— RELACJA Z ZEZNAŃ DONALDA TUSKA PRZED SĄDEM: https://300polityka.pl/live/2018/04/23/

— ANDRZEJ STANKIEWICZ PISZE, ŻE MONIKA JARUZELSKA ODMÓWIŁA I ANDRZEJ CELIŃSKI BĘDZIE KANDYDATEM SLD W WARSZAWIE: “Kandydatura Celińskiego ma zostać oficjalnie zaprezentowana na początku maja W grze były jeszcze była posłanka Małgorzata Szmajdzińska oraz była wiceszefowa MSWiA Katarzyna Piekarska. Kandydować nie chciała Monika Jaruzelska. Stołeczni politycy SLD i PO są zgodni, że Celiński odbierze głosy kandydatowi Platformy Rafałowi Trzaskowskiemu. To zwiększa szanse PiS”. https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/byly-minister-kandydatem-sld-w-warszawie/ggt4rq7

— MARCIN FIJOŁEK PISZE, ŻE BIEDROŃ CZUJE SŁABOŚĆ TEKTURTOWYCH PRZYWÓDCÓW I UMIEJĘTNIE WYKORZYSTUJE OCZEKIWANIE OPOZYCYJNEGO ELEKTORATU: “Najgłośniej słychać o ruchach i działaniach przygotowywanych z lewej strony sceny politycznej. Po stronie opozycyjnej w zasadzie już tylko czeka się na informacje terminie ogłoszenia przez Roberta Biedronia nowego ruchu politycznego. Prezydent Słupska z godną odnotowania konsekwencją buduje swoją pozycję, realizując kampanię medialną. Kampanię, która polega na permanentnym kwestionowaniu przywództwa opozycji. Grzegorz Schetyna raz po raz jest obśmiewany, Katarzyna Lubnauer czuje, skąd wieje wiatr i na wszelki wypadek zgłasza projekt ustawy o związkach partnerskich, do tego nieobecne i niemrawe Razem, wreszcie nieco napompowany Sojusz Lewicy Demokratycznej. Nie ma się co dziwić, że Biedroń rzuca bezczelnie, że jest dziś prawdziwym liderem opozycji. Czuje słabość tekturowych przywódców, widzi, że łatwo zainteresować media swoją działalnością, umiejętnie wykorzystuje oczekiwanie dużej części opozycyjnego elektoratu”.

— TYTUŁ TEKSTU FIJOŁKA: Coś stuka z prawej strony, coś łomoce z lewej. Wybory w roku 2019 i 2020 mogą być początkiem małego resetu sceny politycznej.

— FIJOŁEK O WYZWANIU DLA RZĄDZĄCYCH Z PRAWEJ STRONY: “Na ile to realne zagrożenie dla dzisiejszych rządzących, a na ile zwyczajne i niemożliwe od uniknięcia ruchy, których paliwo wyczerpuje się po dwóch-trzech tygodniach? Trudno to dziś jednoznacznie określić, jeszcze trudniej wskazać ewentualnych beneficjentów takich zmian (Narodowcy? Kukiz‘15? Wolność? Nowe partie?), ale – jak powiedział ostatnio Adam Hofman – rzeczywiście czuć, że idzie nowe”. https://wpolityce.pl/m/polityka/391243-cos-stuka-z-prawej-strony-cos-lomoce-z-lewej-wybory-w-roku-2019-i-2020-moga-byc-poczatkiem-malego-resetu-sceny-politycznej

— KRZYSZTOF WOŁODŹKO O ELEKTORACIE PO UCIEKAJĄCYM DO SLD – pisze w GPC: “Z rozbawieniem patrzę, jak w sondażach elektorat Platformy Obywatelskiej ucieka w stronę Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Przypomina to nieco szamotanie się w politycznej klatce i potwierdza mocne nieraz diagnozy doty- czące tzw. PO-lszewizmu. Już nie Komitet Obrony Plutokracji, nie Grzegorz Schetyna ani Ryszard Petru dają im nadzieję. To Włodzimierz Czarzasty korzysta na kłopotach opozycji. Jest w tym coś symptomatycznego. A tymczasem CBA, instytucja znienawidzona przez transformacyjne elity, kosi równo przy ziemi. To wszystko łączy się w logiczną całość”. https://gpcodziennie.pl/87795-szamotaninapo-lszewizmu.html

