Gorącą informacją kuluarów sejmowego klubu PO, o której dowiaduje się 300POLITYKA jest spotkanie do jakiego miało dojść w środę. Liderzy obecnej spółdzielni – według krążących po Sejmie informacji – dyskutowali plan budowy “nowej spółdzielni”.

Plan jest bardzo prosty: Pod hasłem “nowa spółdzielnia” kryje się próba zawiązania sojuszu z innymi szefami regionów, by wzmocnić presję na szefową partii Ewę Kopacz przed uzgodnieniami zarządu w sprawie list. To kluczowe zwłaszcza w kontekście czołowych miejsc dla zdymisjonowanych w czerwcu ministrów, których nazwiska pojawiały się na nagraniach Falenty. Propozycje takiej współpracy z obecną spółdzielnią mieli otrzymać: szef regionu pomorskiego PO Sławomir Neumann, szef małopolskiej PO Grzegorz Lipiec i regionu dolnośląskiego – Jacek Protasiewicz.

Bardzo sceptyczny do projektu “nowej spółdzielni” ma być blisko współpracujący z PEK Jacek Protasiewicz, a wrogo bliska Kopacz szefowa lubuskiej PO Bożenna Bukiewicz.

Dodatkową próbę pogodzenia rywalizujących o jedynkę z Krakowa Ireneusza Rasia i Grzegorza Lipca miał podjąć Andrzej Biernat, proponując Lipcowi jedynkę w Krakowie, z gwarancją miejca w pierwszej trójce dla Rasia. Oznacza to fiasko planów Bogdana Klicha, by z pozycji byłego ministra i niezaangażowanego w konflikt senatora liderować tamtejszej liście. Grupa małopolskich działaczy PO ma wciąż zabiegać o start z Krakowa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej.