— KOLEJNA WPADKA PRZECIWNIKÓW PIS! – Fakt o Kijowskim, Petru, Schetynie na nartach, śpiewaniu Muchy.

— SE O KIJOWSKIM – TYTUŁY: Kłamca!, Kompromitacja Kijowskiego, Elity odwróciły się od Kijowskiego, Z puszek zafundował sobie szpanerską komórę, Bezpłciowy gładki głamca.

— NIECH KIJOWSKI USTĄPI. DLA DOBRA KOD – Dominika Wielowieyska w GW: “Mateusz Kijowski powinien się wycofać z pierwszego szeregu Komitetu Obrony Demokracji i ustąpić z pozycji lidera. Jego spółka zarabiała dzięki zleceniom od KOD, choć Kijowski mówił, że za pracę dla organizacji nie pobiera wynagrodzenia. Teraz tłumaczy, że zarabiała firma, a nie on. Nie jest to poważne. Zlecając pracę samemu sobie, popadł w konflikt interesów. KOD to nie PiS ani obóz IV RP. Tam nikt nie zawraca sobie głowy takimi drobiazgami jak przekazanie majątku fundacji wspierającej SKOK-i do spółki senatora PiS Grzegorza Biereckiego i jego brata. I to w czasie, gdy kolejne SKOK-i upadały z powodu złego zarządzania”.

— MATEUSZ KIJOWSKI w rozmowie z Agnieszką Kublik w GW: “Połączenie tych dwóch funkcji – lidera ruchu i usługodawcy – jest niezręczne. Wtedy wydawało się oczywiste, że to ja robię, bo się na tym znam. Swoją pracę wykonałem uczciwie, władze KOD wiedziały o współpracy z MKM, wszystko było przejrzyste”.

— KIJOWSKI O ALIMENTACH: “Tak, nic się nie zmieniło. Cały czas płacę alimenty w takiej wysokości, w jakiej jest to możliwe, nie w pełnej. Nigdy do tej pory nie miałem zarzutów o unikanie płacenia, bo nigdy nie unikałem, tylko nie zawsze mogę płacić zasądzoną całość, czyli teraz ponad 2 tys. zł miesięcznie”.

— KOT DO JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO na rysunku w SE: Chodź szybko na kolejny odcinek “samozaoranie opozycji”.

— STANISŁAW TYSZKA o Kijowskim i Petru w rozmowie z SE: “ Mówi pan, że Kijowski został przez kogoś wymyślony?
– Mam wrażenie, że ta czapa KOD, łącznie z jej liderem, została wymyślona.
– Sądzi pan, że tam może być nowy lider?
– Słyszałem, że są tam osoby, które mają ambicje być liderem. Ale szczerze mówiąc, rozmowa o KOD to strata czasu.
– To porozmawiajmy o Petru.
– Też strata czasu, ale jak panu bardzo zależy.
– Niektórzy mówią, że Kaczyńskiemu sprzyjają niebiosa, bo ma taką opozycję jak Petru czy Kijowski.
– Dlatego powtarzam, że jedyną opozycją w Sejmie jest Kukiz’15.
– Bo co ma pan mówić?
– Jesteśmy spokojni, merytoryczni. Punktujemy wszystkie błędy PiS. Jesteśmy najbardziej pracowitym klubem. A tamci mówią, że są w opozycji, bo wrzeszczą i plują. Przepraszam, czy tak się definiuje opozycję?
– O was jeszcze porozmawiamy. Wróćmy do Petru: czy to, że wyleciał do Portugalii razem z posłanką Schmidt, zaszkodzi Nowoczesnej czy nie?
– Albo się protestuje, albo się imprezuje. Wydaje mi się, że bardzo stracił na wiarygodności. Jeśli rozdziera szaty i rwie włosy, że oto mamy koniec demokracji, a jednocześnie leci na imprezę sylwestrową, to jest to niepoważne”.

— TYSZKA O SLAJDACH MORAWIECKIEGO: “- Potrafi pięknie mówić, pisać, robić wspaniałe slajdy, ale od ponad roku nie zrobił nic, żeby ułatwić życie polskim przedsiębiorcom. Mieliśmy za to w ubiegłym roku bardzo ważne wydarzenie – akceptację przez Polskę umowę CETA między UE a Kanadą, która wpuszcza tylnymi drzwiami na nasz rynek wielkie kanadyjskie i amerykańskie korporacje. Jednym z ostatnich mocnych sektorów w polskiej gospodarce jest sektor rolno-spożywczy. Jeżeli wpuścimy te firmy, to możemy bardzo dużo tracić”.

