Mam nadzieję, że Ryszard Petru będzie uczestniczył w najbliższym spotkaniu partii rządzących oraz opozycyjnych i będziemy mogli uzyskać ostateczne wyjaśnienia, o co mu chodziło. Być może jest zwolennikiem monarchii – stwierdził Jarosław Kaczyński na spotkaniu z internautami na Facebook Q&A. W ponad godzinnym spotkaniu prezes PiS mówił także o protestach opozycji, spotkaniu z Andrzejem Rzeplińskim, repolonizacji mediów czy reformie emerytalnej. Oto kluczowe cytaty z rozmowy.

TRZEBA IŚĆ W STRONĘ SYSTEMU KANCLERSKIEGO: “W tym momencie system kanclerski byłby dla Polski dobry, bo jest poddany większej kontroli. A w Polsce istnieje tendencja do tworzenia władzy niekontrolowanej, do niszczenia mechanizmów kontroli. Miało to miejsce w ciągu tego czasu dwóch kadencji rządów PO i to ciągle realne niebezpieczeństwo. Wydaje mi się, że trzeba iść w stronę systemu kanclerskiego. Ale oczywiście to musi być wielka dyskusja z udziałem społeczeństwa, prawników. To musi być także kwestia referendum. Społeczeństwo powinno zdecydować”

PROTESTY POKAZUJĄ NIEZDOLNOŚĆ DO POGODZENIA SIĘ Ż WYNIKIEM WYBORÓW: ”To nie jest rzecz, która jest wielkim zmartwieniem. Protesty pokazują po prostu niezdolność do pogodzenia się z wynikiem wyborów. To jest bezpośrednim powodem i ma charakter pretekstu. Sadzę, że znaczna część tych, którzy uczestniczą w tych pochodach, nie do końca jest zorientowana w tej materii, czego protesty mają dotyczyć”.

BYĆ MOŻE NIEKTÓRZY UWAŻAJĄ, ŻE CIĄGLE OBOWIĄZUJE KONSTYTUCJA 3 MAJA: “Być może niektórzy, którzy biorą udział w tym pochodzie uważają, jak jeden z nich przywódców, że ciągle obowiązuje Konstytucja 3 maja i jest sprawa monarchii, przywrócenia tronu dynastii Wettynów. Może o to walczą. Jest to nawet możliwe, bo grupa Petrupodobnych jest tam dość znaczna”.

MAM NADZIEJĘ, ŻE PETRU BĘDZIE NA SPOTKANIU LIDERÓW I WYJAŚNI, CZY JEST ZWOLENNIKIEM MONARCHII: “Mam nadzieję, że Ryszard Petru będzie uczestniczył w najbliższym spotkaniu partii rządzących oraz opozycyjnych i będziemy mogli uzyskać ostateczne wyjaśnienia, o co mu chodziło. Być może jest zwolennikiem monarchii”.

NIE WIDZĘ W TEJ CHWILI POTRZEBY SPOTKANIA Z RZEPLIŃSKIM: “W tej chwili nie widzę potrzeby takiego spotkania z [prezesem TK]. Sadzę, że prezes unikać spotkań z politykami, bo jego funkcja zobowiązuje do pewnej wstrzemięźliwości. Jeśli będzie jakaś konieczność, a prezes będzie wykazywał zdolność do myślenia w innych kategoriach, niż dotychczas, to oczywiście tak. Przypomnę jedno: TK jest bardzo ważnym sądem, specyficznym nad prawem, natomiast nie jest suwerenem, trzeci izbą parlamentu. Gdyby tak było, to w Polsce mielibyśmy system, który spełnia wiele cech odnoszących się do systemów autorytarnych. Władza jest w ręku instytucji, który jest przed nimi nieodpowiedzialna, powoływana na długi czas i może podejmować decyzje w istocie całkowicie arbitralne”.

