— ZATRZYMANIE FRASYNIUKA – jak pisze Jacek Harłukowicz z GW: “Jak 35 lat temu: o świcie, zakutego w kajdanki, policja zabrała z domu Władysława Frasyniuka. Legendarny opozycjonista odmawiał stawienia się w prokuraturze, gdzie toczy się śledztwo w sprawie naruszenia przez niego nietykalności policjanta”. http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,23021131,wladyslaw-frasyniuk-zatrzymany-znow-przyszli-po-niego-o-swicie.html

— WALENTYNKI 2018. FRASYNIUK W POLICYJNYCH OBRĄCZKACH – Piotr Pacewicz w Oku: “”Panowie, zawsze można zmienić pracę” – mówiła policjantom Magdalena Dobrzańska-Frasyniuk. Tuż po 6 rano skuli Frasyniuka i zabrali, nie informując dokąd. Zapowiadał on, że dobrowolnie nie stawi się na przesłuchanie ws. naruszenia nietykalności policjanta podczas kontrmiesięcznicy – nie podporządkuje się władzy, która „łamie fundamenty państwa prawa”. https://oko.press/walentynki-2018-frasyniuk-zakuty-kajdanki/

— 300LIVE: KRASNODĘBSKI, KARCZEWSKI, LUBNAUER, TRZASKOWSKI O ZATRZYMANIU FRASYNIUKA: https://300polityka.pl/live/2018/02/14

— PLATFORMA NIE POKONA PIS, OTWIERA TO POLE DLA LEWICY – pisze prof. Henryk Domański w KL: “Dysfunkcjonalnym aspektem trwania przy strategii inkluzywności jest kunktatorstwo i ustępstwa wobec oczekiwań płynących z różnych stron sceny publicznej. Tak jakby priorytetowym zadaniem Platformy stało się zdobywanie poklasku, zamiast odważnego popierania polityki przyjmowania uchodźców, liberalizmu obyczajowego, walki z ustawą antyaborcyjną, dyskryminacją kobiet i wdrażania innych wartości demokracji, które miała reprezentować. Ani nie pokona PiS-u w pozyskiwaniu fundamentalistów światopoglądowych, ani nie odzyska głosów zwolenników emancypacji kobiet, laicyzacji i innych wskaźników otwartości”.

— PLATFORMIE NADAL BĘDZIE BRAKOWAŁO ODWAGI, BY STAWIAĆ CZOŁA POPULIZMOWI PRAWICY – konkluzja prof. Domańskiego: “Po drugie, w sytuacji, gdy zwolennicy liberalizmu obyczajowego nie mogą liczyć na obronę swych interesów ze strony PO, a Nowoczesna jest na to za słaba, rysuje się miejsce dla partii lewicowej, która byłaby je w stanie zastąpić. Wyłonienie się nowej lewicy może być odpowiedzią na zapotrzebowanie ze strony specjalistów wyższego szczebla i nowej klasy średniej, którzy szukają przeciwwagi dla PiS-u: są zwolennikami integrowania się Unii Europejskiej, nie mają problemu z przystąpieniem do euro czy złagodzeniem prawa aborcyjnego. Wyłonienie się silnej lewicy zracjonalizowałoby również polską scenę wyborczą. Brak partii lewicowej doprowadził do wynaturzenia systemu politycznego – po 2005 r. został on sprowadzony do rywalizacji między dwiema podobnymi partiami. Platformie będzie dalej brakowało odwagi, żeby stawić czoła populizmowi Zjednoczonej Prawicy. Istnieje ryzyko, że brak skonsolidowanej lewicy będzie spychał Polskę do roli zaścianka”. https://kulturaliberalna.pl/2018/02/13/domanski-lewica-polska-zascianek/

— MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI PISZE, ŻE MOŻNA ODNIEŚĆ WRAŻENIE, ŻE PLATFORMIE WARSZAWA SIĘ NALEŻY JAK KOMOROWSKIEMU: “Patrząc jednak na samą Platformę, może się wydawać, że na zwycięstwie w Warszawie nikomu szczególnie nie zależy, no może poza samym Rafałem Trzaskowskim. Ale jak zauważył lider SLD Włodzimierz Czarzasty – młody polityk wciąż nie przekonał warszawiaków, dlaczego mają zagłosować akurat na niego. Być może to za surowa ocena, faktem jednak jest, że rozmawiając z politykami PO, można odnieść wrażenie, że uważają, iż Warszawa się im po prostu należy (podobne przekonanie towarzyszyło trzy lata temu kandydującemu na prezydenta Bronisławowi Komorowskiemu)”. http://www.rp.pl/Komentarze/180219718-Czy-nikt-nie-chce-wygrac-w-Warszawie.html

— RAFAŁ WOŚ O EKSPLOZJACH KLASIZMU ANTYPISU: “Frustracji anty-PiS towarzyszą regularnie eksplozje obrzydliwego klasizmu. Czyli (przypomnę) takiego rodzaju ksenofobii, który ze strachu przed społecznymi dołami kontestuje wszelkie wysiłki zmierzające do zmniejszania nierówności czy do aktywnej walki z wykluczeniem. „Mam największe pretensje do Kaczyńskiego, że z cynicznych powodów dał nieoświeconemu plebsowi poczucie dostępu do władzy” – mówił profesor Wojciech Sadurski w rozmowie z „Newsweekiem”. I nie była to niestety wypowiedź odosobniona. „Cham wszedł na salony i głosuje na PiS”; „Polak pokazał mordę Edka”; „Naród dał się kupić za 500 plus i ma w nosie państwo prawa” – to parę innych przykładów tego samego zjawiska, które zaiste trudno uznać za głosy progresywne. Tak naprawdę są przecież przejawem myślenia całkiem reakcyjnego. Wręcz arcykonserwatywnego”. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,161770,23016402,wos-antypis-to-skrajna-konserwa-zrobia-wszystko-zeby-dac.html

— JACEK KARNOWSKI O ATAKACH NA PRZYŁĘBSKĄ ZE STRONY TYCH, CO NIE CHCĄ BY BYŁO TAK JAK BYŁO – ZWYKLI IDIOCI CZY COŚ WIĘCEJ?: “Sprawa nie jest marginalna: próba zniszczenia Trybunału, zgodnie z hasłem „albo my, albo ruiny”, miała głębszy sens. Jej celem było podważenie legalizmu nowych władz. Chodziło o wepchnięcie dobrej zmiany na mieliznę rządów „bezprawnych”, „niekonstytucyjnych”, czyli w zasadzie dyktatorskich, co z kolei miało skutkować izolacją Polski, sankcjami, wewnętrzną rewoltą, i finalnie obaleniem rządu. (…) Gdyby nie nasza laureatka, nie byłoby żadnego wyboru, bylibyśmy skazani albo na prezesa Rzeplińskiego, albo na jego wychowanków. A szerzej – albo na prawdziwy dramat polityczny, i w efekcie klęskę próby naprawy Rzeczypospolitej, albo na ciąg dalszy republiki okrągłostołowej. Kto tego nie rozumie, ten w istocie mówi Polakom, że w Polsce rządzić może jedynie układ okrągłostołowy. Jeśli tego postawę przyjmuje obóz III RP, nie można się dziwić. Ale jeśli tak mówią ludzie uważający się za przeciwników „tego, co było”, to w istocie pozostaje tylko pytanie: czy to zwykli idioci, czy też coś więcej”. https://wpolityce.pl/m/polityka/381239-ataki-takze-ze-strony-prawicy-na-prezes-tk-julie-przylebska-sa-w-istocie-deklaracja-ze-w-polsce-rzadzic-moze-tylko-uklad-okraglostolowy

