– W każdej partii jest tak, że część osób jest zadowolona z przywództwa, a część nie. Ja jestem wśród tej grupy osób, która uważa, że w szczególnie w partiach opozycyjnych przywództwo powinno przejąć młodsze pokolenie. Jestem o tym głęboko przekonana. To ten czas, ten moment, w którym młodsze pokolenie powinno wziąć na swoje barki odpowiedzialność za partię – stwierdziła Joanna Mucha w programie „Cztery strony” w TVP Info.

To prawdopodobnie pierwszy głos z szeregów Platformy w tak jednoznaczny sposób podważający przywództwo Grzegorza Schetyny. Posłanka PO dalej mówiła: – To nie kwestia wypowiadania posłuszeństwa. To kwestia przekonania kolegów do tego, żeby wzięli z nami współodpowiedzialność, ale żeby jednak te twarze, które będą sprawowały to przywództwo, żeby były to osoby młodsze.

Jednocześnie Mucha nie zgodziła się ze twierdzeniem, że PO ściga się na populizm: – Dlatego [PO ma 15-16% w sondażach], że jesteśmy partią, która rządziła 8 lat i nie znam do tej pory sytuacji na polskiej scenie politycznej, w której partia utrzymuje swój wynik przez 10-lecia i to jest wynik zawsze fenomenalny. Ludzie się niestety nużą politykami, wymagają od polityków, byśmy byli aniołami (…) Nie widzę w Platformie, żebyśmy się ścigali na populizm. Zawsze byliśmy partią odpowiedzialną i myślę, że taką zostaniemy.

Parlamentarzystka przyznała, że programu 500+ nikt nie cofnie, ale „modyfikacja jest konieczna”: – Oczywiście, że programu 500+ nikt nie cofnie. To oczywiste i wiadome. Natomiast jest możliwe to, żeby był modyfikowany, bo nie widzę żadnego powodu, żeby matka samotnie wychowująca dziecko nie otrzymała 500+ wtedy, kiedy to jej najbardziej jest potrzebna pomoc, a bardzo bogatych ludzi, których stać na wszystko, otrzymują te pieniądze.

Fot. TVP Info