Bardzo wyraźnie chcemy stąd, spod urzędu wojewódzkiego w Gdańsku powiedzieć: potrzebna jest i to jest mój, nasz apel do premier Szydło, rząd musi uznać fakty, które dzisiaj widzieliśmy tam, w okolicach Rytla i innych miejsc. Musi zostać uznany stan klęski żywiołowej. Trzeba w sposób systemowy, ale też konsekwentny pomagać mieszkańcom – mówił Grzegorz Schetyna na briefingu w Gdańsku.

Potrzebna jest pomoc, ale systemowa, która powinna dotyczyć wszystkich mieszkańców tych zagrożonych terenów – dodał przewodniczący PO.

„Żądamy uznania tego stanu za klęskę żywiołową – to apel do premier Szydło i oczekujemy, będziemy pomagać, zwracać się też do wszystkich samorządów, żeby powoływać przy zwoływanych radach powiatów, miast, sejmików żeby każdy tak, jak dzisiaj prezydenci czy rady miast Gdańska czy Sopotu pomagały finansowo. Nie tylko pomorskie samorządy, ale to powinno być aktywnością samorządów całego kraju”

Schetyna zapowiedział też, że jeżeli urząd wojewódzki nie będzie wykonywał swoich obowiązków, jeżeli administracja rządowa nie będzie funkcjonowała, to koordynacją będzie zajmował się urząd marszałkowski.