— KROWA NA GIGANCIE HITEM INTERNETU: “A krowa uciekinierka ma się dobrze w stadzie żubrów, Już prawie 3 miesiące na gigancie! (Puszcza Białowieska, 19.01.2018)” – RAFAŁ KOWALCZYK NA FB: https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2060655020834110&set=a.1545683322331285.1073741831.100006688968458&type=3&theater

— WOJCIECH MUCHA ODSŁANIA MANIPULACJĘ LOBBY ZABIJANIA ZWIERZĄT NA FUTRA W FILMIE, KTÓRY MIAŁ KOMPROMITOWAĆ EKOLOGÓW: “W kolejnym etapie sprawdziłem chmurę tagów, która jest podpięta pod film. Obok ogólnych: „riots”, „molotov”, „bijatyka” pojawił się dziwaczny numer: „113640741”. Oznaczał on numer filmu w serwisie, ale po jego wpisaniu do wyszukiwarki google (wszystko wpisujcie w google) dał on jeszcze jeden wynik. Był to film z serwisu vimeo, opisany takim samym numerem [8]. Bingo! Dziwaczna produkcja zawierała nasze fragmenty, wraz z opisem, że chodzi o zamieszki „Mołotowy dla Nikosa”, które miały miejsc w Atenach w 2014 r. w ramach solidarności z głodującym anarchistą Nikosem Romanosem[9]. Sprawdziłem malowanie autobusów w Atenach – istotnie jest biało-niebiesko-żółte, takie jak na zniszczonym, widocznym w filmie[10]. Pozostało jedynie poszukać w Atenach „Art Center” (koniecznie w cudzysłowie – sztuki to tam akurat nie brak, a co za tym idzie możemy szukać godzinami) i już jesteśmy w domu – co pokazuje bliźniaczy logotyp wspomnianego centrum[foto 4]”. https://www.facebook.com/muchasa/posts/10213697011552942

— PRZEMYSŁ FUTRZARSKI ZNIKNIE W NORWEGII W CIĄGU 7 LAT, NOWA LEWICOWA KOALICJA DOPIĘŁA SWEGO: “Śmiała decyzja jest wynikiem dołączenia do koalicji Partii Postępu (Fremskrittspartiet) i proekologicznej Norweskiej Partii Liberalnej (Venstre), która w głównej mierze odpowiada za pomysł usunięcia tej gałęzi przemysłu. Wszystkie hodowle norek i lisów mają zostać zamknięte do 2025 roku”. https://www.mojanorwegia.pl/aktualnosci/przemysl-futrzarski-zniknie-z-norwegii-w-ciagu-siedmiu-lat-lewica-dopiela-swego-13949.html

— KOSINIAK KAMYSZ W ENERGETYCZNYM WYSTĄPIENIU NA KONWENCJI PSL – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2018/01/20/

— JAN ŚPIEWAK O PROCESIE KARNYM JAKI JEMU I FAKTOWI WYTOCZYLI ĆWIĄKALSCY: “Mówienie o reprywatyzacji w Warszawie ciągle jest obarczone ryzykiem. Kancelaria adwokacka byłego Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ćwiąkalskiego, w imieniu córki Ćwiąkalskiego adwokat Bogumiły Górnikowskiej-Ćwiąkalskiej, wytoczyła mi proces karny za ujawnienie jej roli przy nielegalnej reprywatyzacji kamienicy na warszawskiej Ochocie. Córka Ministra Sprawiedliwości była kuratorem 118 letniej osoby. Przejęła w jej imieniu pół kamienicy na Joteyki 13. Rozpoczęło to dramat lokatorów, którzy do dzisiaj zmagają się ze sztucznym zadłużeniem, w który wpędzili ich nowi „właściciele” kamienicy”. https://www.facebook.com/janekspiewak

— SPRZECZKA LISA I ZANDBERGA W TOK FM: “– Niestety jest tak, że przez wiele ostatnich miesięcy sejmowa opozycja nie zdaje testu po teście. Ja rozumiem, że z perspektywy, która została zarysowana, to co należy zrobić to zamknąć oczy, zatkać uszy i udawać, że nic się nie stało, ale moim zdaniem działając właśnie w ten sposób służy się Prawu i Sprawiedliwości. Tak działająca opozycja nigdy nie odsunie PiS od władzy. A ja chciałbym PiS od władzy odsunąć, bo chciałbym skończyć z konserwatyzmem, zaściankowością, z brakiem świeckiego państwa – dodał polityk, przekonując dalej Tomasza Lisa, że walka o projekt „Ratujmy Kobiety” była szczera i nie wynikała z politycznej gry przeciwko opozycji”. https://dorzeczy.pl/kraj/53567/Ostra-wymiana-zdan-w-TOK-FM-Lis-do-Zandberga-Niech-mi-pan-nie-opowiada-o-moich-uczuciach.html

— POLSKA LEWICA NIE MA SIĘ CZEGO WSTYDZIĆ – pisze Kamil Trepka na Krytyce Politycznej: “Polska lewica nie ma się już czego wstydzić. Pomimo braku reprezentacji parlamentarnej była w stanie zawiązać szeroki sojusz i zebrać aż 400 tysięcy podpisów pod projektem Ratujmy Kobiety, którego w rzeczowej, ale zarazem płomiennej przemowie broniła na mównicy sejmowej Barbara Nowacka. Lewicowi włodarze miast, jak np. prezydent Słupska Robert Biedroń czy wiceprezydent Poznania Tomasz Lewandowski (Inicjatywa Polska), dokonali koniecznej korekty w swojej polityce mieszkaniowej. Ruchy miejskie i lokatorskie na co dzień walczą o prawo ludzi do mieszkania. To dzięki zaangażowaniu lewicowej radnej Pauliny Piechny-Więckiewicz uczniowie i uczennice warszawskich szkół podstawowych korzystają dziś z darmowej komunikacji miejskiej”.

