
Grodzka kończy kampanię z 85 058 podpisów. Zieloni już teraz zapowiadają start w wyborach do Sejmu
To już pewne: Anna Grodzka, kandydatka „Zielonych”, nie zebrała wymaganej liczby podpisów i nie zarejestruje się jako oficjalny kandydat na urząd prezydenta. Jednak komitet ją wspierający jest dobrej myśli: członkowie Partii Zielonych uważają, iż kampania Grodzkiej była wstępem do wspólnego startu „lewicy społecznej” w wyborach parlamentarnych. O tym, czy i kogo poprze Anna Grodzka w wyborach – oraz w jaki sposób – jej sztab i ona sama poinformują w przyszłym tygodniu.
W czwartek rano Grodzka w radiowej „Trójce” przyznała, iż zebrała 82 tys. podpisów. Jak mówiła: – W ostatnich momentach jest duży spływ podpisów. Stale je zbieramy, ale może się nie udać (…). Możliwe, że jest to ostatni dzień mojej kampanii prezydenckiej. Kandydatka „Zielonych” ubolewała nad mnogością kandydatów lewicowych i tym też tłumaczyła niezebranie przez jej sztab wymaganej liczby podpisów.
W rozmowie z nami we wtorek Grodzka wierzyła jeszcze w rejestrację. Jak powiedziała: – Wciąż walczymy.
W czwartek rano otrzymaliśmy z otoczenia Anny Grodzkiej sms: „Wczoraj wieczorem było 82 058 [podpisów], ale czekają do końca. Dziś właśnie trwa narada w sztabie. Ale wiem, że ludzie jeszcze wczoraj wysyłali zebrane listy (pisali o tym do nas), ale obawiamy się, iż mogą dotrzeć już po terminie”.
Jak zapowiadają „Zieloni”, kampania Grodzkiej – formalnie zakończona niepowodzeniem – może być wstępem do wspólnego startu „lewicy społecznej” w wyborach parlamentarnych.
W wydanym w czwartek komunikacie „Zieloni” piszą: „Nasz komitet ogłosił w lutym tego roku prawybory lewicowego kandydata na prezydenta, aby zjednoczyć lewicę pozaparlamentarną wokół jednej kandydatury. Jesteśmy przekonani, że gdyby tak się stało, dziś kandydatka lub kandydat lewicy społecznej rozpoczynaliby kolejny etap kampanii prezydenckiej. Ten początkowy zamiar się nie powiódł, ale w trakcie kampanii otrzymaliśmy wsparcie od wielu lewicowych środowisk, które pozwala wierzyć, że obecna kampania może być wstępem do wspólnego startu lewicy społecznej w wyborach parlamentarnych. Chcemy stanąć do nich wspólnie”.
Fot. FB Anny Grodzkiej
Więcej z: News

Polityczny plan tygodnia: Morawiecki, Błaszczak i Gliński o bezrobociu za Tuska, Sejm o kodeksie wyborczym i budżecie, TK o karach nałożonych na Polskę przez TSUE, Morawiecki w Poznaniu, wizyta prezydenta Litwy, PSL o energii wiatrowej

Polityczny plan tygodnia: Duda, Morawiecki i Sasin w Davos, Polish House o suwerenności energetycznej z Koreańczykami, odbudowie Ukrainy oraz demokratycznej Białorusi z Cichanouską, PMM także w Berlinie u Schaeublego, Lewica z szefem kampanii, Witek z przewodniczącymi państw bałtyckich, Kosiniak dalej w trasie

Ustawa sądowa daje oddech PiS-owi na starcie sezonu, ale o niczym nie przesądza, podziały w koalicji i opozycji, odwleczone prace nad Kodeksem i Tusk o 65 mandatach w Senacie – 300POLITYKA podsumowuje tydzień
