— WBREW ZWYCZAJOWI SEJM ODRZUCA INFORMACJĘ BIEŻĄCĄ ZAPROPONOWANĄ PZREZ PO – 300LIVE:https://300polityka.pl/live/2018/06/14/

— DRUGI DZIEŃ IMPACTU – MINISTROWIE GRUZA I CIESZYŃSKI POWIEDZĄ WIĘCEJ O GOV TECH – DYSKUSJA O GODZ. 14:35.

— PRZYWRÓCIĆ MONIKĘ ŻELAZIK DO PRACY! – apel Damiana Duszczenko w Krytyce Politycznej: “Obecna władza z jednej strony hojnie wspiera – oczywiście tylko rodziny, bo już niekoniecznie najsłabszych, dla których pomoc jest konieczna – transferem socjalnym, z drugiej zaś nie zabiera głosu w sporze pomiędzy pracującymi i zatrudniającymi. Mówiąc po staremu – nie bierze udziału w starej, dobrej walce klas. Najnowszy przykład – brak reakcji na zwolnienie „współczesnej Anny Walentynowicz”.

— WARUNKI PRACY UPODABNIAJĄ LOT DO TANICH LINII – pisze Duszczenko w KP: “Innego narzędzia jednak związkowcy nie mają. Od lat mówią o pogarszającej się sytuacji pracowników. Odkąd Milczarski został prezesem, nowych pilotów zatrudnia się już tylko na umowy śmieciowe (b2b – udające, że pilot jest firmą), przez co nie obowiązują ich układy zbiorowe czy kodeks pracy: nie ma urlopów, chorobowego, macierzyńskiego, nie obowiązują ich przepisy dotyczące czasu pracy itd. Warunki pracy upodabniają się do tych obowiązujących w tanich liniach, ale LOT to spółka z udziałem skarbu państwa, a sektor publiczny powinien wyznaczać standardy.

— RAFAŁ WOŚ O PRAWDZIWYM OBLICZU PRAW PRACOWNICZYCH – pisze w Polityce: “Albo inna opowieść. „Byłam dyrektorką operacyjną w firmie zajmującej się produkcją i sprzedażą rolek sushi. Już w ciągu pierwszych dni pracy zauważyłam liczne nieprawidłowości, a każdy kolejny dzień dostarczał nowe. W firmie większość zatrudnionych to obywatele Ukrainy. Część z nich pracuje bez umów i odpowiednich dokumentów do pracy z żywnością. Pracują po kilkanaście godzin na dobę 6–7 dni w tygodniu. Umowy naszpikowane są karami od 50 do 500 zł. Pracownikom, którzy mają wypłatę w gotówce, bardzo ciężko jest ją odebrać, gdyż biuro jest czynne do 18, a oni kończą swoją pracę po 22. Moja umowa niestety tylko w teorii dawała mi swobodę działania. W praktyce byłam kontrolowana na każdym kroku i kilkadziesiąt razy dziennie musiałam raportować, co robię. Po trzech tygodniach pracy po 15 godzin na dobę rozchorowałam się”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/1752282,1,rynek-pracownika-w-polsce-cos-takiego-nie-istnieje.read

— MORAWIECKI ROBI SIĘ SPRAWNY JAK TUSK – GRZEGORZ SROCZYŃSKI W GAZETA.PL: “Morawiecki robi się sprawny jak Tusk. Jego ostatnie przemówienie sejmowe z zeszłej środy – agresywne, wygłoszone bez kartki, okraszone kpinami z opozycji – było pokazem morderczej skuteczności. Nie widzą tego opozycja ani liberalne media, które Morawieckiego wciąż traktują z lekceważeniem jako tymczasowy kaprys Kaczyńskiego. Nie widzą tego również ludzie w PiS, konkurenci Morawieckiego do schedy po Kaczyńskim. Bo też Morawiecki potrafi – kiedy trzeba – prezentować dobrze wystudiowaną pozorną nieporadność i zagubienie.

— PRZEZ LATA OBOWIĄZYWAŁA RÓWNIE PROSTACKA NARRACJA OBOZU “RACJONALNYCH”- DALEJ SROCZYŃSKI: “To ważna składowa skuteczności premiera. Pieniędzy w budżecie dla was nie było, bo ktoś je kradł (PiS powtarza to od dwóch lat). Śmieszne? Tak. Prostackie? Owszem. Ale przez lata obowiązywała równie prostacka narracja prezentowana przez obóz „racjonalnych”: pieniędzy w budżecie nie ma, bo idą na „przywileje” i „socjal” (czyli przejadacie je wy, biedniejsi, korzystający z zasiłków, mieszkań komunalnych itd.). Emeryci przez lata słyszeli, że ich świadczenia powodują kosmiczną dziurę budżetową i w zasadzie są kulą u nogi całej gospodarki. Teraz wreszcie mogą usłyszeć, że dziura budżetowa to nie ich wina, tylko „VAT-owskich mafii zblatowanych z PO”. Albo – to też powtarzał Morawiecki – „międzynarodowych korporacji”, które nie płacą podatków.