— TREPKA O LEWICOWEJ KOALICJI NADZIEI Z TWARZĄ BIEDRONIA – pisze dalej na KP: “Warto jednak mieć na uwadze, że powrót lewicy do ekstraklasy polskiej polityki jest możliwy tylko pod warunkiem, że uda jej się stworzyć skuteczny wehikuł wyborczy. Jako pierwsze jaskółki pozytywnej zmiany można odczytać deklarację utworzenia wspólnej listy Partii Razem, Inicjatywy Polskiej, Zielonych i ruchów miejskich w wyborach do warszawskiej rady miasta, a także spotkanie środowisk lewicowych zaangażowanych w inicjatywę Ratujmy Kobiety, na które 28 stycznia zaprasza Barbara Nowacka. Mając świadomość tego, że w dzisiejszej polityce niezmiernie ważny jest lider, tudzież liderka, na którą wyborczyni/wyborca projektuje swoje marzenia i aspiracje, lewica powinna rozważyć wyznaczenie do tej roli Roberta Biedronia, który nie tylko cieszy się ogromną popularnością, ale posiadł też bezcenny dar nawiązywania długotrwałej więzi ze swoimi zwolenniczkami i zwolennikami – od ponad roku jego wyniki w sondażach prezydenckich nie spadają poniżej dwucyfrowego pułapu”. http://krytykapolityczna.pl/kraj/lewica-stworzmy-koalicje-nadziei/

— LEWICO, WALCZ O KLASĘ ŚREDNIĄ, MA TAK DOŚĆ, ŻE ZAGŁOSUJE NA RAZEM – Galopujący Major i Grzegorz Sroczyński: “Wyborcy PO i Nowoczesnej są wściekli na własne partie za sprowadzanie wszystkiego do „dej głosa przeciw Jarkowi”. Z ulgą poprą lewicę, jeśli się do nich choć trochę uśmiechnie. (…) Te dwie partie nie są w stanie się dogadać właściwie w żadnej sprawie, nieustannie się podgryzają, a jednocześnie krzyczą: „Trzeba być razem, bo w Polsce kończy się demokracja!”. Wszystko to jest dla liberalnych wyborców coraz bardziej irytujące i śmieszne. Z ulgą poprą lewicę, jeśli się do nich choć trochę uśmiechnie. To właśnie o tych wyborców – z klasy średniej – powinna powalczyć lewica. Oni już nie są betonowymi neoliberałami! Sporo w ich światopoglądzie zmieniły np. ruchy miejskie. Chcą bardziej progresywnej polityki – żłobków, przedszkoli (wcale nie prywatnych, bo podobnie jak klasa ludowa mają dość płacenia za wszystko), a także zaczynają rozumieć, że zarówno biedniejszym, jak i zamożniejszym lepiej się żyje w modelu skandynawskiego niż nadwiślańskiego kapitalizmu”.

— SROCZYŃSKI I MAJOR Z POMYSŁAMI DLA LEWICY: “Taki maraton obywatelskich projektów wygoni PiS z centrum i już nie pomogą sweterki oraz angielszczyzna premiera Morawieckiego. Może to wam też ułatwić jedność, czyli współpracę Razem z SLD, które akurat w tych sprawach stają na tych samych demonstracjach”.

— O MEDIALNYCH STRAŻNIKACH LIBERALNEGO KONSENSU – DALEJ SROCZYŃSKI I MAJOR: “Oczywiście, przy takiej taktyce największy opór będzie nie ze strony PiS czy Kościoła, ale samozwańczych, medialnych strażników liberalnego konsensu, jak Władyka z Janickim. Oni bowiem nie tylko traktują PO-Nowoczesną jako byt specjalnej troski, ale wręcz rzucają gromy na każdą partię polityczną, która chce uprawiać własną, konkurencyjną politykę. Tę, jak wiadomo, podobnie jak kampanię wyborczą, uprawiać może tylko jaśniepan Tusk ze Schetyną, a cała reszta to pisowscy agenci, zdrajcy lub „pożyteczni idioci”. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,161770,22913500,lewico-walcz-o-klase-srednia-teraz-maja-tak-dosc-po-i-nowoczesnej.html

— RYSZARD TERLECKI UWAŻA, ŻE PLATFORMA USTĘPUJE LEWICY – jak pisze w Dzienniku Polskim: “Największy błąd popełniło kierownictwo Platformy. Próba pozyskania głosów fanatycznych wyznawców rzekomego „postępu” i tak się nie uda, a może zrazić część dotychczasowych wyborców PO. Tymczasem lewackie kanapy dostaną bodziec do zjednoczenia i stworzenia wspólnych list w wyborach do parlamentu. Jeżeli do tego czasu Nowoczesna nie wyparuje całkowicie z politycznych rankingów, to może się okazać, że Platforma skończy jak Unia Wolności, a w najlepszym razie jak PSL”.

