielowieyska w GW: “Zmęczenie lewicowych wyborców ciągłym przeciąganiem liny między SLD a Partią Razem może sprawić, że z nadzieją popatrzą na nową siłę. Na korzyść Biedronia działa też fakt, że PO dziś nie jest postrzegana jako formacja, która jest w stanie samodzielnie odsunąć PiS od władzy. W każdym razie tak pokazują sondaże preferencji partyjnych”.

— ALE CZY BIEDROŃ BĘDZIE POTRAFIŁ OGRAĆ CZARZASTEGO? – DALEJ WIELOWIEYSKA: “I tu mam wątpliwości, czy Biedroń jest tej klasy politykiem, który będzie potrafił ograć Czarzastego albo też się z nim dogadać. Zadanie Biedroń ma bardzo trudne: z jednej strony nie jest w stanie przebić PiS w jego socjalnych obietnicach, z drugiej elektorat SLD-owski to elektorat tęskniący za PRL-em, którego część obyczajowo jest konserwatywna i takie nowinki jak związki partnerskie w ogóle jej nie kręcą”.

— TRUDNO SIĘ DZIWIĆ, ŻE BIEDROŃ CHCE TO SPRAWDZIĆ NA WŁASNEJ SKÓRZE – KONKLUZJA WIELOWIEYSKIEJ: “Czy lewica w ogóle ma szansę poważnie zaistnieć w polskim, dość konserwatywnym społeczeństwie? Nie wiem, ale trudno się dziwić w miarę popularnym politykom, że chcą to sprawdzić na własnej skórze”.
http://wyborcza.pl/7,75968,23803430,mam-watpliwosci-czy-biedron-bedzie-w-stanie-ograc-czarzastego.html

— TVN WARSZAWA O TŁUMACH NA SPOTKANIACH JAKIEGO – Karolina Wiśniewska w TVN Warszawa: “Na frekwencję na spotkaniach w dzielnicach Jaki nie może narzekać. Zwłaszcza w tej ostatniej. Odwiedza pięć punktów: Ząbkowską, plac Hallera, Golędzinów, Szmulki, Michałów i prawie w każdym witają go tłumy. To ludzie głównie w średnim i starszym wieku. Częściej panie niż panowie”.

— JAKI DOBRZE SIĘ CZUJE W TŁUMIE – dalej Karolina Wiśniewska w TVN Warszawa: “Patryk Jaki dobrze czuje się w tłumie. Starszych zapyta o samopoczucie, dzieciakom przybije „piątkę”. Kiedy kilkuletnia dziewczynka zwraca się do niego „panie ministrze”, odpowiada: „dla ciebie jestem Patryk”. Pozostali się śmieją, atmosfera jest wyjątkowo swobodna. – Ja jestem zła, bo jakoś tak mało punktów ostatnio macie – gani kandydata jedna ze starszych pań. – Ale gonimy, gonimy – odpowiada Jaki. Znów jest śmiech i brawa”.

— W TEKŚCIE WIŚNIEWSKIEJ POLEMIKA OBU GŁÓWNYCH KANDYDATÓW NT SPOTKAŃ JAKIEGO: “Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski o akcji swojego konkurenta wypowiadał się chłodno. – Trzeba rozmawiać, a nie robić PR-owe chwyty, że się stanie pod jednym domem czy pod jedną kamienicą i że się czegoś nauczy w 10 minut – stwierdził na poniedziałkowym spotkaniu w Ursusie. – Czasami trzeba usiąść na ławeczce i porozmawiać z jedną osobą pół godziny, czasami trzeba rozmawiać na spotkaniach, na których jest 200-300 osób, a czasami trzeba się zatrzymać na ulicy i porozmawiać, a nie tylko wykrzykiwać slogany – mówił. Patryk Jaki natomiast – pytany o kampanię konkurenta – odpowiada nie bez złośliwości. – Mój szanowni konkurent wczoraj spotkał się z pszczołami. Ja nie mam nic przeciwko pszczołom, mają swoje zalety, ale na pewno nie będą krytykowały za sprawy na przykład komunikacyjne – skwitował na spotkaniu pod blokiem w Ursusie”.
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,kandydat-jaki-pod-blokiem-stoi-dla-ciebie-jestem-patryk,268822.html

— GRZEGORZ SROCZYŃSKI O PLADZE TOŻSAMOŚCIOWEJ PUBLICYSTYKI – pisze w Gazeta.pl:“Nie chcę tu bronić własnego tekstu, chciałbym natomiast bronić zasady. Szanowni Czytelnicy, publicyści są Wam potrzebni po to, żeby wyrażali własne poglądy (a nie Wasze) i byli w miarę niezależni od środowisk, w których funkcjonują. Nie schlebiali poglądom kolegów, redaktorów naczelnych, ani Czytelników. To ostatnie jest dziś szczególnie ważne. Gdybym napisał, że weto Dudy jest nic niewarte, bo to zwykła ustawka z Kaczyńskim – miałbym entuzjastyczne komcie. To oczywiście kusi. Plaga takiej tożsamościowej publicystyki szerzy się w mediach po obu stronach barykady, teksty te można poznać po – najczęściej – kiepskim stylu i entuzjastycznych komentarzach („Brawo! Kaczyński zaorany!”/„Tusk zaorany, brawo!”). Część wpisów pod tekstami to działalność studentów wynajmowanych do trollingu (z przecieków wiadomo, że PiS i PO płacą firmom PR za generowanie określonych komentarzy pod tekstami publicystycznymi w większych mediach)”.

