Bronisław Komorowski podczas wystąpienia w Łodzi uderzył w PiS oraz Andrzeja Dudę i podkreślał swój przekaz o podziale na Polskę radykalną i racjonalną. Zaprezentował także mocny przekaz o wolności i nowe hasło. Jak mowił prezydent:

Wiemy doskonale, ze są partie, które bronią własnych interesów. To PiS jest partią, która jest głucha na oczekiwania obywateli. Nie chcą zmiany ordynacji wyborczej, nie chcą zakazu finansowania z budżetu partii politycznych. 

Prezydent wpisał partię Kaczyńskiego w szereg ugrupowań „ekstremalnych” i „radykalnych”.  Komorowski podkreślał swoje umiłowanie do wolności, mowił, ze inni z kodeksu karnego chcą uczynić instrument kontroli nad ludzkimi sumieniami. O Andrzeju Dudzie PBK powiedział, iż reprezentuje on środowisko, które wolność chce ograniczać, które chce w sposób nadgorliwy kontrolować obywateli. „Czy będziemy dążyć do prezydentury, która boi się wolności, czy dążymy do prezydentury, która tę wolność kocha?” – pytał retorycznie Komorowski.

Stworzył tym samym nowym podział w kampanii: na tych, którzy boją się wolności i chcą ją ograniczać oraz na tych, którzy chcą stać na jej straży.

„Rozpoczynamy bitwę o wolność!” – zakończył swoje wystąpienie prezydent.

Fot. 300POLITYKA