— TERLECKI: NA INTEGRACJI LEWICY NIE SKORZYSTA SLD, A DROGA WYBOISTA I TRUDNA – pisze dalej w Dzienniku Polskim szef klubu PiS: “Natomiast jest możliwe, że na integracji lewicy nie skorzysta SLD. Partia Millera i Czarzastego, która walczy o przywrócenie przywilejów emerytalnych funkcjonariuszom SB i broni pamiątek po komunie, niekoniecznie zyska na hasłach obyczajowej rewolucji. Poza tym weterani PZPR marnie czują się w partii krzykliwych feministek. Na Zachodzie lewica zdobywa głosy części egzotycznych imigrantów, których w Polsce nie ma i w wystarczającej liczbie raczej nie będzie. Dlatego droga lewicy do wyborczych sukcesów będzie długa i trudna, co pokazują demonstracje pod Sejmem – przychodzi najwyżej po kilkaset osób”., https://plus.dziennikpolski24.pl/magazyn/a/wszystko-jest-polityka-platforma-ustepuje-lewicy,12863700

— WYŚMIEWANIE LIBERALNEJ OPOZYCJI, NIE PRZYNIOSŁO LEWICY DOTĄD KORZYŚCI POLITYCZNYCH – pisze Janusz Majcherek na Interii: “Stawiać liberalną opozycję parlamentarną w kłopotliwych sytuacjach, wymuszać na niej jednoznaczne stanowisko w niejednoznacznych kwestiach, wyśmiewać za chwiejność i słabość, mnożyć i eskalować wobec niej żądania – to byłaby z punktu widzenia lewicowej opozycji pozaparlamentarnej sensowna strategia, gdyby przynosiła jej samej korzyści polityczne. Dotychczas nie przynosiła”. http://fakty.interia.pl/opinie/majcherek/news-opozycja-opozycji,nId,2508767

— ZAMIENILI SIĘ Z OBYWATELI W KONSUMENTÓW – Bartosz Kuźniarz, socjolog i filozof w GW: “Destrukcyjny sojusz zawarty w Polsce między partią rządzącą a wyborcami – będący kopią procesu, który dotknął w ostatnim czasie również inne demokracje – nie polega więc po prostu na tym, że rząd schlebia ludowi. Do pewnego stopnia tak było zawsze. Problemem jest sam lud, którego przedstawiciele zmienili się z obywateli w konsumentów, a potem dokonali jeszcze bardziej diabelskiej wolty, zamieniając gazetę i telewizor na smartfona z dostępem do internetu”.

— SZLACHETNEGO LUDU JUŻ NIE MA – pisze Kuźniarz: “Wszystko to prowadzi do wniosku, na który lewicowa poprawność dawno temu nałożyła embargo: szlachetnego ludu już nie ma. Tego ludu, który był z grubsza tożsamy z ciężko pracującą klasą robotniczą i miał własne, niezależne zdanie, często bardziej trzeźwe i wyważone od dyskursu ekspertów. Tego ludu, z którym Marks wiązał tak wielkie nadzieje, pisząc w „Rękopisach filozoficzno-ekonomicznych” o „zgrubiałych od pracy rysach” francuskich robotników, z których „bije ludzkie dostojeństwo”.

— PROBLEMEM NIE JEST BRAK DEMOKRACJI TYLKO WOLA WIĘKSZOŚCI – konkluduje Kuźniarz: “Nie wolno mieć złudzeń. Przekleństwem współczesnej polityki nie jest brak demokracji – o ile uznajemy, że jej istotą jest procedura pozwalająca na przełożenie woli większości wyborców na działania rządu. Gdy PiS mówi o wzmacnianiu tak rozumianej władzy ludu, wcale nie kłamie. Problemem jest sama wola większości lub – z góry przepraszam – struktura podmiotu będącego faktycznym źródłem władzy”. http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,22920527,a-co-jesli-polacy-sa-glupi-mamy-takiego-wyborce-jakiego.html

— PROFESOR KRYSTYNA SKARŻYŃSKA O TYM, JAK ELEKTORAT PIS SWOBODNIE PODCHODZI DO POCZYNAŃ SWOJEJ WŁADZY – mówi w rozmowie z Agnieszką Kublik w GW: “Wprawdzie znani politycy tej partii i wspierające ją media nie znoszą Jerzego Owsiaka, utrudniają mu, jak mogą, działanie, to wśród wyborców PiS są osoby, które wspierają Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy finansowo, ochoczo przypinają do palt i torebek czerwone serduszka, a ich dzieci biegają ze skarbonkami WOŚP-u. Wielu zwolenników aktualnej władzy korzystało lub właśnie korzysta z aparatury medycznej zakupionej z funduszy Orkiestry. Stosunek do Owsiaka pokazuje, jak elektorat Jarosława Kaczyńskiego swobodnie podchodzi do różnych poczynań „swojej” władzy. Badania pokazują, że w wielu kwestiach fundamentalnych dla rządzących spora część elektoratu ma zdanie odmienne niż ich partia”.

