Jak mówi Andrzej Duda w rozmowie z Samuelem Pereirą: – Żeby była jasność, absolutnie nie chodzi mi o bieżące prace parlamentu czy rządu. Chodzi o decyzje, które mogą ingerować zasadniczo w ustrojowe formy działania instytucji państwa – jak np. pospieszne zmiany, jeśli chodzi o Trybunał Konstytucyjny. Trudno nie odnieść wrażenia, że działania w tej kwestii zostały dziwnie przyspieszone po przegranych przez PO i Bronisława Komorowskiego wyborach.

Cały wywiad ukaże się w środowym numerze „Gazety Polskiej”. Cytowane fragmenty – jutro w GPC.

O ustawie o TK, uchwalonej w ubiegłym tygodniu przez Sejm, mówi: – Sprawa tej ustawy jest ewidentna. Tak wygląda psucie państwa. W ten sposób Platforma z Trybunału czyni instytucję polityczną. Z instytucji, która powinna stać na straży konstytucji – w ostatniej chwili przed wyborami parlamentarnymi – czyni się urząd polityczny. Niestety trzeba być naiwnym jak dziecko, by nie zauważyć, że chodzi tutaj wyłącznie o zachowanie politycznych wpływów, nawet w sytuacji utraty władzy.

Fot. GPC