— JAKUB MAJMUREK W TEKŚCIE O PRZYŁĘBSKIEJ PISZE, ŻE NAWET O NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNYCH AKTORACH DOBREJ ZMIANY MOŻNA POWIEDZIEĆ COŚ DOBREGO: “Nawet o najbardziej kontrowersyjnych aktorach dobrej zmiany można powiedzieć coś dobrego. Macierewicz ma wspaniałą przeszłość w opozycji demokratycznej, Kaczyński ma genialny taktyczny instynkt i bywał ciekawym analitykiem rzeczywistości, Patryk Jaki wykazuje determinację i pracowitość w walce o realizację politycznych celów, Ziobro umie grać na populistycznych nutach. W przypadku Przyłębskiej naprawdę trudno byłoby znaleźć choć jedną taką zaletę. Jej dalsze urzędowanie będzie wyłącznie dzielić społeczeństwo i podkopywać zaufanie do niezależności TK, nieważne ile nagród przyznają jej bliskie PiS media”. https://opinie.wp.pl/jakub-majmurek-czlowiek-wolnosci-na-miare-naszych-mozliwosci-6219879459666049a

— PRZYŁĘBSKA NA RATUNEK PIS – Paweł Wroński w GW: “Jak dowiedzieliśmy się w Pałacu Prezydenckim, prezydent Andrzej Duda zlecił szybkie przygotowanie wniosku do TK w sprawie ustawy o IPN zakładającej nawet trzy lata więzienia za szkalowanie narodu i państwa polskiego. Najprawdopodobniej wniosek zostanie przedstawiony jeszcze w tym tygodniu”. http://wyborcza.pl/7,75398,23020380,prezes-przylebska-na-ratunek-pis-czyli-jak-czlowiek-wolnosci.html

— UKŁAD JULII PRZYŁĘBSKIEJ – Dominika Wielowieyska w GW: “PiS tyle razy po nocach zmieniał ustawę o Trybunale Konstytucyjnym, by w efekcie zapewnić prezesurę Julii Przyłębskiej, iż sam zaplątał się we własne rajstopy i wybrał ją z pogwałceniem zasad przez siebie uchwalonych. Ale to drobiazg w porównaniu z tym, co działo się dalej”. http://wyborcza.pl/7,75968,23020537,uklad-julii-przylebskiej.html

— DEFICYT AUTORYTETU KRS – Tomasz Pietryga na jedynce RZ: “Pochodzący z łapanki przyszli członkowie KRS raczej nie zbudują jej autorytetu, a na dodatek dotknie ich infamia we własnym środowisku. W efekcie nowa Rada może się stać instytucją fasadową, niezdolną do reprezentowania całego środowiska sędziowskiego. Nie o to chodziło w reformie. I w tym sensie jest to dla PiS prestiżowa porażka”. http://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/302139935-Tomasz-Pietryga—prestizowa-porazka-PiS-deficyt-autorytetu-KRS.html

— JACEK GĄDEK O MACIEREWICZU URZĘDUJĄCYM NA KLONOWEJ: “Tłumacząc język Macierewicza: Błaszczak, między nami będzie pokój, jeśli będziesz spełniał moje oczekiwania jako szefa Podkomisji. A te oczekiwania to m.in. pozostanie Macierewicza na Klonowej, kształtowanie składu Podkomisji wedle życzenia Macierewicza, czy zapewnienie finansowania kolejnych eksperymentów. Póki co ten pokój trwa”. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,23019052,antoni-macierewicz-okopal-sie-w-swoim-ksiestwie-przy-ul-klonowej.html#Z_MT

— JAKUB MAJMUREK O ZANIECHANIACH PO WS SMOLEŃSKA: “Opozycja, a zwłaszcza PO, w kwestii pomnika płaci przy tym cenę za lata zaniechań. Partia Tuska oddała Smoleńsk PiS walkowerem, podobnie, jak oddała politykę historyczną. Doskonałym symbolem może być tu zachowanie Bronisława Komorowskiego, który zamiast w Pałacu Prezydenckim zamieszkał w Belwederze, symbolicznie pozostawiając Krakowskie Przedmieście smoleńskiemu kultowi. (…) Wobec narastania smoleńskiej mobilizacji PO zachowywała się jak chory, który ignoruje przez lata symptomy, przekonany, że „samo przejdzie”. Jak widzimy nie przeszło, a partia Schetyny jest dziś wobec pomnikowej ofensywy PiS w bardzo trudnej sytuacji”. http://newsweek.pl/opinie/budowa-pomnika-ofiar-katastrofy-smolenskiej-w-warszawie,artykuly,423234,1.html