— SZUKAJMY POLITYKÓW, KTÓRZY SĄ W STANIE WZBUDZAĆ NADZIEJE I OSŁABIAĆ SPOŁECZNE LĘKI – MÓWI PROF. SKARŻYŃSKA: “Robert Altemeyer, jeden z najbardziej znanych na świecie badaczy autorytaryzmu, sądzi, że w takich postawach tkwi potencjał dla akceptacji „prawicowego totalitaryzmu” i odrzucenia liberalnej demokracji. Nasze badania także tego dowodzą: prawicowy konserwatyzm okazał się najsilniejszym czynnikiem popychającym ku akceptacji autorytarnej władzy. Wiemy także, że konserwatywne i autorytarne postawy nasilają się w sytuacjach zagrożenia. Także w Polsce okazało się, że manipulowanie strachem jest skutecznym środkiem zdobywania i podtrzymywania autorytarnej władzy. Na szczęście są w Europie politycy, którzy potrafią wzbudzać nadzieję i wspomagać realizację aspiracji obywateli, a osłabiać społeczne lęki. Szukajmy takich u nas i wspierajmy ich w kolejnych wyborach”. http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,22910428,bombonierka-jaroslawa-kaczynskiego-czyli-kiedy-polacy.html

— DR CHWEDORUK UWAŻA, ŻE TRWA BATALIA O OSŁABIENIE PLATFORMY A LEWICA JEST INSTRUMENTEM – jak mówi wPolityce: “Można w tym dostrzec dążenie części liberalnego spektrum do pogrążenia Platformy Obywatelskiej. W sytuacji, kiedy mamy za kilka miesięcy wybory samorządowe, zasoby instytucjonalne, ilośc działaczy, pieniądze, sprawowanie władzy ogromnej ilości samorządu lokalnego powoduje, że Platforma Obywatelska nawet ze słabym wynikiem na poziomie obecnych sondaży pozostaje jednym podmiotem liberalnej opozycji, który jest zdolny uzyskać dwucyfrowy wynik w następnych wyborach samorządowych, do którego działań musieliby się wszyscy dostosować. Tymczasem kryzys w Platformie w momencie utraty władzy tworzył nadzieję środowiskom Unii Demokratycznej, aby powrócić do podmiotowych ról kosztem Platformy Obywatelskiej. Traktuje się więc często małe protesty, jako formę walki wewnątrz opozycji, próbę przelicytowania PO przez jeszcze bardziej liberalną – zwłaszcza w kwestiach światopoglądowych – część opozycji, czego instrumentem stają się środowiska liberalnej lewicy, które nie są same wstanie przekroczyć progu wyborczego i wejść do wielkiej polityki. Jako instrument walki stają się bardzo użyteczne”.

— CHWEDORUK O NOWEJ FORMULE OPOZYCYJNEJ PRZESUNIĘTEJ BARDZIEJ NA LEWO: “Gdyby jednak udało się rozedrgać obecną Platformę w kierunku bardziej liberalnej części spektrum, to oznaczałoby olbrzymi chaos w czasie wyborów samorządowych, generalną ucieczkę od szyldu Platformy Obywatelskiej, która i tak będzie miała miejsce po nienajlepszym wyniku wyborczym. Będzie wtedy rosła presja na kierownictwo Platformy Obywatelskiej i na stworzenie nowej formuły opozycyjnej, która byłaby przesunięta światopoglądowo w lewo. Na pewno byłby to powrót do ducha Ewy Kopacz, gdzie na czoło próbowano by wysunąć stronników Donalda Tuska, bo można się domyślać, że Tusk wszedłby do gry”. https://wpolityce.pl/polityka/377363-nasz-wywiad-prof-chwedoruk-trwa-batalia-o-oslabienie-po-instrumentami-w-tej-walce-sa-srodowiska-liberalnej-lewicy

— LEWICA PRZECHODZI DO OFENSYWY – tekst z Wysokich Obcasów: “Wyczerpała się pozycja obronna w walce o wartości liberalne przed rosnącą w siłę europejską prawicą. Nadchodzi era lewicowej ofensywy”. http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,115167,22922800,zapomnijcie-o-bronieniu-sie-przed-rosnaca-prawica-lewica-przechodzi.html?disableRedirects=true

— NIE WTOPA PO ALE SOJUSZ KUCÓW Z NACJONALISTAMI POGRĄŻY POLSKĘ – pisze Przemysław Witkowski na KP: “Dopóki jednak JKM i jego organizacje, byłe i obecne, wypełniają niszę na skrajnej prawicy, oddzielając liberatriańskich kuców od nacjonalistycznych zwolenników wielkiej Polski katolickiej, demokracja w Polsce ma trochę mniej zmartwień”. http://krytykapolityczna.pl/kraj/janusz-korwin-mikke-polska-prawica/

— LEWICA MOŻE JESZCZE RZĄDZIĆ W POLSCE, ALE NIE Z SLD – Krzysztof Adamski z RAZEM na WP: “Pewien znajomy zwolennik partii rządzącej tak podsumował, dlaczego na nią głosuje: „Wiem, że wielu ludzi w PiS to wariaci, ale jeśli mogę głosować na cynicznych złodziei albo na wariatów, to wolę wariatów”. Z takim rozumowaniem utożsamiłaby się duża część społeczeństwa. „Odsunięcie PiS od władzy” oznacza powrót znienawidzonej Platformy i jej cynicznej i koniunkturalnej wersji polityki. M.in. dlatego poparcie dla partii Kaczyńskiego jest wciąż tak wysokie. (…) Wszyscy z tych typowanych liderów i liderek lewicy mają w swoim życiorysie bliską współpracę z SLD i wszyscy na tej współpracy boleśnie przegrali. Nie da się przemawiać do idealizmu mając za sobą bezwzględnych karierowiczów, i nie da się wiarygodnie walczyć o sprawiedliwość dla najsłabszych ramię w ramię z ludźmi, którzy przez lata traktowali państwo jako sposób na wzbogacenie się”. https://opinie.wp.pl/krzysztof-adamski-lewica-moze-jeszcze-rzadzic-w-polsce-ale-nie-z-sld-6211010048095873a