— SROCZYŃSKI O KRAJU NIEMOCY: “Bardzo silny argument, często przez PiS powtarzany (chętnie używa go Kaczyński). Też trafiony w punkt. Sam jako dziennikarz wiele razy miałem poczucie, że Polska jest krajem niemocy. Że kolejne instytucje nie są w stanie nic załatwić: od PiP, która nie może wejść z kontrolą i pomóc pracownikowi, przez konserwatora zabytków niemogącego ukarać dewelopera za podpalenie świdermajera w Otwocku, aż po KNF, która nie jest w stanie ukarać banków za oszukańcze polisolokaty wciskane emerytom. Takie przypadki niemocy zdarzają się oczywiście na całym świecie, ale w Polsce było ich niepokojąco dużo. Plus oczywiście skandal reprywatyzacji: wszystkie organy państwa – jak twierdzą – robiły to, co do nich należało. A wyszło, jak wyszło.”

— SROCZYŃSKI PRZESTRZEGA PRZED BAGATELIZOWANIEM TEGO, CO MÓWI MORAWIECKI: “Może nam się to bardzo nie podobać, ale sprawną retorykę Morawieckiego „statystyczny Polak” kupuje. Przestrzegałbym wszystkich przeciwników PiS przed bagatelizowaniem powyższych siedmiu prawd PiS-owskich, w które wierzy duża część wyborców. Przestrzegałbym przed traktowaniem ich jako bzdury albo efekt propagandy. To wszystko są rzeczy, które wielu obywateli traktuje jako racjonalne, bo pasujące do ich życiowego doświadczenia. Nie da się z nimi walczyć, wyśmiewając je ani kwestionując”. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,161770,23532466,sroczynski-superstar-morawiecki-nie-ma-dzis-w-polsce-drugiego.html#Z_MT

— NIE WIERZCIE W WIELKIE PLANY REFORM, PIS JEST JUŻ W TRYBIE PRZEDWYBORCZYM – Michał Karnowski:“Ofiarą „trybu procentowego” padły już co najmniej dwa projekty: o ochronie zwierząt i zakazie hodowli niektórych zwierząt futerkowych oraz o abonamencie radiowo-telewizyjnym. Zostały przeniesione w nierozpoznaną przyszłość, na czas po wyborach. Także repolonizacja czy deregulacja mediów w formule debatowanego wcześniej projektu ustawy nie będzie na razie rozważana. Stąd tak jednoznaczna reakcja rzecznik PiS Beaty Mazurek na doniesienia medialne w tej sprawie”.

— OPOZYCJA ZREDUKUJE PROGRAM SPOŁECZNY DO JAKIEJŚ AKCJI SOCJALNEJ – DALEJ KARNOWSKI: “Obie strony zdają sobie sprawę, że stawka jest wysoka. Kolejna kadencja oznacza możliwość utrwalenia zmian, przewaga Platformy będzie oznaczała powrót wszystkich patologii III RP, w tym cofnięcie wielu osiągnięć, choćby 500+. Warto odnotować, że mimo politycznego ryzyka politycy PO trwają przy zapowiedzi „zreformowania” programu. W czasie ubiegłotygodniowej debaty nad wnioskami opozycji o wotum nieufności dla wicepremier Beaty Szydło i minister Elżbiety Rafalskiej posłanka Platformy Urszula Augustyn mówiła: „Programu 500+ nie zlikwidujemy, uczynimy tylko, by był on bardziej sprawiedliwy”. Sławomir Nitras uściślał w Onet.pl, że PO „będzie pilnowała, by matka nie zwalniała się z pracy, tylko dlatego, że dostała pieniądze na dziecko”. Tak czy inaczej można mówić o zamiarze redukcji powszechnego dziś programu prorodzinnego i prodemograficznego do jakiejś akcji socjalnej”. https://wpolityce.pl/polityka/399177-wielkie-wyciszenie-michal-karnowski-w-sieci-nie-wierzcie-w-newsy-o-wielkich-planach-reform-pis-jest-juz-w-trybie-przedwyborczym

— MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI O TYM, ŻE ODRZUCENIE WNIOSKU DUDY TO DLA NIEGO NAJLEPSZE ROZWIĄZANIE – pisze w RZ: “Wycofanie się przez prezydenta z pomysłu nie wchodzi dziś w grę, ale już decyzja Senatu o tym, by odrzucić jego wniosek, może paradoksalnie sprawić, że Andrzej Duda będzie miał problem z głowy. To stosunkowo najmniej bolesna metoda ominięcia pasztetu, jakim referendum może się okazać”.
http://www.rp.pl/Polityka/306139924-Klopotliwa-cisza-po-propozycjach-prezydenta.html

— MOŻE KONSTYTUCJA POWINNA ZABEZPIECZAĆ NAS PRZED EKSPORTEM REWOLUCJI OBYCZAJOWEJ ZA POMOCĄ PRECEDENSÓW – Michał Karnowski: “Ale sam pomysł zapytania Polaków o jakiś aspekt relacji z Unią Europejską jest słuszny. Może konstytucja powinna zawierać jasne i bezpośrednie wskazanie nadrzędności prawa polskiego nad europejskim? Może powinna nas zabezpieczać w stopniu możliwie wysokim przed eksportem rewolucji obyczajowej za pomocą precedensów? Odważna inicjatywa prezydenta w sprawie konstytucji – i także samo referendum – jest szansą na wzmocnienie naszych polskich fundamentów, i państwowych, i społecznych, w szybko zmieniającym się, znów coraz bardziej niebezpiecznym świecie. W tym kierunku powinny pójść pytania (i znaczna część idzie!), mające wartość nie tylko ważnych wskazówek dla parlamentu, ale także swego rodzaju „super sondażu”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/399270-najciekawszym-i-zarazem-najbardziej-ryzykownym-z-prezydenckich-pytan-jest-to-dotyczace-wpisania-czlonkostwa-w-unii-europejskiej-do-konstytucji

— RAFAŁ WOŚ O TYM, ŻE PIS MOŻE ZNOWU ZASKOCZYĆ TRAFIAJĄC W SEDNO SPOŁECZNYCH OCZEKIWAŃ – pisze na Gazeta.pl: “Z pozoru taki scenariusz najbliższych miesięcy (lat?) brzmi racjonalnie. Zasadza się jednak na przekonaniu, że PiS nie odpali po raz kolejny jakiejś politycznej bomby atomowej, która zupełnie zmieni reguły gry. I nie chodzi tu o jeszcze ostrzejszą propagandę albo gmeranie w ordynacji. Na to opozycja jest przygotowana. Do pewnego stopnia nawet na to liczy (potwierdzi się wtedy słuszność hasła o „Kaczorze dyktatorze”). Ale co jeśli PiS zagra jak w roku 2015? Wymyśli jakiś rodzaj „nowego 500 plus”? I trafi nim w sedno społecznych oczekiwań? A opozycja kolejny raz zostanie z mieszanką niedowierzania i wściekłości na licu: „A to tak można?!” „Dlaczego my na to nie wpadliśmy?!”.

— RAFAŁ WOŚ O BEZWARUNKOWYM DOCHODZIE PODSTAWOWYM NP. 1000+: “Od dawna nie jest to już pomysł niszowy ani polityczna ciekawostka. W świecie BDP wypadki biegną ostatnio bardzo szybko. Dwa lata temu były tylko testu w paru miejscach świata (Alaska, Finlandia, Kanada). Rok temu nawet Bank Światowy zrobił symulacje, z których wyszło, że od wprowadzenia BDP w wysokości 25 proc. medialny zarobków budżety krajów zachodnich by się nie zawaliły. Pół roku temu włoski Ruch Pięciu Gwiazd wpisał sobie dochód obywatelski (w wysokości 780 euro) do programu wyborczego. Dziś Pięć Gwiazd współtworzy rząd w Rzymie. Co będzie jutro? Może 1000 plus w Polsce. Dlaczego nie?” http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,161770,23528610,wos-dzis-sto-milionow-walesy-juz-nie-brzmi-dziwacznie-pis.html#Z_MT

— ANDRZEJ STANKIEWICZ O TYM, ŻE WARSZAWA BYŁA ROZWAŻANA JAKO MIEJSCE SPOTKANIA TRUMPA Z KIMEM: “Gdyby Trump i Kim spotkali się w Polsce, byłby to tak ogromny sukces PiS, że przyćmiłby kłopoty w relacjach z Unią Europejską i USA. Amerykanie mieli rozmawiać na ten temat z polskim ambasadorem w Waszyngtonie, ale ostatecznie zrezygnowali z Warszawy. Według rozmówców Onetu powody były dwa. Po pierwsze – niedyskrecja polskich władz, które zaczęły w mediach sugerować, że Polska ma szansę na organizację szczytu. Po wtóre wciąż niezałatwiony generalny kłopot w relacjach z USA, czyli ustawa o IPN”.
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/szczyt-trump-kim-mogl-sie-odbyc-w-warszawie/10twr8k