— STEFAN NIESIOŁOWSKI w rozmowie z Donatą Subbotko w GW:
“- Pan nie płaci kartą?
– Nigdy, nienawidzę tego. A te rachunki jakie są idiotyczne! Jakieś przelewy wymyślili. Gdy przychodził listonosz, źle było? Odliczał, naślinił, a gdy tak odliczał coraz wolniej i wolniej, ja w pewnym momencie mówiłem: “Już dziękuję”. On brał resztę, ściskał mi rękę i podawał ołówek kopiowy, żebym się podpisał. A teraz jakieś absurdalne konto. Komu to potrzebne? Komu tamto przeszkadzało? Że obalałem PRL, to oczywiście dobrze, ale niektóre skutki uboczne zwycięstwa boleśnie odczuwam.
– Czyli coś pana łączy z dawnym kolegą Jarkiem. To może teraz jakieś wspomnienie?
– Przyjaźniliśmy się, i to z dziesięć lat. Ale jakie to ma znaczenie? Nie warto nim się zajmować, z nim trzeba walczyć.
– Myślałam, że jednak obalimy pana opinię pieniacza.
– Jeśli ktoś ma o mnie taką opinię, to jego sprawa, ja się nie awanturuję.
– Nigdy nie puszczają panu nerwy?
– Nigdzie, nigdy. Nie przypominam sobie niczego, co by można nazwać pieniactwem. Ordynarnych słów też nie używam.
– Czyli pan ma siebie za człowieka łagodnego?
– Raczej tak, chociaż potrafię się zdenerwować i odpowiedzieć. To łagodność przeplatana ostrymi sformułowaniami. Że porównuję ludzi do zwierząt? O nas się mówi: „mordercy, komuniści i złodzieje”. Czym jest przy tym porównanie kogoś do nutrii albo piżmoszczura?
Człowiek ma wspólnych przodków z małpą, widać w nas zwierzęce cechy. W Sejmie też jeden mi przypomina bociana, drugi wieprza, inny jest niedźwiedziowaty, pewna posłanka ma rybią twarz, a taki dość znaczący poseł to szczurolis albo lisoszczur, trwają w tej sprawie spory”.

— DOBRZE IM POWIEDZIAŁEŚ KO KO KOSTKU – INNY FRAGMENT WYWIADU Z NIESIOŁOWSKIM: “„Kostuś” mówią do pana tylko ci, którzy znali pana z podziemia.
– Kuroń tak mówił, Geremek… Coraz mniej takich. Najbardziej lubię, jak słyszę od Michnika: „Dobrze im powiedziałeś, Ko-ko-kostku”. To mój pseudonim z Ruchu, Andrzej Czuma do dzisiaj tak mówi”.

— NIESIOŁOWSKI O DAWNEJ SYMPATII DO MACIEREWICZA I KACZYŃSKIEGO: “No dobrze, mogę powiedzieć. Macierewicz wydawał mi się rozsądnym człowiekiem, który prezentuje prawicowe poglądy podobne do moich, czyli stawia niepodległość jako cel i stara się, żeby nauka Kościoła była szanowana. Z Kaczyńskim lubiłem rozmawiać. Dostrzegał głupotę, idiotyczne zachowania, inteligentny, przenikliwy. Dzisiaj jest łapczywy i walczy o władzę. Nie o pieniądze dla siebie. O luksusy, które daje władza, też nie. Chociaż trzyma przy sobie ochronę – z pychy i strachu. Lubi splendory i dwór, ale to śmiesznostki. Lubiłem go za poczucie humoru, finezję. Żartowaliśmy z ludzi, zwłaszcza tych, którzy stawali do walki o jakąś sprawę niepodległościową, a my wiedzieliśmy, że byli konfidentami czy członkami PZPR”.

— O KONSEKWENCJACH WYKLUCZENIA OPOZYCJI – KAROL MODZELEWSKI w GW: “Często powołują się na demokratyczny mandat do sprawowania władzy i przeprowadzania zmian ustrojowych uzyskany w powszechnych wyborach. Jednak zwycięstwo wyborcze nie upoważnia zwycięskiej partii do samowoli ani do zmiany konstytucyjnego ustroju państwa. Polska jest demokracją parlamentarną. Wykluczenie opozycji z obrad i głosowań Sejmu łamie podstawową regułę demokracji parlamentarnej i faktycznie oznacza obalenie demokratycznego ustroju”.

— RASIŚCI BIJĄ, A BŁASZCZAK SWOJE – tytuł w GW.