— RZECZNICZKA SLD PYTA CZEGO BRAKUJE, BY RAZEM MOGŁO SIĘ DOGADAĆ Z SLD: „Dokonała się zmiana pokoleniowa w SLD. Nie jesteśmy partią „dziadów” i „betonu partyjnego”. Nasi przewodniczący i sekretarze mają po 30-40 lat. Wyciągnęliśmy wnioski z błędów. Działamy aktywnie w regionach, zbieramy podpisy, proponujemy zmiany w prawie. Nasz lider Włodzimierz Czarzasty chodzi na Parady Równości i opowiada się za polityką odpowiedzialną społecznie. Czego jeszcze trzeba, żebyśmy się dogadali?” http://krytykapolityczna.pl/kraj/sld-razem-zjednoczenie-lewicy/

— PARTII CZARZASTEGO BLIŻEJ DO PO I NOWOCZESNEJ NIŻ DO LEWICY SPOŁECZNEJ – RZECZNICZKA RAZEM ODPOWIADA SLD – na KP: “Włodzimierz Czarzasty mówi dziś w TOK FM, że nie zna ludzi z Razem. Nic dziwnego. Pana Czarzastego nie spotykamy na demonstracjach lub kiedy wspieramy pracowników oszukanych przez pracodawców. SLD nie było, kiedy zbieraliśmy podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie reformy edukacji. Partia pana Czarzastego nie działa razem z nami, kiedy wspólnie ze środowiskami antyfaszystowskimi przygotowujemy demonstracje antyrasistowskie i prouchodźcze. Lider Sojuszu nie pojawia się na naszych protestach przeciwko łamaniu praw kobiet. SLD nie wspierało razem z nami pracowników Huty Szkła w Zawierciu, którzy od miesięcy nie otrzymują wynagrodzenia. To właśnie w trakcie takich akcji spotykamy działaczy Inicjatywy Polskiej czy Zielonych, związków zawodowych i organizacji feministycznych. Poznajemy się z nimi nie na panelach dyskusyjnych czy w studio telewizyjnym, ale we wspólnej walce o sprawy, które są dla nas wszystkich ważne”. http://krytykapolityczna.pl/kraj/razem-sld-nowa-lewica-opozycja-dorota-olko/

— PRZEKONAJĄ WYBORCÓW IMIGRANTAMI I ABORCJĄ? JUŻ BYŁA TAKA LEWICA – Łukasz Adamski na wPolityce: “Przecież taka lewica była już w Sejmie. Ba, była nawet trzecią siłą w parlamencie. Wprowadziła do Sejmu otwartego geja, transseksualistę i skrajnych antyklerykałów. Kilka dni temu jej lider poinformował, że oficjalnie wycofuje się z polityki. Choć nie było go w niej kilka lat, to choćby w taki sposób pragnął o sobie przypomnieć. Co nowa lewica ma do zaproponowania Polakom ( a czego nie miał Palikot) by ci porzucili Zjednoczoną Prawicę? Większość Polaków sprzeciwia się zmianie ustawy aborcyjnej. Nie chcemy też legalizacji małżeństw homoseksualnych i szerokiego przyjmowania imigrantów. Polacy, tak podobno katoliccy, sprzeciwiają się nawet papieżowi Franciszkowi i biskupom, którzy oficjalnie nawołują do przyjmowania imigrantów! Pójdą za Zandbergiem w arafatce?” https://wpolityce.pl/polityka/376803-nowa-opozycja-czym-przekonaja-polakow-imigrantami-i-aborcja-juz-byla-taka-lewica-w-sejmie

— KAWIARNIANA LEWICA GARDZI MOTŁOCHEM – Konrad Kołodziejski na wPolityce: “Istotą myślenia współczesnej lewicy jest głęboko antydemokratyczna pogarda wobec „motłochu”. Czy jest w tym ukryty głęboki kompleks neofity czy może strach przed dominacją ze strony inaczej myślącego otoczenia, to już pytanie dla specjalistów od psychologii. Tak czy owak mamy do czynienia z postawą wrogą temu wszystkiemu, co większość z nas uznaje za normalność. Dzisiejsza kawiarniana lewica, wyizolowana społecznie i lecząca kompleksy w wegańskich knajpkach, nie jest zdolna do samodzielnego wejścia na scenę polityczną. Ale komuniści w przedwojennej Polsce też byli niezdolni, a jednak po 1944 roku wzięli władzę. Oczywiście była wojna, były sowieckie bagnety. Dziś wojna nam nie grozi, Unia Europejska też nie ma bagnetów. Warto jednak pamiętać, że we współczesnej Europie władzę sprawują ludzie, którym ideowo jest całkiem blisko do naszych kawiarnianych komisarzy politycznych. Dlatego nie należy ignorować faktu, że środowiska te mogą wkrótce – wykorzystując słabość opozycji parlamentarnej i zagraniczne wsparcie – powalczyć o coś więcej”. https://wpolityce.pl/polityka/376887-kawiarniana-lewica-jest-produktem-przemyslu-pogardy-i-jego-nadzieja-na-przyszlosc

— PIECHNA-WIĘCKIEWICZ O SPOTKANIU LEWICY 28 STYCZNIA: “Działaczka nie potwierdza jednak, że jednym z tematów tego spotkania będą wybory samorządowe. – Na tym spotkaniu chcemy się skupić na projekcie „Ratujmy kobiety” oraz tworzeniu alternatywy w stosunku do tego, co dzieje się na scenie politycznej. Wybory samorządowe to osobny temat – tłumaczy. Wszystko jednak wskazuje na to, że zostanie on podjęty. – W zależności od regionu chcielibyśmy tworzyć koalicje z działaczkami i działaczami skupionymi wokół Partii Razem, Zielonych, Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Czarnego Protestu, ruchu Dziewuchy Dziewuchom – wyjaśnia Piechna-Więckiewicz. W niektórych miejscach mają do nich dołączyć także lokalne ruchy miejskie i społeczne”.
http://www.rp.pl/Polityka/301189897-Lewica-organizuje-sie-wokol-wyborow.html

