— W PONIEDZIAŁEK VI ROCZNICA POGRZEBU PARY PREZYDENCKIEJ W KRAKOWIE. O 19:05 wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego na placu im. ojca Adama Studzińskiego.

— LIVEBLOG 300POLITYKI:
Tyszka: W Sejmie chodziły słuchy, że po stronie PiS mogło dojść do 3 przypadków głosowania “na dwie ręce”
Brudziński: Kukiz stał się od czwartku pomocnikiem Platformy
Halicki: Cieniem na wczorajszych uroczystościach kładzie się rezolucja PE. Stawiane są pytania o wyjście Polski z UE
https://300polityka.pl/live/2016/04/16/

— PIS POLUJE NA POSŁÓW, TERAZ MAJĄ 234, 307 – TYLU CHCĄ MIEĆ – tytuł w SE.

— KUKIZ DO MARSZAŁKA SENIORA: PIER…OL SIĘ KORNEL! – jedynka SE.

— KUKIZ’15 SIĘ ROZPADA – tytuł w Fakcie.

— ROZBIERANIE KUKIZA – piszą w GW Renata Grochal i Jacek Harukowicz: “Sejmowa awantura o głosowanie na cztery ręce może zakończyć się rozłamem w klubie Kukiz’15. Za Morawieckim prawdopodobnie wyjdą kolejni posłowie”.

— W PIS WYMIENIA SIĘ WICEMARSZAŁKA TYSZKĘ JAKO POSŁA, KTÓRY MOŻE PRZEJŚĆ DO PIS – pisze GW: “W PiS wymienia się także innego kukizowca, wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszkę, ale nie udało nam się z nim skontaktować”.

— GROCHAL I HARŁUKOWICZ O KONFLIKTACH WŚRÓD NARODOWCÓW: “Ale do utworzenia klubu trzeba 15 posłów. Poza tym plany narodowców krzyżują kłótnie we własnym gronie. Trwa konflikt między Robertem Winnickim, który jest jednocześnie prezesem Ruchu Narodowego, i Sylwestrem Chruszczem, który myśli o przejęciu steru tej partii. Chrzuszcza wspiera większość obecnych w Sejmie narodowców, m.in. poseł Adam Andruszkiewicz, prezes Młodzieży Wszechpolskiej, która już jakiś czas temu wypowiedziała posłuszeństwo obecnemu prezesowi Ruchu Narodowego”.

— JAKUBIAK, APEL I LIROY – LOJALNI WOBEC KUKIZA- piszą autorzy GW: “Niedawno od Winnickiego odwrócił się również Marek Jakubiak, majętny właściciel browaru Ciechan, który lobbował u Kukiza za umieszczeniem tego młodego polityka na listach Kukiz’15. Jakubiak i Piotr Apel to obecnie najbardziej zaufani ludzie Kukiza w klubie. Blisko niego jest też Piotr Liroy-Marzec”.

— DOMINIK KOLORZ W SE: ŻAŁUJĘ, ŻE MORAWIECKI ODSZEDŁ OD KUKIZA: “Bardzo żałuję, że Kornela Morawieckiego nie ma już w Kukiz’15. To jest bardzo wartościowy człowiek. Nie znam bliżej całej sytuacji, żebym mógł coś więcej powiedzieć…”

— KOLORZ O ROZMOWIE Z KUKIZEM: “Tak, rozmawiałem, ale zbyt krótko. Zadzwonił do mnie późnym wieczorem. Był tym wszystkim bardzo mocno podenerwowany. Wyczułem, że żal mu, że taka sytuacja nastąpiła… Nie jestem w stanie stwierdzić, czy zachowanie posłów ruchu Kukiza zasługuje na pochwałę czy na naganę. Na pewno postawa pani poseł Małgorzaty Zwiercan jest niedopuszczalna”.

— MACIEREWICZ CHCE ZMIANY SZEFA SZTABU GENERALNEGO – pisze w GW Paweł Wroński: “Nowy szef MON zapewne nie przedłuży kadencji szefa Sztabu Generalnego generała Mieczysława Gocuła. Najpoważniejszym kandydatem na to stanowisko jest gen. brygady Piotr Błazeusz. Problem: szef SG ma cztery gwiazdki, gen. Błazeusz – tylko jedną”.