POLITYK POWINIEN MIEĆ ZNACZNĄ WIEDZĘ HISTORYCZNĄ: “Nie jestem zwolennikiem monarchii. Patrząc wstecz, nie widzę ciemności, jak pewien przywódca tego marszu. Warto by też przeprowadzić badanie odnoszące się do innych przywódców, jak oni to widzą. Pomijając Grzegorza Schetynę, bo on się orientuje. Ale warto zapytać, bo mieliśmy przecież pana Jońskiego, który widział Powstanie Warszawskie w 1988 roku. Jest taka grupa ludzi, która jak spojrzy wstecz, to nie widzi w gruncie rzeczy nic. I to niebezpieczne, bo tacy ludzie do polityki po prostu się nie nadają. Polityk powinien mieć znaczna wiedzę w ogóle, w tym znaczną wiedzę historyczną”.

TRZEBA PODJĄĆ SPRAWĘ REPOLONIZACJI MEDIÓW: “Trzeba podjąć sprawę repolonizacji mediów. Trzeba być odważnym, nie można się dać sterroryzować i krzykiem tu, i ewentualnie w UE. Liczące się państwa w UE – a musimy być takim państwem – chronią swój rynek. My mamy do czynienia z sytuacją całkowicie nieprawidłową. Powinniśmy krok po kroku, oczywiście w zgodzie z regułami państw cywilizowanych, czyli wykupując te media, doprowadzić do tego, aby one były polskie w najwyższym możliwie procencie. To, że media są w wielkiej części w ręku właścicieli zewnętrznych – i że oni wykorzystują to także politycznie na poziomie decyzji nie poszczególnych właścicieli, tylko rządowych – to stan całkowicie niemożliwy do przyjęcia w suwerennym państwie”.

BĘDZIE NOWY KODEKS WYBORCZY: “Nasze postulaty wrócą w małej reformie prawa wyborczego, a później będzie nowy Kodeks wyborczy, który będzie to wszystko umacniał. Dzisiaj mamy wręcz fatalny system liczenia głosów, przeprowadzenia kampanii”.

LIKWIDACJA UMÓW ŚMIECIOWYCH TO KWESTIA NIEODLEGŁA: “Sądzę, że to likwidacja umów śmieciowych to kwestia nieodległa. Tutaj trzeba postępować krok za krokiem, żeby nie zwiększyć bezrobocia. Ono w tej chwili spada i sądzę, że niedługo będzie jednocyfrowe. Musi być przywrócony system, który był wielkim sukcesem XX wieku, czyli system, w którym między pracą a kapitałem, przedsiębiorcami a tymi, który pracują, powstał układ pewnej równowagi”.

POWIEDZIELIŚMY O 60/65 I TRZEBA DOTRZYMYWAĆ SŁOWA: “Sądzę, że niższy wiek emerytalny wejdzie w życie w przyszłym roku. W tej chwili trwają prace. W RDS padają propozycje, których nie akceptuję. Powiedzieliśmy 60/65 i trzeba dotrzymywać słowa. Bo tam w tej chwili jest mowa o 61/66 (…) Są problemy, bo są postulaty, żeby uwzględnić także staż pracy, co prowadziłoby do tworzenia praw emerytalnych dla ludzi, którzy jeszcze mają dość daleko do 60. roku życia – i to mężczyzn. To nie ma wielkiego sensu, bo to nie chodzi o to, aby ludzie nieco w starszym wieku, ale jeszcze w ogromnej części w pełni sił, nie pracowali. To chodzi o to, aby te osoby, które rzeczywiście dalej nie mogą pracować, bo są chore, brakuje im sił, albo mają inne zobowiązania, mogły przestać pracować. Tę granicą powinno być 67 lat. Bo dzisiejszy świat jest inny niż był nawet 20 czy 50 lat temu. Ludzie żyją dłużej, też lepiej się trzymają”.

BĘDĘ DĄŻYŁ DO OGRANICZENIA KADENCJI WÓJTÓW, BURMISTRZÓW I PREZYDENTÓW: “Jestem głęboko przekonany, że taka ustawa jest potrzebna. Chodzi nie o kadencyjność, o ograniczenie ilości kadencji, ale to kwestia, która jest dyskutowana w naszych partiach i innych partiach, bo nie wszyscy są tego zwolennikami. Będę dążył do tego, żeby tę ustawę wprowadzić, bo ona jest potrzebna. Wielu samorządowców znakomicie się sprawdza, ale są także i inni, i to trzeba ograniczać, eliminować”

Fot. PiS