— ANNA CIEPLAK AKTYWISTKA MIEJSKA I AUTORKA KSIĄŻKI LATA POWYŻEJ ZERA W ROZMOWIE Z PIOTREM WITWICKIM W RZ: “Nie bez znaczenia jest narracja neoliberalna wraz z jej mitami. W optyce, gdzie jednostka jestem panem swojego losu, żeby osiągnąć sukces, mamy być przede wszystkim konkurencyjni. Trudno więc budować poczucie wspólnoty wokół warunków pracy czy problemu społecznego. Nie bez znaczenia jest też poczucie tymczasowości powiązane z elastycznością na rynku pracy. To jest jeden z problemów prekariatu. Być może lata 90. wraz z ogromnym bezrobociem i lękiem przed nim wytworzyły niezdrowe praktyki społeczne, które stały się odniesieniem dla dzieci dorastających po 1989 roku. Można mieć nadzieję, że się to zmieni. Wydaje mi się, że nowe pokolenie, urodzone po transformacji, jest już trochę inne”.

— CIEPLAK O MICIE WYJAZDU NA ERAZMUSA – mówi Witwickiemu: “Wszyscy. Nie mam na myśli jedynie mitów powielanych przez instytucje i media, że nasze życie będzie lepsze od rodziców, bo wyjedziemy na Erasmusa. Potem wszyscy skończymy studia i będziemy mieć fajną pracę. Być może dziś problemy mojej bohaterki byłyby takie same, tylko towarzyszyłoby im mniej rozczarowań”. http://www.rp.pl/Plus-Minus/301189944-Anna-Cieplak-Mojemy-pokoleniu-zbyt-duzo-obiecano-Jest-rozczarowane-kapitalizmem.html&template=restricted

— PIS, CZYLI WILK PRZEBRANY ZA BABCIĘ – Stanisław Skarżynski w GW: “Jeśli – niczym wilk przebrany za babcię – Jarosław Kaczyński skutecznie przedostanie się do elektoratu centrowego, to będzie oznaczać nie żadne cywilizowanie się PiS, ale degradację konserwatywnego centrum polskiego życia publicznego, które jeszcze w jakiejś części stawia opór demolowaniu ustroju. Jeśli PiS dotrze do tych ludzi hasłami walki ze smogiem, dbałością o wolność gospodarczą, bardziej umiarkowanymi formami troski o tradycje religijne i narodowe, to wraz z tym milcząco przyjmą oni proponowany przez Kaczyńskiego autorytaryzm, w którym prokuratorami i sądami zarządza się ręcznie z centrali partyjnej, przyzwala na przemoc wobec kobiet, odmawia możliwości złożenia wniosku azylowego uchodźcom, a Europa jest nie wspólnotą demokratycznych państw prawa, ale skarbonką bez dna. Dlatego warto to powtórzyć i zapamiętać: PiS się nie zmienia, żeby zdobyć głosy centrum. PiS się przebiera, żeby centrum skorumpować”. http://wyborcza.pl/7,75968,22921811,zmiana-raczej-sciema-pis-to-wilk-przebrany-za-babcie.html

— NA STRONIE LEWICA.PL 33% UWAŻA, ŻE POLSKA POWINNA PONIEŚĆ KARY FINANSOWE. W sondzie wzięło udział 100 osób…

— POLSKA LEWICOWA KSIĄŻKA ROKU – W sondzie portalu lewica.pl zwyciężyła książka Przemysława Witkowskiego Chwała supermanom. Ideologia a popkultura (Instytut Wydawniczy „Książka i Prasa”), która otrzymała 36,4 proc. głosów. Drugie miejsce przypadło książce Kamila Fejfera Zawód. Opowieści o pracy w Polsce. To o nas (Czerwone i Czarne), która otrzymała 17,6 proc. głosów. Na trzecim miejscu uplasowała się książka Beaty Siemieniako Reprywatyzując Polskę. Historia wielkiego przekrętu (Krytyka Polityczna), która otrzymała 15,2 proc. głosów. W sondzie oddano 1220 głosów. http://lewica.pl

— DR CHWEDORUK UWAŻA, ŻE SPRAWA ABORCJI JEST EPIZODYCZNA – jak mówi Elizie Olczyk w RZ: “Uważam, że to jest sprawa epizodyczna. Ci, którzy protestują przeciwko dzisiejszej opozycji, są marginesem marginesu polskiej polityki. Oddziaływanie Partii Razem, Inicjatywy Polskiej czy grup feministycznych, które wyrażają największe oburzenie z powodu głosowania nad ustawami aborcyjnymi, jest minimalne. Dzisiejsze dyskusje o aborcji są nieporównywalne z konfliktami kulturowymi z początku lat 90. Tamte spory, sprzed 25 lat, autentycznie angażowały setki tysięcy ludzi. Ale od tego czasu polskie społeczeństwo się zmieniło. Nie chcemy, by państwo mówiło nam, co mamy robić, i to niezależnie od tego, czy prezentuje stanowisko konserwatywne czy liberalne. Dlatego dziś tylko radykalne obrzeża systemu partyjnego próbują dzięki aborcji wejść do polityki. Duże formacje sięgają zaś po ten spór, gdy chcą na chwilę odwrócić uwagę opinii publicznej od innych kwestii. Oczywiście część liberalnych elit odczuwa pokusę wykreowania przy tej okazji jakiejś formacji lewicowo-liberalnej, ukierunkowanej na młodszego, wielkomiejskiego wyborcę, ale ponieważ jako pierwsze odbędą się wybory samorządowe, a nie sejmowe, to jest mało prawdopodobne, aby do tego doszło”.

