Pożegnanie z teleprompterem ma symbolicznie zakończyć erę Grzegorza Schetyny w Platformie. Sobotnia Rada Krajowa ma pokazać nowy start, nie tylko personalny, ale też w stylu rozmowy z opinią publiczną – słyszymy od polityków, którzy zbudowali zaplecze, które doprowadziło do efektownego zwycięstwa Borysa Budki już w pierwszej turze.

Politycy skupieni wokół zmian w Platformie nie ukrywają entuzjazmu, z jakim oceniają potencjał zmiany, która dokonała się w partii. Sobotnie posiedzenie Rady Krajowej ma bardziej przypominać nowoczesną konwencję. Stratedzy PO doszli do wniosku, że należy wyraźnie oddzielić role: nowego przewodniczącego i prezydenckiej kandydatki PO.

– To naturalne, że nawet w PiS inny jest styl wystąpień urzędującego prezydenta czy premiera, a inny szefa partii – mówi nam jeden z polityków PO odpowiedzialny za “nowy początek”. Dlatego styl wystąpienia Borysa Budki ma być zupełnie inny niż wystąpienie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej: – Energiczne i zaplanowane w nieoczekiwany sposób wystąpienie Budki ma pokazać wyborcom opozycji, że Platforma potrafi być skuteczną, ale zaczepną siłą walczącą o dominację, ale nie musi walczyć o 50% i jeden głos. Ma stanowić wyraźny kontrast do stylu, do jakiego przyzwyczaił poprzedni lider. Wyraźnie inne ma być przesłanie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej: – Ma być jednoczące, pokazujące prezydencki format, także w obrazie.

Jak słyszymy, konwencja, która odbędzie się w dającym duże możliwości technologiczne ATM Studio ma być realizowana aż z sześciu kamer i ma wyglądać zupełnie inaczej niż dotychczasowe wydarzenia Platformy.

Fot. Platforma Obywatelska