— SROCZYŃSKI O PUBLICYSTYCE TOŻSAMOŚCIOWEJ – LEPIEJ NA GŁOWĘ ZROBI WOŚ NIŻ 10 FELIETONÓW LISA: “Publicystyki tożsamościowej nie lubię i nie cenię, skierowana jest ona do kibiców, mobilizuje już zmobilizowanych i przekonuje już przekonanych, a jedynym jej namacalnym efektem jest wypłacenie wierszówki. Dziennikarze dostarczający Wam teksty, z którymi zbyt mocno się zgadzacie, robią was ordynarnie w konia i marnują Wasz czas. Gdy człowiek czyta głównie rzeczy, z którymi się zgadza, parszywieje intelektualnie. Dlatego media tożsamościowe – choć pełne wielkich słów i apeli o działanie – tak naprawdę Was usypiają i umacniają klincz w polskiej polityce. Na zmianę pracują natomiast ci wszyscy, którzy próbują wyjść poza ten schemat. Dlatego czytelnikowi antypisowskiemu lepiej na głowę zrobi przeczytanie felietonu – powiedzmy – Rafała Wosia, który go na maksa zirytuje (ale da mu też zagwozdki i pozwoli lepiej ułożyć własną antypisowską argumentację) niż przeczytanie dziesięciu felietonów Tomasza Lisa. Wszystko, co nas wybija z kolein służy zmianie w polskiej polityce, natomiast wszystko, co nas zamyka w bańkach-obozach i wzmacnia polaryzację – służy temu, żeby było tak, jak jest”.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,161770,23800893,wez-sie-czlowieku-puknij-w-ten-durny-leb-czytelnicy-zlorzecza.html

— MOŻLIWE ŻE W ROKU WYBORCZYM UDA SIĘ UTRZYMAĆ NA POZIOMIE Z TEGO ROKU – MINISTER CZERWIŃSKA w rozmowie z Bartkiem Godusławskim w  DGP: “O ostatecznym kształcie budżetu postanowi Rada Ministrów, to nie jest moja jednoosobowa decyzja. Jeśli chodzi o pożądany kierunek, to powinna to być konsolidacja fiskalna. Naszym ambitnym założeniem jest, aby deficyt nie przekraczał tego z roku ubiegłego. To jest cel ambitny, ale do osiągnięcia, nawet biorąc pod uwagę perspektywę roku wyborczego”.

— CZERWIŃSKA O TYM, ŻE 1000 PLUS BYŁOBY CAŁKOWICIE NIEREALNE: “Nie przewidujemy podwyższenia świadczenia wychowawczego, taki ruch to jest wydatek rzędu ponad 40 mld zł rocznie. Dla osoby, która ma choćby minimalne pojęcie o budżecie państwa, to się nie mieści w głowie. Z dużych i nowych pozycji wydatkowych w przyszłym roku mamy wyprawkę szkolną czy emerytury dla matek z co najmniej czwórką dzieci. Ponadto musimy się stosować do wskaźników wydatków na obronność czy służbę zdrowia w relacji do PKB. Pojawiają się też istotne postulaty w zakresie podwyżek w sferze budżetowej, podnoszone przez związki zawodowe”.
http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/579522,teresa-czerwinska-wywiad-budzet-podwyzka.html

—  W RZ CZERWIŃSKA MÓWI O ZMIANACH W PODATKACH: “Nie. Już wcześniej mówiłam, że utrzymujemy górną stawkę VAT na poziomie 23 proc. Za to jesienią przedstawimy reformę matrycy VAT. W tej matrycy mamy pewne paradoksalne sytuacje, gdzie podobne produkty mają inne stawki VAT, w zależności np. od terminu przydatności do spożycia, czy składników. Chcemy te niejasności, czy wręcz paradoksy zlikwidować, głównie poprzez zrównanie stawek w dół, czyli zastosowanie tam gdzie to możliwe stawki 5 proc. zamiast 8 proc. Taki ruch dotyczył będzie przede wszystkim produktów pierwszej potrzeby, artykułów spożywczych szeroko kupowanych przez gospodarstwa domowe oraz artykułów higienicznych dla kobiet. W pewnych przypadkach trzeba będzie wyrównać stawki w górę, ale w bardzo nielicznych. VAT to przecież instrument polityki społecznej. Możliwość różnicowania stawek pozwala wspierać mniej zamożne gospodarstwa domowe”.
https://www.rp.pl/Budzet-i-Podatki/308199928-Teresa-Czerwinska-minister-finansow-Zalezy-nam-na-dyscyplinie-budzetowej.html

