„Rafał Trzaskowski jest gotów powiedzieć wszystko, by dostać się do Pałacu prezydenckiego, bo chce zablokować wszystko: inwestycje, programy społeczne, niski wiek emerytalny, wszystko” – mówi dynamicznie narrator w ostatnim w tej kampanii spocie kampanii reelekcyjnej prezydenta o szybkim montażu i komiksowej stylistyce. Trzaskowski pokazany jest w nim jako kameleon.

Gdy padają słowa “jego program to przedmiot żartów, sam nie wie, co się w nim znajduje”, pojawia się komiksowe LOL. – Bo jego plan to weto, weto, weto – mówi narrator, gdy w klipie archetypowy pracownik korporacji ciska pomiętymi kartkami do kosza.

– A to nie czas na blokowanie wszystkiego, koronawirus uderzył w światową gospodarkę, teraz bardziej niż kiedykolwiek w twoim interesie jest prezydent współpracujący z rządem – słysząc te słowa w spocie widzimy Andrzeja Dudę z premierem Morawieckim na przekopie Mierzei.

Gdy lektor mówi, że “Trzaskowski i stojąca za nim Platforma nie ukrywają, że ich wektor polityczny jest inny”, widzimy – między innymi – mężczyznę w opiętym kostiumie, prawdopodobnie z którejś Parad równości…

– Zamiast ratować kraj po epidemii, wróci spór o krzesło, a nasi partnerzy będą zdezorientowani – słyszymy a spocie pojawiają się np. migawki PAD z Trumpem.

Spot kończy tablica: “Prosty rachunek. Wybieram Duda 2020” a lektor mówi: “Nie pozwólmy na blokadę rozwoju Polski”.