— INICJATYWA POLSKA TO BYT NIEZNANY, A KTOŚ MOŻE UWAŻAĆ, ŻE NAZWA JEST ENDECKA – mówi Chwedruk Olczyk w RZ: “Wystarczy, że PO utrzyma kilku prezydentów dużych miast i władzę w części sejmików, szczególnie na zachodzie i północy Polski. To da Schetynie twarde argumenty i zagwarantuje utrzymanie pozycji partii. Bo przecież np. Inicjatywa Polska to dla większości Polaków byt zupełnie nieznany. Niektórzy po nazwie mogliby nawet sądzić, że jest to jakaś organizacja endecka, a nie lewicowa (śmiech)”. http://www.rp.pl/Plus-Minus/301189917-Rafal-Chwedoruk-Nie-ma-panstwa-o-stabilniejszym-systemie-partyjnym-niz-Polska.html&template=restricted

— GRA TECZKAMI WKURZYŁA KACZYŃSKIEGO – Wojciech Czuchnowski na jedynce GW: “– Esbecja we współpracy ze Stasi [tajną policją komunistycznej NRD] przygotowała całą historię o rzekomych związkach Morawieckiego z RAF-em i Czerwonymi Brygadami. To jest gotowy, chociaż uszyty z półprawd i fałszywek materiał dla kogoś, kto chciałby uderzyć w Morawieckiego – tłumaczy nasz informator z IPN”.

— CZUCHNOWSKI O NACISKACH KWATERY GŁÓWNEJ NATO: “„Wyborcza” dowiedziała się też, że w sprawie sytuacji w polskim MON interweniowała Kwatera Główna NATO. Jej zdaniem w kryzysowym momencie problemem mogą być niejasności w systemie kierowania i dowodzenia polską armią. Od rozwiązania tej sprawy – o którą od przeszło roku toczył się spór między prezydentem Andrzejem Dudą a Macierewiczem – zależy przekazanie Sojuszowi Północnoatlantyckiemu odpowiednich dokumentów dotyczących kierunków rozwoju naszej armii i współpracy z NATO”. http://wyborcza.pl/7,75398,22921601,dymisja-macierewicza-naciski-usa-i-szantaz-teczkami.html

— LUDWIK DORN O REALNYM PROBLEMIE PIS Z KRS – MNIEJSZA Z TYM JAK TO ZOSTANIE OCENIONE W POLSCE, ALE GORZEJ BĘDZIE W RELACJACH Z UE – pisze na Nowej Konfederacji: “Wystarczy zatem, że wśród sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości znajdzie się 25 takich, którzy zgłoszą 15 kandydatów, a zgodnie z ustawą wszystko będzie formalnie w porządku. Natomiast politycznie pojawi się duży kłopot. Mniejsza o to, jak to będzie ocenione w Polsce: postawi się zadania bojowe przed prezesem Kurskim, redaktorem Sakiewiczem i braćmi Karnowskimi, a oni je wykonają. Gorzej będzie w relacjach z Unią, a zwłaszcza z postępowaniem z art. 7 Traktatu o UE. Jeśli wszyscy lub większość z członków przyszłej KRS zostanie wskazana przez sędziów podległych Ziobrze, to będzie to empiryczny dowód na podporządkowanie sobie wymiaru sprawiedliwości przez PiS. Obok tego Komisja i Parlament Europejski nie będą mogły przejść obojętnie. Tu już ogłada nowego premiera i spokój nowego ministra spraw zagranicznych nie wystarczą. Wydaje mi się zatem, że stanowisko zajęte przez PO, Nowoczesną i stowarzyszenia sędziowskie broni się na gruncie pragmatyzmu politycznego i etyki odpowiedzialności”. https://nowakonfederacja.pl/kandydowanie-krs-dziekujemy/

— POLITYKA O WERYFIKACJA POLITYCZNEJ SIŁY PRZEBICIA KOWALCZYKA: “Ile jest Szyszki w Kowalczyku, zobaczymy w przyszłym tygodniu, gdy przedstawi posłom swoje poprawki w prawie łowieckim. Rozważa zwiększenie odległości od budynków, w jakiej można polować (obecnie to 100 m), jak dać zadość apelom rolników i uszanować prawa własności gruntów. Posłowie PiS mają w zwyczaju ulegać argumentom myśliwych, więc mogą sporo zrobić z pomysłami ministra. To, jak je potraktują, będzie pierwszą weryfikacją jego siły politycznej”. https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1735076,1,ile-jest-szyszki-w-kowalczyku-zobaczymy-w-przyszlym-tygodniu.read

— ZWOLENNIKIEM BYŁ GLIŃSKI – PAWEŁ WROŃSKI O PROF. CZAPUTOWICZU – pisze w GW: “Według nieoficjalnych informacji kandydatura Czaputowicza była rozważana w PiS już od pewnego czasu. Premier Morawiecki, podobnie jak prezes Kaczyński, kojarzył profesora z opozycji schyłku lat 80. Kaczyńskiemu imponował profesorski tytuł i lekko nudnawe publikacje naukowe na temat suwerenności. Uważał też, że po rozchwianym okresie sprawowania urzędu przez Witolda Waszczykowskiego przyszedł czas na uspokojenie. Zwolennikami Czaputowicza byli również inni profesorowie w rządzie: Piotr Gliński, z którego zdaniem prezes PiS bardzo się liczy, i Jarosław Gowin”.

