Słynne przemówienie, które miało miejsce w niedzielę, to dobre przemówienie, które pokazywało, że Andrzeja Dudę, prezydenta stać na to, by być głową państwa, wychodzić ponad podziały polityczne – mówił Borys Budka w audycji 300POLITYKI w RDC. Parlamentarzysta PO zarzucił marszałkowi Senatu kłamstwo, stwierdził też, że Jarosław Kaczyński żałuje, że nie ma swojego Trybunału. Gość RDC mówił także o błędach Platformy oraz krytykował „Wiadomości” TVP1.

NIEDZIELNE WYSTĄPIENIE DUDY BYŁO DOBRE: „Na razie nie było o tym mowy [o wniosku o Trybunał Stanu dla PAD]. Cały czas liczę na to, że prezydent Duda zdecyduje się wreszcie odciąć od złych decyzji, do których bądź jest namawiany, bądź które z pewnością firmuje głowa państwa. Słynne przemówienie, które miało miejsce w niedzielę, to dobre przemówienie, które pokazywało, że Andrzeja Dudę, prezydenta stać na to, by być głową państwa, wychodzić ponad podziały polityczne. Nigdy nie miałem problemu, żeby pochwalić prezydenta, uważałem go za dobrego parlamentarzystę i oczy przecieram do teraz, że niestety daje się wciągnąć w łamanie Konstytucji. To był krótki przebłysk, bo Jarosław Kaczyński szybko wygumkował to przemówienie, dając sygnał, kto decyduje o tym, czy w Polsce jest przebaczenie, czy nie”

ŻAŁUJĘ, ŻE KARCZEWSKI KŁAMIE: „Żałuję, że trzecia osoba w państwie, marszałek Senatu, kłamie. Mówię z pełną odpowiedzialnością. Kłamie opinię publiczną, ponieważ mamy już trzy orzeczenia TK, gdzie jasno wskazano, że wybór trzech sędziów – tzw. październikowych – był dokonany zgodnie z prawem i Konstytucją, natomiast w przypadku dwóch został popełniony błąd, za co przeprosiliśmy. Co więcej, błąd został naprawiony w tej kadencji, ponieważ dwoje sędziów wybranych w grudniu orzeka, jest w składzie TK i w tej chwili od 3 grudnia ubiegłego roku psucie Trybunału jest tylko i wyłącznie po stronie PiS, co dostrzegła Komisja Wenecka, nasi partnerzy w UE, a czego stara się nie dostrzegać PiS, kreując cały czas rzeczywistość równoległą, świat równoległy, jakoby to zło to była tylko Platforma”

KACZYŃSKI NIE POTRAFI ZNIEŚĆ JEDNEJ RZECZY: ŻE NIE MA SWOJEGO TRYBUNAŁU: „Żałuję, że PE musi zajmować się Polską. Przypominam, że już w styczniu PE chciał uchwalić rezolucje. Po zabiegach polskich eurodeputowanych i wizycie Grzegorza Schetyny w Strasburgu i rozmowach w Brukseli, udało nam się przekonać największą frakcję w parlamencie, żeby dać czas rządowi Beaty Szydło, żeby dać czas Jarosławowi Kaczyńskiemu, by zreflektowali się i nie łamali Konstytucji. Ten czas nie został wykorzystany absolutnie do tego, by naprawić swoje błędy, do dialogu, tylko cały czas powtarza się nieprawdę i zwalić na poprzedników to, że PiS, a dokładnie Jarosław Kaczyński, nie potrafi znieść jednej rzeczy: że ma swojego premiera, prezydenta, marszałka Sejmu, Senatu, większość, ale nie ma swojego Trybunału”

REFORMA PROKURATURY POWINNA BYĆ GŁĘBSZA I NIESTETY TO NIE ZOSTAŁO ZROBIONE: „Bardzo żałuję, że nie miałem dostatecznie czasu, by przyjąć coś, co powinno być niezwłocznie zrobione, ale w odwrotny sposób, niż zrobił minister Ziobro. Mianowicie dać gwarancję tego, by prokuratura działała lepiej, ale była instytucją niezależną, z prawidłowym nadzorem. Platforma zrobiła pierwszy krok, odseparowała ministra sprawiedliwości, polityka od funkcji prokuratura, ale niestety nie poszła za tym głębsza reforma prokuratury jako instytucji i ścierały się tam różne poglądy. Nie udało się tego zrobić moim poprzednikom i mnie, ale to był świetny sprawdzian do tego, żeby nowy minister, mając niestety dla Polski 4-letnią kadencję, mógł dokonać reformy prawdziwej, a nie cofającej nas w zły sposób do tego, co było wcześniej (…) Oczywiście jestem członkiem PO i uważam, że w tym zakresie trzeba było działać radykalniej, szybciej i ta reforma prokuratury powinna być głębsza, prawdziwa i to nie zostało zrobione”

DOSTRZEGAM BŁĘDY PLATFORMY: „Gdyby Platforma nie popełniła błędów, dalej byśmy byli formacją rządzącą. Dostrzegam te wszystkie błędy, które zostały zrobione, ale należy podkreślać to, co dzieje się w tej chwili. PO jest partią opozycją. Jakiekolwiek prace konstruktywne w Sejmie są blokowane, nie ma szans na wniesienie żadnej poprawki, więc rolą opozycji jest to, żeby pokazywać, co złego robi obecna opcja rządząca”

MATERIAŁ „WIADOMOŚCI” TO KPINA Z DZIENNIKARSTWA: „Obejrzałem po wielu dniach przerwy materiał nadany we „Wiadomościach” [dot. wczorajszego posiedzenia komisji ws. sędziego TK] i tak nierzetelnego materiału nie widziałem. To kpina z dziennikarstwa. Dlatego, że byłem na tej komisji i to, co zrobiono za materiał w publicznej telewizji to zakrawa o pomstę do nieba. Jak można było zmanipulować tę komisję, obrazić posłankę Nowoczesnej, która w sposób bardzo merytoryczny podchodziła do przesłuchania w komisji, jak można było ośmieszyć całą tę komisję? Żałuję, że takie rzeczy się dzieją i nie dziwię się stanowisku KRRiT”

INFORMACJE Z DOLNEGO ŚLĄSKA SĄ NIEPOKOJĄCE: „Scenariusz, który był do przewidzenia [wypowiedzenie przez Bezpartyjnych Samorządowców współpracy z PO na Dolnym Śląsku]. Tak to często bywa, że tam, gdzie są bezpartyjni samorządowcy w potocznej nazwie, gdy zmienia się władza, to starają się być bliżej władzy. Do tego dochodzą sytuacje spraw osobowych. Źle się dzieje, gdy sprawy osobowe biorą górę nad dobrem nas wszystkich, by wspólnie działać w samorządzie. Na pewno są to informacje niepokojące, ale trzeba pracować, pokazywać, że dużo dobrego zrobiono w Polsce przez ostatnie 8 lat. Piętnować kłamstwa, które pojawiają się ze strony naszych przeciwników politycznych i pracą udowadniać, że jesteśmy lepszymi od naszych przeciwników”

Fot. 300POLITYKA