— PAWEŁ MUCHA O POSTANOWIENIU SN NIEWAŻNYM Z MOCY PRAWA – mówi Jackowi Nizinkiewiczowi w RZ: “W zakresie rzekomego zawieszenia stosowania niektórych przepisów ustawy o SN to nie jest żadne działanie. Nie ma tego rodzaju uprawnienia Sądu Najwyższego. Ta część postanowienia SN jest nieważna z mocy prawa. Kodeks postępowania cywilnego z 1964 roku w zakresie instytucji, jaką jest postępowanie zabezpieczające, nie jest właściwy do rozstrzygania na temat obowiązywania w Polsce ustaw. Zabezpieczenie nie może się odnosić w taki sposób do podmiotów, które nie są stronami danego postępowania, i to jeszcze w zakresie takiej materii”.

— MUCHA O TYM, ŻE GERSDORF NIE JEST I PREZESEM SN:“Nie ma I prezesa Sądu Najwyższego. Kierującym Sądem Najwyższym jest najstarszy stażem, służbą sędziowską, spośród prezesów izb, czyli pan sędzia Józef Iwulski. Który I prezesem SN się nie czuje. Z mocy prawa kieruje SN. Niezależnie od czyichkolwiek odczuć”.
https://www.rp.pl/Polityka/308199948-Pawel-Mucha-Nie-ma-pierwszego-prezesa-Sadu-Najwyzszego.html

— JEDYNKA GW O PCK I FINANSOWANIU KAMPANII DOLNOŚLĄSKICH KANDYDATÓW PIS: “Pieniądze z Polskiego Czerwonego Krzyża zasilały kampanie polityków PiS – tak zeznają działacze partyjni zamieszani w defraudację. Ale prokuratorzy „dobrej zmiany” idą w zaparte i zakazują informowania o śledztwie”.
http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,23802878,politycy-pis-finansowali-kampanie-z-pieniedzy-pck-prokuratura.html

— WITOLD GADOMSKI O TYM, ŻE PAŃSTWOWE ZAMÓWIENIA NIE PRZEKSZTAŁCĄ STOCZNI W EFEKTYWNY BIZNES: “Jeśli w stoczni wojennej zostaną zamówione okręty, których nie kupimy w Australii lub ich odpowiedniki, podatnicy wydadzą duże pieniądze po to, by setki ludzi – od oficerów w MON, poprzez dyrekcję stoczni, kierowników działów, zaopatrzeniowców, a skończywszy na spawaczach – mieli pracę przez wiele lat. Ale gdy prace wreszcie się skończą – za 5 lub za 10 lat – przemysł stoczniowy będzie w tym samym miejscu co dziś. Zamówienia finansowane przez państwo nie przekształcą stoczni w podmioty zdolne do działania na globalnym rynku”.
http://wyborcza.pl/7,155290,23801437,wydatki-obronne-nie-odbuduja-polskich-stoczni.html

— RZĄD WOLI KOMPLIKOWAĆ SYSTEM PODATKOWY NIŻ WPROWADZIĆ NOWĄ STAWKĘ, BO NAJBARDZIEJ SIĘ BOI FAMY, ŻE PIS PODWYŻSZA PODATKI – Piotr Miączyński w GW: ”Oczywiście o niebo lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie trzeciej stawki podatkowej – oprócz 18 i 32 proc. – 36 proc. dla najlepiej zarabiających. A może i wyższej, aby nie drenować pieniędzy z Funduszu Pracy, które mogą się przydać, jak koniunktura się zmieni. A że zmieni się niedługo, możemy być pewni. PiS podatków jednak nie rusza. Woli komplikować system podatkowy, niż wprowadzić nową stawkę. Zwyczajnie boi się, że pójdzie za rządem fama, że PiS podwyższa podatki. Woli zachowywać nierówności społeczne – polskie społeczeństwo rozwarstwia się coraz bardziej, coraz trudniejszy jest awans społeczny, coraz częściej syn i córka osiągną dokładnie ten sam status społeczny, co ich rodzice – niż wprowadzać większą progresję w opodatkowaniu”.
http://wyborcza.pl/7,155287,23796496,jak-pis-psuje-system-podatkowy-i-dziala-na-szkode-osob-biednych.html

— URODZINY: Jan Olszewski, Dorota Niedziela, Adam Korol, Barbara Imiołczyk, Jolanta Karasińska, Leszek Jastrzębski, Maciej Maciejowski.