— NIE ZDEGRADOWAŁ JARUZELA, ZDEGRADOWAŁ SIEBIE – Piotr Lisiewicz w GPC o prezydencie: “Duda natomiast blokuje zmiany, gdy postkomunizm możemy zmieść na zawsze. I zamiast stanąć na czele przemian i zostać naturalnym przywódcą obozu niepodległościowego na dziesięciolecia, degraduje się do roli jednej z marionetek postkolonialnej III RP. Nie degradując Jaruzela, zdegradował siebie”. https://gpcodziennie.pl/87798-degradacjadudy.html

— JACEK KARNOWSKI PISZE, ŻE PRAWICA POKAZUJE, ŻE UMIE JESZCZE GRYŹĆ POLITYCZNĄ TRAWĘ:
“1. Radykalne przecięcie przez Jarosława Kaczyńskiego tematu nagród i wyprowadzenie politycznej ofensywy.

2. Bardzo dobre, wiarygodne wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego na konwencji zjednoczonej prawicy i ciekawy projekt gospodarczo-społeczny w postaci „Piątki”.

3. Bardzo słabe na tym tle, niewiarygodne i sprzeczne wewnętrznie, propozycje opozycji. Symbolem jest tutaj Grzegorz Schetyna, nie potrafiący odpowiedzieć na proste pytanie o kilka sukcesów rządów PO-PSL. Choć ten akt szczerości warto też docenić.

4. Umiejętne radzenie sobie z kryzysami w rodzaju protestu rodziców dzieci niepełnosprawnych w Sejmie (dziwnie ta sprawa wygląda, jak politycznie motywowana kopia protestu sprzed 4 lat, ale to na inny komentarz).

5. Zdecydowane postawienie całej formacji na bezpośrednią komunikację z Polakami”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/391282-prawica-pokazuje-ze-umie-jeszcze-gryzc-polityczna-trawe-mozna-juz-chyba-mowic-o-odwroceniu-trendu

— PIOTR SEMKA W SWOJEJ ANALIZIE W DO RZECZY CYTUJE 300POLITYKĘ: „Właśnie kończy spór z Brukselą i dąży – jak się zdaje z pomocą USA – do załagodzenia konfliktu z Izraelem. Zauważają to nawet co bystrzejsi analitycy. Łukasz Mężyk na portalu 300polityka pisze: „Czy to wzbudzi zachwyt mocniej wysuniętej prawicy, czy nie, ale prezes PiS pokazał, że bardziej wierzy w polityczne znaczenie i pragmatyzm unijnej misji i planu gospodarczego Morawieckiego niż w drogę największych radykałów swojego obozu. Dość znamienne były też słowa prezesa po prezydenckim wecie, kiedy zaskakująco zdawkowo i bez żadnych emocji stwierdził: »Uznaliśmy tę sprawę w tym momencie za zamkniętą«. Wszystko wskazuje na to, że Kaczyński uznał pielęgnowanie sukcesu gospodarczego i społecznego pokoju (wygaszanie dyskusji wokół postulatów bardziej zdecydowanej ochrony życia, pauza dla ustawy degradacyjnej) za polityczny fundament strategii wyborczej opartej na większym umiarkowaniu”.

— ZDANIEM SEMKI, KACZYŃSKI ZROPZUMIAŁ, ŻE JĘZYK PIS STAŁ SIĘ ZBYT OBŁY: “Niewykluczone, że w dojściu do wniosku, iż język PiS stał się zbyt obły pomogła Kaczyńskiemu obserwacja kampanii na Węgrzech. Orbán umie łagodzić spory z Brukselą, ale nigdy nie waha się krzyżować szpad z Sorosem”.

