Łukasz Gibała zaczyna kampanię referendalną – i to z dużym impetem. Od poniedziałku do środy w głównych stacjach telewizyjnych (TVP Info, TVN24) emitowany jest spot stowarzyszenia „Kierunek Zmiana” dotyczący finansowania partii politycznych. Jak zapowiada w rozmowie z 300POLITYKA krakowski poseł, to dopiero początek. „Szykujemy scenariusze kolejnych spotów, które będą początkowo pokazywane w internecie, później w telewizji”.

Koszt pierwszego etapu jego akcji (internet, tv) Gibała szacuje na około 300 tysięcy złotych. To pierwsza tak duża inwestycja w ramach kampanii referendalnej, chociaż z przyczyn formalnych Gibała nie założył własnego komitetu.

45-sekundowy klip jest skupiony na kwestii finansowania partii z budżetu. To oś całej kampanii, którą planuje Gibała i członkowie jego stowarzyszenia „Kierunek Zmiana”. Jak nam mówił, zajmował się tematyką finansowania w Sejmie, złożył dwa projekty ustaw dotyczących zmiany systemu i wprowadzenia odpisu na partie. Decyzja o tak wczesnej emisji spotów wynikała m.in z anemicznego – w ocenie Gibały i jego współpracowników – kształtu całej kampanii referendalnej.
Wcześniej powstał internetowy klip „Nie dokarmiam polityków” o takim właśnie przekazie, wykorzystujący m.in. cytaty z afery taśmowej.

Całość uzupełniona jest infografikami i materiałami w internecie.

Pani Premier "ekonomicznie" jeździ pociągiem, a za nią lata rządowy samolot. Cena jednej wycieczki? 100 tys. zł.

Posted by Kierunek Zmiana on Monday, 20 July 2015

Gibała chce, by dzięki spotom i akcji w internecie o tym temacie więcej się mówiło. Spoty są finansowane częściowo oddolnie (na stronie http://kierunekzmiana.pl/ jest możliwość wpłacania dotacji na rzecz stowarzyszenia), a częściowo z wkładu własnego posła.