„Dostałem w tym tygodniu setki maili od sklepikarzy” – mówi nam jeden z posłów PiS. „Tak źle było wcześniej tylko po tym, jak ogłosiliśmy projekt nowego prawa łowieckiego”. Politycy PiS na wszystkich szczeblach dostają maile, w których właściciele sklepów wyrażają swoje zaniepokojenie projektem ustawy o podatku od marketów.

Jak mówi nam jeden z nich: „Szałamacha chyba zapomniał, co obiecaliśmy w kampanii. Bo to co teraz przygotował Szałamacha, nie ma nic wspólnego z tym, co proponowała wtedy Szydło”. Wspomniany projekt dot. prawa łowieckiego został ostatecznie wycofany decyzją najwyższych władz PiS.

Jak przypominają nam politycy PiS, „w kampanii obiecywano, że zabierzemy się za hipermarkety i duże sklepy zagraniczne, a nie będziemy uderzać w Społem czy małe sklepiki”.

Kampania mailowa jest dobrze zorganizowana. Do posłów PiS piszą zaniepokojeni właściciele sklepów z całej Polski, głównie z mniejszych miejscowości, jak Kraśnik czy Nowy Targ. Jak czytamy w nich:

„To co planuje Ministerstwo Finansów uderzy w tradycyjny handel w Polsce i jeśli ten podatek rzeczywiście wejdzie w życie, to pracę i źródło dochodów straci tysiące ludzi”

Handlowcy piszą też:

„Pragnę zwrócić uwagę na to, że rozwiązania zaproponowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości uderzają np. w solidarne działania polskich przedsiębiorców zrzeszających się w sieci i systemy franczyzowe lub spółdzielcze, dzięki którym małe i niezależne sklepy mogą zachować rentowność a także podejmować konkurencyjną walkę z dyskontami i hipermarketami. Innym groźnym rozwiązaniem dla takich przedsiębiorstw jak moje, jest chęć wyższego opodatkowania handlu w weekendy czyli dni kiedy obroty naszych sklepów są największe.”

Jak przekonują, wprowadzenie tej ustaw w obecnym kształcie da efekt w postaci bankructwa polskich firm:

„Jeśli rząd wprowadzi propozycje Ministerstwa Finansów, to małe polskie firmy i rodzinne polskie firmy, które bez takiego podatku miały szansę aby przetrwać, będą upadać jedna po drugiej. W takiej sytuacji wygrają zagraniczne dyskonty i hipermarkety które wejdą w miejsce oczyszczone po polskim handlu zniszczonym przez proponowany podatek.

Dlatego apeluję do Państwa: Jeśli rząd chce wesprzeć małe i średnie firmy handlowe w Polsce, niech nie wprowadza podatku w tym kształcie. Nie popełniajcie błędów swoich poprzedników odwróconych plecami do polskich firm i przedsiębiorców!”

Jak przyznają politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy w ostatnich dniach: „Ludzie są wkurzeni tym podatkiem”. Na ich poselskich skrzynkach mailowych pojawiają się też pisma bezpośrednio adresowane do premier Szydło:

szydlo1000acccc

Te pisma są podobnej treści, co maile do posłów cytowane wyżej.