— JAN ROKITA O OCHŁODZENIU POLITYCZNEGO KLIMATU – pisze wSieci: “Tymczasem w Polsce społeczna sytuacja PiS jest dziś dokładnie odwrotna. Emocjonalne konflikty dwóch poprzednich lat właśnie dogasają, na większości dotychczasowych frontów rysują się jakieś kompromisy, a najbardziej zajadli bojownicy (casus Macierewicza) są właśnie – jak złośliwie, choć nie bez racji, mówi opozycja – „wygaszani”. Skończona jest batalia o sądy i trybunały, Timmermans czule obejmuje się z Morawieckim, telewizja Kurskiego ma być bardziej roztropna i umiarkowana, i nawet walka o prawdę smoleńską jakoś utknęła we mgle oraz w niejasnościach. (…) Oczywiście trudne do przecenienia znaczenie ma to, że pewne ochłodzenie politycznego klimatu i uspokojenie nastrojów zbiorowych może dobrze posłużyć poprawie jakości polityki państwowej. Ale mało prawdopodobne, by mogło ponieść jesienią PiS do jakiegoś większego wyborczego triumfu”. https://wpolityce.pl/polityka/391253-z-sejmu-do-aresztu-nowy-numer-sieci-ujawnia-kulisy-afery-ze-stanislawem-gawlowskim-sprawdz-szczegoly

— ROBIĄ TO, ŻEBY ODWRÓCIĆ UWAGĘ OD SWOICH PROBLEMÓW – JANUSZ PALIKOT w rozmowie z Renatą Grochal w Newsweeku: “Teraz już wszyscy wiedzą, że oni to robią po to, żeby odwrócić uwagę od swoich problemów, a nie żeby rozwiązywać problemy ludzi. Gdy na tle PO i Komorowskiego mówili: damy wam 500+, to ludzie im uwierzyli, bo chcieli zmiany. I PiS pokazał sprawczość – obiecali, zrobili, działa. Trzeba było wytrzymać w tej roli. A oni, jak zobaczyli, że sondaże jeszcze urosły od wyborów, to, dawaj, roszczenia od Niemców, konflikty z Brukselą, ataki w różnych kierunkach. To wywołuje u ludzi narastające poczucie destabilizacji. Ludzie chcą zmian, ale nie chcą się poczuć zakłopotani, że wszystko wokół się rozregulowuje”.

— PIS MÓGŁBY RZĄDZIĆ 20 LAT – MÓWI PALIKOT: “Przecież Kaczyński dzięki połączeniu socjalnego państwa z umiarkowanym konserwatyzmem mógłby rządzić w Polsce 20 lat. A on przegina z premiami, zamyka Gawłowskiego, nadużywa władzy. I przez tę pychę, regulowanie, kiedy kobieta może być w ciąży, a kiedy nie, z kim ma sypiać i jak, on tę władzę straci”.

— PALIKOT RADZI NOWACKIEJ I BIEDRONIOWI WEJŚCIE DO PO: “Najbardziej frustrujące jest to, że robisz partię na 10 proc. i nic nie możesz. Szlag cię trafia i wszystkich w partii. Dlatego radzę Biedroniowi i Nowackiej: wchodźcie do PO”. http://www.newsweek.pl/polska/polityka/palikot-do-polityki-nie-wracam-wywiad-z-renata-grochal-,artykuly,426312,1.html?src=HP_Section_2


— ABW I POLICJA ŁOWIĄ NAZISTÓW – Jacek Harłukowicz na jedynce GW: “ABW i policja rozbiły w sobotę imprezę neonazistów w Dzierżoniowie. Dwóm liderom tego środowiska – Krzysztofowi S. i Piotrowi G. – zostaną w poniedziałek przedstawione zarzuty krzewienia faszyzmu i nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym i rasowym”. http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,23305685,jak-slowik-i-dziki-po-cichu-zorganizowali-neonazistowski.html

— RZĄD SZACUJE OCZEKIWANIA PROTESTUJĄCYCH NA OK 6 MLD ZŁ – Bartek Godusławski, Grzegorz Osiecki w DGP: “Resort finansów zastanawia się, w jakim zakresie można spełnić postulaty opiekunów osób niepełnosprawnych. Trwają prace nad nowelizacją prawa dotyczącego rent socjalnych. Jak ocenia rząd, spełnienie najważniejszych postulatów protestujących kosztowałoby ponad 6 mld zł. O takim wysiłku budżetu nie ma mowy”.