— BYŁ WŚRÓD EKSPERTÓW ZAPLECZA “RZĄDU GLIŃSKIEGO” – dalej Wroński: “Jego znajomi ze zdumieniem dostrzegli go w 2013 r. wśród ekspertów „rządu technicznego prof. Piotra Glińskiego”, ogłoszonego przez opozycyjny PiS, a rok później znalazł się w partyjnej radzie programowej. W grudniu 2016 r., wraz z nową ekipą Witolda Waszczykowskiego, pojawił się na opłatku z pracownikami MSZ w warszawskim pałacyku ministerstwa przy Foksal. – Znałem Jacka jeszcze z lat 90. Ucięliśmy sobie pogawędkę, a on nagle zaczął opowiadać o jakichś teoriach spiskowych, o układzie Wojskowych Służb Informacyjnych. Po prostu oniemiałem. Miałem wrażenie, że ktoś mu zrobił pranie mózgu – mówi jeden z dyplomatów, „formalnie ciągle w służbie”. http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,22921402,jacek-czaputowicz-czlowiek-z-wolnosci-i-pokoju.html

— OPOZYCJONISTA U WŁADZY – ZUZANNA DĄBROWSKA W RZ O SZEFIE MSZ: “Mało kto może się pochwalić takim podziemnym życiorysem jak Jacek Czaputowicz. To w jego domu podpisano deklarację powołującą do życia NZS. Internowany w stanie wojennym, przywódca ruchu Wolność i Pokój, za co trafił do więzienia, będzie teraz rządził polską dyplomacją”. http://www.rp.pl/Plus-Minus/301189943-Jacek-Czaputowicz-Opozycjonista-u-wladzy.html&cid=44&template=restricted

— PREZES WŚCIEKŁY NA SZEFA MSZ – FAKT.

— WOJCIECH MANN O TRÓJCE – mówi Donacie Subbotko w GW: “To trudna sytuacja – wciąż w tej Trójce występuję i byłoby nie w porządku, gdybym wygłosił krytykę. Ale mogę powiedzieć, jak reagują starzy słuchacze. Oni – zresztą ja też – są niezadowoleni ze zwiększonej ilości materiałów polityczno-propagandowych. Trójka była jednak pomyślana kiedyś jako radio proponujące wyższej klasy rozrywkę, wyższej klasy słowo. Przez lata udało się to uchronić, ale nagle weszła propaganda „dobrej zmiany” i wystarczy popatrzeć na słuchalność”.

— MANN MÓWI SUBBOTKO, ŻE NIE MA JUŻ NIKOGO, KOMU MÓGŁBY ZAUFAĆ: “Uczono mnie w domu szacunku dla dawania słowa, dla ważnych postaci, mężów stanu takich jak Winston Churchill, John Kennedy, Konrad Adenauer, de Gaulle itd. A w Polsce – po Wałęsie, Mazowieckim, Geremku – nagle mamy towarzystwo, w którym nie ma już nikogo, komu mógłbym ufać. Został mi Owsiak, który pyskuje i do którego mam zaufanie”. http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,22920764,sens-zycia-wedlug-wojciecha-manna.html

— PIOTR TRUDNOWSKI ZA ZMIANĄ REGULAMINU SENATU: “Warto chyba spróbować wyciągnąć z dzisiejszej sytuacji długofalowy wniosek: przepisy regulaminu Sejmu powinny zostać uzupełnione o wskazanie, że nawet w przypadku utajnienia obrad imienne wyniki głosowania są jawne. Z regulaminu Senatu z kolei powinny zniknąć ustępy 6. i 7. artykułu 53, a wprowadzone powinno zostać analogiczne zagwarantowanie jawności imiennych wyników głosowań. Szybkie działania w tej sprawie będą też swoistym testem na wiarygodność przecieków o „wściekłości w kierownictwie PiS”. http://jagiellonski24.pl/2018/01/19/absurd-tajnego-glosowania-wazny-wniosek-z-glosowania-ws-aresztu-senatora-koguta/

— MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI O ZAGROŻENIU CENZURĄ W SIECI: “Definicja fake newsa jest tak nieostra, że bardzo łatwo może się stać narzędziem do kneblowania ust politycznym przeciwnikom. Jeśli to bowiem politycy będą ustalać granice tego, co ich zdaniem jest prawdziwą, a co fałszywą informacją, staniemy twarzą w twarz z groźbą przywrócenia cenzury. Prawdziwym problemem nie są fake newsy, ale półprawdy, półkłamstwa i dezinformacje, opinie sprzedawane jako fakty. Oczywiście należy je moralnie potępić. Ale wprowadzanie mechanizmów, które karałyby redakcje za stawianie politycznych tez, nie miałoby już nic wspólnego z obroną demokracji liberalnej. Byłby to początek budowy nowego autorytaryzmu w sferze informacji. Czy rzeczywiście tego chcemy?” http://archiwum.rp.pl/artykul/1364240-Dyskretny-powrot-cenzury.html

— URODZINY: Henryk Goryszewski, NIEDZIELA: Paweł Arndt, Andrzej Walkowiak.