— EWA SIEDLECKA KRYTYKUJE MAŁGORZATĘ GERSDORF: “Można zrozumieć, że pani prezes Gersdorf nie wierzy. Nie każdy jest człowiekiem wielkiej wiary. Ale niekoniecznie musi się tą swoją niewiarą dzielić z opinią publiczną. W tym z ludźmi, którzy wierzą i walczą do końca. Poproszona o komentarz, mogła im po prostu podziękować”. https://siedlecka.blog.polityka.pl/2018/06/13/pani-prezes-wystarczylo-podziekowac/

— GRZEGORZ SROCZYŃSKI O NIESTABILNYM KUCHCIŃSKIM: “Karabin maszynowy w rękach osoby silnej i stabilnej jest mniej niebezpieczny niż zwykły młotek w rękach kogoś pogrążonego w niepewności i kompleksach. Jeśli Kuchciński dostanie do ręki ten młotek na posłów – czyli możliwość karania ich zachowań „poza salą sejmową” – możemy się spodziewać przy najbliższej okazji niebezpiecznej eskalacji politycznego konfliktu. Coś małego się wydarzy, Kuchciński nie wytrzyma, użyje młotka i będziemy mieli kolejną awanturę, która tym razem może się obu stronom wymknąć spod kontroli”. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,161770,23535857,sroczynski-nie-dawajcie-kuchcinskiemu-mlotka-bo-w-nerwach.html#MT2

— PIOTR ZAREMBA O DECYZJACH PODEJMOWANYCH W ARCHAICZNY SPOSÓB – pisze w DGP: “Z tego punktu widzenia wizja Kaczyńskiego wyprowadzającego nas z Unii i wpychającego wobjęcia Rosji to propaganda liberalnej opozycji. A jednak przykład ustawy o IPN pokazał, że decyzje podejmowane w archaiczny sposób, w gabinecie jednego człowieka, mogą być zdradliwe. Prezes PiS pozostawił próbę wybrnięcia z kłopotów z Unią premierowi Morawieckiemu. To z kancelarii premiera wypłynął impuls do majstrowania przy sądowych ustawach. Ale narzędzia okazały się niewystarczające. Czy to wielkie zagrożenie? Na pewno spory kłopot. Zwłaszcza jeśli przyjąć, a ja przyjmuję, że Kaczyński nie chce totalnego podważania obecnego ładu międzynarodowego, że widzi w nim więcej zalet niż wad. Może to więc okazja do zasadniczego namysłu nad naturą pisowskiej rewolucji?”

— PIOTR ZAREMBA O KONSEKWENCJACH PRZESILENIA Z UNIĄ: “Zmierzamy ku przesileniu. Może i dobrze, bo jak relacjonuje się w MSZ bezpłodne debaty o praworządności pochłaniały ponad miarę energię polskiej dyplomacji i utrudniały bliskie relacje w Unii. Jednak jeszcze gorzej będzie, jeśli Polska otrzyma naganę. – Nie czeka nas całkowita izolacja, ale na pewno zasadnicza trudność w dogadywaniu się z różnymi państwami – przewiduje polski dyplomata”.
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1136794,zaremba-ku-przesileniu-w-relacjach-z-ue.html

— BĘDZIEMY NIEZNOŚNI JAK ORBAN – Grzegorz Osiecki i Magdalena Cedro w DGP: “Zaostrza się spór Polski z Brukselą. Jak dowiedział się DGP, PiS planuje blokowanie ważnych decyzji, aby wymusić na Komisji ustępstwa. Komisja Europejska chce iść dalej w sprawie art. 7, ale warszawa nie pozostaje dłużna. – Będziemy trochę jak Orbán, nieznośni – mówi nam jedna z osób znających kulisy rozmów. Chodzi m.in. o negocjacje w sprawie unijnego budżetu i reformę polityki migracyjnej. Polskie „nie” ma zmiękczyć Brukselę i przygotować pole do dalszych rozmów po wakacjach”. http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/576193,panowie-zadnych-marzen-o-kompromisie.html