— A MIAŁO NIE BYĆ NOWYCH PODATKÓW – tytuł w Fakcie.

— NAGLE OBCHODZĄ WAS NIEPEŁNOSPRAWNI? – Fakt.

— MARSZAŁKU, ZWOŁAJ POSIEDZENIE – Fakt.

— GDY WŁADZA ZALICZA WIZERUNKOWE WPADKI, UCIEKA DO PRZODU, ROZDAJĄC PREZENTY – Dominika Wielowieyska w GW: “PiS, gdy zalicza wizerunkowe wpadki, ucieka do przodu, rozdając prezenty socjalne. Nie można partii rządzącej odmówić sprytu. W czasie ostatniej konwencji w ramach odwracania uwagi od nagród premier Morawiecki rzucił kilka haseł, które ładnie brzmią, ale dotyczą stosunkowo niewielkich grup obywateli i w związku z tym nie są tak dramatycznie kosztowne. Jednak im więcej będzie afer i błędów, tym więcej takich prezentów trzeba będzie oferować. W dodatku w tym roku są wybory samorządowe, w przyszłym europejskie, a potem parlamentarne. I przed każdymi też trzeba ludziom zaproponować coś atrakcyjnego. Ile pieniędzy trzeba będzie wydać na zakup kiełbasy wyborczej? I o ile trzeba będzie podnieść podatki?”

— GDYBY RZĄD NIE SPONSOROWAŁ HOJNĄ RĘKĄ PROPAGANDY TVP ALBO SOLVERE – DALEJ WIELOWIEYSKA: “A może środki dla niepełnosprawnych znalazłyby się, gdyby rząd przestał pompować pieniądze w szkodliwe albo bezużyteczne społecznie przedsięwzięcia? Gdyby nie sponsorował hojną ręką propagandy telewizji rządowej, podkomisji smoleńskiej, spółki Solvere czy Polskiej Fundacji Narodowej, że nie wspomnę o rozbuchanych wydatkach i nagrodach dla czołowych polityków partii rządzącej. Ponadto wiele wydatków socjalnych ląduje także w kieszeni osób zamożnych”. http://wyborcza.pl/7,75968,23304913,pis-gra-w-pokera-podatnicy-placa-ta-nieznosna-polityka.html

— AGNIESZKA KUBLIK O TYM, ŻE RUNĄŁ WIZERUNEK PIS – pisze na wyborcza.pl: “I tak runął właśnie wizerunek PiS – partii, która nie jest ani gospodarna, ani solidarna i empatyczna, ani pracowita (chyba że chodzi o swoich). Po 1989 r. żaden rząd nie przygotował systemu pomocy takim rodzinom, ale tylko ten obecny twierdził, że jest lepszy od innych, bo kieruje się prawem i sprawiedliwością. Fałszywy wizerunek zawsze na wierzch wypływa”. http://wyborcza.pl/7,75968,23301537,prawo-i-sprawiedliwosc-falszywy-wizerunek-na-wierzch-wyplywa.html

— MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI O POPULIZMIE, KTÓRY MA KRÓTKIE NOGI – pisze w RZ: “Ale w działaniu PiS tkwi jeszcze jedno duże ryzyko. Strategia polegająca na sięganiu przez rządzących po populistyczne chwyty ma krótkie nogi. Tydzień temu PiS na konwencji obiecywał Polakom nowy zastrzyk gotówki do kieszeni. Skoro 500+ dało wysokie poparcie, to rząd postanowił odpowiedzieć na sondażowe problemy rozdawaniem pieniędzy. Rodziny niepełnosprawnych słyszą, że budżet ma się świetnie, gospodarka rośnie, rząd rozdaje pieniądze, a ich sytuacja – mimo protestu sprzed trzech lat – jest wciąż bardzo trudna. Nic dziwnego, że mówią „sprawdzam” i również wyciągają rękę po swoje. Prawo i Sprawiedliwość wpadło we własne sidła, a w kolejce czekają kolejne grupy społeczne, które domagać się będą wsparcia lub podwyżek”. http://www.rp.pl/Komentarze/180429837-Szuldrzynski-Rzad-wpadl-we-wlasne-sidla.html&template=restricted

— JACEK ŻAKOWSKI O PODATKU SOLIDARNOŚCIOWYM – pisze w GW: “Najbardziej solidarnościowy, prodemokratyczny i nieszkodliwy dla rynku – jak pokazuje Piketty – jest podatek majątkowy (od firm, domów, jachtów etc), czyli od pewnego poziomu bogactwa. Zachęca do efektywności i hamuje nierówności, ale jest trudny politycznie, bo uderza w potężnych (w III RP zwłaszcza wzbogaconych dzięki transformacji, czyli w Kościół i wpływowych cwaniaków, tj. premier). Pomysł z podatkiem solidarnościowym jest dla PiS trudną próbą. Dla protestujących rodziców wystarczy, że PiS będzie mniej korumpował swój aktyw i Kościół. Ale żeby stworzyć solidarny ład, władza musi zabrać potężnym. To się raczej nie stanie. Padnie na PIT, czyli pracujący zrzucą się na biedniejszych, bogaci zostaną nietknięci, a solidarność pozostanie tylko w nazwie”. http://wyborcza.pl/7,75968,23304770,kto-zaplaci-za-solidarnosc-w-demokracji-trzeba-sie-dzielic.html

— GET BACK ZAINTERESOWAŁ PREMIERA I SŁUŻBY – jedynka DGP.

— DGP JAK OTOCZENIE MORAWIECKIEGO REAGUJE NA SPRAWĘ GET BACK: “Get Backiem zainteresował się również premier Mateusz Morawiecki. Ustaliliśmy, że w piątek w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów doszło do spotkania szefa rządu m.in. z prezesem GPW Markiem Dietlem oraz wspomnianym szefem KNF. Państwo nie poradziło sobie z piramidą finansowa, jaką był Amber Gold. Nie chcemy, aby tym razem ktoś znów zarzucił nam bierność czy nieudolność – mówi informator DGP z kregów rzadowych. Nie udało nam się uzyskać w tej sprawie komentarza od rzecznika rządu. ABW także nie odpowiedziała na przesłane przez nas pytania”. http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/573131,getback-zainteresowal-premiera.html

— GET BACK TRAFIŁ POD LUPĘ – jedynka RZ: “Z licznych listów naszych czytelników wynika, że często dochodziło do reklamowania przez pośredników obligacji GetBacku jako produktu bardzo bezpiecznego. W bezpodstawny sposób porównywano je wręcz z lokatami i oferowano ludziom, którzy nie powinni inwestować dużych kwot w tego typu papiery”.

— GDZIE WS GET BACK PODZIAŁO SIĘ PAŃSTWO – Tomasz Pietryga w RZ: “Gdzie jednak podziewa się nasze państwo? Co robi Komisja Nadzoru Finansowego, utrzymywana m.in. po to, aby reagować w tego rodzaju sytuacjach? Czy pracują w niej chłopcy w krótkich spodenkach czy ludzie odpowiedzialni za państwo i jego rynek finansowy?” http://www.rp.pl/Opinie/304229959-Tomasz-Pietryga-GetBack-czyli-chwila-proby.html

— 24 LATA TEMU z połączenia Unii Demokratycznej i Kongresu Liberalno- Demokratycznego powstała Unia Wolności.

— URODZINY: Anna Kalczyńska-Maciejowska, Miłosz Lodowski, Marcin Pieńkowski, Stanisław Huskowski.