— DUDA I SOLOCH MAJĄ NIEWIELE DO POWIEDZENIA WS ARMII – pisze Wroński: “Poprzedni, Bronisław Komorowski, starał się mieć szczególny wpływ na MON. Ale prezydent Andrzej Duda, a tym bardziej nowy szef prezydenckiego Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch niewiele mają w sprawach armii do powiedzenia”.

— PREZES LEKCEWAŻY PREZYDENTA – tytuł na jedynce SE.

— DUDA STAWIA SIĘ KACZYŃSKIEMU – Fakt na jedynce.

— MAGDALENA RUBAJ W FAKCIE O CZARZE GORYCZY U DUDY: COŚ PĘKŁO: “Coś pękło, coś się skończyło – mówi nasz rozmówca z Pałacu Prezydenckiego. Czarę goryczy mogły przelać czwartkowe wydarzenia w Sejmie, kiedy to niespodziewanie prezes PiS zdecydował o głosowaniu nad wyborem nowego sędziego Trybunału. – Duda okrzepł już na tyle, że zaczyna do niego docierać konieczność walki o własną podmiotowość. Bo przez styl, w jakim PiS uprawia politykę przegrywa tylko on – mówi polityk bliski prezydentowi”.

— MAGDALENA RUBAJ O LEKCEWAŻENIU DUDY PRZEZ PREZESA: “Czy prezydent wybije się na niezależność? Nawet posłowie PiS, w nieoficjalnych rozmowach, wielokrotnie podkreślali, że prezydent nie zrobi niczego wbrew prezesowi. A ten wykorzystuje to bez skrupułów i lekceważąco traktuje głowę państwa. Doskonale widać to było podczas „przywitania” obu polityków w rocznicę katastrofy smoleńskiej. Aż szkoda było patrzeć, jak najważniejsza osoba w państwie zabiega o uścisk dłoni szefa jednej z partii”.

— NACZELNY FAKTU: PANIE PREZYDENCIE, JUŻ CZAS! – jak pisze Robert Feluś: “Jeśli Pan teraz nie po­każe, że nie jest tylko notariuszem decyzji PiS, to kolejnej szansy może nie być. Sam Pan to widać czuje, powtarzając od kilku dni – wyraźnie wbrew działaniom partii rządzącej – apele o pojednanie, wybaczenie i powrót do wspólnoty narodowej. Tyle że słowa trzeba przekuć w czyny, Panie Prezydencie. Jeśli nie teraz, to kiedy? Jeśli nie Pan, to kto? Jeżeli nas, obywateli, teraz Pan zawiedzie, kto spoza wyborców PiS zagłosuje na Pana w kolejnych wyborach?”

— PIERWSZA DAMA TAŃCZY SAMA – jedynkowy tekst GW autorstwa Małgorzaty I. Niemczyckiej: “- Wspierała go w kampanii w ramach lojalności małżeńskiej. Jako para są bardzo solidarni. Wszystkie te opowieści o złożonych papierach rozwodowych to jakaś totalna bzdura. Agata szczerze się z tego śmieje”.

— GAZETA WYBORCZA WPROWADZA DO OBIEGU PLOTKI NA TEMAT DUDY – jak pisze Małgorzata I. Niemczycka: “Ale to nie wystarcza. Zaczyna się gadanie. Życzliwi wiedzą, że w małżeństwie Dudów dzieje się źle. Już dawno miał być rozwód, ale te wybory. Podobno nawet spisali umowę i zachowują tylko pozory. Gdy wyciekła informacja, że prezydent obserwuje na Twitterze nastolatki o nickach w stylu „ruchadło leśne”, nie chciała z nim zatańczyć w Zakopanem. Ktoś podchwytuje starą plotkę, że najmłodsza siostra Andrzeja tak naprawdę jest jego nieślubną córką. Spłodził ją jakoby w wieku 16 lat, a rodzice ją adoptowali, żeby nie było skandalu (Dominika rzeczywiście jest adoptowana). Autorem tych rewelacji jest Zbigniew Stonoga, któremu ich jednak mało i dorzuca coś jeszcze o seksie za pieniądze”.

