Dymisja ministra Grabarczyka to pierwsza taka sytuacja dla premier Kopacz. Jak w takich chwilach zachowywał się jej poprzednik? Zwykle chwalił swoich ministrów, chociaż popełniali błędy kończące ich kariery w rządzie. Oto 5 przykładów.

Nowak: Zachował się honorowo. Tusk podkreślał zalety ministra po jego dymisji związanej z aferą zegarkową. „Minister Nowak, składając dymisję zachowuje się honorowo i z klasą (…) W rozmowie telefonicznej powiedział mi, że zna reguły, jakie przyjęliśmy na początku. Kiedy prokuratura formułuje zarzuty wobec ministra nie ma innego wyjścia”. 

Budzanowski: Uczciwy. Dymisja ministra Budzanowskiego była związana z podpisaniem przez PGNiG memorandum gazowego. Jak podkreślał wtedy premier Tusk: „Dymisja nie ma związku oceną kwalifikacji i osobistej uczciwości ministra Budzanowskiego. Ona nie budzi moich wątpliwości także po memorandum”.

Ćwiąkalski: Dobry minister. Samobójstwo Roberta Pazika spowodowało błyskawiczną dymisję ministra Ćwiąkalskiego w styczniu 2009 rok. Premier Tusk chwalił jednak Ćwiąkalskiego.  „Nie zamierzam tolerować żadnych zaniechań i niechlujstwa, nawet jeśli dotyczą one dobrych ministrów mojego rządu” – powiedział.

Klich: Honorowy. Dymisja ministra obrony narodowej Bogdana Klicha miała związek z raportem Komisji Millera. Tusk przyjmując ją, powiedział: „Bardzo dobrze oceniam jego pracę przez ostatnie cztery lata. rozumiem motywację ministra Klicha nie chciał być obciążeniem. Potwierdziło się, że jest bardzo honorowym człowiekiem, mam ogromne uznanie do jego kompetencji i pracy. Na jego miejsce zaproponuję prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu Tomasza Siemoniaka, obecnego ministra MSWiA„.

Schetyna: Pełne zaufanie. Premier Tusk bardzo chwalił Grzegorza Schetynę, gdy ten odchodził z rządu po aferze hazardowej. „Grzegorz Schetyna ma moją rekomendację na nowego szefa klubu parlamentarnego Platformy. Mam do niego pełne zaufanie i liczę, że poprowadzi do klub i naszym parlamentarzystów do boju o prawdę i wiarygodność, bo wiem, że w Sejmie rozpęta się teraz wielka wojna”.

Fot. European Council