Winnicki w RDC: Ruch Narodowy ma większe struktury niż formacja Kukiza. Kukiz boi się Ruchu Narodowego

Robert Winnicki – który opuścił ostatnio klub Kukiz’15 – w audycji 300POLITYKI „Polityka w samo południe” w Polskim Radiu RDC mówił o sytuacji w klubie Kukiza, a także o błędach, jakich dokonał, oceniając tę formację.

Oto kluczowe wypowiedzi z rozmowy.

— „RUCH NARODOWY MA SILNIEJSZE STRUKTURY OD RUCHU KUKIZA”: „Nie jest to dla mnie zaskoczenie, ale jest zasmucenie. Ale ręka do rozmów jest wyciągnięta, można współpracować. Nie ma rozłamu w Ruchu Narodowym, ewentualnie w reprezentacji poselskiej. Nasze struktury w całym kraju się nie zawalą. Nasze struktury mają się lepiej niż ruchu Kukiza”

— „KUKIZ BAŁ SIĘ WPŁYWU NARODOWCÓW NA WIZERUNEK KLUBU”: „Ze strony Pawła i jego otoczenia jest mocny strach o to, że narodowcy wpłyną negatywnie na wizerunek jego klubu. Sylwester Chruszcz nie objął ostatecznie funkcji marszałka, gdy złożyłem projekt uchwały antyimigranckiej, to usłyszałem, że projekt fajny, ale nie mogę go prezentować, bo jestem zbyt wyrazisty. Krzysztof Bosak miał być malowanym dyrektorem klubu. Od początku szły sygnały

— O ZARZĄDZANIU KLUBEM PRZEZ KUKIZA: „Nie można posłów przez kilka miesięcy przyzwyczajać, że mogą głosować zasadniczo jak chcą, a później w 5 min nakazać dyscyplinę w kontrowersyjnej sprawie. Sam Paweł Kukiz miał sytuację, że wprowadzał dyscyplinę, a sam jej nie przestrzegał”

— „DWIE RZECZY ZAŁOŻYŁEM BŁĘDNIE, JEŚLI CHODZI O KLUB KUKIZA”: „Dwie rzeczy założyłem błędnie. Po pierwsze, spodziewałem się, że deklaracje o szerokiej koalicji wielośrodowiskowej są autentyczne, nie chcieliśmy dążeń do stworzenia zwartego ugrupowania. Po drugie, wykazałem się pewnym nagannym pozytywnym nastawieniem antropologicznym do swoich kolegów [posłów związanych z Ruchem Narodowym]”