— ANONIMOWA ZNAJOMA DO WYBORCZEJ: CHODZI WAM O TO, ŻEBY KOBIETY MIAŁY WYBÓR, A NIE POTRAFICIE USZANOWAĆ WYBORU DUDY: “ – Z całą pewnością nie ma żadnego rozdźwięku między nią a mężem – mówi „D”. – Agata jako nadzieja? To były wasze pobożne życzenia. Ona ojca sobie nie wybierała, a męża – tak! Lepiej dajcie jej spokój. Jest bardzo nieszczęśliwa w tej nowej roli. Musiała zostawić to, co kochała robić, nie potrzeba jej jeszcze jakichś ataków. Chodzi wam o to, żeby kobiety miały wybór, a nie potraficie uszanować tego, że jedna z nich wybrała milczenie? I niby dlaczego miałaby jakoś wpływać na męża? Bo ojciec? Macie pod nosem przykład braci Kurskich, a wydaje wam się, że dom rodzinny cokolwiek w kwestii poglądów determinuje?”

— DUDA BOI SIĘ PSÓW – wynika z tekstu GW: “Kornhauserowie mają chomiki. Przez kilkanaście lat – jamnika. Alicja twierdzi w ogóle, że są psy i jamniki. Jako osobny gatunek zwierząt. Jamnik jest starszy od Kuby o cztery miesiące. Razem dorastają. Śpią razem. Agata będzie chciała mieć psa też później. Ale Andrzej się ich boi. Skończy się na kotach, fretkach, świnkach morskich”.

— KURS NA KATASTROFĘ – pisze na jedynce GW Witold Gadomski: “Skutki złej polityki gospodarczej ujawniają się po kilku latach. Na razie rząd cieszy się z dobrej koniunktury i stabilnej gospodarki, którą zawdzięcza polityce poprzednich rządów oraz NBP. Zasiłki z programu 500 plus mogą na krótką metę przyspieszyć wzrost. Ale kluczowe jest to, czy wzrost utrzyma się do końca kadencji. Jeżeli załamanie nastąpi w roku 2018 lub 2019, jak przewiduje wielu ekonomistów, Jarosław Kaczyński będzie miał niewielką szansę na przedłużenie swoich rządów. Możliwy jest scenariusz gorszy – że nieodpowiedzialne pomysły rządu, zwłaszcza dotyczące banków, doprowadzą do poważnego kryzysu finansowego, który pochłonie sporą część naszych oszczędności. Cena „dobrej zmiany” dla Polski może być wysoka”.

— SLD MA SZANSE, JEŻELI DZIAŁACZE ZROZUMIEJĄ PRZYCZYNY PORAŻKI – mówi Jerzy Wiatr w rozmowie z Elizą Olczyk w RZ: “Oczywiście [SLD ma jeszcze szanse], pod warunkiem że działacze Sojuszu zrozumieją przyczyny ubiegłorocznej porażki. A jedną z nich było wystawienie Magdaleny Ogórek w wyborach prezydenckich.
– Dlaczego pana partia się na to zdecydowała?
W myśleniu lewicy górę wziął PR. Koledzy wyobrażali sobie, że jeżeli pojawi się nowa twarz, na dodatek będzie to twarz młodej, ładnej kobiety, to sukces jest gwarantowany. Uprzedzałem, że to nie jest dobry pomysł. Usiłowałem namówić Leszka Millera, żeby wycofał poparcie dla Ogórek, wtedy gdy odżegnała się od SLD. Moje wysiłki jednak spełzły na niczym”.

— NIEKTÓRZY POLITYCY LEWICY NIE GŁOSOWALI NA LISTĘ ZJEDNOCZONEJ LEWICY – mówi dalej Wiatr: “Wie pani, że ja wtedy po raz pierwszy w życiu nie głosowałem na kandydata lewicy w wyborach prezydenckich? W pierwszej turze oddałem nieważny głos. Ale wiem, że niektórzy wyborcy lewicy tak dalece zrazili się do Sojuszu, że nie tylko nie uczestniczyli w wyborach prezydenckich, ale i nie zagłosowali na listę Zjednoczonej Lewicy w wyborach parlamentarnych”.

— PIS JEST MI BLIŻSZE – mówi Wiatr w RZ: “Platforma notorycznie nie dotrzymywała obietnic i zachowywała się arogancko. Polityka tej partii była dla mnie odrażająca, raził mnie ich oportunizm. PiS jest mi bliższe, bo choć się z nimi nie zgadzam, to jednak są to ludzie ideowi”.

— URODZINY W SOBOTĘ: Alexander Potocki, Piotr Benedykt Zientarski, Sławomir Majman, Dawid Dziama, Karina Kostrzewa Dowgielewicz.

— URODZINY W NIEDZIELĘ: Paweł Śpiewak, Marcin Święcicki.