— TRZEJ KRÓLOWIE DOSTALIBY W ZĘBY – Aleksandra Klich na jedynce GW: “Dlaczego jednak głos Kościoła w Polsce jest tak niejednoznaczny? Dlaczego biskupi nie wzywają rządu do ścigania sprawców, do napiętnowania nienawiści i przemocy? Dlaczego pozwalają, by minister Błaszczak wygadywał bzdury, że „nie ma problemu rasizmu w Polsce” i że to „tylko incydenty” rozdmuchane przez rozhisteryzowaną opozycję i liberalne media? Milczenie biskupów jest postawą Piłata. Piłat był namiestnikiem cezara, biskup winien naśladować Jezusa”.

— FAKT NA DWÓCH STRONACH PODWAŻA WERSJĘ KRASULSKIEGO: “Gdzie pan był w dniach 14 – 22 grudnia 1970 r.? Pański pułk tłumił protesty robotników. Pan twierdzi, że odmówił wyjazdu i został w koszarach. A jednocześnie nie reagował pan przez lata, gdy Instytut Pamięci Narodowej w “Encyklopedii Solidarności” umieścił pana jako uczestnika tamtych wydarzeń! Co pan robił w tamtych dniach? Proszę ujawnić, dlaczego w lutym 1976 r. został pan nagle zdegradowany i wyrzucony z wojska. Jak to się stało, że to, co pan zrobił, nie skończyło się sądem wojskowym? – To długa historia, kiedyś o tym porozmawiamy – mówił nam pan, gdy pisaliśmy artykuł. To jest ten ostatni moment”.

— SZKOŁY PIELĘGNIARSKIEJ MOGĘ BRONIĆ NAWET Z PSL – mówi Wojciech Maksymowicz w rozmowie z Elizą Olczyk w RZ: “ – Przez krótki czas był pan też związany z Polską Razem Jarosława Gowina. Dla niej porzucił pan PO.
– To była grupa sympatycznych fachowców i miło się w ich towarzystwie pracowało, ale w pewnym momencie górę wzięły rachuby polityczne. Na zebraniu przed wyborami europejskimi obecny wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka zadał mi pytanie, czy wytrzymam to, co usłyszę. A usłyszałem, że Adam Bielan przejął inicjatywę w partii – uwierzono w jego umiejętności – i zaproponował jednolity podatek, a więc likwidację składki zdrowotnej. To było zaprzeczenie całej mojej pracy. Wysłuchałem ich, po czym listownie się z nimi rozstałem.
– Ale to nie koniec pana wędrówek politycznych, bo w 2015 roku z poparciem PSL kandydował pan do Senatu.
– Odpowiem półżartem. To było czysto interesowne. Zabiegałem wówczas o to, żeby dawna szkoła pielęgniarska została włączona do Uniwersytetu w Olsztynie. Poszedłem do Stanisława Żelichowskiego, lidera wojewódzkiego PSL, żeby przedstawić mu ten pomysł, bo Stronnictwo rządzi w województwie warmińsko-mazurskim. A on na to, czy nie chciałbym startować na senatora z ich poparciem. Dla szkoły pielęgniarskiej byłem gotów to zrobić”.

— TRUDNO WYMAGAĆ ZBYT WIELE OD GWIAZDY BIG BROTHERA – mówi dalej Maksymowicz: “Przestrzegałem, że w razie kłopotów partii ja sobie poradzę, ale gros ludzi uczestniczących w spotkaniach – naczelników gmin, dyrektorów agencji, prezesów z partyjnego nadania – wyląduje na bezrobociu przez własną głupotę. Bo teraz chcą wszystko zawłaszczyć, nie słuchają mądrych rad, nie myślą o kształtowaniu przyszłości, tylko o tym, jak urządzić siebie, rodziny i przyjaciół. Ale żeby oddać sprawiedliwość Platformie – miała bardzo dobry program reformy opieki zdrowotnej. Niestety, kompletnie zarzucony. Ministerstwo zdrowia nie miało za rządów PO szczęścia do szefów. Kolejni ministrowie nie byli kreatywni, tylko mocno nastawieni na piar. Trudno wymagać zbyt wiele od gwiazdy “Big Brothera”…
– Jeżeli ma pan na myśli ministra Bartosza Arłukowicza, to on nie brał udziału w programie “Big Brother”, tylko “Agent”. Choć oba należą do tego samego gatunku reality show.
– No i przez trzy lata jego rządów mieliśmy reality show. Przy czym główna gwiazda, czyli sam pan minister, była trochę w cieniu. Został wybrany po to, żeby nic nie robić, i świetnie wywiązywał się z tego zadania”.

— URODZINY: Janusz Cichoń, NIEDZIELA: Agnieszka Pomaska.