Na najbliższym, przyszłotygodniowym posiedzeniu Sejmu – już po II turze wyborów prezydenckich, prawdopodobnie we wtorek – dojdzie do głosowania nad projektami SLD dot. związków partnerskich.
Nie będzie to głosowanie nad przyjęciem ustawy, ale nad tym, czy posłowie w ogóle zajmą się projektami. Chodzi o dwie ustawy: o związkach partnerskich oraz przepisy wprowadzające. SLD złożyło projekty na początku 2013 roku, ale dopiero w maju br. skierowano je do I czytania.
Głosowanie mogłoby być problemem dla Platformy, ale wyniki wyborów prezydenckich przykryją zapewne wszystkie inne wydarzenia. Poza tym, to już kolejne w tej kadencji podejście do związków partnerskich. Ostatni raz do analogicznego głosowania – nad projektami TR – doszło w grudniu, tuż przed Świętami. Wtedy Sejm zdecydował, że nie zajmie się związkami.
W przypadku decyzji pozytywnej, odbędzie się pierwsze czytanie. Nawet jeżeli w kierownictwie Platformy przeważy opinia, że na kilka miesięcy przed wyborami nie warto ryzykować – przy założeniu, że uda się przekonać frakcję konserwatywną – i dopuścić do I czytania, to i tak nie ma większych szans na uchwalanie związków partnerskich w tej kadencji.
Fot. Sejm