Sobota będzie jednym z kluczowych dni kampanii prezydenckiej. Plan PiS zakłada, że kontrastem dla konwencji Platformy będzie podróż Andrzeja Dudy do Londynu, gdzie kandydat PiS ma odbyć serię spotkań z Polakami mieszkającymi i pracującymi w tym mieście. Duda ma koncentrować się tylko na problemach emigracji. Jak się dowiadujemy, w jego harmonogramie nie ma żadnych spotkań z brytyjskimi politykami.

Przekaz całej wizyty jest prosty: powrót do Polski jest możliwy, ale tylko gdy zacznie być realizowany program kandydata na prezydenta, zbudowany na 4 filarach i zaprezentowany w ubiegłą sobotę. Duda ma spotkać się m.in. z polskimi rodzinami, będzie w polskiej szkole, odwiedzi też polskich robotników w Londynie i młodzież. W planach jest także konferencja prasowa.

W piątek Duda ma zapowiedzieć swoją wizytę w Londynie jutrzejszym spotkaniem w Sandomierzu. Tam spotka się z przeciętną polską rodziną, co ma ogólnie pomóc w pokazywaniu w sobotę przyczyn emigracji Polaków na Wyspy i tego, dlaczego Polacy muszą wyjeżdżać.

Sztab PiS liczy na „zderzenie” z dużą konwencją PO, która ma być restartem kampanii prezydenta Komorowskiego. Duda skoncentrowany na problemach Polaków, Komorowski i PO tylko o polityce – to ma być efekt całej podróży. Biorąc pod uwagę, że razem z kandydatem jedzie kilkudziesięciu dziennikarzy, spotkania Dudy w Londynie będą relacjonowane nie tylko w mediach społecznościowych, ale także w wieczornych serwisach.

fot. PiS