— TOMASZ BIELECKI O TYM, ŻE O WYSŁUCHANIU POLSKI ZADECYDOWAŁO 15 Z 28 KRAJÓW UE: “Złożenie skargi do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu przed 3 lipca wymagałaby bezprecedensowego skrócenia procedur przeciwnaruszeniowych w Komisji Europejskiej. Część służb prawnych w instytucjach UE jest nadal przekonana, że sprawę SN należy rozwiązywać wyłącznie w ramach postępowania w ramach art. 7 Traktatu o UE. A Rada UE ds. Ogólnych ponownie zajmie się Polską na posiedzeniu z 26 czerwca.  Ambasadorzy krajów UE (większością 15 z 28 krajów UE) zdecydowali w środę wieczorem, że to będzie pierwsza część formalnego wysłuchania Polski w sprawie praworządności (czyli kolejny krok w ramach art. 7), o które Komisja Europejska wnioskowała w zeszłym tygodniu. Tematem obrad ministrów krajów UE z 26 czerwca będą – jak tłumaczy nam dyplomata UE – „najpilniejsze kwestie wskazane przez Komisję”, czyli na pewno m.in. Sąd Najwyższy. Jednak to działania sprowadzające się do presji politycznej, która – wbrew apelom krytyków PiS w Polsce i reszcie UE – nie może zatrzymać zmian w Sądzie Najwyższym”.

– CO JEŚLI POLSKA NIE POSŁUCHA TRYBUNAŁU – DALEJ TOMASZ BIELECKI: “Problem w tym, że nie wiadomo, czy Trybunał Sprawiedliwości mógłby zatrzymać zmiany w polskim Sądzie Najwyższym. A jeśli Polska nie posłucha? To będzie olbrzymi kryzys – mówi jeden z unijnych dyplomatów. Jesienią 2017 r. Warszawa dopiero pod groźbą olbrzymich grzywn i z opóźnieniem podporządkowała się doraźnemu zakazowi wycinki w Białowieży w ramach „środka tymczasowego”, potwierdzonego potem wyrokiem Trybunału. A Białowieża to nie była kwestia ustrojowa tak drażliwa dla władz Polski, jak Sąd Najwyższy”. http://amp.dw.com/pl/europarlament-o-zagro%C5%BConym-s%C4%85dzie-najwy%C5%BCszym-w-polsce/a-44211346

— ANNA SŁOJEWSKA W RZ CHWALI SPOKOJNE I LOGICZNE WYSTĄPIENIE KRASNODĘBSKIEGO: “W imieniu rządu Polski bronił Zdzisław Krasnodębski, wiceprzewodniczący PE. W spokojnym i logicznym wystąpieniu wytykał KE stosowanie podwójnych standardów, powołując się na wywiad udzielony przez Güntera Verheugena, byłego niemieckiego komisarza ds. rozszerzenia, który nawołuje do złagodzenia sytuacji. Europoseł PiS zwracał też uwagę, że Komisji, i jej sojusznikom, tylko się wydaje, że działają w imieniu polskich obywateli. – Sondaże pokazują, że większość Polaków popiera reformę sądownictwa – wskazywał”.
http://www.rp.pl/Unia-Europejska/306139929-Komisja-Europejska-kontra-Polska.html

— SAMI SĘDZIOWIE SN NIE WIERZĄ W ZATRZYMANIE REFORMY – Tomasz Pietryga w RZ: “Tylko czy to zatrzyma PiS? Chyba nie wierzą w to nawet sami sędziowie SN. Kilkunastu z nich zwróciło się do prezydenta o przedłużenie możliwości orzekania zgodnie z rygorem nowej ustawy. Wszystko wskazuje więc na to, że polityczny spór o praworządność w Polsce potrwa jeszcze długo”.
http://archiwum.rp.pl/artykul/1376327-Timmermans-w-drodze-do-Luksemburga.html

— JOANNA LICHOCKA O FILOZOFII LOKAJA PRZYJĘTEJ PRZEZ OPOZYCJĘ – pisze w GPC: “Tusk doprowadził do perfekcji, towarzyszył brak zainteresowania sprawami Polski w międzynarodowych relacjach gospodarczych. Najczęściej korzystał na tym nasz zachodni sąsiad. Najwyraźniej politycy PO nie umieją się uwolnić od tej filozofii działania – zgubnej dla kraju, choć korzystnej dla ich indywidualnych karier, co pokazuje droga Donalda Tuska. Protest PO przeciw budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego, bo są przecież lotniska niemieckie, jest czymś niepojętym, o ile nie pamięta się o tej filozofii lokaja, definiującej od lat sposób funkcjonowania tych polityków. Polerują pańskie klamki – nie sięgają wyżej”. https://gpcodziennie.pl/91709-panskieklamkinablysk.html

— URODZINY: Katarzyna Ramotowska, Dymitr Hirsch, Olga Wasilewska.