— GW NA JEDYNCE O POLSKICH NEONAZISTACH: “Polscy neonaziści czują się bezkarni. W najbliższą sobotę mają zlot na Mazurach. A 21 kwietnia – z kolegami z Niemiec, Hiszpanii i Stanów Zjednoczonych – będą świętować na Dolnym Śląsku 129. urodziny Führera”. http://wyborcza.pl/7,75398,23020577,polscy-faszysci-czuja-sie-bezkarni-znow-beda-swietowac-urodziny.html

— ANNA SŁOJEWSKA O PRZECIĄGANIU DYSKUSJI O PRAWORZĄDNOŚCI W POLSCE – pisze w RZ: “Z drugiej jednak strony Polska ze swoim nowym podejściem utrafiła w oczekiwania Unii, która nie chce eskalacji konfliktu. I ministrowie państw członkowskich, którzy mają się teraz zająć praworządnością w Polsce, prawdopodobnie będą sprawę przeciągać. A to czekając na wyjaśnienia ze strony Polski, a to na wyniki dialogu z KE, a to na odpowiedź Polski na rekomendacje Brukseli. I na razie raczej nie jest pewne, a w każdym razie KE nie jest pewna, że byłaby większość 22 krajów, by uznać, że w Polsce zagrożona jest praworządność”. http://www.rp.pl/Dyplomacja/302139930-Dialog-Polski-z-Unia-ciagle-w-zawieszeniu.html&template=restricted

— DLACZEGO REZYDENCI ZACZĘLI MÓWIĆ JĘZYKIEM RZĄDU – Maciej Muller w TP: “Dlaczego rezydenci zaczęli mówić językiem rządu? Kluczowa wydaje się zmiana ministra. Konstanty Radziwiłł traktował młodych lekarzy wyniośle. Łukasz Szumowski podszedł do nich z szacunkiem, chwalił ich zdolności negocjacyjne. I najwyraźniej zdobył ich zaufanie na tyle, że zrezygnowali ze wszystkich swoich postulatów. Po tym porozumieniu lekarzom trudno będzie zdobyć poparcie społeczne: walczyli o dobro wspólne, wywalczyli podwyżki dla siebie. Po raz kolejny okazało się, że dobrem pacjenta można podpierać zupełnie przeciwstawne postulaty. A hasło rezydentów „jeden lekarz – jeden etat” pobrzmiewa teraz trochę jak sławetne „nie oddamy nawet guzika”. https://www.tygodnikpowszechny.pl/koniec-buntu-rezydentow-151947

— EWA SIEDLECKA POLEMICZNIE DO STANOWISKA IUSTITII, ŻE SĘDZIOWIE POWINNI DALEJ ORZEKAĆ W SN: “Sędziowie – w moim przekonaniu – mają obowiązek sprzeciwiać się bezprawnemu, niemoralnemu prawu (zasada Radbrucha). A w szczególności nie mają prawa go stosować. Tymczasem ubieganie się u prezydenta o pozostanie w SN byłoby właśnie stosowaniem bezprawnego prawa. Są granice kompromisu zawieranego pod hasłem, że cel uświęca środki. Jestem przekonana, że zgoda sędziego na bezprawne prawo jest przekroczeniem takiej granicy. I zaprzeczeniem wartości, jakiej ten gest miałby służyć: konstytucji i rudymentarnym zasadom demokratycznego państwa prawa. Jeśli sędziowie na to pójdą – PiS zwycięży. Moralnie, o ile to słowo w ogóle da się zastosować do tego, co robi partia rządząca z demokratycznym państwem prawa”. https://siedlecka.blog.polityka.pl/2018/02/13/sedziowie-sn-nie-moga-stosowac-zasady-ze-cel-uswieca-srodki/?nocheck=1

— URODZINY: Luiza Zalewska-Karłowska, Grzegorz Schreiber, Jacek Cholewiński, Aleksander Bentkowski.