Leszek Miller w naszej audycji „300POLITYKA W RDC” podważał kompetencje Komisji Weneckiej, która – zdaniem byłego szefa SLD – chce odgrywać rolę mediatora w polskim sporze, choć nie jest formalnie do tego uprawniona. Były premier mówił też, iż jest zwolennikiem systemu kanclerskiego i ograniczenia roli prezydenta. Przyznał, że spodziewa się – jeszcze w trakcie kadencji – wymiany na stanowisku premiera. Obecny Sejm Miller określił jako „pomieszanie cyrku z obozem pracy”. Stwierdził również, iż program Rodzina 500+ nie jest zły, choć należałoby go rozszerzyć na wszystkie dzieci, co koresponduje de facto z propozycjami Platformy.

Oto kluczowe wypowiedzi byłego szefa rządu z naszej audycji.

— MILLER NA PYTANIE, CZY MOŻNA GO PRZEDSTAWIAĆ: „LESZEK, MILLER, PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ” [W KONTEKŚCIE WYPOWIEDZI BYŁEGO SZEFA SLD ZBIEŻNYCH Z TWIERDZENIAMI PIS]: Jedne sformułowania są zbieżne z PiS, inne – z tym, co mówi PO. Ale ja uważam, że można iść samodzielną, własną drogą i kierować się interesem państwa polskiego i naszych obywateli. Czuję się takim reprezentantem i tym właśnie się kieruję.

— O KOMISJI WENECKIEJ: Komisja Wenecka została zaproszona przez rząd. Z opisów sytuacji wnoszę, że Komisja Wenecka ma odegrać rolę mediatora, choć nie jestem pewien, czy takie są jej kompetencje. Ona ma przedstawiać opinie, ale nie wcielać się w rolę rozjemców.

— O EW. ZMIANIE KONSTYTUCJI: Konstytucja jest ustawą tej rangi, że nie można jej traktować z nonszalancją. Nie poparłbym propozycji Kukiza, ale sondowałbym przedstawicieli klubów, czy jest gotowość do refleksji na temat Konstytucji, na temat rozwiązań przyszłościowych. Ale jej ewentualny nowy kształt powinien być przyjęty w referendum, tak jak w 1997 r.

— O NISKICH KOMPETENCJACH PREZYDENTA: Skłaniam się do modelu kanclerskiego. Prezydent ma silną legitymację z wyborów, ale ma małe kompetencje, w przypadku rządu jest odwrotnie. Stąd biorą się napięcia, gdy idzie o sprawowanie władzy przez oby dwa ośrodki. Być może należałoby wprowadzić zasadę, by prezydent był wybierany przez Zgromadzenie Narodowe. Im mniej władzy dla prezydenta, tym lepiej.

— O ZMIANIE NA STANOWISKU PREMIERA: Myślę, że w trakcie kadencji nastąpi zmiana na stanowisku premiera. Nie wiem kiedy, ale skoro Jarosław Kaczyński takie rozwiązanie sugeruje, to lepiej, by nastąpiło wcześniej, niż później.

— O SEJMIE JAKO CYRKU: Widzę pomieszanie cyrku z obozem pracy. Stałe, nocne fragmenty obrad przypominają jakiś obóz pracy, gdzie nie przestrzega się żadnych reguł. Widzę, że nic już nie jest przestrzegane. Ale skoro jako obywatele chcieliśmy taki Sejm mieć, no to mamy (…) Sejm już niczego nie kontroluje, nawet siebie, nie kontroluje reguł.

fot. RDC